TCS Ga-Pa: Tschofenig wygrywa konkurs, obejmuje prowadzenie w TCS i PŚ

Kalendarz zawodów

listopad 2025

Najbliższe zawody

21.11.2025, godz. 16:00

Lillehammer HS-140

PŚ mix

Daniel Tschofenig wygrał noworoczny konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej imprezy oraz Pucharu Świata. Paweł Wąsek był dziś szesnasty.

Konkurs ruszył przy czternastej belce startowej. Od razu oglądaliśmy dość interesującą parę - Markus Mueller rywalizował z Halvorem Egnerem Granerudem. Austriak nie zawiesił poprzeczki wysoko, uzyskując 122 metry (0,58 m/s); Norweg tymczasem swobodnie przekroczył punkt K (133 m - 0,25 m/s pod narty) i bez problemu awansował do drugiej serii.

Bardziej wyrównana była natomiast walka pomiędzy Markusem Eisenbichlerem (129 m - 0,02 m/s pod narty) i Arttim Aigro (129,5 m - 0,16 m/s w plecy). Estończyk wyprzedził Niemca, który mógł jednak mieć nadzieję na awans z listy przegranych.

Po świetnym występie Aleksandra Zniszczoła w serii próbnej liczyliśmy na powtórkę w konkursie. Niestety - Polak uzyskał tylko 125,5 m (0,05 m/s w plecy) i przegrał pojedynek z Feliksem Hoffmannem (124 m - 0,31 m/s w plecy). Później okazało się jeszcze, że Zniszczoł został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon...

Po tym, jak Kristoffer Eriksen Sundal (129,5 m - 0,83 m/s w plecy) pokonał Stephana Leyhe (125 m - 0,36 m/s), oglądaliśmy pojedynek z udziałem dwóch Polaków. Jakub Wolny lądował bardzo blisko (114 m - 0,89 m/s), Piotr Żyła - dalej, ale też nie zachwycił (120 m - 0,58 m/s). To jednak wystarczyło, by wiślanin wszedł do finału.

Interesująco przedstawiał się pojedynek pomiędzy Mariusem Lindvikiem i Domenem Prevcem. I panowie nas nie zawiedli - lepszy okazał się Słoweniec (133 m - 0,12 m/s pod narty), ale Norweg (128,5 m - 0,15 /s w plecy) prowadził wśród przegranych.

Zanim przyszła pora na kolejną parę z udziałem Polaka, widzieliśmy, jak Fredrik Villumstad (127 m - 0,24 m/s w plecy) pokonał Niko Kytosaho (126,5 m - 0,18 m/s pod narty). Chwilę później dobrze spisał się Naoki Nakamura (129,5 m - 0,61 m/s w plecy) - Japończyk bez problemu wyprzedził Pawła Wąska (127 m - 0,96 m/s w plecy), który mimo to prowadził wśród przegranych, zajmując też trzecie miejsce wśród wszystkich.

W kolejnych pojedynkach awans do drugiej serii zapewniali sobie Philipp Raimund (129,5 m - 0,44 m/s w plecy), Benjamin Oestvold (133 m - 0,1 m/s w plecy; jego rywal, Valentin Foubert, też spisał się jednak doskonale: 131 m - 0,04 m/s pod narty), Killian Peier (117 m - 0,75 m/s w plecy), Władimir Zografski (128,5 m - 0,05 m/s w plecy), Ryoyu Kobayashi (125 m - 0,24 m/s w plecy) i Andreas Wellinger (126,5 m - 1,15 m/s w plecy). Mimo to zawody toczyły się dość leniwie...

Oczekiwaliśmy, że to się zmieni wraz z występem Stefana Krafta. I rzeczywiście, prowadzący w Turnieju Czterech Skoczni Austriak poszybował daleko. 131,5 metra (0,25 m/s w plecy) pozwoliło mu wyprzedzić Constantina Schmida (122 m - 0,92 m/s w plecy), natomiast do prowadzenia zabrakło, bowiem Kraft zajmował czwarte miejsce ex aequo z Wąskiem. Minimalnie lepiej spisał się inny reprezentant Austrii, Maximilian Ortner (133 m - 0,21 m/s w plecy).

Na prowadzenie wyszedł natomiast Tate Frantz - 131 metrów (0,64 m/s w plecy) praktycznie gwarantowało mu udział w drugiej serii, niezależnie od rezultatu Piusa Paschke. A rezultat Niemca okazał się... słabszy (129 m - 0,68 m/s). Strata do prowadzącego Amerykanina była jednak nieduża - wynosiła cztery punkty.

Przewaga lidera nad kolejnymi zawodnikami wkrótce była większa - dlatego, że lider się zmienił za sprawą świetnego skoku Rena Nikaido (139,5 m - 0,08 m/s pod narty). Zadowolony z siebie mógł być także Ziga Jelar (133 m - 0,15 m/s) - choć Słoweniec przegrał z Karlem Geigerem (137 m - 0,3 m/s w plecy), który wyszedł na prowadzenie, to też mógł liczyć na awans do finału.

To nie był koniec dalekich lotów - przepięknie zaprezentował się Anze Lanisek, który w świetnym stylu poleciał na odległość 139,5 metra (0,19 m/s pod narty) i o 0,8 punktu wyprzedził Geigera. W czołówce, ale poza najlepszą trójką, znalazł się natomiast Johann Andre Forfang (136,5 m - 0,2 m/s w plecy). Z kolei Gregor Deschwanden przeskoczył wszystkich, uzyskując 138 metrów (0,49 m/s w plecy) i wyprzedzając Laniska o 4,5 punktu.

Po skoku Dawida Kubackiego (121,5 m - 0,11 m/s w plecy) nie spodziewaliśmy się, że Polak zdoła pokonać Michaela Hayboecka. Wydarzenia kolejnych kilkudziesięciu sekund potwierdziły przypuszczenia, i to z nawiązką! Austriak w bardzo dobrym stylu doleciał do 145. metra (0,35 m/s pod narty), przy okazji odbierając Kubackiemu rekord skoczni i obejmując prowadzenie.

W końcówce pierwszej serii oglądaliśmy kolejne świetne loty. Najpierw Daniel Tschofenig uzyskał 141,5 m (0,31 m/s w plecy), odbierając pierwsze miejsce bardziej doświadczonemu koledze za sprawą rekompensaty za wiatr.

Po chwili dość niespodziewanie dobry wynik uzyskał Felix Trunz (130 m - 0,11 m/s pod narty) - to było jednak za mało, by móc liczyć na awans z listy przegranych. A przegranym Szwajcar ewidentnie był za sprawą Jana Hoerla (134 m - 0,31 m/s), który zajmował dopiero dziewiąte miejsce...

Wyniki po I serii
		zawodnik	kraj	odl. 1	punkty	*
1		Daniel Tschofenig		141.5	151.6
2		Michael Hayboeck		145.0	149.3
3		Gregor Deschwanden		138.0	145.1
4		Anze Lanisek		139.5	140.6
5		Karl Geiger		137.0	139.8
6		Ren Nikaido		139.5	139.3
7		Johann Andre Forfang		136.5	138.3
8		Tate Frantz		131.0	134.8
9		Kristoffer Eriksen Sundal		129.5	134.1
		Jan Hoerl		134.0	134.1
11		Andreas Wellinger		126.5	133.2
12		Naoki Nakamura		129.5	132.7
13		Maximilian Ortner		133.0	131.2
14		Stefan Kraft		131.5	131.1
	LL	Paweł Wąsek		127.0	131.1
16	LL	Pius Paschke		129.0	130.8
17		Benjamin Oestvold		133.0	130.5
18		Philipp Raimund		129.5	129.0
19		Domen Prevc		133.0	127.1
20	LL	Ziga Jelar		133.0	126.3
21		Halvor Egner Granerud		133.0	125.8
22	LL	Valentin Foubert		131.0	123.4
23		Artti Aigro		129.5	122.6
24	LL	Marius Lindvik		128.5	121.1
25		Vladimir Zografski		128.5	119.1	(28)
26		Fredrik Villumstad		127.0	118.9	(29)
27		Ryoyu Kobayashi		125.0	115.3	(34)
28		Felix Hoffmann		124.0	114.1	(35)
29		Piotr Żyła		120.0	110.1	(41)
30		Killian Peier		117.0	106.8	(44)

31		Felix Trunz		130.0	119.9	(25)
32		Markus Eisenbichler		129.0	119.5	(26)
33		Stephan Embacher		128.0	119.3	(27)
34		Constantin Schmid		122.0	118.5	(30)
35		Sakutaro Kobayashi		128.0	117.4	(31)
36		Stephan Leyhe		125.0	116.6	(32)
37		Keiichi Sato		127.0	116.4	(33)
38		Luca Roth		122.0	114.0	(36)
39		Niko Kytosaho		126.5	113.3	(37)
40		Markus Mueller		122.0	112.7	(38)
41		Yevhen Marusiak		122.0	111.9	(39)
42		Fatih Arda Ipcioglu		125.5	111.7	(40)
43		Roman Koudelka		123.5	109.6	(42)
44		Casey Larson		122.5	108.2	(43)
45		Dawid Kubacki		121.5	106.4
46		Jakub Wolny		114.0	103.6
47		Timi Zajc		117.5	99.9
48		Lovro Kos		106.0	80.2
49		Aleksander Zniszczoł		125.5	DSQ
		Kevin Bickner		125.5	DSQ

* - ostatnia kolumna: pozycja, jaką zawodnik zająłby w konkursie bez systemu KO

Alternatywna tabela wyników

Wygrani
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Daniel Tschofenig		141.5	151.6
2	Michael Hayboeck		145.0	149.3
3	Gregor Deschwanden		138.0	145.1
4	Anze Lanisek		139.5	140.6
5	Karl Geiger		137.0	139.8
6	Ren Nikaido		139.5	139.3
7	Johann Andre Forfang		136.5	138.3
8	Tate Frantz		131.0	134.8
9	Jan Hoerl		134.0	134.1
	Kristoffer Eriksen Sundal		129.5	134.1
11	Andreas Wellinger		126.5	133.2
12	Naoki Nakamura		129.5	132.7
13	Maximilian Ortner		133.0	131.2
14	Stefan Kraft		131.5	131.1
15	Benjamin Oestvold		133.0	130.5
16	Philipp Raimund		129.5	129.0
17	Domen Prevc		133.0	127.1
18	Halvor Egner Granerud		133.0	125.8
19	Artti Aigro		129.5	122.6
20	Vladimir Zografski		128.5	119.1
21	Fredrik Villumstad		127.0	118.9
22	Ryoyu Kobayashi		125.0	115.3
23	Felix Hoffmann		124.0	114.1
24	Piotr Żyła		120.0	110.1
25	Killian Peier		117.0	106.8

Przegrani
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Paweł Wąsek		127.0	131.1
2	Pius Paschke		129.0	130.8
3	Ziga Jelar		133.0	126.3
4	Valentin Foubert		131.0	123.4
5	Marius Lindvik		128.5	121.1

6	Felix Trunz		130.0	119.9
7	Markus Eisenbichler		129.0	119.5
8	Stephan Embacher		128.0	119.3
9	Constantin Schmid		122.0	118.5
10	Sakutaro Kobayashi		128.0	117.4
11	Stephan Leyhe		125.0	116.6
12	Keiichi Sato		127.0	116.4
13	Luca Roth		122.0	114.0
14	Niko Kytosaho		126.5	113.3
15	Markus Mueller		122.0	112.7
16	Yevhen Marusiak		122.0	111.9
17	Fatih Arda Ipcioglu		125.5	111.7
18	Roman Koudelka		123.5	109.6
19	Casey Larson		122.5	108.2
20	Dawid Kubacki		121.5	106.4
21	Jakub Wolny		114.0	103.6
22	Timi Zajc		117.5	99.9
23	Lovro Kos		106.0	80.2
24	Kevin Bickner		125.5	DSQ
25	Aleksander Zniszczoł		125.5	DSQ

Druga seria, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się przy czternastej belce. Otwierający ją Killian Peier zanotował dużą poprawę, lecąc na odległość 130 metrów (0,09 m/s w plecy). O postępie mógł mówić też Piotr Żyła (128,5 m - 0,01 m/s w plecy), który co prawda wyprzedził Szwajcara, ale chwilę później musiał oddać pierwsze miejsce w ręce Feliksa Hoffmanna (132,5 m - 0,32 m/s w plecy).

Niemiec obronił się jeszcze przed Ryoyu Kobayashim (126,5 m - 0,27 m/s w plecy), ale Fredrik Villumstad (135 m - 0,11 m/s w plecy) już go wyprzedził. Kolejnymi liderami zostawali Marius Lindvik (137 m - 0,02 m/s w plecy; noty za styl obniżone ze względu na zachwiane lądowanie) i Halvor Egner Granerud (135 m - 0,5 m/s w plecy), a dobre wyniki notowali również Artti Aigro (132 m - 0,03 m/s pod narty), Valentin Foubert (132,5 m - 0,07 m/s w plecy), Philipp Raimund (131 m - 0,19 m/s w plecy) i Benjamin Oestvold (133 m - 0,14 m/s pod narty).

Graneruda z prowadzenia zepchnął dopiero Pius Paschke. Niemiec spisał się znakomicie - 143,5 metra w świetnych warunkach (0,5 m/s pod narty) i świetnym stylu (pięć "dziewiętnastek") dało mu pierwsze miejsce ze sporą przewagą, a jednocześnie szansę na awans w tabeli wyników.

Za liderem Pucharu Świata (a także Granerudem) uplasował się Paweł Wąsek (132,5 m - 0,32 m/s w plecy). Niemca o 2,8 punktu wyprzedził natomiast Stefan Kraft (140,5 m - 0,17 m/s w plecy). W kolejnych minutach nic na czele się nie zmieniało - choć niezłe skoki oddawali Andreas Wellinger (134 m - 0,58 m/s w plecy) i Kristoffer Eriksen Sundal (135,5 m - 0,12 m/s w plecy).

Krafta z pierwszego miejsca zepchnął jego kolega z drużyny, Jan Hoerl (142,5 m - 0,09 m/s w plecy) - i teraz to on zaczął obserwował rywali w kontekście awansu w porónaniu z pierwszą rundą. O ile Tate Frantz spisał się wyraźnie słabiej (choć i tak dobrze: 132,5 m - 0,28 m/s), to Johann Andre Forfang (137,5 m - 0,37 m/s w plecy) przegrał nieznacznie, rozdzielając dwóch Austriaków.

Na sygnał do startu kilka minut musiał poczekać Ren Nikaido - wiało bowiem zbyt mocno, by można było zapalić zielone światło. Gdy tak się stało, Japończyk doleciał do 134. metra (0,02 m/s pod narty) i spadł w klasyfikacji. Lepiej poszło Karlowi Geigerowi, choć 138,5 metra (0,2 m/s w plecy) to też było za mało, by wyprzedzić Hoerla (zabrakło 0,3 punktu).

Przed Austriakiem znalazł się natomiast Anze Lanisek - Słoweniec znów pokazał świetną próbę (140,5 m - 0,18 m/s w plecy), wykańczając skok pięknym telemarkiem. Taką samą odległość w podobnych warunkach (0,15 m/s w plecy) osiągnął Gregor Deschwanden. Nieco niższe noty za styl nie miały aż takiego znaczenia, biorąc pod uwagę przewagę z pierwszej serii - Szwajcar prowadził i był już pewny miejsca na podium.

Deschwandena nie zdołał wyprzedzić Michael Hayboeck - 137,5 metra (0,17 m/s w plecy) dawało mu jednak drugie miejsce - a więc pewną lokatę na podium, po raz drugi w tym sezonie.

Kończący konkurs Daniel Tschofenig dość szybko otrzymał zielone światło. I po raz kolejny pokazał, że jest faworytem Turnieju Czterech Skoczni - Austriak przy wietrze 0,25 m/s w plecy poleciał na odległość 143 metrów i (mimo obniżonych not za styl) triumfował w dzisiejszym konkursie, zostając liderem Turnieju Czterech Skoczni i Pucharu Świata!

Wyniki końcowe
	zawodnik	kraj	odl. 1	odl. 2	punkty
1	Daniel Tschofenig		141.5	143.0	298.9
2	Gregor Deschwanden		138.0	140.5	290.3
3	Michael Hayboeck		145.0	137.5	289.0
4	Anze Lanisek		139.5	140.5	288.3
5	Jan Hoerl		134.0	142.5	283.0
6	Karl Geiger		137.0	138.5	282.7
7	Johann Andre Forfang		136.5	137.5	281.1
8	Stefan Kraft		131.5	140.5	278.7
9	Pius Paschke		129.0	143.5	275.9
10	Andreas Wellinger		126.5	134.0	274.0
11	Kristoffer Eriksen Sundal		129.5	135.5	269.9
12	Naoki Nakamura		129.5	131.5	269.5
13	Ren Nikaido		139.5	134.0	268.8
14	Halvor Egner Granerud		133.0	135.0	267.1
15	Tate Frantz		131.0	132.5	266.7
16	Paweł Wąsek		127.0	132.5	263.6
17	Maximilian Ortner		133.0	131.5	262.9
18	Benjamin Oestvold		133.0	133.0	257.4
19	Philipp Raimund		129.5	131.0	255.3
20	Marius Lindvik		128.5	137.0	254.0
21	Valentin Foubert		131.0	132.5	252.0
22	Fredrik Villumstad		127.0	135.0	251.6
23	Artti Aigro		129.5	132.0	247.4
24	Domen Prevc		133.0	123.5	247.1
25	Felix Hoffmann		124.0	132.5	245.6
26	Vladimir Zografski		128.5	129.0	242.2
27	Ziga Jelar		133.0	117.5	233.3
28	Ryoyu Kobayashi		125.0	126.5	233.2
29	Piotr Żyła		120.0	128.5	227.6
30	Killian Peier		117.0	130.0	223.2

31	Felix Trunz		130.0		119.9
32	Markus Eisenbichler		129.0		119.5
33	Stephan Embacher		128.0		119.3
34	Constantin Schmid		122.0		118.5
35	Sakutaro Kobayashi		128.0		117.4
36	Stephan Leyhe		125.0		116.6
37	Keiichi Sato		127.0		116.4
38	Luca Roth		122.0		114.0
39	Niko Kytosaho		126.5		113.3
40	Markus Mueller		122.0		112.7
41	Yevhen Marusiak		122.0		111.9
42	Fatih Arda Ipcioglu		125.5		111.7
43	Roman Koudelka		123.5		109.6
44	Casey Larson		122.5		108.2
45	Dawid Kubacki		121.5		106.4
46	Jakub Wolny		114.0		103.6
47	Timi Zajc		117.5		99.9
48	Lovro Kos		106.0		80.2
49	Kevin Bickner		125.5		0.0
	Aleksander Zniszczoł		125.5		0.0

przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) » klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »

« styczeń 2025 - wszystkie artykuły

Komentarze

jamesbond007

@Broski Przecież Villumstad jest ewidentnie najsłabszym z Norwegów - wiekszość konkursów w trzeciej dziesiątce. W ogóle dziwię się, że tak długo utrzymywał się w kadrze na PS w tym sezonie.

(03.01.2025, 02:39)

Broski

No i to był dużo lepszy konkurs do oglądania niż Oberstdorf.
Wąsek, Paschke, Jelar, Foubert Lindvik - nie spodziewałem się takiego zestawienia wśród LL. Najbardziej jednak Fouberta, ale pozostali? Jelar jednorazowy wyskok, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Nasi dramatycznie, poza Wąskiem, który znów ratuje nam honor. Olek tak zepsuł skok, że możliwe, że specjalnie źle stanął do pomiaru i wolał tą DSQ.
Tschofenig w jednym konkursie zabiera prowadzenie dwóm rywalom, nieźle.
Hayboeck pokonuje Kubackiego dwukrotnie jednym skokiem. To było nawet tak symboliczne, że czuję, że Dawid się już nigdy z formą nie podniesie.
Paschke się skończył, to już oficjalne. Za to Hoffman chyba wyeliminował z drużyny Leyhe.
Norwegowie będą mieć ból głowy na kolejny period, bo Villumstad i Oestvold prezentują równy, dobry poziom i ciężko któregoś z nich odrzucić.
Nakamura ponownie najlepszym Japończykiem. Za to ciekawostka taka, że Ryoyu, który jednak skakał w drugiej serii, miał z Japończyków najniższą notę po pierwszej serii. Strasznie mi szkoda Sakutaro i Keichiego.
Ale najbardziej to szkoda mi Trunza. Chłopakowi wyszedł chyba najlepszy skok w karierze, ale nawet na LL to było za mało. Szkoda zwłaszcza, że Peier taką padaką awansował do drugiej serii.

(02.01.2025, 23:54)

jamesbond007

Np i jest skład Austriaków. Krajówka: Fettner, Aigner, Schuster i Landerer.

(02.01.2025, 17:53)

jamesbond007

Tomasiak nie jedzie do Falun, bo jest chory. Skłąd Polaków na FIS Cup: Byrski, Pilch, Wróbel, Szozda, Obtułowicz, Galica, Sarniak.

(02.01.2025, 14:40)

jamesbond007

I już wiadomo, że u Niemców na Innsbruck Hoffmann zastepuje Leyhe.

(02.01.2025, 14:36)

jamesbond007

@Pawmak Tak, zostało to doprecyzowane - tak jak napisałem. Miejsce tylko dla kraju medalisty, nie przechodzi na dalsze pozycje.

(02.01.2025, 14:36)

Andrzej Koivuranta

Przecież Ortner zaraz wyleci z Top 10, nie wierzę ze sie utrzyma tam dłuzej, będę zdziwiony jeśli osiagnie top 10 w insbrucku czy bisofschofen, zależy też jakie miejsca zdobędą Aigner oraz Fettner, będzie ciekawie.

(02.01.2025, 14:26)

Pawmak

Powinno przechodzić wówczas na kraje spoza podium (do 3) - nie wiem, czy zostało to doprecyzowane.

(02.01.2025, 14:22)

Artix9

TOP 10 w generalce nie wystarczy do utrzymania się w pierwszej kadrze? Tego jeszcze nie grali XD

(02.01.2025, 14:20)

jamesbond007

@Paw Nie, przysługuje jedno dodatkowe miejsce dla kraju medalisty MSJ. Czyli jesli Austriacy zajmą całe miejsce na podium, to będą mieli jedno dodatkowe miejsce dla medalisty, a pozostałe kraje - żadnego.

(02.01.2025, 14:16)

Andrzej Koivuranta

Ortner też moze wyleciec po tcs, skacze coraz gorzej.

(02.01.2025, 14:05)

Andrzej Koivuranta

Moim zdaniem Aigner w obu konkursach będzie, druga sprawa powinien byc tez lepszy od fettnera.

(02.01.2025, 14:04)

PawRycerzBogaAvengers2467

Mam pytanie, jeśli trzech zawodników z jednego kraju np. Austria zdobędą trzy medale MŚJ, to z tego kraju będzie wtedy skakać w PŚ aż 9 skoczków.

(02.01.2025, 14:04)

jamesbond007

Mogą np. w jednym konkursie wystawić Fettnera, a w drugim Aignera. Choć to wg mnie byłoby bez sensu, bo lepiej porównac w bezpośredniej walce, który jest obecnie lepszy w PS i może wskoczyć do składu.
Hayboeckowi niewiele brakowało, aby to on wyleciał ze składu na Engelberg i niemiecką część TCS zamiast Fettnera. ;) Teraz raczej obronił swoje miejsce, pierwszy do odstrzału jest Mueller, choć Ortner - zawodnik pierwszej 10-tki PS - też nie może czuć się całkowicie pewien. ;)
Jesli Steiberger okaże się lepszy od Embachera, może go zastąpić w kolejnych konkursach. Choć dla nich obu i tak najwazniejszą imprezą są MSJ, więc ich starty pewnie zostaną temu podporządkowane.

(02.01.2025, 13:58)

PawRycerzBogaAvengers2467

Kontuzjowany David Haagen, a ja dałem go do typera, no i klops.

(02.01.2025, 13:58)

Pawmak

A Austriacy to raczej muszą wystawić na oba konkursy Fettnera i Aignera, a rotować ewentualnie czterema. Albo i dwoma, jeśli uznają, że Schuster też zasługuje na oba. Realni kandydaci to Wohlgenannt, Landerer, S. Steinberger i Moerth.

Jedno jest pewne, na razie nie ześlą Hayboecka do PK ;)

(02.01.2025, 13:39)

Pawmak

A nie, teraz już 4. Choć gdyby Niemcy z 2 zrezygnowali, to by akurat w obecnej sytuacji dziwne nie było.

(02.01.2025, 13:29)

Pawmak

A krajówka zdaje się wynosi 6, więc Niemcy jej nie wykorzystali w całości na Ga-Pa? Bo mogliby chyba mieć o 2 więcej...

(02.01.2025, 13:20)

jamesbond007

No i mogą powtórzyć numer z zeszłego roku, czyli wystawić dwie różne czwórki w dwóch konkursach.

(02.01.2025, 13:15)

jamesbond007

@Artix9 Ja stawiam na Steinbergera jako czwartego. A David Haagen jest kontuzjowany, więc na pewno nie wystapi.

(02.01.2025, 13:14)

Artix9

Kandydaci na Austriacką krajówkę (Innsbruck i Bischofshofen)
Najwięksi - Fettner, Aigner, Schuster
Z dużą szansą - Landerer, Moerth, Steinberger, Wohlgenannt
Z małą szansą - Reisenauer, Bachlinger, Resinger, Rainer, Kahofer, Smid, Woergoetter, L. Haagen, D. Haagen, Leitner, Held, Medwed

(02.01.2025, 12:40)

marmi, po co ty dyskutujesz z trollem?

(02.01.2025, 12:12)

fortuna

Andrzej Stękała dał czadu! Poza skocznią. Nawet Granerud go wsparł.

(02.01.2025, 10:50)

Abdul Ihn Ah-Ersz

skoczkowie powinni zarabiac duzo bo malysz i marmi tak chca i koniec kropka. podatki powinny byc niskie i proste. tyle

(01.01.2025, 22:56)

marmi

@Abdul
A ty nie rozumiesz o co chodzi @zsyłaM. Nie o to chodzi jak działa świat, i on i ja wiemy jak działa (pod względem pieniędzy).
On wyraził opinię jak działać powinien i ja się z tym zgadzam.
Powiem inaczej, byle jacy piłkarze w polskiej lidze poniżej ekstraklasy, których poza ich bezpośrednimi kibicami NIKT nie zna, zarabiają lepiej niż dobrzy skoczkowie. Nie wiem czy lepiej od tych najlepszych (mam na myśli tylko tych stających na podium), może w Polsce niekoniecznie, ale nie wykluczałbym nawet tego.
Z drugiej strony nagroda za zwycięstwo w PŚ w łyżwiarstwie szybkim wynosi jak się ostatnio dowiedziałem 500EUR (słownie: pięćset Euro). Przecież to jest dramat i jakieś nieporozumienie.
Pewnie ta dyscyplina, mimo że olimpijska, to ma ma jeszcze mniejszą oglądalność, choć ostatnio był artykuł, że w Holandii transmitują właśnie w tym roku łyżwy zamiast TCS, co akurat nie dziwi :)
Ale czy tak powinno być? Naszym zdaniem nie, te różnice są o wiele zbyt drastyczne.
Tak, najlepsi piłkarze powinni zarabiać o wiele więcej od najlepszych skoczków, ale czy 100x tyle? Nie, może 10x ale nie 100... To wszystko zresztą odbywa się kosztem nas wszystkich, niezależnie nawet od tego, czy w ogóle kogoś piłka interesuje.
Te pieniądze skądś dla nich się biorą. Skąd? Ano pierwotnie to z tego, że koncerny płacą ogromne pieniądze za reklamy podczas meczów, a kto płaci za te reklamy? Pani płaci, pan płaci, no wszyscy, nawet niekoniecznie klienci tych koncernów.

(01.01.2025, 21:44)

Marcin81

No i szkoda Paschke. Myślałem, że tutaj odpali i zmniejszy do Austriaków. Szanse na zwycięstwo ma tylko matematyczne. Kolejny orzeł nie powędruje do Niemiec. Gdyby wygrał Paschke byłaby piękna historia, po takich mocarzach jak Freund, Freitag, Wellinger, Geiger czy Eisebichler udałoby się to 34latkowi na którego przed sezonem nikt by złotówki nie postawił.

(01.01.2025, 21:40)

Marcin81

Ciekawy konkurs na wysokim poziomie. Szkoda że bez naszych w rolach głównych. Odnośnie rekordu Hayboecka - skok świetny, odległość i styl robią wrażenie. Oceny za ten skok faktycznie powinny być wyższe. Dobrze, że nie przegrał o ułamek pktu jak ostatnio w Engelbergu bo pozostałby niesmak. W Pucharze Narodów Szwajcaria (a raczej Deschwanden) nadal na czwartym miejscu, przed Słowenią, Polską i Japonią. Ciekawie będzie wyglądała drużynówka na MŚ- pierwsze dwa miejsca zarezerwowane przez Austrię i Niemcy (ciekawe czy w tej kolejności) a o brąz powalczy kilka ekip (największe szanse mają Norwegowie)

(01.01.2025, 21:30)

zsyłaM madA

Konkursy w Ga-Pa (przynajmniej w ostatnich kilku latach co lepiej pamiętam) zwykle należały do jednych z najlepszych w sezonie. Ciekawe czy to czysty przypadek czy może ma np. związek z Sylwestrem...

(01.01.2025, 21:28)

zsyłaM madA

Poza tym jak widać po trybunach w Oberstdorfie i Ga-Pa skoki w Niemczech mają się przyzwoicie.

(01.01.2025, 20:38)

Andrzej Koivuranta

Kraft ostatnio w insbrucku ma przynajmniej jeden mocno nieudany skok, rok temu był 6 a dwa lata temu 4, zdziwie się mocno jak będzie tam w top 5 w sobote.

(01.01.2025, 20:33)

zsyłaM madA

@Lataj a.k.a. Lambdambient
Zdziwiłeś mnie więc aż musiałem sprawdzić, ale pomyliłeś z Bischofshofen w 2013.

@kzez1986
N ie sędziowie, oni się dziś nieźle ośmieszyli, ale z sensem się zdadzam.

(01.01.2025, 20:27)

Andrzej Koivuranta

Laniszek w innsbrucku osiagą bardzo dobre wyniki, widać u niego sportową złość, kto wie moze w innsbrucku złapie podium?
Deschwanden za to skrupulatnie zmniejsza dystans między nim a Austrią.Kraft w innsbrucku nie powinien brylować.

(01.01.2025, 20:23)

marmi

Bo wtedy jeszcze nie wiedział, że tam na podium stawać nie może @Lataj :)
No cóż, znowu całość podium niemieckojęzyczna, chociaż tyle, że z Deschwandenem.
Dotąd tylko jedno podium w całym cyklu dla skoczka posługującego się innym językiem, czyli trzecie dla Sundala. Przy czym to wciąż ta sama rodzina językowa...
Dziś był blisko Słowianin, czyli Lanisek, jaka szkoda, że minimalnie zabrakło...
Piękny rekord skoczni Hayboecka, co prawda miał fart do wiatru, ale wykorzystał to perfekcyjnie no i nie spodziewałem się, że będzie go jeszcze stać na osiągnięcia wybitne, a tu proszę... Symbolicznie przy tym odebrał go startującemu w parze Kubackiemu, no i widać było, że da się skoczyć tam jeszcze dalej.
Dlaczego nie skrócili rozbiegu? Moim zdaniem dlatego, że Michael miał bodaj najlepsze warunki ze wszystkich i jest w świetnej formie, prawdopodobieństwo tego, że tak długi skok się choćby powtórzy było bardzo małe (no i się nie powtórzył).
Polacy cóż, Wąsek jest nawet zaskakująco wysoko w TCS bo tuż za top10, na które ma szanse i dziś skakał dobrze. Pozostałych nie skomentuję poza tym, że może dobrze się stało, że to dziś trafiło DSQ Zniszczoła, a nie wtedy kiedy oddał dobry skok i był wysoko...
Nikaido i Frantz mieli szanse na bardzo wysokie miejsca, ale w drugiej serii nie udało się już tak dobrze skoczyć - szkoda. Podobnie Jelar, choć niżej, ale on raczej mnie zaskoczył nadzwyczaj dobrym pierwszym skokiem jak na jego słabą formę.
U Niemców Hoffman awansował do drugiej serii gdy np. Leyhe i Esienbichler nie. To teraz można powiedzieć, że dzięki Zniszczołowi Horngacher ma zgryz kogo z nich (nie) wysłać na część austriacką TCS...

(01.01.2025, 20:12)

zsyłaM madA

Co swoją drogą jest smutne, że taki spektakularny sport jest tak mało kasowy. Nieustraszeni twardziele, którzy skaczą z wieżowca i przy 100 km/h lądują w akrobatyczny sposób na betonie powinni zarabiać 10 razy więcej od lalusiów, którzy uczą się ładnie wywracać na zielonej trawce gdy ktoś ich lekko dotknie a nie odwrotnie. Ech...

(01.01.2025, 20:05)

Lataj a.k.a. Lambdambient

A, i to dobrze, że idealnie trafiłem z Tschofenigiem. Wierzyłem w niego i to on dał mi najwięcej punktów, czyli 80. Mnożnik 2x

(01.01.2025, 20:03)

Lataj a.k.a. Lambdambient

Dobrze wiedziałem, że warto było wierzyć w Laniska, bo dał mi 20 pkt w Typerze, a uwielbia Große-Olympia-Schanze. Hoerla jeszcze trafiłem, a z Paschkem i Forfangiem - choć mieli realne szanse na top 5 - nie trafiłem, a zamiast tego z kapelusza kolejny raz wyskoczył Hayboeck, a do tego szkoda, że kolejny raz nie wygrał Deschwanden. Bez AUT-ów w absolutnym czubie już by to miał. Ile jeszcze razy nasi będą nas męczyć?!

(01.01.2025, 20:02)

Lataj a.k.a. Lambdambient

@zsyłaM madA
Kiedyś Kraft po raz pierwszy w karierze stanął na podium właśnie w Innsbrucku.

(01.01.2025, 19:55)

jamesbond007

@kzez1986 To podobno zasługa nie sędziów, ale delegata technicznego Reeda Zuehlke.

(01.01.2025, 19:48)

zsyłaM madA

Ale przynajmniej ma rekord skoczni. Co ciekawe zarówno tu jak i w Innsbrucku - skoczniach, które najmniej lubią Krafta hah. Miałem nadzieję, że klątwa Ga-Pa będzie skuteczniejsza ale jeszcze został Innsbruck ;)

(01.01.2025, 18:09)

zsyłaM madA

Zawody wybitne chociaż dla mnie - fana Hayboecka od wielu lat - mało satysfakcjonujące. Im bliżej jest tego zwycięstwa tym bardziej cierpię. A Gregor czeka jeszcze dłużej, znowu szkoda, że się nie doczekał. No, ale Tschofenig był najlepszy - chociaż nie w 1ej serii bo to że Hayboeck nie dostał 20ek za ten skok to jakiś obesrany żart. Ktoś w pierwszej serii skoczył średnio daleko i wyraźnie się rozjechał i tylko rumuński sędzia to słusznie skarcił (o czym nawet komentator wspomniał) a jak Hayboeck z idealnym telemarkiem bije rekord skoczni to jakieś nędzne 19,0??? Myślałem że te nowe zasady oceniania to krok w dobrą stronę ale raczej jednak to jakaś kpina. Może i dobrze że nie przegrał o mniej niż 3 punkty bo po 1 serii powinięn prowadzić.

(01.01.2025, 17:59)

kzez1986

Brawa dla sędziów, że nie zmieniali rozbiegu. Jak się okazuje można pozwolić na dalekie skakanie i może być bezpiecznie. Nawet te 145m Haybecka było bardzo bezpiecznie wylądowane.

(01.01.2025, 17:04)

Andrzej Koivuranta

Może jakieś cuda w Austrii będą i będzie ciekawsze podium już w innsbrucku, bardzo dobrze że Deschwanden drugi dzisiaj, czeka na to pierwsze miejsce.

(01.01.2025, 17:02)

rapvhael

w przyszłym sezonie kadrą A powinni być zawodnicy jak: Wąsek, Habdas, Juroszek, Joniak, Amilkiewicz i niech trenerzy zajmą się ich rozwojem. a staruszkowie którzy teraz tylko narzekają, że wszystko wina trenerów niech sobie sami interesy prowadzą

(01.01.2025, 16:27)

trener_ammanna18

Konkurs fenomenalny, szkoda tylko że udział naszych skoczków nie należał do najlepszych, ba! o ile się nie mylę w tym sezonie gorszego występu nie odnotowaliśmy. Szkoda. Pocieszam się tylko tym, że wraz z nowym rokiem mogą nas czekać tylko i wyłącznie postępy, bo rozpoczęliśmy go najgorzej jak tylko sobie to ktokolwiek mógł wyobrazić. Na szczęście, mój faworyt Tschofenig nie zawiódł i wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.

(01.01.2025, 16:26)

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby komentować:

Kategorie użytkowników

niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP

TCS Ga-Pa: Tschofenig wygrywa konkurs, obejmuje prowadzenie w TCS i PŚ

Kalendarium

Dziś urodziny obchodzą:

Wojciech Gąsienica-Kotelnicki (1989)

Andreas Vilberg (1985)

Sophie Sorschag (1998)

Grigoriy Leontyev (1992)

Najbliższe zawody - szczegółowy program

20 listopada 2025 (czwartek)