Podczas konferencji wyborczej Rosyjskiej Federacji Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej, oprócz wyboru nowego prezesa, podsumowano XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi.
W konferencji wzięło udział 109 delegatów. Na posiedzeniu omówiono ostatni cykl przygotowań do igrzysk, a także wybrano nowego prezesa federacji, którym został Dimitrij Dubrowskij.

Aleksander Uwarow - były prezes federacji - przyznał, że igrzyska w Soczi były dla Rosji niezwykle udane.

- Same przygotowania do igrzysk spowodowały bezprecedensowy wzrost entuzjazmu w naszym kraju. Zarówno u sportowców, trenerów, jak i wszystkich specjalistów. Czegoś takiego nie było od 35 lat - przyznał. - Impreza została doceniona przez FIS. Federacja uznała je za najlepsze w ostatnich kilkunastu latach - dodał.

Podczas posiedzeń stwierdzono, że sporty zimowe w Rosji zostały zaniedbane - zwłaszcza skoki narciarskie i kombinacja norweska.

- Kraj bagatelizuje sprawę. Przygotowania należy rozpoczynać już od podstaw. Skoki i kombinacja nie zostały uwzględnione w przygotowaniach do uniwersjady, w związku z czym podważono istnienie jednej z najlepszych szkół w Niżnym Nowogrodzie - ocenił.

Uwarow zauważył jednak, że sporo pracy wykonali trenerzy skoków narciarskich, którzy zajmują się pracą z kobietami.

- Postępy w skokach są ogromne. Tam widać ciężką pracę trenerów. Pod kątem liczby uczestników w konkursach Rosja zajmuje pierwsze miejsce - zaznaczył.

Uwarow przyznał, że podczas przygotowań do igrzysk popełniono kilka błędów. Wyniki Rosjan w Soczi pozostawiały wiele do życzenia.

- Musimy surowo ocenić wyniki i znaleźć przyczyny porażek, by wyjść z kryzysu. Trzeba przyznać, ze popełniono błędy. Nie mamy szkół, którzy przygotowywałyby specjalistów. Podstawą każdej wygranej jest psychologia - powiedział.