Czescy skoczkowie nie odgrywali kluczowych ról w 62. Turnieju Czterech Skoczni, ale prestiżowa impreza była i dla nich ważnym przedolimpijskim testem.
David Jiroutek niestety nie miał powodów do radości podczas niemiecko-austriackiego turnieju - jego najlepszy zawodnik został sklasyfikowany na dwudziestym miejscu. Tę lokatę zajął Jan Matura, który za udane może uznać starty w Garmisch-Partenkirchen (11. lokata) i w Bischofshofen (12.).

- Jestem zadowolony, bo znów oddałem dwa dobre skoki. Są tam jeszcze małe błędy, ale jest jeszcze dość czasu do Igrzysk, żeby je wyeliminować. Cieszę się więc, że moja forma idzie w górę - powiedział Jan Matura po ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni.

Czeski zawodnik, nie wiedząc jeszcze, które dokładnie miejsce zajmie w klasyfikacji końcowej, przyznał, że lokata, jaką wywalczył po czterech konkursach, nie jest dla niego najważniejsza:

- Może to być moje najlepsze miejsce w Turnieju, ale najważniejsze jest, że moje skoki są równe, a wynik też jest ładny - stwierdził zawodnik Dukli Liberec.

Dwudziesta pozycja w klasyfikacji TCS nie jest najlepszą w karierze, bo w ubiegłorocznym Turnieju był lokatę wyżej. Niemniej wszyscy zawodnicy zasłużyli na odpoczynek po dziesięciodniowych zmaganiach:

- Zmęczenie jest na pewno. Będziemy teraz dwa dni w domu, na odpoczynek nie ma dużo czasu. W końcu pobędę trochę z rodziną, zanim ponownie wyruszymy do Austrii na kolejny Puchar Świata - przyznał Matura.

Podczas zawodów w Garmisch-Partenkirchen po raz pierwszy w tym sezonie swoich sił próbował zmagający się z problemami zdrowotnymi Roman Koudelka. Zawodnik z Łomnic nie zdołał zakwalifikować się do głównego konkursu:

- Nie liczyłem na to, to byłby mały cud. Dotąd oddałem tylko pięć skoków na małej skoczni, dwa na dużej i to wszystko - przyznał Koudelka. - Bardzo się cieszę, że mogłem tam skakać i dobrze się bawić - dodał.

Zgodnie z wcześniejszymi planami po zawodach w Ga-Pa Koudelka powrócił do treningów i ma nadzieję powrócić do rywalizacji podczas zawodów w Polsce:

- Chciałbym być w pełni gotowy w połowie stycznia, kiedy będzie Puchar Świata w Wiśle - zadeklarował czeski skoczek.