Już 29 sierpnia na skoczni Orlinek w Karpaczu odbędzie się nietypowa impreza - bieg w górę skoczni. Uczestnicy będą mieli do pokonania trasę liczącą 300 metrów, a jej nachylenie wyniesie miejscami aż 34°.
Od kilku lat karpacka skocznia narciarska Orlinek nie jest wykorzystywana zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem - stała się punktem widokowym i centrum sportów ekstremalnych. I to właśnie z takimi sportami „nie dla mięczaków” związana jest impreza, jaka 29 sierpnia odbędzie się w tym miejscu.

Kill the Devil Hill to ekstremalny bieg w górę skoczni, w którym udział mogą wziąć zawodnicy już od szesnastego roku życia. Na uczestników czeka 300-metrowa trasa: najpierw krótki zbieg z przeciwstoku do znajdującego się u stóp skoczni zbiornika wodnego. Potem najtrudniejsze etapy, które w dużej części - ze względu na ponad 30-stopniowe nachylenie terenu - pokonuje się na czworaka - wspinaczka po zeskoku i rozbiegu. Trasa kończy się tam, gdzie skoczkowie zaczynają - meta usytuowana zostanie w pobliżu belek startowych. Podobnie jak w skokach narciarskich na zawodników czekają dwie serie - kwalifikacyjna i finałowa, do której awansują tylko najlepsi.

Wielu zapyta, w jakim celu tak się męczyć? Otóż dla własnej satysfakcji, dreszczyku emocji i... nagród. Organizator przewidział dwie klasyfikacje - kobiet i mężczyzn: panowie mogą liczyć na 3000 zł za zajęcie pierwszego miejsca, 1000 zł za drugie miejsce i 500 zł dla tego, który stanie na najniższym stopniu podium. W przypadku rywalizacji pań wysokość nagród może wzrosnąć w zależności od liczby uczestniczek; w tym momencie zawodniczki mogą zdobyć odpowiednio 1000, 500 i 200 złotych nagrody.

Program zawodów:
9:00 - otwarcie biura zawodów,
10:30 - zamknięcie rejestracji zawodników,
11:00 - start kwalifikacji.

Godzinę po zakończeniu kwalifikacji odbędzie się bieg finałowy, a zaraz po nim dekoracja najlepszych zawodników.

Formularz rejestracyjny oraz pełny regulamin imprezy można znaleźć na stronie Killthedevilhill.pl »