Kierownictwo klubu TJ Frenstat pod Radhostem zdecydowało wczoraj ostatecznie odwlec położenie igelitu na frenstackiej skoczni aż do wiosny 2004r. Równoznaczne z tym faktem jest to, iż Frenstat, mimo wcześniejszych zamiarów, nie zorganizuje w przyszłym roku ani zawodów CoC ani LGP. Aby znaleźć się w kalendarzu FIS na rok 2004 konieczne było położenie igelitu. Taka decyzja zapadła, chociaż we Frenstacie wszystko jest już niemal gotowe, w związku z tym pozostaje jedynie czekać na otwarcie wyremontowanego obiektu K-95 w sezonie zimowym.
Modernizacja skoczni kosztowała około 17 milionów koron. Według projektu inżyniera Josefa Slavika przesunięto punkt K o dwa metry i można przypuszczać, że skoczkowie będą osiągać odległości w granicach 110-112 metrów. Dotychczasowy rekord skoczni wynosi 106 m. W przyszłym tygodniu zamontowane zostaną na najeździe ceramiczne płytki. Te prace będą przebiegać pod fachowym nadzorem słoweńskich dostawców. Przebudowie ulegną też schodki na wieżę, planuje się również zamontować automatyczny system zwilżania igelitu. Wyraźnie większą moc ma ciśnieniowy przewód wodny do sztucznego zaśnieżania, a zaśnieżany będzie drewniany podkład, który przygotowano wcześniej pod położenie igelitu.

Położenie igelitu nastąpi więc dopiero wiosną, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe. Planuje się by w roku 2005 odbyły się we Frenstacie letnie zawody CoC, ale kandydatura jeszcze nie została zgłoszona.

(na podst. wypowiedzi Jiriego Parmy
- dyrektora skoczni we Frenstacie pod Radhostem
dla Skoky.cz)