Choć trudno w to uwierzyć, Sara Takanashi odniosła dopiero pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Pucharze Świata. W Oberstdorfie Japonka pokonała Danielę Iraschko-Stolz i Maren Lundby.

Takanashi zdecydowanie prowadziła już po pierwszej serii i zdołała utrzymać pierwsze miejsce na koniec konkursu - choć skoczyła dużo gorzej niż rywalki, co skutkowało spłaszczeniem różnic. Ostatecznie skoki na odległość 100,5 oraz 96,5 metra (oba w niezłych warunkach) dały jej wygraną z przewagą trzech punktów nad Danielą Iraschko-Stolz (101 metrów w obu seriach).

Na najniższym stopniu podium stanęła Maren Lundby, która jutro odbierze pierwszą w karierze Kryształową Kulę. Dziś Norweżka skakała w gorszych warunkach niż rywalki, a skoki na odległość 93,5 oraz 95,5 metra wystarczyły tylko na trzecie miejsce ze stratą 5,4 punktu do zwyciężczyni.

Poza podium uplasowały się Carina Vogt (93,5 i 94,5 m), Yuki Ito (94,5 i 92 m) oraz Ema Klinec (97,5 i 93 m), a czołową dziesiątkę uzupełniły Anna Odine Stroem (wyrównanie najlepszego wyniku w karierze), Katharina Althaus, Irina Awwakumowa i Jerneja Brecl (najlepszy rezultat w historii startów w PŚ).

Polki w konkursie nie startowały - Anna Twardosz i Kinga Rajda odpadły we wczorajszych kwalifikacjach.

Podczas zawodów wiatr wiał głównie pod narty, a jego prędkość osiągała maksymalnie 1,9 m/s. Belka startowa w obu seriach była ustawiona w osiemnastej pozycji.


klasyfikacja generalna Pucharu Świata kobiet »