@JustaWy, dziewczynki, to tylko na wygląd patrzycie. Zresztą tak na prawdę Anders jest przystojniejszy. Grzegorz wygląda na nastolatka. ;]
(15.03.2012, 17:46)
A32Mam adzieje że wygra najlepszy w równej walce na mamucie w Plaicy a Kamil inni polacy spisza si dobrzé
(14.03.2012, 17:50)
JaroSchlierenzauerowi zimny prysznic dobrze zrobi. Ostatnio zachowuje się jak obrażona księżniczka, co to jej się wszystko należy. A takiego!
(14.03.2012, 00:49)
Beacia;)i tak pewnie Bardal wygra bo schlierenzauer jest w nie najlepszej formie niestety;(((Mam nadzieję że chodź drugą pozycje utrzyma!:))
(13.03.2012, 19:08)
Janusz40Właściwie, jeśli nie było istotnej przyczyny spóźnienia sie na drugi skok, to Schlierenzauer powinien zostać zdyskwalifikowany - oddał wszak swój skok walkowerem, lub nie zmieścił sie w czasie - jak kto woli
(13.03.2012, 18:20)
krystian12312Owszem będzie Gregor miał wg mnie na pewno come back do wygrywania,ale on zawsze nie będzie tym szalonym 19 latkiem.Myślę że wtedy wygrywał dlatego że miał przywilej młodości i wielkiego talentu.Teraz powoli się starzeje (5 szybko przejdzie) i myślę że Schlierenzauer będzie miał coś w tym stylu co Morgenstern w 2009 czy 2010 roku.Ale jak Morgenstern szybko wrócił rok do dominowania.Może go czekać coś podobnego.Dla mnie za kilka lat czołówka będzie wyglądać tak:Schlierenzauer,Ito,Hvala,D ezman,Prevc,Tepes,Stoch,Murank a,Zniszczoł,Frietag,Wank,Take uchi,Ito,Koivuranta,Famennel,V elta,Bardt,Kouldelka,Morgenste rn może będzie stabilny, możę jeszcze z Hayeboecka coś wyrośnie.Kofler,Koch,Bardal,A mmann,Kranjec powypalają się.
(13.03.2012, 16:40)
bogusia2952Mam nadzieję że to właśńie Bardalek wygra:)) Kochany i sympatyczny jak wszyscy Norwegowie zresztą;)) Żeby tylko nie popełnił jakiegoś błedu w Planicy ale mam nadzieję że mu się uda :)) Uda ci się ....
A może jeszcze Stoch wskoczy na podium :)) Oby mu się udało...mam nadzieję:))
Liczę na obydwóch :))
Bo Polacy sa najlepsi a drugie miejsce zajmują dla mnie Norwegowie...eh;d
(13.03.2012, 16:34)
PawmakBardal się śmieje szczerze i wygląda na sympatycznego gościa, poza tym skacze w PŚ już 11 lat i należy mu się. A GSch zachowuje się jednak kontrowersyjnie czasem i to przed kamerą.
Co do poprzedniego sezonu - no strasznie dużo opuścił: Engelberg, Oberstdorf i Ga-Pa. No jeszcze Sapporo, ale to dużo opuściło, bo były MŚ. W 8 pierwszych konkursach, w których startował, tylko raz był w "10". A w 4 przed Engelbergiem najwyżej na 14. miejscu.
(13.03.2012, 15:36)
ski89@Justa właśnie Bardal też się uśmiecha i co najważniejsze szczerze, a Schlieri tylko na pokaz...
(13.03.2012, 15:36)
JustaJa tam jestem za tym, żeby wygrał Schlierenzauer. W końcu to fajny gość. Przynajmniej się do kamer uśmiecha nie to co ten Bardal.
(13.03.2012, 15:18)
JasiuPawmak co ty wiesz!..Schlierenzauer w zeszłym sezonie opuścił dużo startów i przypominam że miał kontuzje..jak myślisz kto ma 40 zwycięstw w pucharze świata..!
(13.03.2012, 14:24)
PawmakSchlierenzauer w zeszłym sezonie był dopiero 9. w PŚ - ledwo przed Stochem, a za... Hautamäkim i był dopiero 4. Austriakiem, także maszyną nie jest i bardzo się polepszył w tym sezonie i całe szczęście, że nie zdobędzie Pucharu.
Trochę a propos, to ktoś może się nie orientuje, kiedy były ostatnie mistrzostwa Austrii na śniegu? Bo chyba od dłuższego czasu tylko na igelicie się odbywają w październiku. W ogóle ciężko coś o MA w necie znaleźć, tylko pojedynczo wyniki z ostatnich 9 lat.
(12.03.2012, 23:33)
OtokoNoHito@ krystian12312
W pełni się zgadzam, że dzisiejszy Schlierenzauer, nawet gdy wygrywa, nie jest już tak przekonywujący jak w 2009 roku. Ale jest na tyle młody, ze wyrokować o tym, że to już nie wróci nie możemy. Adam po 3ech słabszych sezonach potafił zanotować za Lepistoe wielki come back, a Schlierenzauer też jest cały czas w czubie. Niemniej zgadzam się z głosami, że trudno będzie o to Gregorowi bez zmiany swojego podejścia - przyzwyczaił się do dominacji, tego, że jest najlepszy i w wielkiej formie, w związku z czym nie radzi sobie i źle znosi kryzysy i porażki - dla porównania wielką siłą Adama był właśnie spokój, wiara w to co robi, pewność, że zmierza w dobrym kierunku, umiejętność 'robienia swojego' - a rezultaty w końcu przyjdzą. Zawsze umiał przezwyciężyć słabsze momenty i nie dawał po sobie poznać frustracji. Schlierenzauerowi brakuje pokory, ale też nie jest powiedziane, że to się nie zmieni.
(12.03.2012, 22:34)
OtokoNoHito@ Ober
Nie wymienilem wśród przykładów akurat Małysza, bo po pierwsze sięgałem po bliższe przykłady, po 2gie wyniki Adama pewnie każdy polski kibic i tak ma w małym palcu. Chodziło mi tylko o zobrazowanie co mam na myśli, a nie wymienie wszystkich przypadków. Oczywiście, ze 00/01 to był wielki sezon i dominacja Małysza.
(12.03.2012, 22:27)
krystian12312Wtedy to był Schlierenzauer ,pewny siebie głodny sukcesu,miał niesamowitą lekkość w skakaniu,straszną moc,przepiękny lot(poduszka powietrzna),robił co chciał.A nie teraz wgl jakby zgasł jakby stracił moc,już w locie tak pięknie się nie układa co w 2009 roku,całkiem inaczej czuł próg.Wg mnie stać go na pobicie Nykennena i być najwybitniejszym skoczkiem ale życiową formę to on ma za sobą.
(12.03.2012, 21:44)
Reth@Skoczek120
I tak się spóźnił na start, więc czy uważasz że miał czas żeby stać i jeszcze sobie rozmawiać z dziennikarzami? Jak aż tak im zależy to mogą poczekać do zakończenia konkursu, ew. oddania drugiego skoku przez Schlierenzauera a nie... =.=
(12.03.2012, 19:43)
ToniNIE KAŻDY MUSI udzielać wywiadu .Powinien zwycięzca ,czy medalista/z podium/ lub gwiazda,a czemu akurat Sliri który nawet w 15 tce się nie zmieścił
!!!?
(12.03.2012, 18:36)
Skoczek120@Bartt
Akurat to aż tak dużego znaczenia nie miało. Adam już wtedy pokazywał formę. Nie ulega wątpliwości, iż jego sezon był najbardziej dominującym w historii sportu (ponad 50% zwycięstw!). :))
(12.03.2012, 18:18)
Skoczek120Jako osoba publiczna, będąca sportowce, powinna porozmawiac z dziennikarzami. To nie fair dla głównie dla kibiców, którzy oglądają rywalizacje i dopingują swoich pupili. Grzegorz nie wyraził szacunku. Owszem, był wściekły, ale sztuką jest także przegrac. Zresztą, niech się przyzwyczaja... ;)
(12.03.2012, 18:16)
Skoczek120Szkoda, że warunki okazały się dla Andersa pechowe, ale tak to już jest. Wspaniały sezon nie tylko dla niego, ale także dla kibiców! Nie było jednostronnej walki - była to wyrównana rywalizacja: najrówniejszy Bardal, strasznie nierówni Stoch i Schlierenzauer, a także Kofler i Ito, którzy w zupełnie innych momentach sezonu byli "number one", jak również w nienajlepszej formie. Najlepszy sezon od wielu lat!!! :))
(12.03.2012, 18:14)
edith@aga
w pełni się zgadzam
(12.03.2012, 16:39)
agaredakcja chyba sama prowokuje wszelkiego rodzaju dyskusje na temat Gregora, 'wsciekly Gregor'? Co niby takiego zrobil,ze uzyto sformuowania 'wsciekly?' nie chcial rozmawiac z dziennikarzami? Kazdy musi? Ma obowiazek? Wiadomo,ze nie cieszył się,skoro wygrał próbną i mimo to stracil troche punktów bo Andersa,ale poco odrazu 'wściekly?' nie moge.
(12.03.2012, 15:46)
OlaI Bardal, i Schlierenzauer są bardzo dobrymi skoczkami, więc obojętnie któryby to wygrał będzie sprawiedliwie. Jednak szczerze mówiąc jeszcze z miesiąc temu byłam przekonana że nagrodę zgarnie Schlieri, gdyż ten sezon był dla niego naprawdę bardzo udany. Wiele razy stawał na podium i zawzięcie walczył. Szkoda, że pod koniec sezonu stracił formę. Ale cóż... powalczy w przyszłym sezonie.
(12.03.2012, 15:41)
~Mati1-sza 10 po sezonie będzie wyglądać tak:
1 A.Bardal
2 G.Schlierenzauer
3 D.Ito
4 A.Kofler
5 K.Stoch
6 R.Freitag
7 T.Morgentern
8 S.Freund
9 R.Koudelka
10 R.Kranjec
(12.03.2012, 15:35)
Bartt@Ober.....
Trudno powiedzieć, w tamtym sezonie odwołano wiele konkursów przed Turniejem Czterech Skoczni, a Adam wówczas dopiero "łapał" formę, zresztą nie wiadomo czy byłby w stanie ją tak "dopieścić" gdyby zamiast bodaj 3 tygodni przerwy przed TCS odbywały się zaplanowane konkursy w Libercu czy tam w Engelbergu. A tak.. spokojnie potrenował i na TCS wypalił z formą wcześniej niespotykaną w wykonaniu żadnego skoczka... Ale fakt pozostaje faktem.. procent zwycięstw względem rozegranych konkursów ma najwyższy.
(12.03.2012, 14:06)
ObergruppenfuhrerOtokoNoHito niesprawiedliwie pominąłes Małysza z sezonu 2000/2001 kiedy wygrał 11 z 21 konkursów . takiego odsetka nie miał żaden szlyrencauer ani Ahonen. Jakby w tamtym sezonie też było 27 czt 28 konkursów to do dziś Małysz by dzierżył rekord - pewnie z 14 czy 15 zwycięstw i nikt nigdy by tego nie pobił a już zwłaszcza ten austriacki drobny cwaniaczek
(12.03.2012, 12:24)
OtokoNoHito@xyz1
Zgoda, "ciułanie" punktów może nie było najodpowiedniejszym słowem - ale użyłem go w kontekscie pretendentów do końcowego zwycięstwa. Że ogólnie to są świetne wyniki - rzecz oczywista. Bardal nic "nie musiałby" zrobić, jak widać zrobił dokładnie tyle ile bylo w tym sezonie potrzeba by wygrać. A że bywały sezony gdy potrzeba byłoby więcej - prosta sprawa i nie wiem czemu wywołująca takie ontrowersje.
(12.03.2012, 09:40)
OtokoNoHito@ Fanka
Nie użyłem słowa "niesprawiedliwie". Bardalowi Kryształowa Kula w tym sezonie się należy, bo w przekroju całego sezonu był po prostu najlepszy, co klasyfikacja potwierdza. Ale możliwe to było dlatego, że zabrakło w tym sezonie takiego dominatora jak często się zdarzał - w osobie chociażby Schlierenzauera 08/09, Morgensterna 07/08 czy Ahonena 04/05 i tak dalej. Ogólnie Ahonen 03/04 to ostatni zdobywca KK który zanotował 3 zwycięstwa - oczywiście Bardal ma jeszcze szansę ten wynik poprawić, choć faworytem w Planicy nie będzie i nie sądzę by tak się stało. Obecnie właściwie całe podium złapało zadyszkę, a Ito jest jedynym który może im przeszkodzić w spokojnym dociągnięciu na swoich pozycjach do końca sezonu. Doskonale wiem, że Małysz w sezonie 02/03 też odniósł tylko 3 zwycięstwa - i KK mu się należała. Co nie zmienia faktu, że wywalczył ją przy wydatnej pomocy chimerycznego Hannawalda, który odpuścił sobie 5 konkursów, a w 3ech w ogóle nie zapunktował. I dlatego to Małysz okazal się na koniec - zasłużenie - lepszy. Ale to, że osiągnął to dzięki słabości swojego głownego rywala również pozostaje prawdą. To normalne, że rywalizacja w każdym sezonie ma różny przebieg - raz taki Ahonen na swoich pierwszych 14 występów wygrywa 12 konkursów, a 2 razy jest drugi, albo taki Schlierenzauer wygrywa 13 razy i staje 20 razy na podium, a raz zwycięża po prostu ten który najlepiej zniósł trudy całego sezonu i utrzymał najrówniejszą formę, podczas gdy główni rywale zawodzą. Jedni i drudzy na KK zasługują, ale nie jest niczym nie na miejscu podkreślenie, że zwycięzca zwycięzcy nierówny, a każde trofeum można wywalczyć w różnym stylu.
(12.03.2012, 09:31)
xyz1@ OtokoNoHIto
Jak można mówić o ciułaniu punktów o kimś, kto 12 razy w tym sezonie stał na podium, a 17 razy był w pierwszej szóstce (w tym 4x czwarty)? To co wg Ciebie Bardal musiałby zrobić, żeby nie mówić o ciułaniu punktów? Wygrać 20 konkursów? Zupełnie bez sensu!
Ciuła punkty to w tym sezonie np. Ammann, ale na pewno nie Bardal!
(12.03.2012, 09:18)
Polonus@Fanka
Dlaczego "całe szczęście" że Ito wczoraj nie wygrał? Moim zdaniem całe nieszczęście. gdyby wygrał to w Planicy byłyby nie lada emocje. Chociaż z drugiej strony, jak w Słowenii trochę spuści z tonu, to Stoch może go jeszcze dogonić. Bo Stoch miał w Skandynawii naprawdę pecha. nie tylko tam zresztą. W ramach wyrównywania szans w Planicy powinien mieć dwa razy szczęście:)
(12.03.2012, 09:12)
Fanka@ OtokoNoHito
Ilość zwycięstw w cyklu a zdobycie PŚ: W sezonie 2002/2003 Adam wygrał "tylko" 3 konkursy, Hanni - 6. Czy uważasz zatem, że Adam wywalczył PŚ niesprawiedliwie? W kolejnym sezonie - Roar 7 zwycięstw, przy 3 wygranych Janne Ahonena. Czy Janne należałoby pozbawić tytułu najlepszego zawodnika sezonu? Pamiętam te emocjonujące wyliczenia przed ostatnim konkursem (wtedy cykl kończył się w Oslo), które najwyżej miejsce może zająć Janne, żeby Roar nie stracił PŚ. Zabrakło mu 10 pkt.
Całe szczęście, że Ito wczoraj nie wygrał. Szkoda, że Piotr nie utrzymał się na podium, ale w sumie "pudło" było całkiem sympatyczne.
(12.03.2012, 09:04)
OtokoNoHito@ Matius
Akurat to że Schlierenzauer zawsze chciałby być najlepszy to bardzo dobra cecha i wyróznik mistrzów. Natomiast sposób w jaki czasem to manifestuje albo zachowuje się, gdy mu się to nie uda, może budzić zastrzeżenia.
(12.03.2012, 08:48)
MatiusMam nadzieje ze Puchar Swiata zdobędzie Bardal. Ten Schlierezauer zawsze chcial by byc najlepszy
(12.03.2012, 08:43)
OtokoNoHitoWiadomo, Bardalowi tylko kataklizm może odebrać KK, Schlierenzauer nie jest teraz w formie by w ogóle odrabiać do niego straty, o takich już nie mówiąc, choćby i się w Planicy "obudził". Mnie najbardziej ciekawi pogoń Daiki Ito za Koflerem - 61 pkt na 2 zawody to nie jest tak dużo, zważywszy na dyspozycję Ito i wyniki Koflera na mamutach. Myślałem, że wczoraj Ito wygra, wtedy traciłby tylko 16 pkt i wyprzedzenie Koflera w Planicy byłoby niemal formalnością... Trzymam za niego kciuki, fajnie by było gdyby na końcowym podium był choć jeden zawodnik, który na koniec sezonu faktycznie jest w formie. Kofler to bohater pierwszej części sezonu, Schlierenzauer jest bardzo nierówny i złapał dołek, Bardal swój sukces zawdzięcza stabilności i ciułaniu punktów (poza Zakopanem zawsze w 15ce) oraz słabości rywali - życiowej formie oczywiście też, ale 3 zwycięstwa to jednak jak na zdobywcę KK wynik bardzo marny. Więcej zwycięstw ma nawet Ito i to on, gdyby nie rezygnacja z Zakopanego, zagrażałby teraz Bardalowi najbardziej. Niech na końcowym podium będzie choć jeden zawodnik w formie. Inna sprawa, że jeśli tak to się potoczy to Kofler mógłby aspirować do miana największego pechowca zaliczywszy 3 sezony z rzędu na 4tym miejscu gdy podium mu sie wymyka...
(12.03.2012, 08:16)
RethTaaa, KK ucieka, a Gregor niech się szczerzy do kamery jak głupi i gada z dziennikarzami przez godzinę, mimo że musi się za 5 minut pojawić na starcie ^^
...
(12.03.2012, 07:24)
Magdalena.Mam nadzieję, że już w pierwszym. Anders zasługuje na zwycięstwo w Pucharze Świata jak nikt inny. A co do Gregora... Pozostawię to bez komentarza.
(12.03.2012, 00:27)