Wiele emocji dali nam polscy skoczkowie podczas drużynowego konkursu skoków w Lahti. Tomasz Byrt, Piotr Żyła, Kamil Stoch i Adam Małysz zajęli trzecie miejsce, ustępując tylko Austrii i Norwegii...
Konkurs rozpoczął się przy pięknej pogodzie, zapowiadającej ciekawą i sprawiedliwą rywalizację. Pierwsi skoczkowie startowali z belki numer 10. Z takiego rozbiegu nieźle skoczył Roman Koudelka, który na kilka chwil dał prowadzenie Czechom.
Ku radości zgromadzonej pod skocznią publiczności bardzo ładnie skoczył Matti Hautamaeki. Fin w niezłym stylu uzyskał 128 metrów, co dało Finom wysoką przewagę nad Czechami. Za gospodarzami znaleźli się Polacy (112,5 m Tomasza Byrta), Niemcy (119,5 m Martina Schmitta), Norwegowie (127 m Andersa Bardala) i Austriacy (122,5 m Gregora Schlierenzauera).
W drugiej kolejce jako pierwszy do punktu K doleciał Jurij Tepes (116 m). Nieźle spisał się 16-letni Jarkko Määttä (114,5 m), ze swojego skoku mógł być też zadowolony Piotr Żyła (118 m).
Słabszy skok oddał Michael Neumayer (113 m), bardzo dobrze za to spisali się Johan Remen Evensen (125,5 m) i Martin Koch (125 m). Na czele była więc Norwegia, która wyprzedzała Austrię i Finlandię.
Dla trzeciej grupy skoczków wydłużono rozbieg do 11 bramki. Skorzystał z tego Peter Prevc, który lądował na 123 metrze - Słowenia wyraźnie wyprzedzała Czechy. Tak daleko nie poleciał Anssi Koivuranta, któremu jednak 117,5 metra wystarczyło, aby wyjść na czoło.
Świetny skok oddał trzeci w naszej drużynie Kamil Stoch. Polak lądował aż na 127 metrze, dzięki czemu awansowaliśmy nieco w tabeli. Za nami znaleźli się Estończycy, Japończycy, Czesi, a także Niemcy (120,5 m Richarda Freitaga).
Walka na czołowych pozycjach toczyła się w innej lidze - Anders Jacobsen uzyskał 119 m, natomiast Andreas Kofler lądował pięć metrów dalej, co jednak nie wystarczyło na objęcie prowadzenia.
W czwartej kolejce za punktem K lądowali Lukas Hlava (116,5 m), Robert Kranjec (119 m) i Daiki Ito (121,5 m). Ta sztuka nie udała się za to ulubieńcowi miejscowej publiczności Janne Ahonenowi. Kończący jutro karierę zawodnik z Lahti wylądował na 115 metrze, a jego zespół spadł za Słowenię.
Wysokie noty za styl otrzymał Adam Małysz. Polak na dodatek lądował daleko (126,5 metra), dzięki czemu nasza drużyna wyraźnie wyprzedzała Słowenię. Świetnie spisał się też Severin Freund - 129 metrów. Niemiec miał jednak ogromne problemy przy lądowaniu i, chociaż nie upadł, to został nisko oceniony przez sędziów. Niemcy plasowali się 13 punktów za Polakami.
Bez problemu na prowadzenie Norwegów wyprowadził Tom Hilde (125,5 m), jednak pierwszego miejsca pozbawił ich Thomas Morgenstern (126,5 m). Na półmetku rywalizacji prowadziła więc Austria, która miała zaledwie 0,7 punktu nad Norwegią. Na trzecim miejscu, już z większą stratą, byli Polacy.
Początek drugiej serii to skoki Romana Koudelki i Jerneja Damjana na odległość 118,5 metra. Bardzo dobry, choć już nie tak daleki jak w pierwszej serii, skok oddał Matti Hautamaeki. Fin uzyskał 123,5 metra, dzięki czemu gospodarze wyprzedzili Słowenię. Na swoim poziomie skoczył Tomasz Byrt - po jego lądowaniu na 114 metrze do Finów traciliśmy zaledwie 1,8 punktu.
Po skokach kolejnych trzech zawodników mieliśmy zmiany na prowadzeniu - 123 m uzyskał Martin Schmitt, a pół metra dalej lądowali Anders Bardal i Gregor Schlierenzauer. W tej chwili mieliśmy ciekawą sytuację - na czele mieliśmy ex aequo Austrię i Norwegię.
Ładny skok na początku szóstej kolejki oddał Jurij Tepes. Słoweniec do swojego wcześniejszego wyniku (lądował na punkcie K) dołożył cztery metry. Za jego zespołem uplasowały się Japonia i Finlandia.
Słowenię wyprzedzili za to Polacy - stało się tak za sprawą bardzo solidnego punktu naszej drużyny, Piotra Żyły (119,5 m). Taka sytuacja nie trwała jednak długo - chwilę później przed nami znaleźli się Niemcy (117 m Michaela Neumayera), ale strata nie była duża (zaledwie 1,1 punktu).
Walkę o zwycięstwo kontynuowali Johan Remen Evensen i Martin Koch. Norweg poleciał daleko (125 m), ale Austriak osiągnął zdecydowanie lepszy wynik (130,5 m, jednak w słabszym stylu).
Siódma kolejka to skoki za punkt K od samego początku - Jan Matura uzyskał 117,5 m, Peter Prevc - 124 metry w dobrym stylu (5 x 18,5 pkt). Dużo słabiej spisali się Noriaki Kasai (111,5 m) i Anssi Koivuranta (116 m).
Bardzo dobrą dyspozycję potwierdził po raz kolejny Kamil Stoch. Polak skoczył jeszcze lepiej, niż w pierwszej rundzie - 127,5 metra. To pozwoliło nam znaleźć się na szczycie tabeli wyników. Za nami znaleźli się Niemcy (125,5 m Richarda Freitaga).
Szanse Norwegów na zwycięstwo zdecydowanie zmalały po dwóch kolejnych skokach - Anders Jacobsen lądował na 119 metrze, podczas gdy Andreas Kofler uzyskał 125,5 metra.
Ostatnia grupa tradycyjnie startowała w zmienionej kolejności - odwrotnej do miejsc zajmowanych po siedmiu skokach. Już na początku z bardzo dobrej strony pokazał się Daiki Ito - 124 metry. To pozwoliło Japończykom przesunąć się do góry, bowiem bliżej lądował Lukas Hlava (118,5 m).
Nie zachwycił Janne Ahonen (115 m), to jednak nie przeszkadzało publiczności w oklaskiwaniu wielkiego Fina. Takiego aplauzu, mimo dużo lepszych skoków (124 m), nie dostali Robert Kranjec (124 m) i Severin Freund (128,5 m w świetnym stylu - 5 x 19 punktów).
Niemiec postawił przed Adamem Małyszem trudne zadanie. Polak sprostał mu bez najmniejszego problemu - 131,5 metrów w jeszcze lepszym stylu (5 x 19,5 punktu!) dało nam zdecydowane prowadzenie i miejsce na podium!
W końcówce niewiele już mogło się zmienić - Tom Hilde wylądował na 129 metrze i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Po chwili pierwszego miejsca pozbawił Norwegów Thomas Morgenstern (127,5 m), dzięki któremu Austria odniosła kolejne zwycięstwo drużynowe.
Nieoficjalne wyniki indywidualne
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Adam Małysz
126.5
131.5
288.9
2
Tom Hilde
125.5
129.0
282.4
3
Thomas Morgenstern
126.5
127.5
282.1
4
Severin Freund
129.0
128.5
280.1
5
Kamil Stoch
127.0
127.5
279.6
6
Martin Koch
125.0
130.5
273.9
7
Matti Hautamäki
128.0
123.5
272.6
8
Anders Bardal
127.0
123.5
270.3
9
Andreas Kofler
124.0
125.5
268.3
10
Johan Remen Evensen
125.5
125.0
266.6
11
Peter Prevc
123.0
124.0
265.2
12
Gregor Schlierenzauer
122.5
123.5
261.7
13
Daiki Ito
121.5
124.0
261.0
14
Richard Freitag
120.5
125.5
258.8
15
Robert Kranjec
119.0
124.0
254.1
16
Martin Schmitt
119.5
123.0
252.2
17
Roman Koudelka
121.0
118.5
248.5
18
Anders Jacobsen
119.0
119.0
246.0
19
Piotr Żyła
118.0
119.5
241.6
20
Jurij Tepes
116.0
120.0
240.5
21
Jernej Damjan
117.5
118.5
239.9
22
Lukas Hlava
116.5
118.5
236.5
23
Anssi Koivuranta
117.5
116.0
234.9
24
Jan Matura
115.0
117.5
232.2
25
Fumihisa Yumoto
114.0
117.5
230.0
26
Taku Takeuchi
115.5
114.0
227.7
27
Michael Neumayer
113.0
117.0
226.8
28
Janne Ahonen
115.0
115.0
226.7
29
Jarkko Määttä
114.5
115.5
225.9
30
Noriaki Kasai
115.5
111.5
220.9
31
Borek Sedlak
114.5
115.5
220.5
32
Tomasz Byrt
112.5
114.0
218.2
33
Illimar Paern
95.5
74.9
34
Siim-Tanel Sammelselg
94.0
70.0
35
Kaarel Nurmsalu
93.0
68.5
klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »