Anže Lanišek, który miał groźny upadek w drugiej serii dzisiejszego konkursu w Kuusamo, przechodzi obecnie szczegółowe badania w szpitalu.
- Szkoda Anže, który w finale dzisiejszego konkursu miał najlepszy skok tego weekendu w Kuusamo. Niestety miał pecha do sprzętu, gdy wypięła mu się narta, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku - powiedział po konkursie Nejc Frank.

Osiemnastoletniemu skoczkowi tuż przed podejściem do lądowania odpięła się lewa narta. W efekcie Lanišek mocno uderzył o zeskok. Zawodnik nie zdołał podnieść się o własnych siłach i został zwieziony ze skoczni na specjalnych saniach, a następnie przewieziony do szpitala.

- Więcej dowiemy się za godzinę. Lekarze tutaj na miejscu stwierdzili obrażenia biodra i prawdopodobnie skręcony kciuk. Teraz Anže został zabrany na prześwietlenie, ale mam nadzieję, że naprawdę nie ma żadnych złamań - poinformował Frank.

O stanie Anže Laniška - jak i Andreasa Wellingera, który również zaliczył groźny upaddek - będziemy informować na bieżąco.