Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Do tej pory największym osiągnięciem Richarda Freitaga było 15. miejsce na mistrzostwach świata w Oslo. Dzisiaj Niemiec w przekonujący sposób pokonał Thomasa Morgensterna i odniósł pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata!

Konkurs rozpoczął się przy belce startowej ustawionej na pozycji dziewiątej. Z tego rozbiegu na odległość 111 metrów poleciał Cestmir Kozisek. Wkrótce lepsze wyniki uzyskiwali jego rodacy Antonin Hajek (119,5 m) i Jan Matura (125,5 m), którzy kolejno wychodzili na prowadzenie.

Nie popisali się nasi reprezentanci Jan Ziobro i Stefan Hula. Zawodnik WKS Zakopane uzyskał tylko 116,5 m, natomiast skoczek Sokoła Szczyrk - 118,5 metra. Te odległości nie wróżyły im awansu do drugiej serii...

Czech dość długo utrzymywał się na czele, zmienił go dopiero jeden z bohaterów wczorajszej rywalizacji drużynowej Bjoern Einar Romoeren. Norweg uzyskał co prawda słabszą odległość (124,5 m), jednak wyższe noty za styl i rekompensata za słabsze warunki pozwoliły mu wyprzedzić Maturę o 0,1 punktu.

Niewiele większą przewagę (0,3 punktu) nad drugim zawodnikiem miał następny lider - Sebastian Colloredo, który doleciał do 127 metra. Włoch po chwili jako pierwszy mógł być pewien, że wystąpi w finałowej rundzie.

Na rozbiegu pojawiali się coraz lepsi skoczkowie, w związku z czym zmieniali się liderzy - prowadzenie obejmowali kolejno Manuel Fettner (125 m), Vegard-Haukoe Sklett (125 m), Maximilian Mechler (127,5 m) i David Zauner (128 m).

Dobry skok oddał Piotr Żyła. Polak poleciał na odległość 126 metrów, jednak nie był zbyt zadowolony ze swojego rezultatu, dającego mu w tej chwili piąte miejsce.

Zauner przez kilka minut utrzymywał się na prowadzeniu, z pierwszego miejsca zepchnął go dopiero Robert Kranjec (128,5 m). Nawet zbliżonego wyniku nie udało się uzyskać Kamilowi Stochowi - skoczek z Zębu wylądował na 124 metrze i był dziesiąty.

Skok udał się za to Thomasowi Morgensternowi - Austriak uzyskując 129,5 metra wyszedł na czoło. Chwilę później - mimo nieco krótszego skoku (129 m) - lepszy rezultat osiągnął Richard Freitag. Reprezentant Niemiec pozostał liderem już do końca pierwszej serii, bowiem bliżej lądowali Gregor Schlierenzauer (125,5 m) i Andreas Kofler (128 m).

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Richard Freitag
Niemcy
129.0
139.5
2
Thomas Morgenstern
Austria
129.5
136.1
3
Robert Kranjec
Słowenia
128.5
133.3
4
Anders Bardal
Norwegia
128.0
132.7
5
David Zauner
Austria
128.0
132.2
6
Severin Freund
Niemcy
126.5
131.7
7
Andreas Kofler
Austria
128.0
131.6
8
Simon Ammann
Szwajcaria
127.0
131.4
9
Lukas Hlava
Czechy
126.5
129.8
10
Gregor Schlierenzauer
Austria
125.5
128.9
11
Maximilian Mechler
Niemcy
127.5
128.5
12
Michael Neumayer
Niemcy
128.5
128.1
13
Piotr Żyła
Polska
126.0
127.8
14
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
125.0
127.5
15
Manuel Fettner
Austria
125.0
127.3
16
Kamil Stoch
Polska
124.0
125.4
17
Sebastian Colloredo
Włochy
127.0
124.3
18
Björn Einar Romören
Norwegia
124.5
124.0
19
Jan Matura
Czechy
125.5
123.9
20
Daiki Ito
Japonia
123.0
123.4
21
Tom Hilde
Norwegia
122.0
122.2
22
Janne Happonen
Finlandia
121.5
121.9
 
Martin Koch
Austria
123.0
121.9
24
Jurij Tepes
Słowenia
121.5
121.6
25
Peter Prevc
Słowenia
123.0
120.4
26
Jakub Janda
Czechy
121.5
120.3
27
Anton Kalinitschenko
Rosja
123.5
120.0
28
Jernej Damjan
Słowenia
121.0
119.2
29
Junshiro Kobayashi
Japonia
122.5
119.1
30
Nicolas Mayer
Francja
123.0
116.6
31
Rune Velta
Norwegia
120.5
115.3
32
Kaarel Nurmsalu
Estonia
122.5
115.2
33
Dejan Judez
Słowenia
121.5
114.7
34
Antonin Hajek
Czechy
119.5
114.0
35
Stefan Hula
Polska
118.5
113.6
36
Martin Schmitt
Niemcy
119.5
113.5
37
Taku Takeuchi
Japonia
120.5
113.4
38
Andrea Morassi
Włochy
118.0
112.8
39
Dimitry Ipatov
Rosja
121.0
112.7
40
Jure Sinkovec
Słowenia
117.0
111.2
41
Andreas Wank
Niemcy
116.5
110.6
42
Marco Grigoli
Szwajcaria
116.5
109.8
43
Vincent Descombes Sevoie
Francja
117.0
107.0
44
Olli Muotka
Finlandia
118.0
106.1
45
Matti Hautamäki
Finlandia
113.0
104.3
46
Borek Sedlak
Czechy
116.5
104.2
47
Martin Cikl
Czechy
112.5
102.2
48
Jan Ziobro
Polska
116.5
102.0
49
Johan Martin Brandt
Norwegia
113.5
100.1
50
Cestmir Kozisek
Czechy
111.0
98.1
51
Vladimir Zografski
Bułgaria
121.0
DSQ

Drugą serię rozpoczął Nicolas Mayer. Francuz z jedenastej belki startowej poleciał na odległość 124,5 metra. Po chwili na szczycie tabeli zmienił go Junshiro Kobayashi (125 m), ale naprawdę dobry rezultat osiągnął dopiero Jernej Damjan. Słoweniec wylądował na 133 metrze i mógł być pewien sporego awansu w stosunku do miejsca zajmowanego po pierwszej serii.

Damjan bardzo długo prowadził, awansując aż na początek drugiej dziesiątki. Mimo niezłych wyników nie wyprzedzili go Martin Koch (131 m), Kamil Stoch (130 m) i Manuel Fettner (128,5 m z dużą rekompensatą za niekorzystne warunki). Nie zrobił tego również Piotr Żyła - odległość 122,5 metra, jaką osiągnął, była do tej pory najkrótszą w drugiej serii. Polak spadł więc aż na czternastą lokatę...

Słoweńca pokonał dopiero Michael Neumayer. Niemiec wylądował na 133 metrze, a przewaga po pierwszej serii wystarczyła, aby objąć prowadzenie o 2,5 punktu nad Damjanem.

W tym sezonie dwukrotnie już widzieliśmy, jak Gregor Schlierenzauer oddawał świetne skoki w I serii, aby zepsuć w drugiej. Tym razem było odwrotnie - Austriak wylądował na 132 metrze i prowadził, choć przewaga nie była specjalnie duża. Mimo to zdołał przesunąć się nieco w klasyfikacji, bowiem bliżej lądowali Lukas Hlava (127,5 m) i Simon Ammann (129 m).

Mimo silnego wiatru w plecy bardzo dobrze poradził sobie prowadzący w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Andreas Kofler. Austriak doleciał do 133 metra i był pewien, że utrzyma żółty plastron przynajmniej do następnych zawodów.

Nie utrzymał natomiast zbyt długo prowadzenia w konkursie - chwilę później jeszcze lepiej spisał się Severin Freund. Niemiec uzyskał 133,5 metra, co pozwoliło mu awansować na podium - za nim znaleźli się David Zauner (129 m), Anders Bardal (132 m) i Robert Kranjec (129 m).

Skaczący jako przedostatni Thomas Morgnestern bardzo wysoko postawił poprzeczkę przed kończącym konkurs Richardem Freitagiem. Austriak poleciał na odległość 136 metrów, ale Niemiec się nie przestraszył - lądował półtora metra dalej i w zdecydowany sposób odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Richard Freitag
Niemcy
129.0
137.5
292.4
2
Thomas Morgenstern
Austria
129.5
136.0
283.9
3
Severin Freund
Niemcy
126.5
133.5
277.8
4
Anders Bardal
Norwegia
128.0
132.0
276.2
5
Andreas Kofler
Austria
128.0
133.0
275.6
6
Robert Kranjec
Słowenia
128.5
129.0
271.6
7
David Zauner
Austria
128.0
129.0
270.3
8
Gregor Schlierenzauer
Austria
125.5
132.0
270.0
9
Michael Neumayer
Niemcy
128.5
133.0
268.9
10
Simon Ammann
Szwajcaria
127.0
129.0
267.9
11
Jernej Damjan
Słowenia
121.0
133.0
266.4
12
Manuel Fettner
Austria
125.0
128.5
266.3
13
Kamil Stoch
Polska
124.0
130.0
263.8
 
Lukas Hlava
Czechy
126.5
127.5
263.8
15
Martin Koch
Austria
123.0
131.0
261.8
16
Daiki Ito
Japonia
123.0
128.0
260.3
17
Janne Happonen
Finlandia
121.5
128.5
259.7
18
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
125.0
128.5
259.3
19
Björn Einar Romören
Norwegia
124.5
128.5
258.6
20
Jan Matura
Czechy
125.5
128.5
257.1
21
Peter Prevc
Słowenia
123.0
129.5
256.5
22
Sebastian Colloredo
Włochy
127.0
125.0
255.0
23
Tom Hilde
Norwegia
122.0
128.5
254.4
24
Jakub Janda
Czechy
121.5
128.5
252.8
25
Piotr Żyła
Polska
126.0
122.5
250.7
26
Anton Kalinitschenko
Rosja
123.5
127.5
250.6
27
Jurij Tepes
Słowenia
121.5
126.5
248.5
28
Junshiro Kobayashi
Japonia
122.5
125.0
248.0
29
Nicolas Mayer
Francja
123.0
124.5
243.0
30
Maximilian Mechler
Niemcy
127.5
112.5
233.1
31
Rune Velta
Norwegia
120.5
 
115.3
32
Kaarel Nurmsalu
Estonia
122.5
 
115.2
33
Dejan Judez
Słowenia
121.5
 
114.7
34
Antonin Hajek
Czechy
119.5
 
114.0
35
Stefan Hula
Polska
118.5
 
113.6
36
Martin Schmitt
Niemcy
119.5
 
113.5
37
Taku Takeuchi
Japonia
120.5
 
113.4
38
Andrea Morassi
Włochy
118.0
 
112.8
39
Dimitry Ipatov
Rosja
121.0
 
112.7
40
Jure Sinkovec
Słowenia
117.0
 
111.2
41
Andreas Wank
Niemcy
116.5
 
110.6
42
Marco Grigoli
Szwajcaria
116.5
 
109.8
43
Vincent Descombes Sevoie
Francja
117.0
 
107.0
44
Olli Muotka
Finlandia
118.0
 
106.1
45
Matti Hautamäki
Finlandia
113.0
 
104.3
46
Borek Sedlak
Czechy
116.5
 
104.2
47
Martin Cikl
Czechy
112.5
 
102.2
48
Jan Ziobro
Polska
116.5
 
102.0
49
Johan Martin Brandt
Norwegia
113.5
 
100.1
50
Cestmir Kozisek
Czechy
111.0
 
98.1
51
Vladimir Zografski
Bułgaria
121.0
 
DSQ

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2011 - wszystkie artykuły
Komentarze
maten
Tylko weż pod uwagę kwestie rezerwacji biletów lotniczych do Ałmat i Erzurum, na pzn.pl artykuł o skłądzie na Pk był już ponad tydzień temu w piątek.
(12.12.2011, 12:17)
uwaga
Czytaliście kłamstwa Kruczka, że po Lille nie może zmienić składu, bo kadra młodziezowa pojechała do Kazachstanu?
A skoro zawody dopiero jutro i wedug planu zawodnicy przylatują tam 12 grudnia to nie mogli tam być już tydzień temu!
Kruczek ni8e wymieni składu z obawy, że Zniszczoł, Kłusek lub ktos jeszcze mogliby przeskakiwac większośc jego podopiecznych.
(12.12.2011, 10:35)
OtokoNoHito
- jeśli jednak cala drużyna spisze się na swoje maksimum wygrana z Austriakami jest całkiem możliwa. Trzecią siłę stanowią Norwegowie, którym liderem niespodziewanie został, znajdujący się w wielkiej formie Bardal - ale ten dobiegający 30stki zawodnik nawet w swojej najlepszej formie nie jest w stanie faktycznie zagrozić najlepszym w walce o zwycięstwa, stanowi natomiast niezwykle silny punkt drużyny, która może zostać uzupełniona pewnym Tomem Hilde (acz spodziewałem się po nim w tym sezonie więcej) i Romorenem, Evensenem albo Sklettem - żaden z nich nie jest w wielkiej formie, ale pokazali, że potrafią się zmobilizować w drużynie i jeśli każdy z nich odda skok na maksimum możliwości, w drużynie mogą być groźni. Jako 4tych powinienem wymienić Polaków, z należącym do czołówki Stochem, przeżywającym sezon życia Żyłą, oraz pewnymi Hulą, Kotem, albo Kubackim. Powinienem, ale nie mogę, bo tak naprawdę nie zawodzi tylko Żyła - Stoch odstaje od najlepszych, pozostali zaś całkiem zawodzą i w żadnej mierze 'pewnymi' ich nazwać nie można. W efekcie ich miejsce zajmują Słoweńcy gdzie Robert Kraniec, Jernej Damian, Peter Prevc, Jurij Tepes albo Jure Sinkovec stanowią zaskakująco silny kolektyw, podobnie jak na ostatnich MŚ. Mocniejsi od Polaków są również niestety Czesi z będącymi w świetnej formie Koudelką oraz Hlavą, uzupełnieni o doświadczonych Jandę oraz Maturę. Wreszcie Japończycy, u których w końcu dokonała się przemiana generacyjna - z nowym liderem Daiki Ito (aczkolwiek niestety coraz bardziej wątpliwe staje się by ten zawodnik kiedyś nawiązał faktyczną walkę z najlepszymi, na coś wciąż jednak liczę), oraz z Taku Takeuchi, Shoschei Tochimoto i Junchiro Kobayashi. Niewiadomą pozostaje forma kontuzjowanego weterana Noriaki Kasai, ostatniego ze starej gwardii. Tak więc - Polacy dopiero 7mi w Pucharze Narodów, acz drużynowo liczę, że 3 wyżej wymienione drużyny są do przeskoczenia, choć o modele będzie trudno - ale Mistrzostwa Świata dopiero w przyszłym roku, więc wszystko może się zdarzyć. Za naszymi plecami Rosjanie, którzy mimo tragedii w postaci śmierci Pawła Karelina potrafili sprawić wielką niespodziankę w pierwszych w tym sezonie zawodach drużynowych. Dobry Kornilov, przeżywający mimo prawie 30stki na karku swój sezon życia Anton Kalinitschenko (którego ostatni raz obserwowaliśmy w Pucharze Świata 10 lat temu) oraz Vasilliev i Ipatov - którzy jednak swoje skoki potrafią zawalić. Niezmienia to faktu, że pozostają drużyną raczej silniejszą od przeżywających ciąg dalszy dramatycznej zapaści Finów. Najlepszy w drużynie jest były kombinator norweski Ansi Koivuranta, przyzwoicie acz bez błysku spisuje się Happonen, niepewny jest najbardziej utytułowany w drużynie Hautameki. Olli Muotka nie zdobył nawet punktu. Sumując - Finowie rozpaczliwie walczący o awans do drugiej serii w drużynówkach to smutny widok. Dalej mamy już tak naprawdę jedynie pojedynczych zawodników- pozytywnie zaskakują Francuzi, spośród których aż trzech zapunktowało - Mayer, Sevoie oraz Chedal wsparci przez Mabboux - ale na nic wielkiego ich nie stać. U Włochów na wyróżnienie zasługuje Colloredo i Morassi, Szwajcarzy - mimo zaskakująco dobrego występu w ostatnim konkursie drużynowym (wyprzedzili nawet Finów) - to w dalszym ciągu tylko Simmon Amman, daleki od optymalnej formy. Jedyny zawodnik spoza tych drużyn który jeszcze zapunktował to Vladimir Zografski, przed którym wciąż możliwa jest ciekawa przyszłość, choć trudno wybić się w krajach bez tradycji w tym sporcie.
Indywidualnie i przed TCS - walka o najwyższe laury w tym sezonie rozegra się najprawdopodobniej między trójką Austriaków i dwójką Niemców, mam również nadzieję, że włączy się do niej Kamil Stoch. Przebudzić się zawsze może również Amman, choć sam zapowiada, że nie skupia się w tym roku na walce w PŚ, a sukces w TCS jest jeszcze trudniejszy niż na imprezie mistrzowskiej gdzie czasem wystarczy jeden rewelacyjny i jeden porządny skok - tutaj trzeba oddać 8 skoków na 4 różnych skoczniach i każdy z nich musi być dobry - jest to trudniejsze tak dla niedoświadczonych, jak i dla doświadczonych, ale starszych zawodników. Obiektywnie jednak poziom wydaje się niższy niż w zeszłych latach - po końcu kariery wielu zawodników, przy słabej postawie w PŚ Romorena, Hautamekiego, Kocha, Loitzla, Schmitta czy Jandy (choć to tych 2óch ostatnich trudno mieć pretensje, zważywszy na ich wiek i dorobek), wobec problemów Finów (kontuzja Larinto, koniec kariery Harri Olli) w pierwszej 10tce lub blisko niej można znaleźć zawodników niedoświadczonych , bez wielu sukcesów i wciąż niepewnych (choć miejmy nadzieję, że będą oni stanowić przyszłość skoków) - wśród nich jest również 12sty, z wciąż niewielką stratą do pierwszej 10tki Piotr Żyła.
(12.12.2011, 09:31)
OtokoNoHito
Wrażenia blisko końca 1wszego periodu nowego sezonu. Austriacy, nie ukrywajmy dalej są najmocniejsi. Ale ich przewaga nad innymi drużynami zmalała i to zarówno ze względu na nie najwyższą formę austriackich herosów jak i parę pozytywnych niespodzianek w innych drużynach. Trzon dalej stanowi trio Kofler, Schlierenzauer, Morgenstern (choć przed sezonem można było przewidywać, że w odwrotnej kolejności). W poprzednich latach uzupełnienie stanowili najczęściej Loitzl albo Koch, w tym roku obaj prezentują niższy poziom i 4tego będą wybierać spośród Zaunera albo Fettnera, którym jednak zdarzają się słabsze momenty. Za ich plecami mamy drużynę niemiecką, ze świetnymi i perspektywicznymi Freitagiem (największa niespodzianka tego sezonu dla mnie) i Freundem, uzupełnieni o solidnego Neumayera. Oni również mają jednak problem z 4ką wobec konca kariery Uhrmanna i słabej formy Schmitta. Mechler i Wank to nie ten poziom i nie do końca można na nich polegać
(12.12.2011, 09:30)
MIECZYSŁAW ANTONOWICZ
Z Kruczka to taki trener jak ze mnie malarz..Jasiek Szturc powinien być trenerem kadry! To dzięki Jankowi Stoch i Żyla teraz tak skaczą.Nie dzięki Kruczkowi.Kruczek tylko ich zabiera na wycieczki! Janek bylby trenerem na lata i zawsze gdy kogos on trenuje to skacze dobrze.Ale Tajner tego nie widzi.Bo Tajner woli siedziec w telewizji zamiast działać.

Druga sprawa to czemu ciagle na wycieczki jezdza te same nieloty? przeciezna tego Kubackiego to sie patrzec nie da juz, jak spada na bule, Mietus tez ostatnio mimo punktow przypadkowych w Lillehammer nie blyszczy.Do wymiany połowa kadry przed Engelberkiem!
(12.12.2011, 08:59)
Labrador
@Maten- no ja nie wiem. Byrt nie wygląda na zawodnika w formie, ale Kłusek i Zniszczoł w sumie są pewnymi niewiadomymi. Po skoczkach, którzy skakali wcześniej w PK, a teraz w PŚ widac, że niektórzy na Puchar Świata się spinają i skaczą słabiuteńko, pomimo dobrych wyników w PK, a inni jeszcze bardziej się mobilizują i skaczą bardzo dobrze. Dlatego na TCS, o ile nasze orły się nie poprawią, zaryzykowałbym zabranie dwóch najlepszych z zawodów w Kazachstanie i Turcji. Dwóch, bo Hula powinien zostać, on w końcu się odblokuje.
(12.12.2011, 06:36)
Maten
@Piotrek
Którzy byli Kłusek, Byrt i Zniszczoł w Rovaniemi? 15 i 21, - i 36, 78 i 9. Przy różnicy poziomów PŚ i PK obawiam się że są jeszcze gorszej formie niż grupa Kruczka, może za wyjątkiem Olka. Hula jest najlepszy po Stochu i Żyle, blisko ,,30''.
(12.12.2011, 06:31)
Bobby
Czemu Jan Szturc nie mógłby objąć kadry narodowej? Po jego kontakcie z zawodnikami od razu widać jakiś efekt (Żyła), na innych pewnie też by znalazł sposób, mistrzów z nich nie zrobi, ale punktujących solidnych ! Na to nigdy nie ma za późno!
(11.12.2011, 23:01)
Piotrek
A i jeszcze cieszę się z wystęu moich 2 ulubionych Austriakó Zaunera i Fettnera
(11.12.2011, 22:00)
Piotrek
Szkoda mi Nursmalu fajnie by było gdyby Estończyk zapuktował pierwszy raz od czasow Samulae i Jurrissa :( , Brawo dla Mayera kolejny raz zapunktował oby się tak dalej rozwijał . co do Polaków brawa dla Żyły i Stocha reszta to DNO Kłusek, Byrt, Zniszczoł ich powinien powołać Kruczek !!! a nie jakiś Hula Bula , Kot czy Miętus
(11.12.2011, 21:58)
irek
kocham skoki, ale bez polskich skoczków to nie to samo :((
(11.12.2011, 17:03)
bolek kazuń
skoków już nie da sie oglądać skoro polscy skoczkowie nie potrafią awansować do "'30" a tajner w studiu tvp cieszy sie z tego !! ja jestem polakiem i nie zamierzam kibicować cieciom z cech,słoweni,rosji,estoni,wł och,francji czy kazachstanu , którzy na te chwile zajmują miejsca polskim skoczkom !
(11.12.2011, 17:00)
co do Urbańskiego
Podobno ojciec Urbańskiego nie był działaczem PZN i Urbański musiał w wieku 19 lat zacząć zarabiać na życie (wtedy jako kierowca, teraz nie wiem jako co).
A Wojciech Topór trenuje kadrę młodzieżową.
(11.12.2011, 16:37)
Labrador
No niesamowicie daleko zaszli ci wychowankowie. A jak ich dużo! A gdzie Urbański na przykład? Jak się chce na siłę coś znaleźć to można, to fakt.
(11.12.2011, 16:32)
norbert
tego nie da sie oglądać jak w konkursie jest tylko 2 polaków, a takich cieciów ze słoweni czy z czech jest po 4 skoczków !!
(11.12.2011, 16:30)
hehehehehehehehe
Kuttin i Horngacher wytrenowali niemiecką młodzież. Teraz kadra narodowa bazuje na tych skoczkach doszkolonych przez Horngachera.
Kuttin opiekuje się Morgensternem już chyba czwarty rok.
Jeśli ktoś ma sklerozę, to przypominam że Stoch, Żyła, Hula to też wychowankowie tej dwójki! Jak widać w Polsce jest luka pomiędzy generacją Maysza a generacją Stocha. Tajner niczego nie wychował. Teraz tak samo niszczy się roczniki 1988 i młodsze (właściwie 1988-1990 zniszczono chyba bezpowrotnie).
Mamy najwięcej najbardziej utalentowanej młodzieży w rocznikach 1990 -1994 i giną jak tylko opuszczają kluby.
Powodzenia w dalszej destrukcji i przytakiwania machinom zniszczeń
(11.12.2011, 16:28)
Labrador
Taaak. Kuttin... Horngacher to może i faktycznie w szkoleniu młodzieży był najlepszym fachowcem u nas od dawna, ale Kuttin lepszy od Kruczka nie był. A droższy na pewno.
(11.12.2011, 15:58)
Soados
@bolek, quasi, antek:
Nazywacie ich cieciami tylko dlatego, że wypadli lepiej od Polaków, czy dlatego że ich pierwszy raz na oczy widzieliście?

(11.12.2011, 15:48)
okoj
brawo kamil brawo piotrek brawo freitag za zwycięstwo to zwycięstwo mnie zaskoczyło
(11.12.2011, 15:37)
Tajner
KRUCZEK WON
(11.12.2011, 15:36)
uskotko
Austriacy pobici o prawie 10 punktów!!! xD Ale jestem zła za DSQ Zograwskiego :( Tak się cieszyłam, że się dostał do II serii... :(
(11.12.2011, 15:20)
czarnylord
Czytając wasze pytania czuję wstyd, że mam taką samą narodowość co wy.

Brawo Richard, pierwsza wygrana Nie-Austriaka. :)
(11.12.2011, 15:20)
heheheheheheh
Horngacher i Kuttin pozdrawiają Tajnera :)
(11.12.2011, 15:17)
jandalf
Panie Trenerze, sądząc po wynikach dziś opeprzu nie było. A szkoda. Bo naszych jednak się przydaje. Wczoraj w drugeij serii skakali jak z nut.
(11.12.2011, 15:17)
antek
pytanie do wszystkich :

Co czujecie jak widzicie , że jakieś ciecie punktują w konkursie kosztem polaków a prezes Tajner tryska humorem z "kurzajką" w TVP bo nie widzi problemu ?
(11.12.2011, 14:57)
quasi
tych skoków nie da sie ogladać jak tylko 2 polaków punktuje w konkursie!!

a co wy czujecie jak z innych państw gorszych niż POLSKA , skoczkowie punktują w konkursie ?
(11.12.2011, 14:54)
bolek kazuń
aż 11 skoczków awansowało dzisiaj do "30" kosztem polskich skoczków !!! przecież dla mnie to wstyd , że tylko 2 polaków obok takich cieciów jak 4 Słoweńców,3 Czechów i do tego Colloredo,Kalinitschenko,Kobay ashi i Mayer !!!
(11.12.2011, 14:53)
bolek kazuń
mnie martwi żę aż 3 polaków odpadło w kwalifikacjach !!! a 2 kolejnych nie awansowało do "30" !!! a prezes tajner tryskał humorem w studiu tvp zamiast wziąśc sie za tych buloklepów !!!
(11.12.2011, 14:49)
zograf
Podobno za narty. Tak wpisali
(11.12.2011, 14:33)
czarnylord
Oj Stefan Stefan. Czyżbyś znowu zamierzał odpalić dopiero w Engelbergu wskakując do TOP10 od razu? ;)

Szkoda Nurmsalu, 1,4 punktu do pierwszych punktów. Ktoś wie za co Zografski został zdyskwalifikowany?

A no i fajnie, że Freitag prowadzi, mam nadzieję, że dzisiaj w 2 serii Austriacy będą tylko spadać, a Stoch i Żyła wejdą do TOP10. Różnice są minimalne, więc wszystko może się zdarzyć. A ktoś psioczył po 1 serii w Kuusamo że to będzie kolejny nudny sezon pod dominacją Schlierenazauera. :P :D
(11.12.2011, 14:31)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Harrachov: Pierwszy triumf Richarda Freitaga!
PŚ Harrachov: Pierwszy triumf Richarda Freitaga!

PŚ Harrachov: Pierwszy triumf Richarda Freitaga!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich