Sporym zaskoczeniem była wygrana Speli Rogelj podczas pierwszego konkursu Pucharu Świata kobiet w tym sezonie. Tuż za nią uplasowała się Daniela Iraschko, która po treningach była faworytką zawodów...
Srebrna medalistka olimpijska z Soczi pod koniec lutego przeszła operację kolana. Austriaczka nie była do końca zadowolona z drugiego miejsca. Do Słowenki zabrakło jej zaledwie 1,1 punktu.

- Trudno. Mam jeszcze wiele szans. Na tyle było mnie stać. W drugim skoku popełniłam błąd, który był wart 1,1 punktu - powiedziała Iraschko.

Swojej radości po konkursie Pucharu Świata nie kryła debiutantka Eva Pinkelnig, która zajęła piętnaste miejsce. 26-letnia Austriaczka oddała skoki na odległość 87,5 oraz 93 metrów.

- Nadal nie wierzę, że jestem w najlepszej piętnastce Jestem bardzo zadowolona z moich pierwszych punktów w Pucharze Świata - mówiła zawodniczka, która nie tak dawno pracowała jeszcze w szkole, a podczas treningów stale plasowała się w ścisłej czołówce.

Siódme miejsce zajęła Jacqueline Seifriedsberger, brązowa medalistka mistrzostw świata w Val di Fiemme. Austriaczka po pierwszej serii zajmowała dziesiąte miejsce, a ostatecznie była siódma.

- Wszystko nadal siedzi w głowie - to mój problem. Pierwszy skok nie był dobry. Kiedy będę kontrolować swoje emocje, powinno być lepiej - zaznaczyła.