Anders Bardal zwyciężył w rozegranych dzisiaj na olimpijskim obiekcie w Lillehammer mistrzostwach Norwegii. Krajowe zawody na dużej skoczni były również pojedynkiem o ostatnie miejsce w kadrze na Soczi.

Czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdeklasował swoich rywali skokami na odległość 141 i 140 metrów, wypracowując sobie blisko dwudziestopunktową przewagę nad drugim Andersem Fannemelem (136 i 135 m). Na najniższym stopniu podium stanął Rune Velta ze skokami na odległość 134,5 i 135 metrów.

Tuż za "pudłem" znaleźli się Atle Pedersen Rønsen (134,5 i 135 m), Ole Marius Ingvaldsen (129,5 i 136,5 m) oraz Daniel Andre Tande (130,5 i 131,5 m). Tom Hilde, rywalizujący z Tande o piąte miejsce w składzie na ZIO, uplasował się na ósmej lokacie, a Anders Jacobsen jedno miejsce niżej.

- To coś wielkiego. Zdobyłem swoje drugie królewskie trofeum. Dokładnie dwanaście lat odkąd zdobyłem mistrzostwo kraju po raz pierwszy, i za każdym razem jest to coś wielkiego. Jestem bardzo szczęśliwy, to jest jeszcze jedno wspaniałe doświadczenie na tej skoczni - powiedział szczęśliwy zwycięzca. - To był w zasadzie jeden z ostatnich konkursów przed Igrzyskami. Teraz wracam do domu trochę ćwiczyć i relaksować się. Ważne również, aby doskonalić swój ekwipunek przed tym wyjazdem. Mam nadzieję na olimpijski medal - zarówno indywidualnie, jak i w drużynie.

Nieco w cieniu walki o złoty medal mistrzostw Norwegii Hilde i Tande rywalizowali o ostatnie miejsce w drużynie olimpijskiej - wygrał lepszy, czyli Tande.

- Jestem bardzo zadowolony z szóstego miejsca. Zacząłem dzień myśląc o tym, że nie mogę skakać (zmagał się z urazem), więc jestem zadowolony z tego, jak się zakończyło. Nie myślę zbyt wiele o Igrzyskach. To jest bonus, że mogę tam pojechać - powiedział Tande.

- Jestem bardziej pewny siebie niż Tande. Ale rozumiem bardzo dobrze, dlaczego to Tande pojedzie do Soczi. Nie miałem pojęcia, jak to dzisiaj się potoczy. Próbowałem i myślę, że było blisko. To potwierdza, że zaryzykowałem, ale nie wykorzystałem szansy, którą miałem - wyjaśniał Hilde. - Alexander Stöckl zostawił po prostu to miejsce, ale rzeczywistość jest taka, że nie skakałem dobrze. Pokazałem dzisiaj pewną poprawę pomimo popełniania tych samych błędów. Kiedy inni skaczą lepiej - zwłaszcza jeden Tande - wybór jest prosty. Nigdy nie jest fajnie, kiedy twoje marzenia zostają zniszczone.

Ostatecznie nominację olimpijską otrzymali Anders Bardal, Anders Jacobsen, Rune Velta, Anders Fannemel i Daniel André Tande. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Alexandra Stöckla tych zawodników nie zobaczymy w Sapporo.


pełne wyniki mistrzostw »