Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Silny wiatr bardzo przeszkadzał w przeprowadzeniu pierwszej serii mistrzostw świata w lotach. Z tej decyzji cieszy się na pewno Kamil Stoch, który w wyniku podmuchu oddał najkrótszy skok serii... Dzisiejsze odwołane zawody zapamiętamy również dzięki wielu rekordom życiowym - najlepsze wyniki w karierze osiągnęło aż dziesięciu skoczków!

Konkurs rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem związanym ze zbyt silnym wiatrem. Na szczęście do 17:30 ruchy powietrza się uspokoiły i wiało pod narty z siłą ok. 0,5 m/s.

Jako pierwszy od szesnastej belki startowej odbił się Yuta Watase. Japończyk spisał się nieźle, uzyskując 193 metry. Wkrótce jednak musiał oddać prowadzenie, bowiem zobaczyliśmy pierwszy skok za granicę 200 metrów - dokonał tego Matti Hautamaeki (204 m).

W tym samym miejscu, co Fin, lądował wkrótce Kaarel Nurmsalu. Skacząc na odległość 204 metrów Estończyk poprawił swój rekord życiowy, bijąc jednocześnie rekord Estonii.

Z dziesiątym numerem startowym stanął na rozbiegu Maciej Kot. Polak jako pierwszy skakał przy lekkim tylnym wietrze, a to nie pomogło mu w osiągnięciu dobrej odległości. Niestety, 164,5 metra plasowało go na dalekim dziewiątym miejscu...

Kolejnym liderem zawodów został Andrea Morassi. Włoch wylądował na 203 metrze, a rekompensata za warunki pozwoliła mu wyprzedzić Hautamaekiego.

Dużo lepiej od Kota poradził sobie następny z naszych reprezentantów, Krzysztof Miętus. Zawodnik AZS AWF Krak Zakopane poleciał na odległość 197,5 metra, zapewniając sobie awans do kolejnych serii.

Po raz kolejny na mamucie w Vikersund świetnie spisał się Vincent Descombes Sevoie. Posiadacz rekordu Francji, który wczoraj uzyskał tutaj 222,5 metra, teraz poleciał jeszcze dalej - 225 metrów dało mu wyraźne prowadzenie.

Z pierwszego miejsca nie cieszył się jednak długo - po chwili jeszcze lepszy wynik osiągnął Denis Kornilov. Rosjanin również pobił rekord swojego kraju, uzyskując 232 metry.

Liderzy zmieniali się błyskawicznie - ze skróconego do piętnastej belki rozbiegu nową życiówkę ustanowił Jurij Tepes - Słoweniec poleciał na odległość 230,5 metrów. Belka ponownie poszła w dół - tym razem do bramki trzynastej.

Z takiego rozbiegu bardzo dobry wynik osiągnął Olli Muotka. Fin odległością 219,5 metra wyszedł na trzecie miejsce. Prowadzenie objął za to Maximilian Mechler - 222,5 metra to nowy rekord osobisty Niemca.

Daleki od ideału był skok Piotra Żyły. Mimo wszystko odległość 196 metrów dała Polakowi awans do kolejnych rund konkursowych. Dużo lepiej spisał się startujący tuż po nim Lukas Hlava, dla którego 211,5 metra to nowy najlepszy wynik w karierze. Czech w tym momencie był drugi, za Mechlerem. Po chwili za plecami Niemca znalazł się z kolei Andreas Kofler (206,5 m).

Kolejnym zawodnikiem, który poprawił życiówkę, był Rune Velta. Norweg skokiem na odległość 234 metrów objął prowadzenie, a także zachęcił sędziów do obniżenia belki do pozycji jedenastej.

Stosunkowo słabo spisał się za to jeden z faworytów mistrzostw świata, Gregor Schlierenzauer. Austriak nie doleciał nawet do dwusetnego metra - lądował tuż przed tą granicą (199,5 m).

Liczenie rekordów życiowych trwało - kolejnym zawodnikiem, który osiągnął najlepszy wynik w karierze, był Severin Freund. Niemiec uzyskał 220,5 metra i objął prowadzenie. Swoją życiówkę poprawił także kolejny na liście startowej Roman Koudelka (217 m).

Nie zachwycił broniący tytułu mistrza świata w lotach Simon Ammann. Szwajcar doleciał tylko do 196 metra i po swoim skoku był dopiero czternasty.

Kolejny na liście startowej był Kamil Stoch, Polak musiał jednak długo czekać na możliwość oddania skoku. Wiatr osłabł dopiero po kilku minutach, a nasz zawodnik dostał zielone światło. Niestety, podczas lotu dostał podmuch wiatru i musiał niemal ratować się przed upadkiem. Mieszkaniec Zębu uzyskał 152,5 metra i był dopiero 32...

Po skoku Polaka nastąpiła kolejna przerwa, tym razem dłuższa, bo ponad godzinna - stojący dotychczas na rozbiegu skoczkowie udali się do domku startowego. Po kilkukrotnym przekładaniu wznowienia rywalizacji o 19:45 podjęto decyzję o odwołaniu dzisiejszych skoków!

Wyniki anulowanej serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Severin Freund
Niemcy
220.5
226.5
2
Rune Velta
Norwegia
234.0
225.6
3
Maximilian Mechler
Niemcy
222.5
219.0
4
Roman Koudelka
Czechy
217.0
214.7
5
Andreas Kofler
Austria
206.5
214.4
6
Lukas Hlava
Czechy
211.5
211.8
7
Jurij Tepes
Słowenia
230.5
211.4
8
Denis Kornilov
Rosja
232.0
211.2
9
Olli Muotka
Finlandia
219.5
210.5
10
Vincent Descombes Sevoie
Francja
225.0
208.5
11
Anders Fannemel
Norwegia
201.5
204.7
12
Taku Takeuchi
Japonia
207.5
204.2
13
Gregor Schlierenzauer
Austria
199.5
203.3
14
Simon Ammann
Szwajcaria
196.0
203.0
15
Richard Freitag
Niemcy
214.5
201.7
16
Andreas Wank
Niemcy
197.5
195.4
17
Janne Happonen
Finlandia
200.5
195.0
18
Björn Einar Romören
Norwegia
192.0
192.7
19
Jakub Janda
Czechy
208.5
182.6
20
Andrea Morassi
Włochy
203.0
178.5
21
Jure Sinkovec
Słowenia
193.5
176.9
22
Piotr Żyła
Polska
196.0
176.0
23
Krzysztof Miętus
Polska
197.5
174.6
24
Matti Hautamäki
Finlandia
204.0
173.7
25
Kaarel Nurmsalu
Estonia
204.0
172.3
26
Anssi Koivuranta
Finlandia
201.0
171.8
27
Dimitry Vassiliev
Rosja
196.5
171.0
28
Jan Matura
Czechy
197.5
167.5
29
Yuta Watase
Japonia
193.0
163.2
30
Anton Kalinitschenko
Rosja
189.0
154.1
31
Sebastian Colloredo
Włochy
177.0
142.6
32
Kamil Stoch
Polska
152.5
138.0
33
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
178.0
134.6
34
Maciej Kot
Polska
164.5
133.3
35
Shohei Tochimoto
Japonia
169.0
122.8

Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
Spejson
XD. Powrót po 9 latach hahah
(14.03.2021, 15:38)
fan skoków i żużla 886
Tepes był złym starterem a Sedlak to już po prostu parodię sportu robić uwielbia
(14.03.2021, 15:36)
jak to jest
Wiatr z boku zepcvhnąłby Stocha na bande i jego lądowanie wyglądaoby jak wiele lądowań Zaunera.
Po prostu wiało z przodu ale podmuchami a nie równo. Z równym wiatrem z przodu to każdy sobie poradzi, z podmuchami tylko najlepsi.
A co do młodych to racja. Trenezry po prostu powinni budowac drużynę a nie zajmować się tylko Stochem i jego sprzętem a innym wmawiać że są po prostu słabi i potrzebuja jakiegos "lidera". Pytanie po co im lider? Austriacy, Niemcy, Słoweńcy czy skoczkowie z Norwegii żadnych sztucznie wymyślonych liderów nie mają i przeskakują się co konkurs. Maja po prostu druzynę a drużyna pupilków trenera nie potrzebuje.(W dryżynie norweskiej dokąd u Kojonkoskiego były pupilki, dotąd żaden inny skoczek nie potrafił zaistnieć).Nie można zaniedbywac reszty kadry i jeszcze jej bez przerwy wbijać do świadomości że "jest duuuużo gorsza i żaden ich wyniki nie ma znaczenia a każdy świetny skok to tylko "cudowne zbieg okoliczności"
(25.02.2012, 12:14)
Niveus
No właśnie, jak Stocha trzymali na belce to wiał pod narty, tyle że za mocno.
A gdy Kamila puszczali to na progu nie wiał pod narty, tylko z boku, chyba w lewo patrząc od dołu skoczni. Pokazywali to na symulacji kierunku wiatru.
Gdyby wiał pod narty to Stoch pewnie by sobie poradził, lecz w takiej sytuacji (mocne podmuchy na bok) jedyne co mógł robić to ratować się od upadku.
A co do innych kadrowiczów to masz rację. Tak jak inni za czasów Adama, tak oni muszą chować się w cieniu sławnego kolegi. Polska powinna przede wszystkim zacząć inwestować większe pieniądze i czas w młodych, żeby nie potracić talentów. I poza tym nie blokować ich, bo bez doświadczenia w PŚ nie mają szans się wybić.
(25.02.2012, 10:29)
jak to jest
Nieprawda. Wiał tak samo. Pokazywali na ekranie. Wiał 6 metrów pod narty właśnie na progu. Z pewnością Stocha puścili gdy troszeczkę zelżał. Jednak nawet z tym lżejszym sobie nie poradził. Zresztą tak jak mówi Kot. Jak za silny wieje na progu pod narty, to tez przeszkadza skoczkowi. Zresztą doświadczyli tego wielokrotnie inni polscy skoczkowie ale o nich nawet pies z kulawą nogą a tym bardziej Kruczek nie dba i nie skałada protestów
(25.02.2012, 10:11)
Tak to jest
Kruczek wtedy biegał bo wiatr nie szalał, czytaj: nie wiał na boki i nie wirował, tylko równomiernie było pod narty. Jury zdecydowało się Stocha przytrzymać, i dobrze, bo wiatr był za silny, ale gdy postanowili go puścić to wiatr zaraz po wybiciu miał zbyt mocny, a to jest niedopuszczalne, bo naraża się zawodnika na niebezpieczny upadek. To był ewidentny błąd jury, ale oni nie daliby sobie przyznać prawdy.
Tak samo było, gdy na TCS Stoch prowadził to w tym samym konkursie wyeliminowano i Stocha i Ito puszczając ich w złych warunkach.
(25.02.2012, 09:41)
jak to jest
Jak to jest? Gdy Stocha trzymano na belce, to Kruczek biegał, kłócił się z sędzią czemu go nie puszczą. Realizator miał pretensje że Stocha powinni puścić bo nad bulą prawie sznurki nieruchome a gdy go puyścili i nie poniosło go na 250 jak mieli nadzieję, to od razu takie larum, że "nie wolno tak puszczać". Zdecydujcie się wreszcie. To mają puszczać czy nie? Mają anulowac czy nie? Znaczy wiem mają puszczać jak Stochowi podwieje tak dobrze że daleko poleci a jak za dobrze i go poszarpie w powietrzu to juz nie? Jak Stochowi podwieje i prowadzi, to za żadne skarby anulowac nie wolno nawet jakby się reszta miała pozabijać a jak spadnie na 32 miejsce to koniecznie "skoki stały się niebezpieczne". Zdecydujcie się wreszcie.
(25.02.2012, 08:16)
...
No i dobrze wogóle wczorajsze skoki nie powinny sie odbyć.Podobno wiało nawet do 17m/s więc.. . A co do jury Kamil nie powinien skakać w takich warunkach poniewaz pokazywali taką małą skocznie w prawym dolnym rogu i wiało ponad 6m/s.To samo było na turnieju czterech skoczni kiedy to chyba Ito prowadził puścili go w złych warunkach i 88 m.. Albo kiedy to Schlierenzauer był zły na to że go w takich warunkach puszczono i przez to Jury anulowało pierwszą serię.Podsumowanie sędziowie są do kitu.
(25.02.2012, 08:03)
Jaro
Jeśli "jury" rzeczywiście twierdziło, że "Stoch skakał w dobrych warunkach", to ci ludzie nie powinni już NIGDY sędziować czegokolwiek. No i powinni siedzieć za (oczywiste przy takiej argumentacji) łapówki... Wiele już w skokach widziałem, ale ten sezon to po prostu jeden wielki przekręt.
(25.02.2012, 00:48)
lklkkl
Dokończyliby gdyby wiatr nie wiał 7-10 m/s. Nie było opcji. Na szczęście. Jury = dno. Ciągnęli i ciągnęli.
(24.02.2012, 23:08)
Bartt
Nie ma co "gratulować" jury decyzji o odwołaniu, bo sam fakt, że aż godzinę czekali na poprawę warunków przed skokiem Kocha świadczy o tym, że jednak mimo wszystko chcięli to ciągnąć i zaliczyć. Co wypaczyłoby sens dalszej rywalizacji...

Co jak co, ale mistrzostwa świata odbywają się raz na dwa lata, to nie jest szeregowy konkurs PŚ, który można "odbębnić" i przynajmniej ten jeden raz powinno się zrobić wszystko, aby nie skrzywdzić żadnego z zawodników. A już na pewnio nie w pierwszej serii, która jest decydująca dla dalszego układu rywalizacji, bo może wyeliminować co niektórych faworytów z szans walki o najwyższe cele. Dlatego fakt, że próbowali ciągnąć ten konkurs i go dokończyć, wystawia jury jak najgorszą ocenę...
(24.02.2012, 22:19)
ja1234567
Skandal i tyle. Ciekawi mnie z kim Kruczek rozmawiał. Ten uśredniony wskaznik wiatru mało odzwierciedla sytuacje. Co z tego ze Kamil mial - 9 pkt za wiatr i duzy plus za obnizona belke?. Kiedy w tym sporcie beda sprawiedliwe wyniki? Chyba tylko wtedy gdy slocznie befa budowane w halach. Mam nadzieje tylko ze ta proba nie wplynie zle na Kamila.
Pozdrawiam
(24.02.2012, 22:00)
fan skoków85
A swoją drogą jak patrzyłem na skok Stocha to od razu mi się przypomniało skok Małysza z Oslo 2007. Ale po chwili patrzę, że leci więc myślałem że skoczy na tyle żeby wejść do II serii, ale na dole też dostał jakieś podmuchy na co nikt nie zwraca uwagę.
(24.02.2012, 21:02)
Ktos3dhd
Jak dobrze że w końcu to anulowali. Stoch 6 m/s z boku tuż po wyjściu w progu, ale wg tego tam za przeproszeniem debila do którego to Kruczek zgłąszał (nie wiem kto to tam był) warunki były dobre. Najbardziej mnie szokuje, że za wszelką cenę chcieli kontynuować mimo dalekiej pozycji Schlierenzauera. No ale obiektywnie to chyba i on, i też Ammann straciliby całe szanse przez ten cyrk pod koniec. Ale co tam, raz mogli poświęcić Schlieriego skoro 2 niemców wysoko, a Koch i Morgi odlecieć mogli. Na szczęście się im nie udało. I tak na koniec mam nadzieję że Descombes Sevoie jutro znów się popisze :)
(24.02.2012, 20:58)
fan skoków85
Tak z innej beczki: jakby ktoś jeszcze uważał, że to Kruczek blokował naszym juniorom start w PŚ, to na WP jest wywiad z Mateją.

Co do konkursu:
1.Jedynie Żyła z naszych skakał w drobrych warunkach.
2.Po skoku Stocha sobie przypomniałem 2 rzeczy:
a) w 2002 roku jury załatwiło medal Małyszowi
b) w 2010 roku jury załatwiło medal drużynie.
Tym razem się to nie udało:-)
(24.02.2012, 20:52)
Kamiś<3
No i dobrze , że odwołali . Kamil ma jutro szansę skoczyć dużo lepiej i miejmy nadzieję , że skok będzie sprawiedliwy . Poza tym jak mogli go puścić skoro na buli wiatr osiągał prędkość prawie 6m/s . ! No szok . !
(24.02.2012, 20:43)
tomke
Blaise~ miałem zapytać o to samo. jeśli ktoś wie to proszę o odpowiedź.
(24.02.2012, 20:40)
Matius
a Tepes swojego synalka puścil w znakomitych warunkach. A przeciez Jurij Tepes jest przeciętnym skoczkiem
(24.02.2012, 20:22)
endriu12336
Do anonima pt. "znów anulowano".
Człowieku wez lepiej tu nie pisz bo wniskując z twojego komętarza to chyba nie wiesz co sie wyrabia w skokach. CO DO KONKURSU to był równie żałosny jak MŚ w Libercu 2009 , kiedy to szczęściem mógł się pochwalić Andreas Küttel.
Najgorsze jest to , że Hofer i Tepeš
nawet już nie próbują się z tym kryć , tylko robią sobie co chcą bo to nie oni latają !!!
(24.02.2012, 20:21)
Matius
znów anulowano: o co ci chodzi? Kamil Mial ponad 7 m/s w plecy. Trener naszej reprezentacji zgłosil skargi to tego a jury mu odpowiedzialo ze kamil Stoch mial dobre warunki. Po prostu żenada. Jury chce tylko zebyy Ci sami tylko wygrywali
(24.02.2012, 20:18)
Blaise
Witam, mam pytanie, czy te wszystkie rekordy m.in. Francji i Rosji pozostaną, czy zsotaną anulowane?
(24.02.2012, 20:13)
AD
Dobrze że seria została odwołana to był skandal puszczać Kamila w takich warunkach może jutro będzie lepiej oby
(24.02.2012, 20:11)
taka prawda
I dobrze, że odwołali, bo przekręty już były. Stoch, Schlieri, Ammann byli ukantowani ewidentnie.
(24.02.2012, 20:09)
rychu
spokojnie..
(24.02.2012, 20:07)
jasiek96
Adaś pisał kiedyś w swojej książce, że podczas MSwL, też w Vikersund, gdzieś pod koniec lat 90., tak wiało, że zawodnicy w proteście poopuszczali skocznię. W Vikersund zawsze napieprza, powinni tą skocznię zburzyć w drobny mak i wybudować gdzieś indziej od podstaw.
(24.02.2012, 20:02)
fan
może z góry ustalić kto wygra po co to skakać
(24.02.2012, 19:59)
MarPod
Ten Tepes jest chory puszcza zawodników w huraganie!!!
(24.02.2012, 19:57)
misz
Całe szczęście.

To przedłużanie serii zaczynało być już żenujące.
(24.02.2012, 19:53)
znów anulowano
No i co? Dziś też będzie plucie że spisek? A może odwoływać mają tylko wtedy jak to nam pasuje?
(24.02.2012, 19:50)
znów anulowano
No i co? Dziś też będzie plucie że spisek? A może odwoływać mają tylko wtedy jak to nam pasuje?
(24.02.2012, 19:49)
wredny kurp
Wiadomo przecież że musi wygrać ktoś ze Skandynawii albo Niemiec
(24.02.2012, 19:44)
szou
Zwykła loteria.
(24.02.2012, 19:44)
uskotko
Havu by na to powiedział, że jak nie umieją skakać, powinni byli zostać w domu ;>
(24.02.2012, 19:42)
chicharito2208
Żałosne Amman, Stoch i Schlierenzauer zostali zmiażdżeni !!!
(24.02.2012, 19:40)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
MŚ Vikersund: Dzisiejsze skoki odwołane!
MŚ Vikersund: Dzisiejsze skoki odwołane!

MŚ Vikersund: Dzisiejsze skoki odwołane!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich