.No i pociągnął, a teraz to już nawet nie musi
(24.02.2021, 09:43)
skokTylko Kamil może pociągnąć polskie skoki ;)
(03.04.2011, 16:56)
Andrzej Mysiak@mr.OTHER - nie, właśnie Martin celowo to tak powiedział, aby podkreślić, że Kamil to Kamil :)
(02.04.2011, 12:36)
mr.OTHERTo naprawdę dobry skoczek, więc może on będzie następnym "Kamilem Stochem"
hę? Nie miało być "Adamem Małyszem"?
(02.04.2011, 12:31)
daf@krwisty
To zdaje się z "Polskiego zoo"?
Szkoda, że Kryszak z Zaorskim zarzucili ten projekt... Inna rzecz, że w polityce doszliśmy do takiego absurdu, że nawet Rewiński z Piaseckim nie politykują, bo trudno im rywalizować z faktami...
(01.04.2011, 07:15)
krwisty@daf "Skojarzenia to przekleństwo,
więc możemy dziś dać głowę -
jakiekolwiek podobieństwo
było czysto przypadkowe". ;-)))
(30.03.2011, 09:41)
@Nasza drużyna bez Adama będzie walczyć o drugą serię.
Wtedy sie przekonamy ile jest warta praca Kruczka.
(30.03.2011, 08:53)
daf@krwisty
Ty Stary Zbereźniku... :)
(30.03.2011, 01:26)
krwistyOczywiście, że nie chciałem ich porównywać do Wolfganga, tak jak pisze @marmi chodziło mi bardziej o fakt, że może głupio, ale mam nadzieję, że Bachleda czy Śliż zabłyszczą przynajmniej pól sezonu i naprawdę mile zaskoczą nas. Bo inaczej poco skakać??
@daf swojej końcówki z tego co wiem nie wyjmowałem z Pana Wołoszańskiego, zaufaj mi ;-)))
(30.03.2011, 00:08)
marmiMyślę, że nie chodziło o to, że mogą być tak dobrzy jak Loitzl tylko, że czymś zaskoczą. Rozumiem to tak, że forma ich może wzrosnąć i mogą osiągać wyniki lepsze niż kiedykolwiek wcześniej, np. regularnie zajmować punktowane miejsce w PŚ lub nawet w 20.
(29.03.2011, 23:24)
legolPorownywac Bachlede czy Sliza do Loitzla to jak porownywac malucha i syrene do BMW czy Mercedesa.Sliz czy Bachleda o takich osiagnieciach co odnosil Loitzl jeszcze przed tym jego wyskokiem moga tylko pomarzyc.
(29.03.2011, 18:25)
OjciecMarekErrata
Nie 12, a ledwie 2 dni różnicy!
(29.03.2011, 16:01)
OjciecMarek@krwisty
Z Bachledą i Śliżem jako potencjalnymi "Loitzlami" to mnie rozbawiłeś. Było nie było, Wolfgang był jednak MŚJ, nim po raz pierwszy zwyciężył, zaliczył 9 podiów w PŚ, nieźle radził sobie w LGP (2 miejsce w generalce w 2006) i walnie przyczyniał się do wielu medali zdobytych przez Austriaków w drużynie. Bachleda natomiast ostatni udany sezon miał osiem lat temu, dla Śliża, podobnie jak dla większości członków kadry A, udane było zeszłoroczne lato. Naprawdę, nie ma co się łudzić w nieskończoność, z tej mąki chleba nie będzie.
Jak już przy Wolfim się zatrzymaliśmy, to warto wspomnieć, że Martin Koch osiągnął swoją pierwszą wiktorię w PŚ będąc niemal dokładnie w wieku Loitzla, gdy ten po raz pierwszy zwyciężył (zaledwie 12 dni różnicy!).
(29.03.2011, 15:58)
legolkamil kamil kamil!
(29.03.2011, 13:59)
daf@krwisty
Końcówka żywcem jakby wyjęta z Wołoszańskiego :)
(29.03.2011, 12:25)
krwistyCiekawi mnie bardzo przyszły sezon, już lato pokaże ile warta jest drużyna bez Adama.
Zima będzie jeszcze fajniejsza, jak tylko uda się wejść chłopakom w sezon bez poślizgu (oby trener nie zawalił BPS), bez kontuzji i w formie, wtedy zima jak papierek lakmusowy wskaże nam miejsce w szeregu.
Po trzecim miejscu w PN apetyty są przynajmniej na powtórkę z rozrywki.
Oczekiwania wobec naszych kadrowiczów będą duże, Adam już nie będzie ochraniał ich swoją klasą.
Jeżeli chłopaki dobrze przygotują formę w lecie, to szansę na dobre występy mamy. Potrzeba nam jednak czterech równo i daleko skaczących zawodników.
Forma skoczka lubi falować. Rzadko któremu udaje się ją utrzymać na równym poziomie przez cały sezon.
Dlatego fajnie jakbyśmy mieli oprócz czterech dobrze skaczących jakieś dodatkowe zaplecze w razie "wojny".
Nagła kontuzja, lub spadek formy jakiegoś zawodnika nie mogą powodować spustoszenia w drużynie, nie może powstać luka, której nie będzie kim wypełnić.
Tu warto wtedy podeprzeć się dobrze przygotowanym zawodnikiem z obwodu.
Trenerzy młodzieżówek mają ciężki orzech do zgryzienia.
Wychowankowie Jana Szturca poradzili sobie w tym sezonie dobrze, pan Celej też musi pokazać, że jego zawodnicy potrafią w razie potrzeby wspomóc kadrę główną.
Trener Kruczek też nie może koncentrować się tylko na Kamilu, bo forma reszty jego podopiecznych z kadry A zostawia wiele do życzenia.
Chciałoby się widzieć "naprawionych" i przygotowanych do przyszłego sezonu zawodników takich jak: Rutkowski, Kubacki, Miętus, Kot.
ŚLiż i Bachleda są już wiekowi i na jakiś większy rozwój nie liczę. Chyba, że zaskoczą nas niczym kiedyś Wolfgang Loitzl?
Warto mieć zaplecze przygotowane perfekcyjnie do swoich zadań. To wzorem Austrii powinni robić u nas trenerzy klubowi.
Główny trener kadry powinien być tylko selekcjonerem, ostatecznym dowódcą i strategiem.
W naszym systemie szkolenia tak to nie wygląda. Musimy nad tym popracować.
Usłyszałem niedawno, że nie można przygotowywać i szkolić skoczków wzorując się na jednym najlepszym zawodniku.
Należy do każdego dostosowywać osobno plan treningowy, który nie może być li tylko modyfikacją planu ułożonego pod najlepszego.
Indywidualne podejście trenera do każdego wychowanka i pełna koncentracja na każdym uczniu z osobna jest bardzo wskazana i słuszna.
Jest to trudne zadanie, wymagające doświadczenia i znawstwa tematu.
Szybkie i mądre reakcje w momentach krytycznych, skuteczne plany "B" i mocna psychika, stawiająca czoła naciskom i presji, tym samym chroniąca siebie i swoją grupę przed nerwowymi ruchami - to cechy dobrego trenera.
Czy Łukasz Kruczek poradzi sobie z tym wszystkim?
Czy przygotuje do sezonu całą grupę, czy jednego zawodnika?
Odpowiedź uzyskamy za kilka miesięcy.
Ja trzymam za nich kciuki.
(29.03.2011, 10:47)
Piotr S.@ *Magda*
Mój komentarz z pewnością nie odnosi się do wszystkich a tylko i wyłącznie do tych co obrażali skoczków, bo czy ktoś, kto obraża innych jest mądry? Dobrze, że te komentarze obrażające skoczków zostały usunięte. Do ich autorów skierowałem swoje słowa.
(29.03.2011, 08:02)
dafPS. Co do rozdzierania szat, sorki, @uskotko trochę rozdzierała, ale na szczęście za wiele ich nie podarła, bo Fin dość szybko się znudził emeryturą :)))
(29.03.2011, 00:22)
dafSzczerze mówiąc trochę już staje się męczące to notoryczne podpytywanie innych skoczków o to co będzie jak Małysza nie będzie. Nie wiem, czy Redaktorzy spodziewają się odpowiedzi, że będzie Wielkie Nic? Jak odchodził Wiessflog czy (za pierwszym razem) Ahonen też było jakoś inaczej, ale nikt tak nie rozdzierał szat.
Ludzie, przecież zdajcie sobie sprawę z tego, że jakkolwiek Małysz ma wśród skoczków wielu kolegów (pewnie paru nawet serdecznych), to jednak większość w skrytości ducha cieszy się, że ubywa im silny rywal do podziału w kasie...
Bardzo rozsądnie odpowiedział Koch na banalne ostatnio i nadmiernie eksploatowane pytanie "kto zastąpi Małysza". A po co go zastępować? Musimy mieć jakiś substytut, żeby mieć poczucie, że karuzela się kręci?
Ja natomiast zapytałbym, czy planowane jest stworzenie "Teamu Stoch"?
(29.03.2011, 00:21)
*Magda*@PiotrS. ależ Piotrze nie generalizuj, że wszystkie teksty poniższe napisali niemądrzy ludzie i obraźliwe, przeczytaj mój wpis czy kogoś obrażam NIE mój drogi :))) i nawet w nagrodę mój nick zrobił się pomarańczowy :)
(28.03.2011, 22:48)
Piotr S.Sukcesy Adam były dla wielu idealnym lekarstwem na ich kompleksy i inne braki. Teraz po zakończeniu kariery przez Adama widać, kto ma problemy i nie potrafi sobie z nimi radzić bo obrażanie innych skoczków to żadne rozwiązanie, poza tym na głupotę nikt nie wymyślił jeszcze lekarstwa, a poniższe teksty nie świadczą o mądrości ich autorów.
(28.03.2011, 22:39)
*Magda*@Daf pisze: Nikt nie przyjeżdżał do Zakopanego żeby składać komukolwiek hołd! Mieliśmy już w historii jeden dość nagłośniony hołd i wystarczy.
Przyjechali kumple ze skoczni, aby wziąć udział w sympatycznej uroczystości. Po co do tego dorabiać ideologię?
Dokładnie podpisuję się pod tymi słowami. Od tych słów patetycznych, wzniosłych aż do absurdu robi się nie smacznie. Przyjechali na pożegnalną imprezę podziękować Małyszowi za wspólnie spędzone chwile, przyjechali bo go lubią, przyjechali się pożegnać, kumpel robi imprezę, kończy karierę to czemu z nim nie być i ok:) Pisanie o hołdach, traktowanie Małysza jak przynajmniej Ak-owca, który brał udział w powstaniu warszawskim. Owszem Adam to wielki człowiek i wiele dokona,ł i ja mu tego nie odbieram, wszelkie glorie mu się należą, ale od ogromu tych słów wzniosłych i wyszukanych jak z Mickiewiczowskich dzieł, są jak dla mnie co najmniej nie na czasie. Pewne epoki minęły i jak najbardziej kojarzą się z innymi postaciami, z innymi wydarzeniami i takie tam.
(28.03.2011, 22:37)
SpostrzegawczyKról Adam
Książę Kamil
Giermek Stefan
Magnata Piotr
(28.03.2011, 21:47)
McArtiKsiążę Kamil. Myślę, że to fajna ksywa nobilitująca Stocha i nie trywializująca Małysza (Króla Adama)
(28.03.2011, 21:33)
legol@miernik
Racja w 100 procentach.
Tez kibicuje Stochowi i niech sobie fanatycy Małysza mowia o nim co chca.Jest przy tym inteligentny i z przyjemnoscia slucha sie jego wypowiedzi.Stoch wie o co walczy, i co najwazniejsze jest ambitny.
@nina
Za to Twoj Małysz to chodzacy ideał.Pomódl sie do niego.
(28.03.2011, 20:47)
PolonusDziwią mnie te wzajemne naparzanki zwolenników Małysza i Stocha. Zwolenników? Złe słowo. To nie sa zwolennicy małysza tylko wrogowie Stocha. I vice versa. Nie ma wśród nich zwolenników Stocha. Sa tylko wrogowie Małysza.
Ludzie! Małysz był najwybitniejszym skoczkiem w historii. I to nas, Polaków, powinno wprawiać w dumę, a nie w stan wrogości wobec niego. To samo Stoch. ma duży talent i trzeba mu kibicować, a nie mówić, że jest bufonem. jest chłopakiem, który ma swoje cele i ambicje. I za to go trzeba cenić, a nie wyklinać.
(28.03.2011, 19:05)
miernikPolacy lubią podobnych do siebie. Stoch to już inna bajka, to sportowiec nowoczesny, inteligentny, wykształcony i niezależnie jakie ma poglądy, bardzo mu kibicuję - jest świetnym chłopakiem, na poziomie, uszy nie bolą, gdy się go słucha, a to już duży plus! Powodzenia Panie Kamilu!
(28.03.2011, 18:53)
OtokoNoHito@ daf
Jasne, że to kumple Małysza, jasne, że przyjechali się dobrze bawić, ale oczywiste też, że był to wyraz szacunku dla Adama i sami to ciągle podkreślali. A te wszystkie gesty były naturalnie robione z humorem i przymrużeniem oka, ale były to również przecież oznaki podziwu. Nawet jeśli 'hołd' brzmi nieco zbyt górnolotnie, to nie ma co się tak tego słowa czepiać, Małysz już w trakcie trwania kariery stał się legendą tej dyscypliny, przeciętny - nawet bardzo lubiany - skoczek takiej pożegnalnej imprezy nigdy by nie zorganizował.
(28.03.2011, 18:08)
Labrador@nina- niech sobie kim chce. Dla mnie ważne by osiągał sukcesy sportowe, bo i tak nie znam go dobrze ani ja, ani Ty.
(28.03.2011, 17:44)
ninaStoch nigdy nie będzie Małyszem ,nigdy nie pociągnie drużyny jest po prostu ...
(28.03.2011, 17:12)
Fan SinkovecaWreszcie wrócił jakiś rozsądny człowiek. Polacy chyba mają jakąś obsesję na tym punkcie i gadają o hołdach, pokłonach i klękaniach. Narodowy kompleks. A sytuacja ma się tak jak to napisał Daf. A tamte gesty były dla śmiechu.
(28.03.2011, 17:09)
PawoAhonen był . Trzeba było patrzeć dokładnie
(28.03.2011, 16:43)
daf@Mega-aga
Nikt nie przyjeżdżał do Zakopanego żeby składać komukolwiek hołd! Mieliśmy już w historii jeden dość nagłośniony hołd i wystarczy.
Przyjechali kumple ze skoczni, aby wziąć udział w sympatycznej uroczystości. Po co do tego dorabiać ideologię?
Zastanawiam się, dlaczego nie było Ahonena, skoro Małysz na jego pożegnanie się wybrał. Nie był zaproszony, czy miał inne plany na 26 marca?
(28.03.2011, 15:23)
stasiawLASNIE KOCH OBOK Loiztla jest Autem, ktorego lubie i ktory jest szczery oraz mowi co mysli :)
(28.03.2011, 13:25)
Mega-agaNawet Romuren przyjechał tylko dlatego żeby złożyć hołd dla naszego mistrza rezygnując z Mistrzostw Norwegii i to jest piękny gest.Też tak bym zrobiła.
A co do Austriaków że nie skakali to nikt nie powinien mieć pretensji bo oni przyjechali tylko dlatego żeby pożegnać naszego króla i świetnie się bawić:):):)
(28.03.2011, 13:15)
legolOczywiscie ze Kamil Stoch wbrew co mowili tutejsci znawcy moze pociagnac polska druzyne i byc jej liderem na dlugie lata.Jesli taki slaby trener jak Kruczek nie zdolal go popsuc to tylko swiadczy o jego talencie.
(28.03.2011, 13:10)
SpostrzegawczyA czy ktoś tu się czepia Austriaków?
(28.03.2011, 12:45)
ddfNo, zła pogoda była na Benefisie nie chciał narażać swojego zdrówka:-)
(28.03.2011, 12:12)
.Ale przyjechał, mimo że nie ma podpisanej umowy z red bullem. I mnie to wystarczy, że przyjechał z własnej woli.
(28.03.2011, 11:12)
SpostrzegawczyAle na benefisie nie skoczył.
(28.03.2011, 11:03)
PolonusKonkreciarz. Wie, co mówi.
(28.03.2011, 10:54)