OjciecMarek@nie tędy droga
"pojedyńcze konkursy można wygrać i przypadkiem, więc takie przypadki zdarzają się i wysokim"Po pierwsze nie "pojedyńcze", a "pojedyncze".
Po drugie tych "pojedynczych przypadków" było więcej, niż połowa wszystkich konkursów w sezonie!
(31.05.2011, 12:42)
nie tędy droga@Ojciec Marek
Widocznie nie każdy delgat techniczny przymyka oko i nie zawsze wiatr tylko kurdupler niesie. OczYwiście kurduple mają fory ale najlepsi z najlepszych ciągle bywając w czołowce potrafią i Krysdztałową Kulę zdobyć a pojedyńcze konkursy można wygrać i przypadkiem, więc takie przypadki zdarzają się i wysokim szczególnie jak równo wieje.
(30.05.2011, 16:19)
OjciecMarek@nie tędy droga
Zaraz, zaraz. W poprzednim sezonie zwyciężali co prawda także "anorektyczni kurduple" w rodzaju Małysza, Ammanna, czy Stocha, ale Kryształową Kulę zdobył jeden z najcięższych zawodników w stawce, po trzy konkursy wygrali wysocy Schlierenzauer i Kofler, nieźle sobie poczynał Severin Freund, który ma 1,85 m wzrostu, czy dosyć wysoki Hautamaeki Pod względem wagi FISowi udało się wreszcie znaleźć w miarę odpowiedni limit BMI. Mam tylko nadzieję, że tegoroczne zmiany tego nie popsują.
(30.05.2011, 14:18)
@To mięczak.
Tak mozna tylko skwitować taką decyzję, zawsze miał słabą psychikę mając tyle lat co on, narzekac na brak motywacji, tak tylko robią mięczaki.
No niestety nic nie ma za darmo, w sporcie wyczynowym trzeba nie źle harować aby utrzymać wysoką dyspozycję i się liczyć kto tego nie potrafi powinien zmienić zawód.
(30.05.2011, 14:11)
Fan SinkovecaDobra, kończ wreszcie tą swoją karierę i przestań płakać do mediów i zapowiadać to co dwa miesiące. Zapamiętam cię z beznadziejnego psucia drugich skoków podczas ważnych zawodów - to było zabawne.
(29.05.2011, 16:32)
@PawnakOK.
Niestety w Norwegii po objęciu kadry przez Kojonkoskiego zablokowano młodym wstęp do kadr na kilka lat i dlatego taki Jacobsen czy Evensen tak późno zadebiutowali. Mogli byc dobrzy przez wiele lat ale nie dostali szansy wcześniej.
Kojonkoski odrodził norweskie skoki ale jednocześnie zablokował rozwój młodych i naturalną zmianę "wart".
Coś podobnego dzieje się obecnie w Austrii. Tam tez utalentowani młodzi mają utrudniony start, ponieważ wysoki poziom kadry nie zmusza do ryzyka i daweania szans innym zawodnikom.
(29.05.2011, 14:09)
PawmakAle ja go nie krytykuję że nie wrócił do formy, tylko tłumaczę jego decyzję!
(29.05.2011, 13:51)
@Pawnak@Pawnak
No po kontuzji kolana to super łatwo wrócić do formy ... Szybko wracają tylko ci co kontuzję udawali a nie ci co rzeczywiście mieli problemy
(29.05.2011, 10:11)
PawmakU Jacobsena było to nietypowe, bo zdecydowanie największe sukcesy osiągnął w debiutanckim sezonie. A potem przez 4 lata się nie zbliżył do tego. Ahonen młodo zaczął i początkowo miał każdy sezon lepszy od poprzedniego, a potem trzymał mniej więcej poziom. U niego się bardziej harmonijnie kariera rozwijała.
(29.05.2011, 10:07)
nie tędy drogaRacja Polonus.
Albo osobne kategorie albo masa minimum oraz narty określonej (jednakowej długości do konkretnego wzrostu i mierzenie i ważenie na bieżąco przed belką i ewentualne dociążanie zawodnika do danej masy i długości jeśli nie spełnia norm).
W ten sposób skoki przestaną być parodią i znów zaczną zwyciężać najlepsi a nie najwięksi kanciarze i najchudsi i najmniejsi na belce.
(29.05.2011, 09:07)
Polonus@nie tędy droga
Nie wiem czy rozwiązaniem nie byłoby stworzenie, wzorem wioślarstwa, dwóch kategorii rywalizacji. W wioślarstwie zawodnicy rywalizują w wadze lekkiej (do 71 kg). Druga kategoria to open. Pozwala to lżejszym zawodnikom na rywalizację o najwyższe laury. na tej samej zasadzie mogliby dostać szansę ciężsi skoczkowie narciarscy. Wyeliminowałoby to w pewnym sensie machlojki FIS-u.
(29.05.2011, 07:24)
uskotkoAle Aho skakał w PŚ przez bodaj 18 sezonów, więc miał czas na wygrywanie - podczas gdy Anders ledwo pięć...
(29.05.2011, 06:30)
adagio28*światka
(28.05.2011, 20:15)
adagio28"Skokowa" apokalipsa już blisko. Niedługo zostaną sami Austriacy. A tak serio i bez dramatów - cóż. Szybko wbił się do tego świadka i szybko z niego wylatuje. Tak to niestety wygląda :) Zresztą, niedawno został ojcem, widać już nie dla niego życie na wyjazdach. Co by to zresztą nie było - czekam do poniedziałku na rozwiązanie zagadki.
(28.05.2011, 20:14)
PawmakNo właśnie nie wiem... Po prostu Ahonen mógł, a Jacobsen nie był w stanie tyle czasu. Dlatego Ahonen skakał dużo dłużej.
(28.05.2011, 18:29)
uskotkoOj dobra, dobra. Czy ja się licytuję, który lepszy?
(28.05.2011, 17:21)
Wilk94Zapraszam na moje konto na YouTube z filmikami o Adamie Małyszu :) :
http://www.youtube. com/user/TheEderwolf?feature=m hee
A co do Andersa, to wielka szkoda, jeden z moich ulubionych skoczków z innego kraju. To już 7 wielkich i dobrych skoczków którzy odeszli w tym roku :(
(28.05.2011, 15:39)
PawmakAle on był innym typem zawodnika - zdolnym wiele lat utrzymać najwyższy poziom. Jacobsen miał 1 taki super sezon, a potem przez 4 lata nie był w stanie wrócić do takiego poziomu, więc może być trochę wkurzony.
(28.05.2011, 12:35)
uskotkoA Janne powtórzył cztery razy... To pierwsze przynajmniej ;>
(28.05.2011, 12:11)
PawmakSzkoda by było, ale trudno się dziwić. Wygrał TCS, był 2. w PŚ, ciężko by to było powtórzyć. Ale póki może się łapać do pierwszej drużyny, nie powinien jej osłabiać.
(28.05.2011, 10:20)
nie tędy drogaNiestety ten sport staje się sportem tylko dla anorektycznych kurdupli. Normalni mężczyźni tracą jakąkolwiek szansę na sukces, więc tracą i motywację.
Piękno tego sportu jest zarzynane na naszych oczach.
To nie przeliczniki punktowe go zarzynają ale patrzenie przez palce regulaminy dotyczące długości nart i wielkości kombinezonów u kurduplowatych "wybrańców" u których procenty nadmiaru nie sa tak widoczne (oczywiście dla kibiców) więc kontrolerzy przymykaja oczy i dodają im dodatkowe powierzchnie lotne (zwane przez naiwniaków talentem- tylko czemu ten "talent" ostatnio pojawia się tylko u8 kurdupli?
(28.05.2011, 08:28)
uskotkoSzkoda :( Andersik to mój kolejny ulubieniec :( Komu będę teraz kibicować? Tylko Bodmerowi? :(
(28.05.2011, 07:29)