fan skoków85Całe nieszczęście Finów się zaczęło w Libercu 2009 kiedy to pierwszy raz z wielkiej imprezy od 10 lat nie przywieźli medalu, potem było tylko gorzej. Sezon 2009/2010 już w ich wykonaniu był taki średni, a jak na nich wręcz słaby: 0 zwycięstw, 4. miejsce w PN i tylko Ahonen i Olli w miarę wysoko w PŚ, ale co to jest 11. i 14. miejsce?? Fakt były pojedyncze przebłyski: Ahonen o mało nie wygrał TCS i medalu w Vancouver, ale to był tylko łabędzi śpiew. Trochę zaciemniał obraz brązowy medal w Planicy zdobyty w szczęśliwych okolicznościach. Sezon 2010/2011 to już samotność Mattiego Hautamaekiego w czołówce PŚ i pechowa kontuzja Larinto. Sezon 2011/2012 to obraz klęski i rozpaczy. Drużyna regularnie walczy w drużynówce o miejce... w II serii. Honor próbują ratować były kombinator norweski Koivuranta i Happonen. W Vikersund wreszcie można zobaczyć uśmiechniętego Niemelae, bo naprawdę dobrze skaczą Finowie, ale już w II serii drużynówki wszystko wraca do normy. Ten sezon wygląda jeszcze gorzej niż poprzedni. Nawet nie wiadomo czy przypadkiem nie skończą sezon z limitem 2!!! Honoru broni Lauri Asikainen. Nawet nie potrafią wypełnić limitu 4 na TCS. Czarno to widzę. Ciekaw jestem co z Niemelą?? Raczej wygląda na jego ostatni sezon z Finami. Pewnie w Finlandii to dopiero kibice myślą o jego głowie. Ale kto za niego?? Napewno fiński związek narciarski ma duży ból głowy. Ale może jednak się odrodzą. Polacy zupełnie inaczej skaczą niż na początku sezonu. Więc czemu by Finowie nie mogli??
(03.01.2013, 00:43)
PawmakChyba za kaucją wyszedł, ale potem go po pijaku za kierownicą złapali, nie po raz pierwszy zresztą.
(02.01.2013, 21:05)
Seba99plTo chyba odsiadkę skończył już bo był aresztowany na 3msc za rozbój ale niepamiętam kiedy.
(02.01.2013, 20:42)
PawmakNiestety ani jedno ani drugie (tzn. zakończył, ale postanowił wrócić), ale myślę i mam nadzieję prędko nie wróci.
(02.01.2013, 18:37)
Seba99plHarri Olli w pudle siedzi za rozbój i chyba zresztą zakończył karierę.
(02.01.2013, 17:33)
ScoopTroszeczkę pecha mają ci Finowie bo w końcu gdyby nie kontuzja za kontuzją Happonena to mieliby drugiego porządnego skoczka walczącego nawet o pierwszą "10", natomiast co się dzieje z Larinto, gościu który potrafił stawać na podium i być filarem drużyny dzisiaj jest cieniem.
Co do Muotki i Niemiego to niestety, ale nic nowego - nie skakali fenomenalnie w poprzednich sezonach, dlatego też szału nie ma.
Myślę że to dobra decyzja trenera bo Asikainen widać punktuje, tak więc niech sobie punktuje dalej w Austrii, a reszta która pokazuje cyrk a nie skoki spokojnie potrenuje "u siebie"
To widać wypaliło u nas, Stoch odpuścił parę konkursów im wrócił w niezłym stylu, a i drużynie się też udzieliło.
(01.01.2013, 20:53)
gośćRaczej nikogo nie dowoła, chyba, że zaryzykuje Olliego(w co i tak nie wierzę), narazie jego forma jest niewiadomą. Jak Polacy na początku sezonu źle skakali to większość obwiniała Kruczkam a Niemelae nikt. Tacy skoczkowie jak Olli, Larinto, Happonen, Hautamaeki czy nawet Keituri czy Ruuskanen skakali dobrze lub przynajmniej przyzwoicie za kadencji Vaatainena. W pierwszym sezonie Niemelae Finowie skakali nieźle(niektórzy) ale w pierwszym sezonie po zmianie trenera widać jeszcze efekty treningu z poprzednim szkoleniwcem. Jaki był drugi sezon Niemelae-wiemy. Larinto i Happonen mieli problemy z innych przyczyn, ale wszyscy Finowie oprócz Koivuranty i Asikainena(którzy przenieśli się do skoków z kombinacji) od sezonu 2011/2012 skaczą wyraźnie gorzej. Happonen w tym sezonie mógł być wyznacznikiem efektów pracy Niemelae, ale złapał kolejną kontuzję. Jeśli Larinto(lub jakikolwiek zawodnik inny niż Koivuranta i Asikainen) nie wróci w następnym sezonie do formy to moim zdaniem Finowie powinni zmienić trenera(najlepiej na Kojonkoskiego) bo nie wiem kiedy Finowie radzili sobie w skokach aż tak źle.
(01.01.2013, 20:53)
Seba99plFinowie tyle mieli gwiazd kiedyś:
Arri-Pekka Nikola
Toni Nieminen
Jani Soininen
Matti Nykaenen
Risto Jussilajnen
Ville Kantee
Matti Hautamaeki
Janne Ahonen
I... Na tym koniec. Zmarnowane talenty moim zdaniem:
Veli Mati Lindstroem
Harri Olli
Janne Happonen( z przyczyn fizycznych)
Jak kogoś zapomniałem to dodajcie.
(01.01.2013, 19:39)
SzychuCiężki los Finów w skokach. Przykre jest to, że kiedyś tak wielka potęga się zdegenerowała do tego stopnia. I z sezonu na sezon jest coraz gorzej. Jak tak dalej pójdzie, to Finowie nie będą nawet punktować w PŚ i zniżą się do poziomu np. takiego Kazachstanu.
(01.01.2013, 19:08)
PawmakZ tymi kontuzjami jest różnie - jedni wracają w wielkim stylu, inni ługo nie umieją odnaleźć formy. Larinto to ten drugi przypadek. Ciekawe, jak z Koivurantą i Happonenem - dwoma najlepszymi fińskimi skoczkami...
Larint o jest w stanie wchodzić teraz do konkursów, ale co z tego że by mu się udało, jak będzie pod koniec stawki w konkursie. Muotka i Niemi bez szans nawet na konkurs. Druga czwórka nawet nie potrafiła w CoC w Engelbergu ani razu zapunktować. M. Ylipulli był wprawdzie 5. w ostatnim FIS Cupie, ale co to jest... Taka forma wystarczy najwyżej na punkty CoC, więc nie ma kogo dowołać.
(01.01.2013, 18:41)
kibicTylko Asikainen zdobywa reguralnie punkty z Finlandi w tym sezonie.
Larinto-gdyby nie kontuzja,ty byłby to zawodnik pierwszej piątki.
Muotka-Co roku zdobywał gdzies 50 kt w sezonie, w tym sezonie nic,raz skoczy dobrze raz zle-nieobliczalny zawodnik.
Gdyby kontuzji niemieli to Finlandia by miała drużyne na 6 w narodach.Bo by wrócili:Koivuranta-zawodnika, który dobre skoki przekłada słabymi.
Haponnena-Gdyby nie kontuzja to może była by 15 PS w tym sezonie,w Lilechamer jeszcze przed kontuzją zdobył kt był 19 lub 22.
Dodać przyzwoitego Asikainenea,i powracajacego do zdobywania punktów Larinto.
(01.01.2013, 18:35)