67 skoczków stanie na starcie zaplanowanych na środę i czwartek zawodów Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen. Wśród zgłoszonych jest czterech Polaków, w tym wicelider cyklu Tomasz Pilch.

Zaledwie trzy dni temu obiekt w Bischofshofen był areną historycznego triumfu Kamila Stocha; tylko dwa dni upłynęły z kolei od ostatnich konkursów Pucharu Kontynentalnego w Titisee-Neustadt. Tymczasem już od jutra przez dwa dni skoczkowie będą rywalizować w kolejnych zawodach tego cyklu - tym razem właśnie na skoczni im. Paula Ausserleitnera.

Na starcie zobaczymy 67 skoczków, wśród których zabraknie lidera klasyfikacji generalnej cyklu Mariusa Lindvika. Pod nieobecność Norwega na prowadzenie może więc powrócić Tomasz Pilch. Oprócz niego na skoczni pojawi się jeszcze pięciu Polaków - aczkolwiek ze względu na stosunkowo niewielką kwotę startową wystartować w zawodach może tylko trzech z nich. W pierwszym konkursie będą to Klemens Murańka, Przemysław Kantyka i Aleksander Zniszczoł. Paweł Wąsek i Andrzej Stękała wystąpią w roli przedskoczków, jednak przy dobrych skokach (i - co tu ukrywać - niepowodzeniu kolegów) mogą zostać wystawieni do konkursu czwartkowego.

W Bischofshofen odbędą się dwa konkursy indywidualne (środa po południu, czwartek rano), poprzedzone oczywiście treningami.