krwisty
Pamiętam ten nasz awans w Korei. Tylko co nam po nim? Nic nie zwojowaliśmy, a hymn w wykonaniu pewnej polskiej gwiazdy estrady przypasował się idealnie do poziomu naszej gry. Faza grupowa, to szczyt naszych osiągnięć wtedy. Dostaliśmy wtedy z Koreą i jak pamiętam z Portugalią, a ze Stanami wygraliśmy na otarcie łez. Engel stracił potem posadę i jak to nie nazwać dnem hehe? Sam awans to dla niektórych sukces. Dla mnie raczej nie..
Euro 2008 w Swiss pamiętam dobrze.Pracowałem tam wtedy i nie zapomnę tych aut szwajcarskich udekorowanych i jeżdżących z flagami i barwami narodowymi.
Polska jak zawsze klapa w fazie grupowej.Dwie przegrane i jeden remis...i kopa hahahha
Dlatego jestem takim marudą futbolowym, bo czasy Górskiego i Piechniczka raczej juz nie wrócą. Szczególnie jako dzieciak pamiętam sukcesy Piechniczka. Zasłaniano u mnie w domu okna i wpatrywano się w czaro-biały telewizor dopingując naszym. To było piękne!
Szalę goryczy przeważyły niestety ostatnie dekady, a te afery na każdym z poziomów to horror. Akty oskarżenia dla działaczy, sędziów, piłkarzy to dno dna. Najbardziej chory sport w naszym kraju. To jak tu wymagać sukcesów od reprezentacji, jak zgniłe jest wszystko pod spodem? Euro w naszym kraju też dla reprezentacji będzie klapą. Wspomnicie moje słowa.
(09.03.2010, 16:40)
Grzegorz Kukuła
Krwisty, podtrzymuje to, że z piłką nożną w polsce bywa różnie, bowiem pamiętaj, że po 16 latach posuchy awansowaliśmy do mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku, by ten sam wyczyn powtorzyc w roku 2006. Bylismy obecni takze na europejskim czempionacie w 2008 r. w ukochanej przez Ciebie Szwajcarii ;)! Zatem jakieś przebłyski, wprawdzie niewielkie, zaobserwowaliśmy. Husaria, zgadzam się, od dawna piłka nie ma racji bytu w naszym kraju. Ale na to, by zeszła z tego piedestału, musimy poczekac do czasu, jak wszystkich zamkną. Bo przynajmniej do czasu Euro2012 piłka będzie tematem numer jeden w Polsce. ;)
(09.03.2010, 12:01)
Husaria
Tak jak Husaria była jazdą ciężką tak ciężko nam idą te sporty drużynowe, owszem osiągamy ostatnio sukcesy w piłce ręcznej czy w siatkówce ale po ilu latach...mam nadzieję, że jednak na długo pozostaną te drużyny w czołówce. I mam nadzieję również, że nie skończy się era chwalebnych wyczynów naszych sportowców tak jak miało to miejsce z Husarzami. Polacy bowiem lubią walczyć, jak są na szczycie to nie wiedzą co z tym szczytem zrobić, niestety tak jest w naszej historii. Oby swieża krew, nowe pokolenia zmieniły tą mentalność Polaków. Życzę też aby piłka nożna zeszła z piedestału bo nie ma ona już od dawna racji bytu w naszym kraju.
(09.03.2010, 00:01)
krwisty
Zawodników utożsamiamy z husarią?? Dobre.;-))
".. . z piłką kopaną bywa różnie..."
N ie bywa różnie, od Orłów Górskiego jest cienko, przeważnie dno, a ostatnimi czasy dno się oberwało (prokuratura już najlepiej wie).
Ogólnie nie jesteśmy potęgą sportową świata. Nawet nie jesteśmy w czołówce. Indywidualnie mamy kilka gwiazd, lecz ogólnie musimy jeszcze długo czekać na narodowy Team z prawdziwego zdarzenia.
(08.03.2010, 18:53)