Za nami kwalifikacje do sobotniego konkursu na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf. Najdalej latali Słoweńcy, a austriaccy kibice liczyli zapewne na lepsze skoki swoich reprezentantów...
Stefan Kraft potwierdził, że nadal jest w wysokiej dyspozycji. 21-latek na skoczni w Kulm uzyskał 212,5 metra, co jest jego rekordem życiowym.

- Napięcie przed pierwszym skokiem było ogromne. Gdy jesteś na dole, chcesz ponownie usiąść na rozbiegu - przyznał zwycięzca 63. Turnieju Czterech Skoczni.

Triumfator ostatniego konkursu TCS w Bischofschofen przekroczył w piątek dwusetny metr. Jednak w serii kwalifikacyjnej Michael Hayboeck uzyskał zaledwie 163 metry.

- To był mój najgorszy skok w sezonie. Jestem wkurzony. Jutro musi być lepiej - przyznał 23-latek.

Cala szóstka Austriaków wystąpi w sobotnim konkursie. Najgorzej z tych bez gwarantowanej kwalifikacji zaprezentował się Thomas Diethart, który był 25.

- Latanie jest nie lada wyzwaniem. Przez ostatnie dwa lata nieco oswoiłem się już z mamucimi skoczniami - przyznał ubiegłoroczny triumfator TCS, który ma rekord życiowy wynoszący nieco ponad 190 metrów.

Manuel Fettner nie miał wcześniej zbyt wielu okazji, by móc poskakać na mamutach. Najdalej poleciał prawie trzy lata temu w Planicy.

- Nie skakałem wiele razy na mamucich skoczniach - przyznał Fettner, drużynowy mistrz świata z Val di Fiemme.