Kto zostanie bohaterem najbliższych dni?

[LIST]
[*]W 1995r. zdobył złoty medal na MŚ w Anterselvie w biegu na 20 km.
[/LIST]
[LIST]
[*]W 2004 r. w tej samej konkurencji wywalczył srebrny medal na MŚ w Oberhofie.
[/LIST]
[LIST]
[*]W sezonie 2005/2006 wygrał klasyfikację generalną sprintu PŚ przed Norwegiem Ole Einar Bjoerndalenem.
[/LIST]
Mowa oczywiście o Tomaszu Sikorze, najlepszym polskim biathloniście w historii. W tym tygodniu rozpoczynamy kolejny sezon (już 16sty!) z udziałem naszego zawodnika. Rywalizacja w Oestersund zapowiada się niezwykle emocjonująco, bowiem, jak przyznaje Tomasz Sikora, trasa w Szwecji jest bardzo wymagająca z powodu wystających z ziemi kamyków, które niszczą sprzęt. Biathloniści, podobnie jak skoczkowie, nie mają szczęścia do aury. Dla Małysza i reszty stawki śniegu zabrakło w Trondheim, a biathlonistom dokucza topniejący biały puch właśnie w Oestersund. Stąd te wystające kamienie. Czyżby globalne ocieplenie rzeczywiście dawało o sobie znaki już teraz?

Jutro, w czwartek, Tomasz Sikora pobiegnie na 20 km. Kogo uważa za faworytów? Przede wszystkim Bjoerndalena, Greisa, Svendsena, ale to całe ekipy Niemiec, Norwegii, czy Rosji będą bardzo mocne. W tym roku z dobrej strony pokazali się Austriacy, oni też, wg pana Tomasza, będą walczyć o medale. Na pewno będą niespodzianki i znajdą się jacyś młodzi zawodnicy, którzy przygotują się dobrze do igrzysk.

"Wszystko co zdobędę po drodze będzie dla mnie takim bonusem, no i oczywiście nabiorę pewności siebie przed olimpiadą, która jest celem nadrzędnym. Marzę, aby początek był taki jak w zeszłym sezonie. Jeżeli będzie inaczej, to naprawdę nie będę zaniepokojony, bo wiem do czego się przygotowuję, wiem kiedy ta forma powinna być najwyższa" - wyjaśniał Sikora.


A my zdajemy sobie sprawę, że życie, jak powiedział Szekspir, nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. Oby jednak w przypadku Tomasza Sikory marzenie olimpijskie spełniło się w stu procentach. Oby życie i zdrowie na to pozwoliło.

« wszystkie wpisy