Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W trudnych warunkach przyszło rywalizować najlepszym skoczkom świata w Sapporo. Przy padającym śniegu i zmiennym wietrze doskonale poradził sobie Severin Freund, który odniósł pierwsze zwycięstwo PŚ w karierze. Prowadzący po pierwszej serii Adam Małysz w finale nie poleciał już tak daleko - ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium. Pozostali Polacy bez punktów.

Początkowe skoki pierwszej serii z dwunastej belki startowej oddawali tradycyjnie reprezentanci gospodarzy z grupy krajowej. Wśród nich znalazł się dawno nie widziany Kazuyoshi Funaki. Niestety, utytułowany Japończyk uzyskał tylko 92,5 metra i musiał uznać wyższość kolegów z drużyny - Hirokiego Yamady (107,5 m) i Tao Takayanagiego (95 m).

Wkrótce na prowadzenie wyszedł Jernej Damjan. Słoweniec uzyskał 108,5 metra. Japończyków pokonał także Maciej Kot (106 m), ale to nie wystarczyło, aby wyprzedzić Damjana. Jeszcze bliżej lądował Rafał Śliż - 101 metrów dawało mu drugą lokatę, jednak z niemal 17-punktową stratą do Damjana.

Zadowolony ze swojego skoku mógł być kolejny lider - Andreas Stjernen. Norweg jako pierwszy przeskoczył czerwoną linię, uzyskując 121,5 metra.

Dość niebezpiecznie wyglądał lot Piotra Żyły. Polak zdołał dolecieć do 113 metra, co dawało mu w tym momencie piąte miejsce. Pół metra dalej lądował trzeci w serii próbnej Harri Olli.

W tej fazie konkursu warunki pogorszyły się, gdyż kolejni zawodnicy lądowali przed linią 100 metra, a w zdobyciu wyższej lokaty nie pomagały im rekompensaty punktowe.

Po bardzo długim prowadzeniu Stjernena mieliśmy wreszcie zmianę - na odległość 117,5 metra poleciał Denis Kornilov. Rosjanin, mimo odległości krótszej od Norwega, wyszedł na czoło dzięki rekompensacie za słabsze warunki.

Po skoku 33. zawodnika na liście startowej, Anssiego Koivuranty, nastąpiła przerwa, w czasie której sędziowie zdecydowali się na wydłużenie rozbiegu z 12. do 14. belki. Po dłuższym oczekiwaniu zrezygnowano jednak z tego zamiaru.

Bardzo dobry skok oddał Jan Matura. 122,5 metra było w tej chwili najlepszą odległością konkursu. Czech miał jednak dobre warunki, a po odjęciu punktów zajmował dopiero piątą lokatę. Chwilę później jeszcze dalej (123 m) lądował Pascal Bodmer - Niemiec także był po swoim skoku piąty.

Co nie udało się, mimo najdalszych skoków, Maturze i Bodmerowi, powiodło się Michaelowi Uhrmannowi. Wracający do dobrej formy Niemiec poleciał na odległość 131 metrów i wyszedł na prowadzenie. Daleko latali też Shohei Tochimoto (125,5 m) i Severin Freund (124 m), jednak to było za mało, aby zajmować pierwsze miejsce.

Świetny skok oddał Adam Małysz. Polak poleciał na odległość 132,5 metra i, mimo niemal 12 punktów odjętych za lepsze warunki, wyszedł na czoło. Na górze pozostawało jednak jeszcze trzech zawodników - Andreas Kofler, Simon Ammann i Thomas Morgenstern.

Pierwszy z Austriaków lądował dużo bliżej - 125,5 metra sprawiło, że Kofler plasował się na drugim miejscu, zaledwie 0,6 punktu za Małyszem. Ammann nie doleciał nawet do punktu K - 117 metrów dawało dopiero siódmą lokatę.

Kończący pierwszą serię Thomas Morgenstern dość niespokojnie leciał na odległość 124,5 metra. Nota 120,4 punktu dawała mu czwarte miejsce.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Adam Małysz
Polska
132.5
126.6
2
Andreas Kofler
Austria
125.5
126.0
3
Michael Uhrmann
Niemcy
131.0
122.1
4
Thomas Morgenstern
Austria
124.5
120.4
5
Severin Freund
Niemcy
124.0
118.5
6
Denis Kornilov
Rosja
117.5
112.6
7
Shohei Tochimoto
Japonia
125.5
108.9
8
Simon Ammann
Szwajcaria
117.0
108.2
9
Ole Marius Ingvaldsen
Norwegia
117.5
106.5
10
Noriaki Kasai
Japonia
115.5
106.3
11
Andreas Stjernen
Norwegia
121.5
104.3
12
Manuel Fettner
Austria
118.0
103.3
13
Pascal Bodmer
Niemcy
123.0
102.3
14
Jan Matura
Czechy
122.5
100.2
15
Taku Takeuchi
Japonia
117.0
99.8
16
Mitja Meznar
Słowenia
119.0
99.3
17
Felix Schoft
Niemcy
117.5
97.4
18
Roman Koudelka
Czechy
110.5
96.9
19
Stephan Hocke
Niemcy
114.0
95.0
20
Daiki Ito
Japonia
110.5
93.2
21
Jernej Damjan
Słowenia
108.5
92.2
22
Anssi Koivuranta
Finlandia
106.5
91.2
23
Fumihisa Yumoto
Japonia
110.0
90.9
24
Kenneth Gangnes
Norwegia
111.5
90.6
25
Robert Kranjec
Słowenia
112.0
89.3
26
Michael Hayboeck
Austria
113.5
88.5
27
Richard Freitag
Niemcy
111.5
86.7
 
Lukas Hlava
Czechy
110.5
86.7
29
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
112.5
86.2
30
Harri Olli
Finlandia
113.5
86.0
31
Piotr Żyła
Polska
113.0
83.5
32
Dimitry Vassiliev
Rosja
114.0
82.5
33
Peter Frenette
USA
108.5
82.3
34
Matic Kramarsic
Słowenia
108.5
81.9
35
Stefan Thurnbichler
Austria
99.0
79.3
36
Vegard Haukoe Sklett
Norwegia
97.5
75.4
37
Rafał Śliż
Polska
101.0
75.1
38
Yukon de Leeuw
Kanada
104.0
73.8
39
Kim Rene Elverum Sorsell
Norwegia
93.5
72.4
40
Maciej Kot
Polska
106.0
71.1
41
Hiroki Yamada
Japonia
107.5
70.7
42
Andrea Morassi
Włochy
97.0
68.3
43
Taro Takayanagi
Japonia
95.0
64.6
44
Borek Sedlak
Czechy
91.5
60.4
45
Olli Muotka
Finlandia
94.5
58.8
46
Yuta Watase
Japonia
94.5
57.7
47
Kazuyoshi Funaki
Japonia
92.5
56.6
48
Georgiy Chervyakov
Rosja
89.5
51.2
49
Kazuya Yoshioka
Japonia
86.0
48.4
50
Mario Innauer
Austria
89.0
45.6

Przed drugą serią wzmogły się opady śniegu, w związku z czym podjęto decyzję o rezygnacji z przerw technicznych po każdej dziesiątce skoczków. Z tej samej 12. belki startowej finałową rundę rozpoczął Harri Olli - 84 metry nie dawały Finowi nadziei na więcej niż jeden punkt za 30. miejsce.

Olliego bez problemu pokonał Mackenzie Boyd-Clowes z Kanady (94 metry). Kolejnymi liderami zostawali Lukas Hlava (96 m), Richard Freitag (100,5 m), Robert Kranjec (108,5 m), Jernej Damjan (111,5 m), Roman Koudelka (113 m), Jan Matura (112,5 m), ale nikt nie mógł dolecieć do punktu K.

Blisko tego osiągnięcia był Manuel Fettner, który uzyskał 119,5 metra. Austriak objął prowadzenie. Na 119 metrze lądował Simon Ammann - dzięki temu Szwajcar zajmował w tym momencie pierwsze miejsce.

Jako pierwszy w finale czerwoną linię przeskoczył dopiero piąty po pierwszej serii Severin Freund. Niemiec lądował aż na 129 metrze, dzięki czemu wysoko prowadził. Za nim znalazł się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Thomas Morgenstern (124,5 m).

Swój skok zawalił Michael Uhrmann. Niemiec po lądowaniu na 111 metrze nie utrzymał wysokiego trzeciego miejsca zajmowanego po pierwszej serii. Podobnie Andreas Kofler, który skoczył na odległość 114,5 metra (trzecie miejsce).

Kończący konkurs Adam Małysz nie poleciał tak daleko, jak w pierwszym skoku. Tylko 118 metrów oznaczało, że Polak zajął trzecie miejsce, a swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Severin Freund!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Severin Freund
Niemcy
124.0
129.0
249.6
2
Thomas Morgenstern
Austria
124.5
124.5
248.2
3
Adam Małysz
Polska
132.5
118.0
240.5
4
Andreas Kofler
Austria
125.5
114.5
230.0
5
Michael Uhrmann
Niemcy
131.0
111.0
223.4
6
Simon Ammann
Szwajcaria
117.0
119.0
223.3
7
Manuel Fettner
Austria
118.0
119.5
214.7
8
Andreas Stjernen
Norwegia
121.5
115.5
205.7
9
Denis Kornilov
Rosja
117.5
107.0
200.6
10
Jan Matura
Czechy
122.5
112.5
198.6
11
Noriaki Kasai
Japonia
115.5
109.0
196.8
12
Roman Koudelka
Czechy
110.5
113.0
196.4
13
Jernej Damjan
Słowenia
108.5
111.5
193.8
14
Taku Takeuchi
Japonia
117.0
108.5
192.5
15
Shohei Tochimoto
Japonia
125.5
103.5
191.9
16
Mitja Meznar
Słowenia
119.0
108.0
188.9
17
Ole Marius Ingvaldsen
Norwegia
117.5
104.5
187.7
18
Daiki Ito
Japonia
110.5
109.5
186.8
19
Robert Kranjec
Słowenia
112.0
108.5
184.2
20
Pascal Bodmer
Niemcy
123.0
104.5
182.7
21
Stephan Hocke
Niemcy
114.0
104.5
181.2
22
Felix Schoft
Niemcy
117.5
101.0
175.4
23
Anssi Koivuranta
Finlandia
106.5
103.5
175.0
24
Richard Freitag
Niemcy
111.5
100.5
167.2
25
Lukas Hlava
Czechy
110.5
96.0
163.9
26
Michael Hayboeck
Austria
113.5
99.0
162.7
27
Fumihisa Yumoto
Japonia
110.0
94.5
155.3
28
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
112.5
94.0
150.3
29
Kenneth Gangnes
Norwegia
111.5
91.0
147.5
30
Harri Olli
Finlandia
113.5
84.0
129.0
31
Piotr Żyła
Polska
113.0
 
83.5
32
Dimitry Vassiliev
Rosja
114.0
 
82.5
33
Peter Frenette
USA
108.5
 
82.3
34
Matic Kramarsic
Słowenia
108.5
 
81.9
35
Stefan Thurnbichler
Austria
99.0
 
79.3
36
Vegard Haukoe Sklett
Norwegia
97.5
 
75.4
37
Rafał Śliż
Polska
101.0
 
75.1
38
Yukon de Leeuw
Kanada
104.0
 
73.8
39
Kim Rene Elverum Sorsell
Norwegia
93.5
 
72.4
40
Maciej Kot
Polska
106.0
 
71.1
41
Hiroki Yamada
Japonia
107.5
 
70.7
42
Andrea Morassi
Włochy
97.0
 
68.3
43
Taro Takayanagi
Japonia
95.0
 
64.6
44
Borek Sedlak
Czechy
91.5
 
60.4
45
Olli Muotka
Finlandia
94.5
 
58.8
46
Yuta Watase
Japonia
94.5
 
57.7
47
Kazuyoshi Funaki
Japonia
92.5
 
56.6
48
Georgiy Chervyakov
Rosja
89.5
 
51.2
49
Kazuya Yoshioka
Japonia
86.0
 
48.4
50
Mario Innauer
Austria
89.0
 
45.6

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2011 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
Gdyby był jedyny z czołówki jak Freund to nie wygrałby zasłużenie i nie mówiłbym tak. Pisałem parę razy, że trzeba mu trochę szczęścia i tak bym to komentował.
(16.01.2011, 01:07)
heh
@marmi
Rozumiem, że jakby Małyszowi podwiało dziś i w drugim skoku to by wygrał "zasłużenie" ;)
(15.01.2011, 23:04)
marmi
Tym, którzy mówią, że Freund wygrał zasłużenie powiem tak: czekam na kolejne podium (poza Sapporo) tego skoczka w tym sezonie. Wtedy przyznam wam rację.
Fakt, że suma skoków była największa nie oznacza jeszcze, że wygrał zasłużenie.
(15.01.2011, 22:57)
jasiek96=tokas9=goździkowa
@Ario
Nie "zawiedłem", a "zawiodłem".
(15.01.2011, 21:54)
faneczka :) :)
oczywiscie ze zwyciestwo Adamowi :):) no dzis zawody o 2 w nocy zobaczymy jak to bedzie:) oby dobrze powialo Adasiowi i wskoczyl na I stopien podium:)
(15.01.2011, 21:06)
trochę prawdy
Jakby Kunzle mial jakikolwiek wpływ na stan formy Ammanna to rowniez kilku innch Szwajcarow wchodziloby regularnie do 30 PŚ.
(15.01.2011, 20:27)
XXX
Kojonkoski, uważany za najlepszego trenera świata ukończył biologię sportu oraz studia psychologiczne na Uniwersytecie w Jyväskylä. Dalej uważam, że trzeba umieć dotrzeć do psychiki człowieka. Morgi przecież przecież umiał skakać, a dopiero niedawno został wyciągnięty ze sportowego niebytu. Jakie szkoły trenerskie zdążył pokończyć Martin Künzle w swoim 31-letnim życiu? Prawdopodobnie o skokach więcej wie o rok starszy Kuettel.
(15.01.2011, 20:11)
troche prawdy
Wrodzony talent to raczej zmysł obserwacji, wyciągania wniosków i uczenia się na własnych i cudzych błedach ale podbudowa fachowa jest KONIECZNA!
(15.01.2011, 20:02)
XXX
@ trochę prawdy

Może masz trochę racji, ale ilu jest naprawdę utalentowanych trenerów? I czy na studiach można się nauczyć prowadzić zawodnika, czy też ważniejsze są wrodzone predyspozycje?
(15.01.2011, 19:58)
trochę prawdy
@XXX
Do osiągnięcia sukcesu potrzebny jest olbrzymi talent _TALENT TRENERSKI.
Naszych skoczków trenują przecietniacy a raczej byli całkiem przeciętni skoczkowie bez prawdziwego fachowego przygotowania (trudno fachowcami nazwać absolwentów zaocznych studiów odwiedzających uczelnię 5 razy w roku po wpis zaliczenia z racji że się "uprawia sport".
(15.01.2011, 19:45)
XXX
@ ...

Żeby osiągać przyzwoite lokaty wcale nie jest potrzebny wielki talent, tylko ogrom ciężkiej pracy. Podobnie jest w każdej innej dziedzinie życia. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
(15.01.2011, 19:30)
XXX
Bardzo się cieszę, że ponownie w PŚ mogliśmy oglądać Harriego Olli. Mam nadzieję, że wypracuje formę i jeszcze w tym sezonie pokaże się z dobrej strony. Zawsze tyle się mówiło o jego wybrykach, ale czy naprawdę nie ma w całej Finlandii nikogo, kto potrafiłby pokazać mu dobrą drogę, tym bardziej, że ma taki niewinny wyraz twarzy i aż wierzyć się nie chce, do czego jest zdolny...
(15.01.2011, 19:26)
...
Taa, Kot by wszedl chyba po piwo do japonskiego bufetu.Jak Kot z taka wichurą pod narty skacze 106 metrów to ja pytan nie mam.I jeszcze tatus sie dziwi.Gdyby skoczyl 116 i nie awansowal to jeszcze mozna zwalac na system i to jury cale.Ale ze skokiem 106 metów przy wietrze 2 m//s pod narty z dosc wysokiej belki to do widzenia z Pucharu Świata, skakać z miernotami tam słowackimi w S.Lesie czy w Szczyrku z dzieciakami.Dla Kota nie ma zadnego usprawiedliwienia i zganianie na jury czy system nic nie daje.Bez systemu i tak by nie awansowal do drugiej serii.Zyla natomiast moze sie czuc poszkodowany systemem ale tez w tej wichurze pod narty powinien skoczyc dalej.Nie dosc ze styl lotu i w ogole ten skok byl fatalny to jeszcze nie wykorzystal wiatru jaki miał.Prawda jest taka mamy slabiusienkich skoczków i tyle.Trenerow tez ale i skoczkowie talentami wielkimi nie są.Tak naprawde jeden talent w ostatnich latach w Polsce sie urodzil i zostal zmarnowamy, talent z prawdziwego zdarzenia smialo porownywany z talentem Małysza, nazywał sie Mateusz Rutkowski.No ale głowa nie wytrzymala i teraz kopie rowy pod Krokwią.
(15.01.2011, 19:17)
sprawiedliwość
Freund wygrał całkowicie zasłużenie i wcale nie przypadkowo. Wszyscy nasi weszliby do konkursy gdyby nie kombinowano i nie wstrzymywano konkursu gdy przed skokami Japończyków wiało fatalnie. Gdyby konkurs toczył się płynnie wielu by skoczyło poniżej 90 metra w I serii. Nie było płynności więc jednych puszczono z huraganem w plecy a innych z huraganem pod narty. I to nie dlatego że tak im wypadło tylko dlatego że organizatorzy tak sterowali.
(15.01.2011, 18:42)
tommm
a Rafał Kot jak się w studio oburzał, jak to możliwe, że jego syn przegrał po dodaniu przeliczników z Sorsellem, który skoczył 93,5m. cóż, tak to jest jak nie potrafi się skorzystac z huraganu pod narty.

Freund wygrał zasłużenie, sumując 2 skoki skoczył najdalej. Nie miał wcale takich dobrych warunków ale on i Morgenstern obrali dobrą parabolę lotu. Małysz i Ammann lecieli zbyt płasko, a na Okurayamie to nie jest dobra metoda, więc polegli z tą dwójką.
(15.01.2011, 18:22)
józek
Ile mlodych Niemców, ile Czechów Kanadyjczyk czy Norwegowie z 3 rzedu w 30-stce a u nas tradycyjnie tylko jeden i to 34 latek bo reszta nadziei z Kotami na czele klepała bule.Maciej Kot mimo huraganu pod narty skacze 106 metrów.Niech sobie dalej skacze w Lesie na Slowacji i w fis cupach z Ukraincami bo tam jego miejsce.O drugim szkoda nawet gadać.Koty to generalnie udowadniaja na kazdym kroku ze z nich nic nie bedzie.Tu nie pomoze nawet trener z zagranicy specjalnie.Poprostu przykry konkurs pokazujacy jak slabiusienkich mamy zawodników, i zadne milionowe podium Małysza tego nie zmieni.On moze skakać jak chce.Reszta ma robic postępy.Ojj obawiam sie mocnej klapy w Zakopanem.Nie zmieni mi to czy Małysz wygra czy nie.Mi to lata moze i byl 15-sty.Teraz niech reszta cos pokaze.12 zawodnikow a bedą widze padac jak muchy w konkursie a polowa pewnie przepadnie w kwalifikacjach.Brawo Tajner, brawo trenerzy.Brawo buloklepy.Za tydzien obawiam sie porzadnego lania dla naszych od Czechów i innych.
(15.01.2011, 17:59)
marmi
Małysz był najwięcej razy na podium w tym sezonie poza oczywiście Morgensternem i ani razu nie wygrał. Więc można powiedzieć, że zwycięstwo najbardziej mu się należy...
(15.01.2011, 17:25)
marmi
Drugi skok Freunda to był jakiś kosmos, musiał mieć dobrze pod narty na progu... Przecież ten skok wyglądał zupełnie inaczej niż wszystkie inne.
Małysz skacze świetnie w tym sezonie, tyle podiów to miał tylko jak zwyciężał PŚ. Brakuje tego zwycięstwa, trochę szczęścia, też trzymam kciuki aby tak się stało już tej nocy, a najlepiej ponownie w Zakopanem (dzięki czemu byłoby okrągłe 40 zwycięstw). O ile oczywiście konkursy w Zakopcu będą, bo cieplutko ostatnio no i ten pawilon...
Pozostali Polacy cieniutko, może chociaż w drugim konkursie któremuś się uda? Mam też nadzieję na punkty Funakiego.
(15.01.2011, 17:19)
fanka skokow na maxa:):):)
III miejsce Adama małysza bardzo dobre:) gdyby waruunki dopisaly w drugim skoku to bez zadnych watpilowsci mozna stwierdzic ze bylby pierwszy:) trzymajmy kciuki by mu dopisaly w drugim konkursie i byl na upragnionym pierwszym stopniu podium:):)
(15.01.2011, 14:53)
XXX
w TVP 1 w nocy transmisja jest na żywo, a niedzielne przedpołudnie retransmisja (ale tylko części konkursu)
(15.01.2011, 14:49)
Mart
Witam! Mam pytanie..czy będzie jakaś transmisja ze skoków na żywo w Sapporo w nocy o 2 z soboty na niedzielę? bo w programie tvp i Eurosport nie widzę aby była transmisja na żywo..
(15.01.2011, 14:46)
kibic
Ile mlodych Niemców, ile Czechów Kanadyjczyk czy Norwegowie z 3 rzedu w 30-stce a u nas tradycyjnie tylko jeden i to 34 latek bo reszta nadziei z Kotami na czele klepała bule.Maciej Kot mimo huraganu pod narty skacze 106 metrów.Niech sobie dalej skacze w Lesie na Slowacji i w fis cupach z Ukraincami bo tam jego miejsce.O drugim szkoda nawet gadać.Koty to generalnie udowadniaja na kazdym kroku ze z nich nic nie bedzie.Tu nie pomoze nawet trener z zagranicy specjalnie.Poprostu przykry konkurs pokazujacy jak slabiusienkich mamy zawodników, i zadne milionowe podium Małysza tego nie zmieni.On moze skakać jak chce.Reszta ma robic postępy.Ojj obawiam sie mocnej klapy w Zakopanem.Nie zmieni mi to czy Małysz wygra czy nie.Mi to lata moze i byl 15-sty.Teraz niech reszta cos pokaze.12 zawodnikow a bedą widze padac jak muchy w konkursie a polowa pewnie przepadnie w kwalifikacjach.Brawo Tajner, brawo trenerzy.Brawo buloklepy.Za tydzien obawiam sie porzadnego lania dla naszych od Czechów i innych.
(15.01.2011, 13:48)
Byrt na PŚ
Przykład Freunda pokazuje, że wielu nalezy dac szanse startu w PŚ.
Polacy mogli zostawić w Sapporo Byrta zamiast marnować miejsce. A może jemu by powiało i wskoczyłby do 20 czy 10. Nic byśmy nie starcili przeciez w najgorszym przypadku skończyłby jak reszta naszych. Coś by się stało? Trzeba ryzykowac i stawiać na różnych skoczków a nie hamować im dostęp do zawodów na najwyższym szczeblu.
(15.01.2011, 13:18)
Skoczek130
Skok życia w wykonaniu Freunda! Ewidentnie przyfarcił, ale i tak należą się brawa za wykorzystaną szansę. Wielki pech Kofiego i Adasia, no ale tacy są już Ci włodarze FIS - amatorzy!!! ;((
(15.01.2011, 12:16)
lukasz
poziom konkursu przypomna mi te z przed 15 lat kiedy to 3-4 skoczków skakało równo ponad punkt k, a by byc w 30 starczyło miec note ok90 punktów po pierwszej serii
(15.01.2011, 11:52)
kibic mentalny
Gratulacje dla Clowesa za pierwsze punkty w PŚ dla siebie i - od dłuższego czasu - dla kraju.

Nieźle Korniłow, w tym sezonie mu nie idzie, więc może nieco w siebie po tym uwierzy. ; )

Adam też dobrze. Gdyby po I serii był 10., to byśmy skakali z radości z powodu podium - a że był 1., to jest niedosyt. :P

No i oczywiście graty dla Freunda - zwycięstwo na pewno zasłużone.


In minus Polacy. Jak Polak zajmuje 31 miejsce to zazwyczaj mi go żal, ale nie w Sapporo. Śliż i Kot - no cóż, lepiej nie komentować.

Ps. Zobaczcie, że np. Fettner 7. miejsce zajął z notą 210 punktów - na normalnych zawodów to dałoby mu 30 miejsce. :p

Ps2. Na 80 skoków zaledwie 10 powyżej punktu K, a tylko 2 ponad 130 metrów. Po co są te zawody japońskie w ogóle?

Ps3. A i bym jeszcze zapomniał o Damjanie. Całkiem nieźle. Myślałem, że zwycięstwo w PK przełoży się na ok. 25 miejsce w PŚ, ale - na szczescie dla Słoweńca - myliłem sie :P
(15.01.2011, 11:35)
Kuba.Z
Można się załamać...
Jak nie Hofer to wiatr, jak nie wiatr to śnieg ehh.. Znowu zabrakło tak niewiele. Niby podium cieszy,ale ten niedosyt jest ogromny.
Jutro o 2 czasu polskiego trzymajmy kciuki dmuchajmy w telewizory może wreszcie się uda. :)
(15.01.2011, 11:22)
Ario
zawiedłem się na adamie
(15.01.2011, 11:22)
glajc
mi również nie podoba sie fakt , że w Japonii przy słabej obsadzie polscy skoczkowie nie potrafili zapunktować i dali sie wyprzedzić kanadyjczykowi :((

PS. Małysz sobie poradzi i jego nie wliczam !!!
(15.01.2011, 11:11)
exterion
Łukasiki


to nie zart, nie nabijam się z Adama, raczej są to słowa rozgoryczenia, załamania


po prostu kolejny konkurs w którym była szansa na zwycięstwo a znów coś poszło nie tak

oby jutro w końcu los usmiechnał się do Małysza :)
(15.01.2011, 11:11)
tytus
aż 6 niemców i 5 japońców, a także 3 czechów, norwegów i słoweńców , oraz 2 finów, 1 rosjanin i 1 kanadyjczyk zobyli punkty PŚ kosztem polaków !!!

ciekawe co czuje Kruczek i prezes Tajner po tak KOMPROMITUJĄCYCH skokach polaków !!!
(15.01.2011, 11:08)
Glon
15 podium Adama z rzędu bez "1" miejsca.

Ale i tak Adam jest Wielki!
(15.01.2011, 11:07)
Łukasiki
exterion

Czy to tylko taki żart?
Chyba się nie nabijasz z Adasia?
Porównaj sobie warunki Freuda, a Adama.
(15.01.2011, 11:06)
jarosław
szkoda mi Małysza , że tak zepsuł skok :(( no ale niesnak pozostaje ... co do pozostałych polskich buloklepów to KOMPROMITACJA !!!
(15.01.2011, 11:04)
exterion
Chyba Na Małysza rzucona została jakś klątwa ;(
(15.01.2011, 11:03)
Artello
Co do konkursu, to znów wyszło nieudacznictwo sędziów. Najpierw zwiększają belkę by po kilku chwilach znów ją obniżyć. Przez to Thurnbi nie dał sobie rady i był tym faktem mocno rozgoryczony.
(15.01.2011, 11:03)
Artello
@exterion

daj spokój, na ostatnie skoki mocniej sypało. Minus miał tylko Freund. Małysz, Kofler i Morgi mieli spory plus z czego Morgi wykorzystał fakt że padał mniejszy śnieg. Ammannowi coś ta skocznia nie leży. Ciesze się, że wygrał Freund bo lubię tego skoczka, jednak wolałbym żeby wreszcie wygrał Małysz :-)
(15.01.2011, 11:02)
nasedo
no curz.
(15.01.2011, 11:00)
exterion
Trzeba być wielkim mistrzem żeby po pierwszej serii miec przewagę na freundem 8 pkt, a w drugiej serji przegrac z nim 9 pkt, tak potrafią tylko najlepsi
(15.01.2011, 10:52)
czarnylord
@Andrzej
Oj tam literówka, za to się nie wiesza. ;)

A co do drugiej serii - Małysz, Kofler, Uhrmann i Morgenstern mieli pecha, a Freund farta. Coż, tak się zdarza, oby jutro jednak wygrał Małysz.
(15.01.2011, 10:49)
Andrzej
czarnylord - nie "rzecz" tylko "rzec" - od "powiedziec' ", jak juz chcesz pie'knie po polsku...
(15.01.2011, 10:37)
;)
Reszta Polaków niestety nie jest przeziębiona i może dlatego skacze słabiej ;)
(15.01.2011, 10:31)
Jarek Gracka
a Kanada wróciła do tabeli PŚ, Mackenziemu się udało. Blisko był Frenette by powrócić USA do tej tabeli, ale jeszcze nie dziś...
(15.01.2011, 10:27)
Jarek Gracka
oby tak dalej :)
a reszta Polaków - mizeria...
(15.01.2011, 10:26)
obiektywnie
Jak się patrzy w jakich warunkach skaczą teraz ci co zajęli miejsca w drugiej dziesiatce to nie ma co żałować że Żyła nie awansował. Organizatorzy jak zwykle kpią sobie ze skoczków spoza czołowki.
(15.01.2011, 10:21)
czarnylord
Brawo Adam!! Oby po drugiej serii było tak samo! :)

I cóż więcej można rzecz...

Reszta Polaków sałbo, mżna powiedzieć, ze Piotrek miał trochę pecha, bo prze wiatr z boku miał oceny niższe o okołó 1 punkt i mógłby być w tej 30...
Rafał miał za to zły wiatr w plecy, ale na Maćka to usprawiedliwienia nie widzę.
(15.01.2011, 10:09)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Sapporo: Pierwsze zwycięstwo Freunda, Małysz trzeci
PŚ Sapporo: Pierwsze zwycięstwo Freunda, Małysz trzeci

PŚ Sapporo: Pierwsze zwycięstwo Freunda, Małysz trzeci

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich