FankaJak Janne Ahonen po raz pierwszy kończył karierę w 2008 r., to na stadionie w Lahti też odbył się konkurs skoku w dal z miejsca. A dopiero potem zawodnicy przenieśli się na pobliską skocznię.
BTW. Najlepsze życzenia dla Mattiego na nowej drodze życia.
(17.08.2011, 08:17)
PolonusW Finlandii taka posucha w branży, że nawet Niemylae nic nie potrafi zrobić. Nawet Kojo tez by nic nie wskórał. Dlatego się trzyma z daleka. Krótko pisząc - bryndza.
(15.08.2011, 19:17)
kubalainena może powinien całkowicie przejść na skok w dal :P oczywiście żartuje:P to świetny zawodnik
(14.08.2011, 21:34)
ŁKOM, poniekąd masz racje.
Ale wiesz jak kiedyś wspominał Hautamaeki . Nie czuję, żeby skoki w Finlandii były jednym z najbardziej popularnych sportów, gdzie w Norwegii narciarstwo to religia.
(14.08.2011, 20:21)
OjciecMarek@ŁK
Tylko posucha u Norwegów wynikała z zatrudnienia tragicznego szkoleniowca, u Finów natomiast po prostu brakuje utalentowanych zawodników, a co więksi wymiatacze bez przerwy łapią kontuzje, pozostaje wierzyć w szybki rozwój Maeaetty i Ypulliego.
(14.08.2011, 20:17)
ŁKuskotko i tego ostatniego wersu się trzymajmy ;-)
(14.08.2011, 19:52)
uskotkoKiedyś to była grupa... Ahonen, obaj Hautamäki, Lindström, Jussilainen, Kantee, Soininen... Finowie mieli 4 typa w pierwszej dziesiątce PŚ i mogli wystawić dwie drużyny do walki o zwycięstwo.... Heh, dekadę temu...
Cóż, Norwegom się udało odbić od dna, to i Finom się uda ;)
(14.08.2011, 19:37)
ŁKOM, Nom kiedyś chociaż była ta grupa Olli, Ahonen, Hautamaeki, Larinto bądź Keituri oraz Happonen.
Teraz:
Ahone n - nie skaczę
Olli - nie skaczę
Keituri - skaczę?
Larinto - kontuzja
Happonen - skaczę?
Hautamaeki - jedyny który Aktualnie może coś zrobić , oczywiście pozytywnego dla fińskich skoków.
(14.08.2011, 19:30)
OjciecMarekMam nadzieję, że ożenek podziała na niego jak na Stocha, inaczej czarno widzę fińskie skoki w następnym sezonie.
(14.08.2011, 18:47)
ŁKOby przetrwał to małżeństwo ;-)
(14.08.2011, 18:37)