Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Upadek Petra Prevca zapewnił jego młodszemu bratu Domenowi pierwsze zwycięstwo w inauguracyjnym konkursie Pucharu Świata w Ruce. Najwyżej z Polaków - na piątym miejscu - uplasował się Maciej Kot...

Inauguracyjny konkurs Pucharu Świata 2016/2017 w dobrym stylu otworzył doświadczony Janne Ahonen. Przy lekkim wietrze w plecy i ósmej belce startowej Fin poleciał na odległość 130,5 metra. Liczyliśmy na podobny występ w wykonaniu Aleksandra Zniszczoła - niestety, Polak uzyskał 127,5 metra, a na dodatek upadł po lądowaniu - choć sędziowie różnili się w ocenie miejsca wystąpienia tego upadku.

Wkrótce Ahonen stracił prowadzenie na rzecz Vojtecha Stursy (133 m) - Czechowi nie przeszkodził fakt, że kilka chwil wcześniej poślizgnął się na schodkach równoległych do rozbiegu i omal nie upadł.

Lepiej od Zniszczoła spisał się drugi z Polaków, Klemens Murańka. Zakopiańczyk poleciał na odległość 130,5 metra, co w połączeniu z raczej średnimi notami za styl w tym momencie wystarczało na piąte miejsce.

Po chwili Murańka - jak i pozostali skoczkowie - spadli o jedną pozycję. Za ten stan rzeczy odpowiadał David Siegel, który uzyskał aż 141,5 metra. Niemiec w tym momencie miał ponad trzynaście punktów przewagi nad Stursą i mógł liczyć na bardzo wysoką lokatę zajmowaną na półmetku.

Metr bliżej, ale w lepszym stylu, od kolegi z drużyny wylądował Markus Eisenbichler. Właśnie ta różnica w ocenie sędziów (a także bonifikata za warunki) zdecydowała o zmianie na prowadzeniu.

Ta sytuacja nie utrzymała się długo - po chwili Niemców z dwóch pierwszych miejsc zepchnął Andreas Kofler. Austriak, który na Rukatunturi dobrze spisywał się już wczoraj, uzyskał 140 metrów i teraz to on był na czele.

Wreszcie doczekaliśmy się świetnego występu reprezentanta Polski - na odległość 140,5 metra poleciał Piotr Żyła, który tym samym objął prowadzenie. Po chwili jeszcze dalej lądował Maciej Kot - zakopiańczyk do odległości dołożył nieco wyższą bonifikatę za warunki i trochę wyższe noty za styl. Prowadził przed kolegą z reprezentacji.

Do Kota i Żyły nie dołączył co prawda Dawid Kubacki, ale odległość 135,5 metra również była dobrym rezultatem. W tym momencie nie gwarantowało to jeszcze udziału w drugiej serii - to stało się faktem dopiero po skoku Stefana Huli (132,5 m też zresztą po kilku minutach dało mu awans).
Bardzo dobre skoki oddawali Vincent Descombes Sevoie (141 m, jednak w słabym stylu - szósty) i Manuel Fettner (142 m z wysokimi notami - prowadzenie).

W nieco gorszych warunkach (0,24 m/s) i z krótszego (siódma belka) rozbiegu przyszło startować Kamilowi Stochowi. Polak mimo to uzyskał niezłą odległość (137 m), ale upadł po lądowaniu - i tu nie było już wątpliwości co do miejsca, w którym się to stało. Efektem niskich not za styl była dopiero szesnasta lokata Polaka i tylko teoretyczne szanse na udział w drugiej serii... (choć trzeba dodać, że ostatecznie Stoch znalazł się na liście startowej drugiej rundy za sprawą tzw. reguły 95%)

Kolejne skoki nic nie zmieniały na pierwszych pozycjach tabeli wyników. Wyjątkami były próby Domena Prevca (138,5 metra wystarczyło na drugie miejsce, zaledwie 0,3 punktu za Fettnerem), Stefana Krafta (137 m - czwarty) czy wreszcie Severina Freunda, który z niezauważalnymi dla sędziów problemami wylądował na 140. metrze.

Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem pierwszej serii był jednak najlepszy skoczek ubiegłego sezonu. Peter Prevc pofrunął na odległość 143 metrów i prowadził z przewagą ośmiu punktów nad Freundem.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Peter Prevc
Słowenia
143.0
167.7
2
Severin Freund
Niemcy
140.0
159.7
3
Manuel Fettner
Austria
142.0
159.1
4
Domen Prevc
Słowenia
138.5
158.8
5
Maciej Kot
Polska
141.0
155.6
6
Stefan Kraft
Austria
137.0
155.1
7
Piotr Żyła
Polska
140.5
153.8
8
Andreas Kofler
Austria
140.0
152.8
9
Karl Geiger
Niemcy
140.5
151.9
10
Markus Eisenbichler
Niemcy
140.5
151.7
11
Taku Takeuchi
Japonia
133.0
151.0
12
Daniel Andre Tande
Norwegia
134.5
150.9
13
Anders Fannemel
Norwegia
135.0
150.1
 
Vincent Descombes Sevoie
Francja
141.0
150.1
15
David Siegel
Niemcy
141.5
149.9
16
Andreas Stjernen
Norwegia
134.5
148.8
17
Noriaki Kasai
Japonia
136.5
148.1
18
Michael Hayboeck
Austria
134.0
147.0
19
Richard Freitag
Niemcy
132.5
145.9
20
Daiki Ito
Japonia
132.0
145.6
21
Dawid Kubacki
Polska
135.5
144.8
22
Simon Ammann
Szwajcaria
130.0
142.0
23
Kento Sakuyama
Japonia
134.0
140.3
24
Johann Andre Forfang
Norwegia
130.5
139.5
25
Roman Koudelka
Czechy
128.0
139.1
26
Jurij Tepes
Słowenia
128.0
138.6
27
Stefan Hula
Polska
132.5
138.1
28
Andreas Wellinger
Niemcy
130.5
137.8
29
Lukas Hlava
Czechy
132.5
137.1
30
Vojtech Stursa
Czechy
133.0
136.8
31
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
132.0
136.6
32
Ryoyu Kobayashi
Japonia
133.0
136.5
33
Kamil Stoch
Polska
137.0
135.5
34
Janne Ahonen
Finlandia
130.5
135.0
35
Tomas Vancura
Czechy
130.5
134.4
36
Halvor Egner Granerud
Norwegia
132.5
133.8
37
Klemens Murańka
Polska
130.5
133.5
38
Sebastian Colloredo
Włochy
128.0
129.9
39
Clemens Aigner
Austria
128.0
128.9
40
Nejc Dezman
Słowenia
126.0
127.3
41
Aleksander Zniszczoł
Polska
127.5
125.3
42
Anze Lanisek
Słowenia
125.0
124.7
43
Stephan Leyhe
Niemcy
119.0
118.0
 
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
122.5
118.0
45
Evgeniy Klimov
Rosja
119.0
115.0
46
Kevin Bickner
USA
119.0
111.8
47
Lauri Asikainen
Finlandia
117.0
106.9
48
Killian Peier
Szwajcaria
115.5
101.4
49
Joachim Hauer
Norwegia
105.0
DSQ
50
William Rhoads
USA
131.0
DSQ

Drugą serię otworzył Kamil Stoch, który dzięki tzw. regule 95% mógł jednak wziąć udział w finale. Polak tym razem pewnie wylądował na 136 metrze, a po chwili mógł cieszyć się z pierwszych punktów w sezonie. Jego łączny wynik okazał się lepszy od rezultatów Vojtecha Stursy i Lukasa Hlavy, ale było to za mało na Andreasa Wellingera (138 m). Tuż za Stochem znalazł się natomiast Stefan Hula (131,5 m).

Daleki skok, choć za krótki na prowadzenie (139 m) oddał Jurij Tepes. Wellingera nie wyprzedzili także m.in. Roman Koudelka (130 m), Johann Andre Forfang (134,5 m) czy Simon Ammann (133,5 m). Dokonał tego za to - ku naszej radości - Dawid Kubacki. 138 metrów w bardzo dobrym stylu dało sympatycznemu Polakowi ponad sześć punktów przewagi nad równie sympatycznym Niemcem.

Nasz zawodnik nie cieszył się długo z pierwszego miejsca - już po chwili prowadzenia pozbawił go Daiki Ito (139,5 m z jeszcze wyższymi notami za styl). Za Japończykiem, a przed Polakiem znalazł się Richard Freitag (137,5 m), natomiast wszystkich po chwili wyprzedził Michael Hayboeck (141 m). Innym efektem tego skoku było skrócenie rozbiegu z bramki siódmej do szóstej.

Kolejni skoczkowie - Noriaki Kasai, Andreas Stjernen i David Siegel - nie przekraczali 130 metrów. Lepiej spisał się Vincent Descombes Sevoie - 135 metrów wystarczyło, by Francuz niespodziewanie wyszedł na czoło. Utrzymał się tam przez kilka minut, by wreszcie zostać zmienionym przez Markusa Eisenbichlera (134,5 m), który z kolei stracił prowadzenie na rzecz Karla Geigera (136 m).

Tej krótkiej serii zmian na czele nie kontynuowali Andreas Kofler (133,5 m - trzeci), Piotr Żyła (128 m - dopiero jedenasty) i Stefan Kraft (133 m - czwarty). Wysoką lokatę utrzymał za to Maciej Kot - 135 m (co prawda w lepszych warunkach) dało mu 0,6 punktu przewagi nad Geigerem.

Po skoku Domena Prevca - 140,5 metra - wiedzieliśmy już, że przynajmniej jednego ze słoweńskich zobaczymy dziś na podium. Młody zawodnik wylądował daleko i w pięknym stylu, objął więc prowadzenie z przewagą ponad osiemnastu punktów nad Kotem.

Za Prevcem uplasowali się Manuel Fettner (133 m) i Severin Freund (140 m z brzydkim, ale ponownie dość wysoko ocenionym, lądowaniem). Wiedzieliśmy więc, że na najwyższym stopniu podium stanie Prevc. Który - to zależało od skoku Petra. Ten poleciał daleko - 140,5 metra - ale upadł po lądowaniu. To oznaczało, że swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata zanotował Domen Prevc! Peter zakończył konkurs na trzecim miejscu.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Domen Prevc
Słowenia
138.5
140.5
321.8
2
Severin Freund
Niemcy
140.0
140.0
318.3
3
Peter Prevc
Słowenia
143.0
140.5
310.6
4
Manuel Fettner
Austria
142.0
133.0
304.5
5
Maciej Kot
Polska
141.0
135.0
303.7
6
Karl Geiger
Niemcy
140.5
136.0
303.1
7
Markus Eisenbichler
Niemcy
140.5
134.5
301.3
8
Andreas Kofler
Austria
140.0
133.5
300.3
9
Stefan Kraft
Austria
137.0
133.0
299.2
10
Vincent Descombes Sevoie
Francja
141.0
135.0
298.8
11
Michael Hayboeck
Austria
134.0
141.0
298.4
12
Taku Takeuchi
Japonia
133.0
133.5
297.5
13
Daiki Ito
Japonia
132.0
139.5
295.5
14
Daniel Andre Tande
Norwegia
134.5
132.0
293.5
15
Richard Freitag
Niemcy
132.5
137.5
293.3
16
Dawid Kubacki
Polska
135.5
138.0
291.4
17
Piotr Żyła
Polska
140.5
128.0
289.7
18
Noriaki Kasai
Japonia
136.5
129.5
288.6
19
David Siegel
Niemcy
141.5
128.5
288.4
20
Andreas Stjernen
Norwegia
134.5
130.0
288.3
21
Anders Fannemel
Norwegia
135.0
127.5
286.3
22
Andreas Wellinger
Niemcy
130.5
138.0
285.1
23
Jurij Tepes
Słowenia
128.0
139.0
283.2
24
Johann Andre Forfang
Norwegia
130.5
134.5
281.6
25
Simon Ammann
Szwajcaria
130.0
133.5
279.0
26
Kamil Stoch
Polska
137.0
136.0
276.1
27
Stefan Hula
Polska
132.5
131.5
270.1
28
Kento Sakuyama
Japonia
134.0
131.5
270.0
29
Roman Koudelka
Czechy
128.0
130.0
269.8
30
Vojtech Stursa
Czechy
133.0
129.0
263.9
31
Lukas Hlava
Czechy
132.5
127.0
261.5
32
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
132.0
 
136.6
33
Ryoyu Kobayashi
Japonia
133.0
 
136.5
34
Janne Ahonen
Finlandia
130.5
 
135.0
35
Tomas Vancura
Czechy
130.5
 
134.4
36
Halvor Egner Granerud
Norwegia
132.5
 
133.8
37
Klemens Murańka
Polska
130.5
 
133.5
38
Sebastian Colloredo
Włochy
128.0
 
129.9
39
Clemens Aigner
Austria
128.0
 
128.9
40
Nejc Dezman
Słowenia
126.0
 
127.3
41
Aleksander Zniszczoł
Polska
127.5
 
125.3
42
Anze Lanisek
Słowenia
125.0
 
124.7
43
Stephan Leyhe
Niemcy
119.0
 
118.0
 
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
122.5
 
118.0
45
Evgeniy Klimov
Rosja
119.0
 
115.0
46
Kevin Bickner
USA
119.0
 
111.8
47
Lauri Asikainen
Finlandia
117.0
 
106.9
48
Killian Peier
Szwajcaria
115.5
 
101.4
49
Joachim Hauer
Norwegia
105.0
 
DSQ
50
William Rhoads
USA
131.0
 
DSQ

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2016 - wszystkie artykuły
Komentarze
Dawid123456
@Kamil Radomski
Po pierwsze, to Kruczek nie miał nic wspólnego z pucharowymi triumfami Bieguna i Ziobry. Te wygrane idą na konto Maciusiuka i Matei, w tym sezonie to byli zawodnicy z ich kadr.

Po drugie nie sposób porównać wyników Kruczka, z wynikami poprzedników. Za Tajnera był wielki Małysz, czasem Mateja i sami statyści, u następnych szkoleniowców drużyna dopiero się klarowała. Kruczek dostał doskonały materiał ludzki, czas, ogromne zaufanie PZNu, owoce Małyszomani, zawodników obdarzonych niemałym talentem, brylującym w LC, w zawodach dla dzieci, juniorów, często nokautującymi rówieśników z innych krajów.

Nie sposób odmówić i nie docenić sukcesów Kruczka ze Stochem, czy medali drużynowych na dwóch kolejnych MŚ.
Nie sposób jednak też nie zauważyć, że Kruczkowi który był trenerem kadry A przez osiem sezonów, tak naprawdę wyszły tylko dwa- 12/13 i 13/14. Bywało tak, że na imprezie mistrzowskiej musiał ratować się zawodnikami z innych kadr, bo nie umiał sklecić czwórki z własnych podopiecznych (Oslo).
Dwa ostatnie sezony to była już katastrofa, przedostatni jakoś jeszcze ratował medal w Falun (wyjątkowo udało się trafić z formą nr 2-4, choć nr 1 akurat się wtedy posypał), o ostatnim nie da się powiedzieć ani jednego dobrego słowa.
Do tego jeszcze to "spokojne wejście w sezon" (nie mylić z tym co się wydarzyło właśnie w Ruce), pokazujące ewidentne błędy w przygotowaniach do sezonu i nieumiejętne przejście na śnieg i lód.

To wszystko powoduje, że nazywania Kruczka bardzo dobrym trenerem jest przesadą. Potrafił jednak trafić znakomicie do jednostki, która wygrała w skokach prawie wszystko i to podnosi mu ocenę.
(27.11.2016, 09:48)
Kamil Radomski
@Jack

Owszem, Kruczek nie jest cudotwórcą, ale nie zgodzę się, że jest średniej klasy trenerem. Dla mnie jest BARDZO DOBRYM szkoleniowcem. Był z tą reprezentacją cały okres przygotowawczy i liczyłem, że przynajmniej jeden z jego podopiecznych zapunktuje. Nie udało się w Finlandii, ale liczę, że już w Norwegii będzie lepiej. Nie lubię pisać bez uzasadnienie, więc przypomnę jego dokonania w 2013 roku, kiedy przyznawałem mu "wyróżnienie roku dla osoby, reprezentacji lub związku sportowego, dzięki której/któremu rok wcześniej przeżywałem miłe chwile".

"D wa medale na MŚ w Val di Femme (Złoto Kamila Stocha oraz brąz w konkursie drużynowym) to nie jedyne sukcesy trenera urodzonego w Buczkowicach. Do znaczących sukcesów trzeba zaliczyć zwycięstwa i miejsca na podium jego podopiecznych w zawodach Pucharu Świata. W 2013 roku jego protegowani stawali aż 13 razy na podium w indywidualnych konkursach PŚ w tym siedem razy na najwyższym jego stopniu (Stoch, Żyła, Biegun i Ziobro). Do tego należy jeszcze dodać drużynówkę, która dwukrotnie znajdowała się w najlepszej trójce zawodów. O takich sukcesach kiedy trenerem był Tajner, Kuttin czy Lepistoe mogliśmy tylko pomarzyć."
(27.11.2016, 08:47)
grosik
kiepskie sędziowanie, Freund jak zawsze faworyzowany, a po upadku Olka Zniszczoła widać nieznajomość przepisów przez sędziów, a konkretniej granicy strefy bezpieczeństwa, Olek przewrócił się tam, gdzie not nie powienien mieć obniżonych, a rozbieżność ocen była ogromna, od 12,5 bodajże, przez 15,0 do 17,5...
(26.11.2016, 10:44)
alucard
Oceny dla co poniektórych to jest jakiś żart.
(26.11.2016, 09:36)
marmi
Całkiem nieźle sobie Polacy poradzili, nie wiem czy zauważyliście że drużynowo pogromiliśmy zeszłorocznych hegemonów czyli Norwegię :)
Dobra, wiem że Norge zaliczyli nieudany występ ale miła konstatacja tak czy owak.
Konkursu niestety nie mogłem oglądać ale jak widzę, że nawet w artykule pojawia się narzekanie na oceny dla Freunda to nóż się w kieszeni otwiera. Powinni zmienić sposób oceniania pracy sędziów. Obecnie słabo oceniany jest ten, który odchyla się od większości choćby to właśnie on oceniał sprawiedliwie. Teraz wystarczy, że 3 zmówi się z jakichkolwiek powodów, że ten czy tamten ma dostać np. +1pkt. Jeżeli to się powtarza co konkurs to pozostali się do tego dostosują, bo najgorsze dla nich to odstawać od większości. A może nawet wszyscy są zmówieni, tego oczywiście nie wiemy.
(26.11.2016, 01:28)
Jack
@Kamil Radomski przecież Kruczek nie jest cudotwórcą. Po pierwsze to jest średniej klasy trener. Po drugie nie wszystko od niego zależy. Reprezentacja to nie tylko zawodnicy i trener ale i cały sztab. Nie wiadomo czy Włochom zależy na dobrych wynikach w skokach i budżet sztabu nie pozwoli na progres. Po trzecie na efekty pracy nowego trenera jednak trzeba troche poczekać. Trzeźwo patrząc na stan i preferencje włoskich skoczków nie wygląda to kolorowo. Na talenty jak Cecon pewnie sobie poczekają chociaż i tak nie był wybitny jednak się wyróżniał.
(25.11.2016, 22:42)
-rose-
@marta905
Ja typowałam Domena na pierwsze miejsce, a Petera na 3, czyli tak, jak się zakończyło.
(25.11.2016, 22:29)
hobbit
Co na początku zimy?

Świetna forma Prevców, zwłaszcza Petera (dziś tylko wypadek przy pracy, zachował świetną formę z poprzedniego sezonu);

Niezły powrót Freunda po kontuzji, zapowiada się kolejny dobry sezon;

Maciek Kot wreszcie się odblokował i skacze na luzie, dwa przyzwoite, dalekie skoki, może być niespodzianka sezonu

Pech Kamila, miał dziś szansę na pierwszą dziesiątkę co najmniej, mógł nawet zakręcić się koło podium, szkoda, ale przynajmniej są dziś punkty, widać też, że latem nie próżnował i jest w całkiem dobrej formie, powodzenia jutro!;

Piotrek Żyła poprawił najazd, brakuje mu jednak jeszcze ustabilizowania formy, bo potencjał na cały sezon jest w nim ogromny;

Dawid Kubacki - dwa równe skoki, nieźle;

Stefek Hula - dwa równe skoki, ciut krótsze niż Dawida, forma przeciętna;

Klimek Murańka i Olek Zniszczoł - muszą się poprawić, inaczej mogą wypaść na trochę z siódemki w PŚ, nie należy ich jednak przekreślać, trzeba pomóc im być lepszymi;

Siegel może być czarnym koniem sezonu, jak poćwiczy psychikę, niech bierze przykład z Domena Prevca;

Brawa dla Vincenta Decombes-Sevoie, dobry start sezonu, zeszły całkiem udany, może być rekord w karierze;

Włosi Kruczka nie najlepiej;

Słabo też Rosjanie, Czesi, Szwajcarzy i Finowie (najlepszy 40-letni Ahonen!);

Rhoads miał szansę na awans do 30-tki, Amerykanie muszą bardziej kontrolować sprzęt;

Nie popisali się Norwegowie, świetni w zeszłym sezonie, teraz najlepszy Tande dopiero 14-ty;

KONKURS NA BARDZO WYSOKIM POZIOMIE, SPORO SKOKÓW POWYŻEJ 140 m, BRAWA DLA ORGANIZATORÓW, ŻE FINOWIE WRESZCIE ZROBILI COŚ Z RUKĄ (wiatr w końcu nie przeszkodził) I OBY JAK NAJWIĘCEJ RADOŚCI Z SEZONU 2016/2017!!!
(25.11.2016, 22:20)
Kamil Radomski
I jeszcze jedno o czym zapomniałem. Cieszy mnie dziesiąte miejsce Francuza.
(25.11.2016, 22:19)
Kamil Radomski
Fajnie, że pięciu z siedmiu Polaków punktowało. Drugim plusem jest wysokie piąte miejsce Kota. Muszę przyznać, że nie liczyłem na utrzymanie letniej formy. Bardzo pozytywnie zaskoczył. Przyzwoicie spisali się Dawid Kubacki i Piotr Żyła. U Dawida nie widać już dobrego odbicia i szybkiego spadania. Z kolei Piotr jak zwykle spalił drugi skok, ponieważ pajacował na dojeździe. Wielka szkoda, że Stefan Horngacher zaakceptował tę pozycję i nie wybił mu jej z głowy. Kamil Stoch, który w pierwszym skoku się przewrócił był dwudziesty szósty. Wiem, że jest to początek sezonu, ale uważam, że podwójny mistrz olimpijski będzie mieć lepszy sezon od poprzedniego. Rewelacja z ubiegłego sezonu, Stefan Hula zajął jedno miejsce niżej. I w tym przypadku również trzeba się cieszyć, ponieważ nie wierzyłem, że 30-latek ze Szczyrku w tym roku nadal będzie regularnie punktował.
Kończąc wątek biało-czerwonych Orłów ciekaw jestem kto będzie liderem. Czy Stoch, czy Kot?

Na zakończenie warto wspomnieć o reprezentacji Włoch, którą prowadzi Łukasz Kruczek i o notach sędziowskich dla Freunda. Sebastian Colloredo był trzydziesty ósmy, a Davide Bresadola nie przebrnął przez kwalifikacje. Liczyłem, że Kruczek sprawi jakiś cud i reprezentanci z Półwyspu Apenińskiego od zawodów w Ruce będą w drugiej serii konkursowej. Mimo, że wczoraj i dzisiaj się nie udało nadal uważam, że Włochów w tym sezonie stać na poprawienie swoich wyników z ubiegłych lat. I jeszcze jedno słowo o poziomie sędziowania. Nie rozumiem jak można dawać takie oceny Severinowi Freundowi i myślę, że gdyby dostał bardziej sprawiedliwe noty, to nie znalazł by się nawet na podium.
(25.11.2016, 22:17)
tomek44
Taki prezent od Petera dla Domena na gwiazdke xd A tak na powaznie to mam nadzieje ze Peterowi nic sie nie stało.

Konkurs na bardzo wysokim poziomie i pod tym wzgledem byc moze ogladalismy najlepszy konkurs w tym sezonie. Jesli chodzi o Polakow to spisali sie dobrze (biorac takze pod uwage poprzedni sezon) lecz mysle ze niektorych na pewno stac na wiecej. Wiadomo - zeby Stoch nie mial wywrotki bylby ok.12-13 miejsce Kubacki skoczyl troche za krotko w pierwszej serii a Zyla po prostu nie trafil w prog w drugiej serii. Wielkie gratulacje dla Domena ktory w wieku 17 lat wygral pierwszy konkurs PŚ i o ile sie nie myle pierwszy raz wyprzedzil brata Petera w zawodach PŚ.

Ogolnie w tym sezonie dobrze wystartowali Niemcy Austriacy i Polacy. Słowency tez maja powody do zadowolenia aczkolwiek jako druzyna musza popracowac. Na razie najwieksi przegrani to Norwegowie. W tamtym sezonie 4 w TOP 10 PŚ teraz najlepszy Tande na 14 miejscu.

I jeszcze jedno: W końcu nie było huraganu.A to warto nadmienić jeżeli zawody odbywaja sie w Ruce
(25.11.2016, 21:32)
Mati
@costa9
Zobacz sobie artykuł na Wikipedii.
Najlepsze miejsce w Kuusamo Vincenta to 23 w sezonie 08/09
I było to dotychczas jego jedyne w 30 w Kuusamo.
(25.11.2016, 21:04)
marta905
Czy ktoś z Was typował Domena na 1 miejsce?
(25.11.2016, 20:17)
costa9
@Mati
on nie był tylko raz w 30 i nie wiem skąd masz te informacje o nim ale jakiś słaby informator oczywiście to że po raz pierwszy w karierze nie musi się kwalifikować to prawda
(25.11.2016, 20:11)
Mati
Vincent 10 w Kuusamo, gdzie dotąd tylko raz był w 30 przez całą karierę i nigdy specjalnie mu nieszło!
Brawa dla Francuza, świetny występ.
Po raz pierwszy w karierze Francuz nie musi się kwalifikować do konkursu PŚ!
(25.11.2016, 19:25)
Nicram
Pociąłem sobie komentarz przez przypadek.
Hula - 3, po ubiegłym sezonie lekki regresik pod względem miejsca, które zajął.

. . .Dawid z Żyłą w okolicy 15-tki, Hula gdzieś koło 20-tej lokaty, a Murańka i Zniszczoł. . .ehhh, fajnie jakby którykolwiek z nich wszedł do 30-tki, ale marnie to widzę.
(25.11.2016, 19:07)
Nicram
Oto oceny jakie wystawiłem na gorąco Polakom:
Kot - 5, bardzo bardzo dobrze, stabilnie skoki od początku (jutro może być podium)
Kubacki - 5, również bardzo dobre skakanie w jego wykonaniu. Miejsce w okolicach 15-tki, spory awans względem pierwszej serii. Oby tak dalej!
Stoch - 4, pomijając upadek to były to dwa dalekie równe skoki i gdyby nie strata 20pkt na tym upadku byłby w okolicach 10-tki.
Żyła - 3, pierwszy skok petarda. . .natomiast drugi tragedia. Potrzeba dwóch równych podobnych skoków. Niby miejsce wokół 15-tki ale drastyczny spadek względem pierwszej serii.
Murańka - 2, może skakać dużo dalej, jednakże to chyba nie jest jeszcze ten czas.
Zniszczoł - 2, wszystkie jego skoki tutaj nie były fenomenalne więc nie wymagałem od niego awansu do drugiej serii.

Powiem krótko na koniec, że czekam na jutrzejszy konkurs zniecierpliwiony! Co do miejsc Polaków to wyczuwam, iż Stoch i Kot będą razem w ścisłej czołówce, Dawid z Żyłą w okolicy
(25.11.2016, 19:04)
hanka
za duzo tych Prevców
(25.11.2016, 18:50)
hobbit
@opko
Dzięki
(25.11.2016, 18:20)
opko
@hobbit
Kiedy zawodnik uzyska 95% odległości lidera, a jest poza 30-tką, to wchodzi do drugiej serii
(25.11.2016, 18:19)
hobbit
@karain
Dlaczego? Zmiana przepisów?
(25.11.2016, 18:13)
Maqur
Wielka szkoda Stocha bo stracil okolo 20pkt na tym upadku i w 10 by był i moze o podium by powalczył :/ , Kot powalczy o podium, Zyla jak sie utrzyma w 10 to bedzie niespodzianka, Kubacki jak zwykle nie wytrzymał presji, Hula ok, reszta tez na swoim poziomie cudow nie ma.
(25.11.2016, 18:03)
karain
Ale Stoch nie dość ze jest 33 a nie 37, to jeszcze jest drugiej serii ...
(25.11.2016, 18:03)
J.A.Forfang
O niby, jednak wszedł. Czyli nie będzie.
(25.11.2016, 18:03)
Sebek99pl
W typerze powinna być możliwość do typowania, czy zostaną zdyskwalifikowani Norwegowie i ilu ich będzie
(25.11.2016, 18:02)
cedryk
@J.A.Forfgang

A Kot i Żyła w "10",Kubacki też podobnie

A miejsce Stocha i wtedy i dzisiaj 37

Ale KK chyba nie będzie
(25.11.2016, 18:01)
J.A.Forfang
Tak jak 3 lata temu: brak awansu Stocha do 2 serii w 1 konkursie sezonu = KK
(25.11.2016, 17:59)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Ruka: Pierwsze zwycięstwo Domena Prevca, Maciej Kot piąty
PŚ Ruka: Pierwsze zwycięstwo Domena Prevca, Maciej Kot piąty

PŚ Ruka: Pierwsze zwycięstwo Domena Prevca, Maciej Kot piąty

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich