Niemcy po raz kolejny mają za sobą udany dzień treningowy. Czy po trzecim konkursie 63. Turnieju Czterech Skoczni podopieczni Wernera Schustera będą mogli wreszcie być zadowoleni?
Klasyfikacja generalna 63. Turnieju Czterech Skoczni nie wygląda obiecująco dla Niemców. Severin Freund i Richard Freitag po noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen pożegnali się z czołową dziesiątką klasyfikacji generalnej imprezy.

- Liczby mówią same za siebie, nawet nie wyobrażałem sobie takiego rozczarowania - krytykował swoich zawodników Werner Schuster po noworocznym konkursie. - W poprzednich latach miałem wrażenie, że drużyna może oddawać podczas TCS wyśmienite skoki i w tym roku także mam to uczucie. Mogę śmiało powiedzieć, że byliśmy w stanie wygrać tę edycję, ale to wielka impreza i stres zrobił swoje...

Dzisiejsze kwalifikacje były dla Niemców nieco bardziej udane. W Innsbrucku Richard Freitag oddał bardzo dobry skok i zajął trzecie miejsce. W jutrzejszym konkursie 23-letni Niemiec zmierzy się z Amerykaninem Nicholasem Fairallem.

- Chcę jutro cieszyć się skokami i trochę namieszać. Zobaczymy, co wyjdzie - powiedział zadowolony Freitag. - Moje dzisiejsze skoki były naprawdę w porządku.

- Na treningach świetnie, w kwalifikacjach słabo - tak podsumowywał dotychczas swoje zmagania podczas Turnieju Czterech Skoczni Severin Freund. Tym razem nie było inaczej - lider niemieckiej drużyny był piętnasty w eliminacjach.

- Moje próby na treningach były względnie dobre, jeszcze nigdy nie zacząłem tak dobrze skoków na Bergisel - przyznał mistrz świata w lotach narciarskich. - Ostatni dziś skok mi nieco nie wyszedł. Nie było łatwych warunków. Ale reasumując było w porządku i chciałbym skakać w konkursie jak podczas treningów.

Dla debiutującego w Turnieju Czterech Skoczni Stephana Leyhe były to pierwsze od dawna skoki na obiekcie Bergisel.

- Ostatnio skakałem tu pięć lat temu podczas letniego zgrupowania. Mimo że nie znam dobrze tej skoczni, jestem zadowolony. Ze skoku na skok jestem coraz lepszy - podsumował swoją 22. pozycję w kwalifikacjach Leyhe.

Przez eliminacje nie przebrnął jedynie Markus Eisenbichler, który na początku sezonu pokazywał bardzo dobrą formę. Mimo to Werner Schuster jest zadowolony z prób swoich zawodników w Innsbrucku.

- To był dobry dzień. Jestem zadowolony ze skoków Richarda, a Severin idzie w dobrym kierunku - przyznał po kwalifikacjach Schuster. - Poziom moich zawodników jest dobry. Jutro chcemy wykorzystać naszą szansę i stworzyć dobry konkurs!

Mimo że prognozy na czas trzeciego konkursu 63. Turnieju Czterech Skoczni nie wyglądają obiecująco, to niemieccy zawodnicy są pozytywnie nastawieni.

- Słyszałem, że będzie padać. Ale mi to jest obojętne - przyznał Freund.

- Nie zwracam uwagi na pogodę, bo zawsze dzieje się coś innego niż miało się dziać. Kiedy jednak trener machnie mi chorągiewką, po prostu oddam skok - dodał Lehye.