W niedzielne popołudnie rozpoczął się Turniej Skandynawki 2010. Nad skocznią w Lahti świeciło słońce jednak wiał, podobnie jak wczoraj, zmienny wiatr.

Konkurs rozpoczęli zawodnicy, którzy lądowali około 110 metra. Z 5. numerem na belce pojawił się Stefan Hula. Polak uzyskał zaledwie 100,5 metra i mógł zapomnieć o II serii. Pierwszy dobry skok oddał Vincent Descombes Savoie - 115,5 m i jako pierwszy miał notę powyżej 100 punktów. Jeszcze lepiej, bo 118,5 metra uzyskał Janne Happonen i był nowym liderem.

Fin nie cieszył się jednak długo z prowadzenia. 120,5 metra poszybował bowiem Manuel Fettner, który ostatnio zaliczył dobre występy w Pucharze Kontynentalnym. Kolejne dobre skoki należały do Petera Prevca (118 m), Ljoekelsoeya (115,5 m) i Mattiego Hautamaeki (118,5 m). Fin zajmował 2. miejsce. Łukasz Rutkowski poleciał na 106 metr i podobnie jak Hula nie mógł liczyć na punkty.

Trzeci z Polaków, Kamil Stoch, pokazał, że dobrze czuje się na skoczni w Lahti. Lot na 120,5 metra dał mu prowadzenie i zrekompensowało nam smutek po występach Huli i Rutkowskiego. Nieźle prezentowali się jeszcza Jakub Janda (117,5 m), Tom Hilde (117 m), David Zauner, Noriaki Kasai, Harri Olli i Daiki Ito (po 119 m) oraz Michael Neumayer (121 m). Niemiec zmienił Polaka na prowadzeniu. Jego rodak, Michael Uhrmann lądował metr bliżej, ale miał korzystny wiatr i zajmował dalszą lokatę.

Z pierwszej dziesiątki skoki spalili Kranjec i Jacobsen. Norweg w ogóle nie wszedł do II serii. Martin Koch spisał się dużo lepiej - 120 metrów, co dało mu miejsce za Kamilem Stochem. Kolejny na belce Janne Ahonen po raz kolejny nie zachwycił. 115 metrów dało mu jednak awans do finałowej serii.

Szósty od końca pojawił się Adam Małysz. Przy wrzawie publiczności poszybował na 126 metr i zdecydowanie wyprzedził rywali! 120,5 metra uzyskał Loitzl i Austriak przegrywał ze Stochem o 0,5 punktu! Próba nie udała się także Koflerowi - 117 metrów.

123,5 metra poleciał Thomas Morgenstern, co dawało mu miejsce za Małyszem. Jego rodak, Gregor Schlierenzauer uzyskał podobny wynik - 124 metry i o 0,3 punktu wyprzedził Morgiego. Simon Ammann nie dał szans rywalom. 128 metrów dawało mu 1. pozycję po pierwszej serii. Kamil Stoch zajmował znakomitą, 6. lokatę.



Druga seria zapowiadała się emocjonująco. 16 zawodnik tracił do szóstego tylko 3,5 punktu, a więc wszystko mogło się jeszcze pozmieniać. Nas interesowała jednak walka między Ammannem i Małyszem oraz drugi równy skok Stocha.

Skoki rozpoczął Szwajcar - Andreas Kuettel lecąc na 103 metry... Lepiej spisał się Jan Matura (111,5 m), ale nie był to dobry rezultat. Potem prowadzenie obejmowali Anders Bardal (118 m), Robert Kranjec (119,5 m), Emmanuel Chedal (119 m) i Roar Ljoekelsoey (119 m). 124,5 metra poszybował Andreas Kofler i zrekompensował fanom słaby występ w pierwszej serii.

Nieźle skakali też Janda (121 m), Ito (121,5 m), Happonen (123 m) i Uhrmann (126,5 m). Niemiec był nowym liderem. Harri Olli powtórzył wyczyn Uhrmanna, ale skakał przy korzystniejszym wietrze i był drugi.

Na górze skoczni została czołowa dziesiątka. David Zauner znakomicie wyszedł z progu i lądował na 123,5 metra, ale był dopiero czwarty. Noriaki Kasai lądował dwa metry bliżej i także stracił swoją wysoką lokatę. Kompletnie zawalił za to próbę Martin Koch - tylko 108 metrów.

Kolejny dobry skok to 126,5 metra Loitzla przy wysokich notach za styl. Austriak był nowym liderem i wysoko ustawił poprzeczkę Stochowi. Polak poleciał jednak dużo słabiej - 114,5 metra i spadł poza pierwszą dziesiątkę...

Będący w dobrej formie Neumayer w drugim skoku uzyskał 122,5 metra, co dawało mu w tym momencie miejsce za podium. Thomas Morgenstern oddał znakomity skok - 130 metrów i zgłosił aspiracje na podium! Gregor Schlierenzauer lądował 3 metry bliżej i był za swoim rodakiem!

Przyszedł czas na skok Małysza. Polak pofrunął na 130 metr i był liderem. Zagrozić mógł mu tylko Ammann. Ten po raz kolejny nie dał szans nikomu. 131 metrów przypieczętowało jego sukces.


klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Turnieju Skandynawskiego »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »