Adam Małysz zwyciężył w kategorii "Sport" plebiscytu "Ludzie Wolności", zorganizowanego przez telewizję TVN i "Gazetę Wyborczą". O tym, kto został nagrodzony, decydowali widzowie i czytelnicy.
W kategorii "Sport" oprócz Adama Małysza nominowani byli Justyna Kowalczyk, Agnieszka Radwańska, Renata Mauer-Różańska i Robert Korzeniowski.

- Chciałbym podziękować za te lata tym wszystkim z Państwa, którzy nie tylko na mnie głosowali, ale i wspierali przez te lata. 1994 to był też przełomowy rok, wtedy powstała kadra polskich skoczków narciarskich i od tego wszystko się zaczęło. Były lepsze warunki, mieliśmy więcej pieniędzy, z biegiem czasu mieliśmy otwarte granice. To spowodowało, że mogliśmy cały czas się rozwijać. Ale też czuliśmy się Polakami i że do końca nimi będziemy - i jesteśmy. Będąc poza granicami naszego kraju na pewno jesteśmy bardzo dumni, że Polska idzie do przodu i tak mocno się rozwija - powiedział po otrzymaniu nagrody Małysz.

Nagrodę specjalną i tytuł "Człowieka Wolności" otrzymał Lech Wałęsa. W pozostałych kategoriach triumfowali Jerzy Owsiak (społeczeństwo), Solange i Krzysztof Olszewscy (biznes), Henryk Skarżyński (nauka) i Krystyna Janda (kultura).

Dziś w TVN24 Małysz przyznał, że ta nagroda to dla niego wielki zaszczyt. Były skoczek cieszy się, że jest jednym z "Ludzi Wolności":

- Każdy z nominowanych mógł spodziewać się tej nagrody. Do końca nie było wiadomo, kto wygra. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy głosowali na mnie. To wielki zaszczyt, że po raz kolejny kibice mnie docenili. Jest to naprawdę coś wielkiego. Patrząc z perspektywy czasu - od lat 90-tych do teraz bardzo dużo pozytywnego się wydarzyło. I to cieszy - powiedział. - Dla mnie jest to uhonorowanie całej pracy, tego ogółu, który włożyłem nie tylko w sport, ale też w to, żeby ludzie widzieli w Polsce coś pozytywnego, a nie tylko martwili się, jak przeżyć z dnia na dzień. Żeby utożsamiali się coraz bardziej ze sportem i z tym, że sport jest nam potrzebny do życia, bo to nie tylko zdrowie, ale i przyjemność - być Polakiem i utożsamiać się z kimś, kto odnosi sukcesy - dodał skoczek z Wisły.

Spytany o to, jak wyobraża sobie swoje kolejne 25-lat, odpowiedział:

- 25 lat? Nigdy o tym nie myślałem i chyba nikt z Polaków nie myśli, jak przeżyć kolejne 25 lat. Dla mnie najważniejsze są cele, zdrowie i to, co jest przed nami. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy. Ja wierzę w przeznaczenie, że coś jest nam przypisane - stwierdził. Powinniśmy żyć marzeniami, swoimi celami, które sobie wyznaczamy i dążyć do nich - to jest najważniejsze - wyjaśnił Małysz.

Z kolei już dziś wieczorem poznamy laureata plebiscytu organizowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, Telewizję Polską i "Przegląd Sportowy" na Sportowy Sukces 25-lecia, w którym nominowani są m.in. Adam Małysz i Kamil Stoch.