Tom Hilde dość niespodziewanie wygrał konkurs Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen. Doświadczony Norweg w II serii awansował z dwudziestej pozycji! Zrobił swojemu bratu prezent na urodziny.

Hilde w pierwszej serii uzyskał 131,5 metra, ale był dopiero dwudziesty. Druga seria była dla niego szczęśliwa. 139 metrów dało mu wygraną i niebotyczny awans!

Norweg wyprzedził drugiego Andreasa Wanka o pół punktu. Niemiec uzyskał 139 i 126 metrów. Trzecie miejsce zajął Cestmir Kozisek (133,5 i 132,5 metra).

Pierwotnie tuż za podium znalazł się Anze Lanisek, jednak po dyskwalifikacji Słoweńca czwarte miejsce zajął Tomasz Pilch. Polak awansował z 8. pozycji po pierwszej serii. W drugiej próbie uzyskał 133,5 metra. Stracił za to Zniszczoł, który po pierwszym skoku na 134 metr zajmował piątą lokatę. Druga próba na odległość 128 metrów spowodowała, że spadł na siódme miejsce (pierwotnie - przed dyskwalifikacją Laniska i Thomasa Hofera - dziewiąte). Niestety do II serii nie awansowali Klemens Murańka (31) i Przemysław Kantyka (34).

Największe rozczarowanie na pewno budzi występ Davida Siegla. Niemiec z przewagą 10,9 punktu nad Wankiem prowadził po 1. serii i wydawało się, że tylko kataklizm odbierze mu zwycięstwo. Najgorszy scenariusz sprawdził się. 116 metrów kiepskim stylu dały mu dopiero 6. miejsce...

Także spory spadek - z 3. na 17. pozycję - odnotował reprezentant gospodarzy Ulrich Wohlgenannt. Dziś najlepszym Austriakiem okazał się Daniel Huber (5).

W klasyfikacji generalnej CoC, pod nieobecność Lindvika, Tomasz Pilch odzyskał prowadzenie. Jutro szansa na powiększenie przewagi.


klasyfikacja generalna Pucharu Kontynentalnego »
wirtualna klasyfikacja Kontynentalnej Listy Rankingowej (CRL) »