Stanisław Marusarz urodził się 18 czerwca 1913 roku w Zakopanem. Jako dziesięciolatek zaczął swoją przygodę z narciarstwem i skokami. W wieku 13 lat po raz pierwszy startował w zawodach seniorów, gdzie zajął 3 miejsce! Niedługo potem jego talent dostrzegli działacze klubu SN PTT i zapisali go do klubu. Małolat przebojem wdarł się do koalicji najlepszych zakopiańskich skoczków. Pierwszym jego startem olimpijskim był występ w Lake Placid (USA) gdzie w 1932 roku zajął 17 miejsce. 4 lata później był 5 na skoczni w Garmisch-Partenkirchen.
Podczas wojny Marusarz działał w ruchu oporu: należał do AK, był jednym z kurierów tatrzańskich. Po latach słynna była jego ucieczka z krakowskiego gmachu Gestapo, kiedy to wyskoczył z okna na pierwszym piętrze. Mówił potem, że "ten skok uratował mu życie"... Podczas wojny sportowiec stracił siostrę, wielokrotną mistrzynię Polski w narciarstwie alpejskim. Helena Marusarz również działała jako kurierka, ale została schwytana i rozstrzelana przez hitlerowców. Inny słynny narciarz, Bronisław Czech, zginął w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Dziś Czech i Marusarzówna są patronami dorocznych zawodów w Zakopanem.
Po zakończeniu II Wojny Światowej Marusarz startował jeszcze w Saint Moritz (1948) i Oslo (1952). Wojna zabrała mu najlepsze lata sportowej kariery, ale mimo to jest symbolem powrotu polskiej młodzieży do światowego sportu. To on wprowadził ją ponownie w świat skoków narciarskich. Stanisław Marusarz za życia stał się legendą polskiego narciarstwa. Jako jedyny skoczek 5 razy przypiął orzełka otrzymując nominację olimpijską. W 1956 roku uczynił to jednak już nie jako zawodnik. Dziś określa się go mianem "Dziadka Polskiego Narciarstwa". Oto historia tego pseudonimu: - W Bańskiej Bystrzycy w 1947 roku Marusarz przyniósł do hotelu świeże chleby. Rozdał je właśnie, zapominając o leżącym w łóżku, kontuzjowanym Janie Gąsienicy-Ciaptaku. Ten zwabiony zapachem chleba zwlókł się Jasiek z łóżka i z ogromnym żalem powiedział: "Dziadku, a o mnieście zabocyli?" Sytuacja była na tyle komiczna, że utrwaliła się w pamięci obecnych, utrwaliło się także miano: "DZIADEK".
Karierę sportową zakończył w 1957 r. Mimo tego wciąż pozostawał przy sporcie. W wieku 53 lat nawet skoczył ze skoczni uzyskując 66 metrów! Okrzyknięto go weteranem światowego narciarstwa. Jego zasługi dla polskiego narciarstwa były tak duże, że dziś Wielka Krokiew, skocznia której był wielokrotnym rekordzistą, nosi właśnie Jego imię. W swojej karierze zdobył 21 razy tytuł narciarskiego mistrza Polski (w skokach 9 razy) reprezentując barwy dwóch klubów: SN PTT (do 1950 r.) i CWKS (do 1957 r.). Za życia zdobył wiele tytułów m.in. laureat Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej (1938), narciarz 50-lecia wg. PZN, triumfator plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski - 1938r.. Żył 80 lat, zmarł 29 października 1993 roku w swoim rodzinnym mieście. Jest pochowany na Cmentarzu Zasłużonych.
Przebieg kariery
» Pierwszy skok: -
» Debiut w reprezentacji: -
» Debiut w Pucharze Świata: -
» Pierwsze punkty w Pucharze Świata: -
» Zwycięstwa w Pucharze Świata: 0
» Rekord życiowy: 97,0 m
» Zakończenie kariery: 1957
Klasyfikacje turniejów
» 1952 - 1 miejsce na MP
» 1951 - 1 miejsce na MP
» 1949 - 1 miejsce na Pucharze Tatr
» 1949 - 1 miejsce na MP
» 1948 - 1 miejsce na MP
» 1946 - 1 miejsce na MP
» 1937 - 1 miejsce na MP
» 1936 - 1 miejsce na MP
» 1935 - 4 miejsce na MŚ FIS w Szczyrb. Jeziorze
» 1933 - 1 miejsce na MP
» 1932 - 1 miejsce na MP
informacje FIS, watra.pl, Tatrzańskie Muzeum, Legendy polskiego sportu, fot. watra.pl