Niespodzianki nie było - Austriacy zdecydowanie wyprzedzili Norwegów w drużynowej rywalizacji podczas Pucharu Świata w Planicy. Na najniższym stopniu podium stanęli Niemcy, a Polska zakończyła konkurs na piątym miejscu.
Konkurs rozpoczął się przy belce startowej ustawionej na osiemnastej pozycji. Pierwszy na liście Bryan Fletcher przy silnym wietrze pod narty (1,5 m/s) uzyskał 172,5 metra. Bliżej skakali Davide Bresadola i Olli Muotka, za to w tym samym miejscu, co Amerykanin, wylądowali Alexander Sardyko i Jakub Janda - Rosjanie i Czesi kolejno wychodzili na prowadzenie.
Pierwszego skoku poza czerwoną linię doczekaliśmy się w wykonaniu Macieja Kota. Polak uzyskał 188,5 metra, dzięki czemu prowadziliśmy. Wkrótce musieliśmy jednak uznać wyższość Słoweńców, a to za sprawą Jurija Tepesa, który przy minimalnym wietrze pod narty (0,24 m/s) poleciał na odległość 201 metrów.
Świetnie spisał się Rune Velta. Norweg przekroczył rozmiar skoczni, uzyskując 215,5 metra. Podopieczni Alexandra Stoeckla wyszli na prowadzenie i utrzymali je do końca kolejki, bowiem Thomas Morgenstern osiągnął tylko 186,5 metra.
Pierwszy godny uwagi lot w drugiej kolejce oddał Piotr Żyła. Polak skoczył na odległość 198,5 m - prowadziliśmy. Wkrótce wyprzedzili nas Słoweńcy, jednak sporo do nich odrobiliśmy, bowiem Jaka Hvala uzyskał tylko 183,5 metra.
Daleko poleciał Severin Freund, wyprowadzając Niemców na pierwsze miejsce. Nie cieszyli się z niego długo, bowiem chwilę później Anders Fannemel lądował na 205 metrze - Norwegia powróciła na czoło tabeli.
Gonitwę rozpoczęli Austriacy - Andreas Kofler spisał się bardzo dobrze, lecąc na odległość 209 metrów. Jednak strata do Norwegów była duża - ponad 30 punktów...
W trzeciej kolejce świetnie spisał się Andrea Morassi. Rekordzista Włoch poleciał na bardzo dobrą odległość 204,5 metra. Mimo wszystko po trzech skokach Włosi plasowali się za Norwegią, która miała w tym momencie za sobą dopiero dwa skoki.
Daleki lot zaliczył Roman Koudelka. Reprezentant Czech uzyskał 208,5 metra - o czternaście więcej, niż chwilę później osiągnął Aleksander Zniszczoł. Czesi i Polacy kolejno wychodzili na czoło. Chwilę później pierwsze miejsce odebrali nam Japończycy (204,5 m - Noriaki Kasai).
Po skoku Jure Sinkoveca (188 m - Słowenia tuż za Japonią) komisja sędziowska podjęła decyzję o skróceniu rozbiegu do szesnastej belki. To nie przeszkodziło Andreasowi Wankowi w uzyskaniu dobrej odległości (200 m) i wyprowadzeniu drużyny Niemiec na prowadzenie.
Narzekać na obniżenie belki startowej nie mógł też Bjoern Einar Romoeren. Rekordzista obiektu w Planicy poleciał na odległość 214,5 metra - Norwegia oczywiście prowadziła, a jej przewaga nad Niemcami wynosiła prawie pięćdziesiąt punktów.
Przepiękny skok oddał kończący trzecią kolejkę Gregor Schlierenzauer. Austriak uzyskał 222,5 metra w doskonałym stylu (4 x 19,5 + 1 x 19 pkt) - jego zespół był już drugi ze stratą 23 punktów do Norwegii.
Pierwszą drużyną, która w czwartej kolejce zmieniła na prowadzeniu Norwegię, byli Czesi. Dokonali tego dzięki świetnemu lotowi Lukasa Hlavy - 214,5 metra przy silnym wietrze pod narty to jego nowy rekord życiowy! Sędziowie zareagowali od razu, skracając rozbieg do czternastej bramki.
W bardzo dobrych warunkach startował czwarty z Polaków, Kamil Stoch. Zawodnik z Zębu uzyskał 209,5 metra - byliśmy na pierwszym miejscu!
Bardzo słabo spisał się Daiki Ito - Japończyk lądował dokładnie na linii oznaczającej punkt K, w wyniku czego jego drużna była druga, 21,5 punktu za Polską.
Niskie noty za styl miał Robert Kranjec. Nic dziwnego - wczorajszy zwycięzca poleciał na odległość aż 231 metrów. Tym samym wyprowadził Słowenię na pierwsze miejsce z dużą przewagą nad Polską. Chwilę później belka poszła w dół - do bramki dwunastej.
Na koniec pierwszej serii prowadzenie obejmowali kolejno Niemcy (202,5 m Severina Freunda), Norwegowie (190,5 m) i Austriacy (219,5 m Martina Kocha). Różnica pomiędzy pierwszą a drugą drużyną na półmetku rywalizacji wynosiła zaledwie 0,2 punktu!
W przerwie pomiędzy pierwszą a drugą serią widzieliśmy małą uroczystość - swój ostatni skok oddał Matti Hautamaeki, który dziś zakończył bogatą w sukcesy karierę.
Tymczasem rywalizację wznowiono przy belce startowej podniesionej do szesnastej bramki. Z takiego rozbiegu daleko poleciał Jakub Janda (203,5 m) - Czesi prowadzili. Wyprzedzili ich Polacy, mimo dość panicznego stylu skoku Macieja Kota (193 m). W tym momencie rozbieg skrócono do czternastej bramki.
Kolejny świetny skok oddał Jurij Tepes. Słoweniec poleciał na odległość 216 metrów, wyprowadzając drużynę Gorana Janusa na pierwsze miejsce. Wkrótce wyprzedzili ich Norwegowie (203 m Rune Velty) i Austriacy (208,5 m Thomasa Morgensterna).
W szóstej kolejce skoków Piotr Żyła powiększył przewagę Polaków nad Japończykami. Nasz zawodnik uzyskał 194,5 metra, podczas gdy reprezentant Japonii uzyskał 190,5 m.
Przy świetnych warunkach (1,81 m/s pod narty) startował Jaka Hvala. Słoweniec doskonale wykorzystał ruchy powietrza, lecąc na odległość 213 metrów - to jego nowy rekord życiowy. Hvala tym samym wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a jednocześnie doprowadził do skrócenia rozbiegu (dwunasta belka).
Kolejny świetny skoki widzieliśmy w wykonaniu Severina Freunda (223,5 m), słabiej spisał się Anders Fannemel (192,5 m) - przewaga Norwegów nad Niemcami spadła do 10,4 punktu. Kończący tę grupę skoczków Andreas Kofler nie zawiódł - 214,5 metra powiększyło przewagę Austriaków nad Norwegami.
W trzeciej grupie Polskę reprezentował Aleksander Zniszczoł. Niestety, zawodnik Wisły Ustronianki tym razem nie doleciał do punktu K - 183,5 metra oznaczało, że mogliśmy spaść za Japończyków. Tak się na szczęście nie stało - nie zachwycił bowiem Noriaki Kasai (185 m).
Po skoku Andreasa Wanka (210 m) Niemcy powiększyli przewagę nad Słoweńcami do 15,4 punktu. Podopiecznych Wernera Schustera wyprzedzili z kolei reprezentanci Norwegii (213,5 m Bjoerna Einara Romoerena). Z kolei Gregor Schlierenzauer ze skróconego do dziesiątej belki rozbiegu uzyskał - po raz kolejny we wspaniałym stylu - 218 metrów. Na jeden skok przed końcem Austriacy prowadzili z przewagą 60,8 punktu nad Norwegami.
W ostatniej kolejce drużyny skakały w kolejności odwrotnej do miejsc zajmowanych po siedmiu skokach. Prowadzącej z ogromną przewagą Austrii nie wyprzedzili Rosjanie (187 m Denisa Kornilowa), Czesi (207 m Lukasa Hlavy), Japończycy (206,5 m Daiki Ito) i Polacy (203,5 m Kamila Stocha). Wynik Stocha (uzyskany ze skróconego do ósmej bramki rozbiegu) pozwolił nam jednak wyprzedzić Japończyków i mogliśmy być już pewni miejsca w czołowej piątce na koniec rywalizacji.
Swoim lotem tym razem nie zachwycił Robert Kranjec. Słoweniec przy słabszym wietrze uzyskał tylko 203,5 metra. Podopieczni Gorana Janusa prowadzili, ale krótko - wyprzedzili ich Niemcy za sprawą Richarda Freitaga (203 m).
Ostatni z Norwegów, Anders Bardal, poleciał na odległość 204,5 metra - to pozwoliło podopiecznym Alexandra Stoeckla objąć prowadzenie. Zwycięzca musiał być jednak inny - Martin Koch we wspaniałym stylu zakończył konkurs, lądując na 225 metrze. Tym samym przypieczętował zwycięstwo Austriaków!
Nieoficjalne wyniki indywidualne
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
222.5
218.0
431.1
2
Martin Koch
219.5
225.0
415.9
3
Robert Kranjec
231.0
203.5
415.1
4
Severin Freund
211.0
223.5
411.4
5
Jurij Tepes
201.0
216.0
405.1
6
Björn Einar Romören
214.5
213.5
403.0
7
Andreas Kofler
209.0
214.5
399.0
8
Richard Freitag
202.5
203.0
392.0
9
Rune Velta
215.5
203.0
390.6
10
Kamil Stoch
209.5
203.5
390.2
11
Lukas Hlava
214.5
207.0
379.6
12
Roman Koudelka
208.5
205.5
378.8
13
Anders Bardal
190.5
204.5
377.9
14
Andreas Wank
200.0
210.0
377.3
15
Thomas Morgenstern
186.5
208.5
373.3
16
Anders Fannemel
205.0
192.5
372.2
17
Daiki Ito
185.0
206.5
357.5
18
Piotr Żyła
198.5
194.5
355.7
19
Jaka Hvala
183.5
213.0
349.9
20
Taku Takeuchi
185.0
199.5
349.4
21
Shohei Tochimoto
194.0
190.5
346.3
22
Noriaki Kasai
204.5
185.0
345.6
23
Maximilian Mechler
187.5
194.5
341.5
24
Jure Sinkovec
188.0
193.5
340.4
25
Maciej Kot
188.5
193.0
334.4
26
Jakub Janda
172.5
203.5
331.0
27
Denis Kornilov
191.5
187.0
328.0
28
Aleksander Zniszczoł
194.5
183.5
326.0
29
Alexander Sardyko
172.5
161.5
275.8
30
Jan Matura
161.0
165.5
275.3
31
Petr Chaadaev
160.0
160.0
253.4
32
Ilmir Hazetdinov
152.0
139.5
236.0
33
Andrea Morassi
204.5
187.9
34
Anssi Koivuranta
176.0
145.8
35
Matti Hautamäki
176.5
142.8
36
Sebastian Colloredo
160.0
139.0
37
Bryan Fletcher
172.5
136.5
38
Peter Frenette
167.0
134.4
39
Anders Johnson
160.5
129.4
40
Olli Muotka
157.5
120.4
41
Alessio de Crignis
155.0
116.9
42
Janne Happonen
134.5
102.9
43
Christopher Lamb
111.0
73.2
44
Davide Bresadola
106.0
56.2
klasyfikacja generalna Pucharu Świata »