Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Bez wątpienia weekend na skoczni Kulm nie był najszczęśliwszy dla norweskich skoczków. Podopieczni Kojonkoskiego, którzy słyną z tego, że uwielbiają (i potrafią) latać na mamucich skoczniach nie mogli pokazać swojego potencjału.

Johan Remen Evensen może mówić o prawdziwym pechu - kiedy poleciał dzisiaj na 210 metr, jury postanowiło anulować pierwszą serię skoków i rozpocząć konkurs od początku. Decyzja ta (nie pierwsza taka w tym sezonie) mocno zirytowała norweski team. "To jest absolutnie niezrozumiałe" - stwierdził po ogłoszeniu decyzji jury zbulwersowany szef norweskich skoków - Clas Brede Braathen.

Członkowie norweskiego teamu doszli do wniosku, że nie będą dłużej tolerowali niezrozumiałych decyzji jury - i złożą oficjalną skargę. "Wystosujemy oficjalne pismo do FISu jako Norweski Związek Narciarski o sposobie w jaki delegat techniczny i asystent dyrektora zawodów podejmują swoje decyzje związane z ustalaniem długości rozbiegu i przerwami w trakcie zawodów jakie miały miejsce w czasie konkursów w Oberstdorfie i Kulm" - powiedział Braathen.

Decyzja z Kulm dziwi tym bardziej, że Johan Remen Evensen pokazywał swój potencjał zarówno podczas kwalifikacji jak i dzisiejszej serii próbnej. "Wiemy, że norwescy skoczkowie mają ogromny potencjał. Pokazali to już nie raz zarówno w treningach jak i zawodach. To powoduje, że jesteśmy jeszcze bardziej rozczarowani" - żalił się szef norweskich skoków.

Czy skarga Norwegów znajdzie jakikolwiek oddźwięk? Czas pokaże. Decyzje jury już niejednokrotnie wywoływały wiele kontrowersji jednak jak do tej pory niewiele się zmieniło...

W przyszłym tygodniu podopieczni Kojonkoskiego będą rywalizowali w Mistrzostwach Norwegii w Trondheim. Z kolei w zawodach PŚ w Sapporo zobaczymy: Andersa Bardala, Vagarda Skletta, Andreasa Stjernena i Akseli Kokkonena.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2010 - wszystkie artykuły
Komentarze
simon
To dobrze że Ammann będzie skakał . W Sapporo był by nudny konkurs bez Ahonena , Adama Małysza i Schlierenzauera , Chociaż Gregora nie lubię to konkurs z nim jest zawsze ciekawszy . Ale na szczęście skacze Ammann :))) !!!
(13.01.2010, 14:19)
JPW23
Jak my to rozumiemy.....
(12.01.2010, 22:39)
Quavertone
@simon
Tak. Na szczęście.
(12.01.2010, 20:46)
simon
a ammann będzie skakał ?
(12.01.2010, 20:00)
daf
@simon
To przez pogodę. A może w odwecie za to, że Japończycy olewają konkursy europejskie?
(12.01.2010, 15:01)
simon
czemu tyle dobrych skoczków nie jedzie ? To przez trenerów czy sami się zdecydowali nie jechać ?
(12.01.2010, 14:57)
hej
Większośc krajów po prostu oszczędza i pozostawiło w Sapporo ekipę z PK (tak został Sklett).
Tylko Polaków stać na rozrzutnośc wysyłania 2 składów na konkursy japońskie.
Szkoda, że w sierpniu nie byliśmy tak rozrzutni. Wtedy trzeba było wysłac jeden skład do Japonii a inny do Korei i w zimowym PK mogło startować 8 zawodników a nie 4. Niestety myślenie to nie jest silna strona trenerów kadr i działaczy PZN.
(12.01.2010, 14:33)
Quavertone
@simon

Ahonen też nie jedzie.
(12.01.2010, 14:19)
Fanka
@ simon
Nie jadą m. in. Roar i Sigurd oraz Evensen. Będzie za to inna norweska gwiazda - Sklett. Ciekawe, czy zakwalifikuje się do konkursu, bo ta sztuka jakoś niezbyt często mu się udaje. O ile oczywiście kwalifikacje się odbędą.
(12.01.2010, 14:06)
simon
a kto jeszcze nie jedzie do sapporo?
(12.01.2010, 13:47)
simon
ale czemu przeciez 1 konkurs wygrał ?
(12.01.2010, 13:44)
Quavertone
@simon

Gregor nie jedzie do Sapporo.
(12.01.2010, 13:04)
simon
simon ammann w klasyfikacji pucharu świata do schlierenzauera traci tylko dwa punkty jesli w sapporo wypadnie lepiej niż gregor
to znowu będzie prowadzić . ale czy na długo?
(12.01.2010, 12:57)
Quavertone
Teraz Ty porównujesz Małysza do Evensena. Weź pod uwagę doświadczenie obu zawodników i związaną z tym odporność psychiczną na niepowodzenia.

Skoro już uciekamy się do historii to Gregor wziął swoisty odwet za ostatnie MŚ, gdzie właśnie zła decyzja jury pozbawiła go wtedy prawdopodobnego medalu.
(12.01.2010, 11:03)
Fanka
@ Quavertone
A pamiętasz, jak przerywano niedzielny konkurs w Planicy w ostatnim sezonie? Niektórzy zawodnicy też musieli skoczyć w związku z tym 3 razy. A jeden z nich wskoczył na podium. Chodzi mi oczywiście o Naszego Orła. Więc zdenerwowanie powtórką nie ma tu nic do rzeczy.
(12.01.2010, 11:01)
Quavertone
Pomijając, że już przy 2 skoku musiał być nieźle podenerwowany całą sytuacją.
(12.01.2010, 10:39)
Quavertone
"Evensen w powtórzonej serii nie poleciał tak daleko (a przecież było kilka skoków po 200 m. i więcej)"

Bo musiał skakać drugi skok w krótszym odstępie czasu. W sumie oddał 3 skoki. Ten ostatni był już pewnie oddany bez walki (spowodowała to cała sytuacja).
(12.01.2010, 10:38)
Fanka
@ daf
No dobrze, już się nie gniewam. Uważam jednak, że bardziej "leży" mu skocznia w Lillehammer. Poczytaj jego wyniki na tym obiekcie, to będziesz wiedział, dlaczego tak twierdzę ;-). Pozdrawiam.
(12.01.2010, 10:37)
daf
@Fanka
Przyjmuję reprymendę, żeby nie denerwować Szanownej Koleżanki już na temat Evensena się tu nie będę wypowiadał, aczkolwiek... no widać było, że w Kulm skacze mu się nieźle, nawet jeśli jest to jedyna skocznia na świecie, która mu "leży".
Pamię tasz, że Robert Mateja dobrze skakał na Krokwi, a jak zarazy unikał skoczni bodaj w Lahti (możliwe że pomyliłem z Kuusamo)?
(12.01.2010, 10:12)
Fanka
Przejrzałam notkę biograficzną Evensena (strona FIS) i rzeczywiście zauważyłam, że miał on już w swojej krótkiej karierze sporo dobrych występów. Na szczególną uwagę zasługują: Lillehammer 13.03.2009 r. i Engelberg 21.12.2008 r. (najlepsze w dotychczasowej karierze), Bischofshofen 6.01.2010 r., Lillehammer 5.12.2009 r. (widać, że leży mu ta skocznia) oraz Kuopio 10.03.2009 r. Zaś szczególnie genialnie (jak na członka kadry narodowej przystało) spisał się podczas kwalifikacji do Ga-Pa 31.12.2008 r. I jak tu nie twierdzić, że facet jest farciarzem, jakich mało w tym sporcie?
(12.01.2010, 09:24)
Fanka
@ daf (11.01.2010, 20:14)
cyt. A propos "fuksu" Evensena - taki sam fuks jak i Kranjec (cienki wcześniej) czy Hajek

Daf, udzielam Ci reprymendy ;-). Chyba po raz pierwszy, a na pewno od dawna. Weź pod uwagę, że porównywanie Roberta czy Antonina do Evensena jest wobec Nich bardzo nie fair. Antonin wraca po długiej przerwie spowodowanej wypadkiem samochodowym (nie widzieliśmy Go na skoczniach ponad półtora roku) i począwszy od kwalifikacji skakał na Kulm dobrze, a Robert jest dobrym lotnikiem. Dlatego uważam, że Im też należy się nieco radości z dobrych wyników. Poza tym Robert ma wspaniałego mopsa, a ja jako wielka psiara poczuwam się w obowiązku, żeby i z tego powodu Go popierać ;-).
Evensen w powtórzonej serii nie poleciał tak daleko (a przecież było kilka skoków po 200 m. i więcej), więc to tylko dowodzi, że w tej przerwanej po prostu miał farta. Nie po raz pierwszy. Do tej pory nie mogę darować Engelbergu, kiedy skrzywdzono Naszego Stefanka, Który w II serii wyprzedził rzeczonego Evensena, po czym serię anulowano i po raz kolejny mogliśmy zobaczyć, jak los sprzyja Norwegowi. Ciekawe, czy wówczas Pan Braathen też protestował?
(12.01.2010, 08:29)
Jasiek96
@Sadzio105
Nie, chcialem powiedziec, ze FIS podjela dobra decyzje obnizajac belke.
(12.01.2010, 03:20)
hej
Popieram zakaz. To jest nieuczciwa rywalizacja. Jeden trener zmusi skoczka skakać we wszystkim a inny nie.
(12.01.2010, 00:36)
daf
Po to jest seria treningowa właśnie, żeby belkę startową na konkurs ustawić raz a dobrze - przedskoczkami się tego załatwić nie da, musi skoczyć któryś z faworków. I dlatego uważam, że powinien być zakaz odpuszczania kwali i serii próbnej.
(12.01.2010, 00:20)
hej
Konkurs zakłada 3 skoki a nie 4. Jak widać niektórzy potrafią nawet serię próbną w zwykłym konkursie opuścić by tylko mieć więcej sił na konkurs.
Lądowanie na 210 metrze na Kulm z pewnością do najmilszych nie należy , więc z pewnością to dlatego już później Evensen nawet nie potrafił się do niej zbliżyć.
(11.01.2010, 23:46)
czarnylord
@ Evil
Nie tylko wygrał serię próbną(bo jedna to każdy może fuksem wygrac), ale oprócz pierwszego treningu był cały czas w czołówce i wiele razy przed "mogącą się zabić" czołówką...

@hej
Jeden skok na mamucie jest aż tak meczący(nie, żebym mówił przeciwnie, po prostu pierwsze słyszę)?? Jeśli tak, to po co robić serię trenigową przed kokursem. Nie lepiej rozłożyć treningi na jeden dzień więcej by było mniej męcząco??
(11.01.2010, 22:46)
Quavertone
Dziękuję autorom strony za sondę. Wyniki napawają mnie optymizmem :)
(11.01.2010, 21:19)
simon
no własnie ten walter hofer to zawsze przerywa zawody gdy jakiś zawodnik słabszy skoczy np. 195 m to juz przerywa zawody to ze miał wiatr i skoczył daleko to nie znaczy ze drugi tak skoczy a to ze schlierei wylądował by na płaskim to jego problem hyba. poco tylko przez jakiegos schlerenzauera wznawiać zawody.
(11.01.2010, 21:08)
Obergruppenfuhrer
hofer i jego ekipa to idioci, dawno powinni wylecieć bo robią z tej dyscypliny cyrk..
(11.01.2010, 20:48)
daf
A propos "fuksu" Evensena - taki sam fuks jak i Kranjec (cienki wcześniej) czy Hajek.
Skoro gość od pierwszego skoku treningowego skacze około 200m i jest w czołówce, to chyba jest jasne, że dobrze się czuje na tej skoczni i o fuksie nie ma mowy. I chyba pora to pojąć. Pewnie w Zakopanem żaden z nich nie będzie w "6", ale Kulm po prostu im "leżała" i koniec.
(11.01.2010, 20:14)
daf
@Orlo
Skoro, jak piszesz, liczy się aktualna dyspozycja, to dlaczego sugerujesz się wynikami I konkursu? Patrz na II konkurs! A w powtóce Uhrmann skoczył 184,5m co było całkiem przyzwoitym wynikiem i tylko kilka metrów mniej niż w serii anulowanej. Znaczy, że tego akurat dnia Michi miał niezły dzień.
(11.01.2010, 19:59)
katka
Ci ktorzy mowia ze Evensen jest "farciarzem" chyba nie wiedza ze jest on swietnym lotnikiem.To ze czuje sie dobrze na tej skoczni pokazywal juz w treningach i kwalifikacjach gdzie byl w czolowce. Takze w serii probnej mial najlepszy rezultat jako jedyny powyzej 200 metrow wiec to juz powinno dawac do myslenia Hofferowi i Tepesowi ze blisko nie skoczy. Nawet jezeli drugi skok by skoczyl tak jak to zrobil to napewno mogl walczyc o lepsze miejsce niz zajal wiec nie wmawiajcie ludziom ze jest on "fuksiarzem" i ze tak by nie wygral z Schlierim bo to nie o to chodzi.
(11.01.2010, 19:26)
Evill
Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, ze Evensen wygrał serię probną, więc wiadomo było, że skok nie był przypadkiem. Decyzja jury niesłuszna.
(11.01.2010, 19:23)
:)
Wogóle to wszystko jest chore to że skacze Evensen 210 a przeciez slabym zawodnikiem to on nie jest to co odrazu trzeba przerywac oczywiscie zgadzam sie z norwegami bo jak tak ma być to zawodnik slabszy zawsze bedzie pokrzywdzony poniewaz skoczy daleko i trzeba przerwac bo ile skocza najlepsi skoro on skacze tak daleko...
(11.01.2010, 18:58)
hej
A to z tego,że jest niesprawiedliwe gdy jury zmusza skoczków do oddania 4 skoków na mamucie, podczas gdy inni oddają tylko 3. Lądowaniena mamucie, to nie jest lądowanie na muldzie i ślad w mięśniach zostawia, szczególnie gdy się nie lądowało na buli mamuta.
Jedynym plusem przerwania zawodów jest nowa życiówka naszego Krzyśka.
(11.01.2010, 18:58)
legol
No i co z tego ze ma.W powtorzonej serii az nadto udowodnil slusznosc jury skaczac na swoim aktualnym poziomie.A mistrzem treningow to on jest od dawna.Juz skok bedacego w przecietnej formie Jacobsena dawal do zrozumienia jury ze trzeba obnizyc rozbieg..
(11.01.2010, 18:50)
hej
"Farciarz" Evensen ma rekord 223,5 m a jak wiemy w PŚ pojawia się od sezonu 2008/2009.
(11.01.2010, 18:42)
Quavertone
A ja juz, niezaleznie od tego, czy pismo cos da, czy nie, czekam na kolejne konkursy, gdzie oliwa sprawiedliwa na wierzch wyplynie.
(11.01.2010, 18:36)
alfons6669
Uważam, że dobrze się stało, że seria została przerwana.

@SKOKI
Kompromit acja jak w Planicy?
W Planicy najpierw skakali z 10. belki, później z szóstej Ammann skoczył 233 metry! Gdyby skakał z dziesiątej, na prawdę mogłoby dojść do dramatu. Po skoku Schlierenzauera z czwartej belki można by wywnioskować, że nawet z tej szóstej by nie przeskoczył Ammanna, ale wiemy to po fakcie, mogło być różnie.

Dobrze, że FIS zaczął się zabierać za poprawę bezpieczeństwa. Bardzo się cieszę, że starają się unikać takich sytuacji jak np. z Ahonenem w Planicy w 2005 roku, czy z Schlierenzauerem w Vikersund i Lillehammer w zeszłym roku.
Uważam mimo wszystko, że jego gest w Vikersund wobec sędziów był nieelegancki, ale może dopiero tak na prawdę on dał wszystkim do myślenia? Odtąd próbuje się stworzyć bezpieczniejsze zawody i bardzo się z tego cieszę. Oczywiście nie są oni nieomylni, ale w końcu coś się zaczyna z tym wszystkim robić i mam nadzieję, że takich sytuacji jak w Planicy czy w Lillehammer nie będziemy już musieli oglądać.
(11.01.2010, 18:27)
Sadzio105
Tak się składa, że trzeba było obniżyć belkę, albo po pierwszym, czy tam drugim skoku, albo wogóle

@Jasiek96
Z twojej kwestii wynika, że Evensen specjalnie powinien skrócić skok, co by doprowadziło to być może bardzo groźnego upadku, a wiemy, że Evensen to lotnik wyborowy.
(11.01.2010, 17:44)
Clio
A to moje sprzed roku:
http://www.skokinarciarskie.pl/index.php?a=news&b=pokaz&id=7438
(11.01.2010, 17:22)
uskotko
@Jap
Zawsze krytyka skupia się na tych, którzy podejmują decyzje - i zwykle jest zupełnie bezpodstawna.
Jest dokładnie tak, jak napisałeś: rozbieg powinien być ustawiany z uwzględnieniem najlepszych zawodników, a nie najsłabszych. Polecam artykuł o Janne Ahonenie, w którym wypowiada się on właśnie na temat prędkości na progu:
http://www.skokinarciarski e.pl/index.php?a=news&b=pokaz& id=4193 oraz http://www.skokinarciarskie.pl /index.php?a=news&b=pokaz&id=4 205
(11.01.2010, 17:19)
Jap
Dziwne, że nikt nie mówił o FIS'ie jak o mafii, gdy Małysz wygrywał. Wówczas Wlater Hofer był wspaniały i Miran Tepes także.

W tamtym sezonie, jak to zauważyła @uskotko doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji, po czym Toni Innauer, dyrektor Sportowy OESV napisał otwarty list to FIS'u, że muszą zaprzestać zagrażać zdrowiu zawodników. I miał rację!
Trzeba podporządkować to w tym momencie jednemu czy grupie najlepszych zawodników! Przecież nie można szaleć, by 10 skoczyło przyzwoicie a dwóch się zabiło?!

Mam wrażenie, że FIS czy osoba Waltera Hofera jest atakowana, cokolwiek by nie zrobili....
(11.01.2010, 17:01)
SKOKI
Popieram, to już jest kabaret, czysta kompromitacja, jak na zakończeniu przeszłego sezonu w Planicy...
(11.01.2010, 16:55)
Jasiek96
Evensen skoczyl zdecydowanie za daleko. Gdyby skakali najlepsi (np. Schlierenzauer), mogliby upasc.
(11.01.2010, 16:49)
Dżymek
No i bardzo dobrze. Ja sam wpadłem na pomysł żeby napisać maila do FISu na temat decyzji jury.
(11.01.2010, 16:34)
czarnylord
NIEEE!! W moim komentarzu wykryto niedozwolone słowa i caly skasował... -.- Później się wypowiem, bo był on długi na jakieś 100 słów. Ogólnie uważam, że Norwegowie mają racje.
(11.01.2010, 16:11)
Sadzio105
No, w końcu ktoś się za to zabrał. Z Hofferem trzeba walczyć!
(11.01.2010, 16:11)
czarnylord
Norwegowie mają rację. Evensen skacze naprawdę bardzo dobrze na mamutach, jego skok na 210 metrów nie był przypadkiem, potem przecież też skoczył 195 metrów, a drugi nieudany skok - Schlierenzauer też był 9 w Oberstdorfie i wcale to nie oznaczało, ze nagle stał się gorszym skoczkiem, po prostu wypadek przy pracy. A mówiąc, że jeśli zawodnik z czołówki przekroczy HS to jury ma obnizyć belkę jest bez sensu, bo zależy to własnie od skoczka, gdyby taki Miętus na przykład skoczył to 200 metrów, to decyzja byłaby dobra, ale jedne z lepiej spisujących się na tej skoczni zawodników?? Jeśli nadal tak uważacie, to rozumiem, ze jak Schliereznzauer skakał 2 od końca (po nim tylko Amman) i zrobił nowy rekord skoczni, to seria powinna być przerwana i zwnowiona z niższej belki, bo jeszcze Amman skoiczy dalej i zrobi sobie krzywdę?? I nie mówcie mi, ze to co innego bo zostało mniej skoczków, bo który mógłby skoczyć dużo dalej ci, którzy wygrywali serie treningowe i kwalifikacje, lub chociaż byli w ścisłej czołówce(załóżmy, że panowie z 2 pierwszych miejsce byli w tej czołówce), bo Evensen też w tej czołówce był (chyba coś poplątałem w tym zdaniu, liczę że mnie zrozumiecie ;] ) Dobra, statystycznie ktoś taki jak Kranjec czy właśnie Schlierenzauer mógłby skoczyć metrów dalej, ale o ile dobrze pamietam rekord wynosi tutaj 116 metrów wiec można byłoby to spokojnie ustać. Przed konkursem ktoś wrzucił nawet film(stary) ze skoczkiem, który skoczył 220 metrów chyba i ustał, ale narta mu się sama odpięła(podobno -> na filmiku nie było widać, ja tylko cytuję to, co napisała tamta osoba). No i zauważmy, że Evensen miał bardzo dobre warunki (to było chwilowe, wcześniej nawet hajek skoczył dużo bliżej), więc inni musieliby dostać chociażby bardzo podobne, by móc dalej skaczyć.

A i jeszcze mam pytanie: czy to jury, którezbiera się na obrady, czy zmienić belkę, to przypadkiem nie składa się z sędziów oceniających skoki + Hofer + Tepes??
(11.01.2010, 16:10)
Orlo
@daf
Ahonen też ma potencjał ale wiele by nie zdziałał. Liczy się bardziej obecna dyspozycja a nie potencjał. Więc sugeruje że Jacobsen i Uhrmann mogli se spokojnie skakać w tych warunkach bo prawdopodobieństwo że skoczyliby równie daleko jak Evensen było bardzo małe. Popatrz na I konkurs na różnice w odległościach dzielące Jacobsen i Uhrmanna a czołówkę, i dolicz to do ich odległości z anulowanej serii. Sporo wyjdzie.
(11.01.2010, 15:38)
daf
@Orlo
Sugerujesz, że Jacobsen i Uhrmann skakali nie czekając na decyzję jury, które sobie w tym czasie gaworzyło co zrobić z tym fantem?

Nie twierdzę, że decyzją tą kogoś faworyzowano czy skrzywdzono, natomiast takimi manewrami niepotrzebnie dają pretekst do spekulacji. Jeśli zmieniły się warunki na skoczni, to albo powinni wstrzymać Evensena czekając na "korytarz" podobny do wcześniejszego, albo od razu po skoku przerwać konkurs. A nie puszczanie "na próbę" dwóch zawodników, w dodatku takich, którzy mają potencjał, żeby skoczyć nie gorzej od Evensena, a kiedy skaczą krócej o 15-20m to konkurs jest przerwany. Logiczne?
(11.01.2010, 15:14)
qazik17
@fanka,orlo

Skoki na mamucie są znacznie bardziej męczące niż na średniej skoczni. Evensen oddał bardzo daleki skok, który jury unieważniło, także Schlierie był najlepszy głównie dla tego,że Hajek, Evensen oddali o jeden, męczący, skok więcej. A jak jury tak dba o zdrowie zawodników to dlaczego potem puścili Uhrmanna i Jacobsena? Mogli dać czerwone światełko i by dyskusji nie było. A tak to tamci musieli niepotrzebnie oddawać o skok więcej...
(11.01.2010, 14:51)
Orlo
@Quavertone
Po skoku Evensena za HS ZEBRAŁO się jury. Naradzali się pewną chwilę czasu. W tym czasie skoczyli Jacobsen i Uhrmann. Można ich było spokojnie puścić z tej samej belki co Evensena bo nie byli tutaj aż tak mocni. A mimo to skoczyli bardzo daleko(w porównaniu do I konkursu). No właśnie w trakcie ich skoków jury się naradziło i doszli do(słusznego zresztą) wniosku że belkę trzeba obniżyć. Proste.
(11.01.2010, 14:45)
Quavertone
Poza tym poczekamy do Zakopanego, gdzie się ostatecznie przekonamy, kto jest w jakiej formie.
(11.01.2010, 14:30)
Quavertone
Mamy dwie fanki na stronie, czy jedna sam sobie zaprzecza?

Ci, którzy niby "mądrze myślą', ignorują fakty.

Niech mi ktoś, o mędrcy - odpowie na pytanie, dlaczego serię przerwano dopiero po o wiele krótszych skokach Jacobsena i Uhrmanna?
(11.01.2010, 14:28)
uskotko
@fanka, legol
Pozdrawiam ludzi madrze myslacych.
(11.01.2010, 14:16)
fanka
A czy gdyby wczoraj któryś z zawodników np. Kranjec czy Olli zrobił sobie krzywdę, bo za daleko by skoczył też pojawiłyby się głosy, że jury źle zrobiło? Schlierenzauer skoczył z rozbiegu obniżonego o 3 belki ponad 200 m. Nie można było ryzykować i nikt nie zrobił tego "pod Austriaków". Równie dobrze mógł wczoraj wygrać ktoś inny, ale najlepszy okazał się Schlierenzauer. I skończcie już z tym, że ktoś Mu ofiaruje zwycięstwa. Ile jeszcze musi konkursów wygrać, żeby do niektórych dotarło, że jest obecnie jednym z najlepszych na świecie, jeśli nie najlepszym...
(11.01.2010, 14:01)
legol
Decyzja byla jak najbardziej sluszna, ci lotnicy ryzykowali by kontuzja gdyby przeskoczyli skocznie.Evensen pokazal na co go stac w powtorzonej serii.Farciarz i tyle.Najlepsi lotnicy z Gregorem na czele oczywiscie a takze Koch,Kranjec mogli by sobie zrobic krzywde.A wy ustawcie sobie lepiej rozumki i pomyslcie realnie a nie wyzywajcie od mafii i nie gadajcie bzdur juz o ustawionym konkursie.
(11.01.2010, 13:49)
podejrzliwy
A kto wie, może Austriacy może coś odpalają Hoferowi i spółce i dlatego pod nich się robi konkursy?
(11.01.2010, 13:47)
krolik1998
słusznie trzeba w końcu zmienić władze
(11.01.2010, 13:40)
uskotko
Schlierenzauera faworyzuje krotki rozbieg??? Od kiedy??? Przeciez ten chlopak wygrywa glownie wtedy, kiedy predkosci sa wyzsze. Nie mowie, ze tylko i jedynie - aktualnie jest w formie, skoki mu wychodza, a zwyciestwa odnosi na kazdej skoczni. Sadze poza tym, ze przez ostatnie sezony rozwinal sie i rzeczywiscie nabral mocy takze w odbiciu. Niemniej jednak jesli popatrzy sie na zawody na przestrzeni ostatnich dwoch lat, Gregor zawsze przesuwal sie w klasyfikacji w gore, jesli tylko w konkursie podniesiono belke.
Niski rozbieg to "faworyzuje" (pomijajac fakt, ze zdanie troche niepoprawne stylistycznie) na przyklad Janne Ahonena czy ewentualnie Malysza.
Nie mozna przez pryzmat jednego wczorajszego konkursu wyciagac tego typu wnioskow!
(11.01.2010, 12:57)
Orlo
Ale głupoty opowiadacie. Jakby poczekali 10 min aż się pogorszą warunki i np zwycięzca z I konkursu Robert Kranjec skoczyłby dużo bliżej od Evensena to wtedy protest mogliby złożyć Słoweńcy, bo przecież ich zawodnik skakał w gorszych warunkach i dlatego przegrał. A co do uwagi @Quavertone że sędziowie nie przerwali od razu po skoku Evensena, to też bez sensu. Jury po skoku za HS się "zbiera", a nie od razu wydaje decyzje. No i zebrało się, debatowali chwilę a w tym czasie zawodnicy którzy w I konkursie nie zajęli zbyt wysokich miejsc(więc można ich było spokojnie puścić z tej belki) oddali bardzo długie(w porównaniu do I konkursu) skoki, więc zdecydowano jednak obniżyć rozbieg. Proste. Aha i żeby nie było, to nie lubie Gregora...
(11.01.2010, 12:36)
daf
No właśnie - jeśli warunki się zmieniły na bardziej korzystne, należało zrobić kilkuminutową przerwę i dopiero później decydować o obniżeniu rozbiegu. Przerwa nawet 10 min. to nic w porównaniu do powtórki skoków przez 27 zawodników, którzy musieli w popłochu zasuwać na górę żeby powtórzyć skoki. Gdzie jak gdzie, ale na mamutach priorytetem powinno być prowadzenie konkursu bez zmiany belek.
No i na koniec warto zwrócić uwagę, że wskutek takich manewrów znów po tyłku dostał Stefan Hula - kolejny raz los z niego zakpił. Ale ja liczę, że odda mu to wszystko z nawiązką na ZIO.
(11.01.2010, 11:51)
Morte
Tak tu faktycznie robi sie problem, od dłuższego czasu wszystko jest robione zawsze pod austriaków, ale to to juz było jawne oszustwo, Evensen skakał i w kwalifikacjach i w próbnych bardzo dobrze, chyba lepiej niż gregor, gregor by tyle nie skoczył i wszyscy dobrze o tym wiedzieli a jesli warunki były zbyt dobre jakis czas mogli zrobić przerwę 15 min i poczekac co się bedzie działo, w sumie przecież potem wróciły do normy zdaje się schlierenzauer juz ma kilka "załatwionych" zwycięstw, smutne
(11.01.2010, 11:08)
Karo
@uskotko
ale czy nalezy podporządkowywać konkurs tylko jednemu zawodnikowi? zreszta nie od dziś wiadomo, że schlierenzauera faworyzuje krotki rozbieg... a skoro ma tyle siły to niech dostosowuje ją do warunków, a nie za każdym razem 'nakręca się'... bo co to za sens przeprowadzać konkursy w ktorych większość zawodnikow nie moze przeskoczyc punktu k? gdyby jury postepowało tak jak dzisiaj nie mielibyśmy najmniejszych szans na taki konkurs w Planicy w 2005. Jury popadło obecnie w obłęd robiąc wszystko na skinienie austriaków...
(11.01.2010, 10:45)
Fanka
Słuszna decyzja, może wreszcie się ktoś weźmie za ta mafię, która robi co chce , może to i nic nie da ale bombardować trzeba, to jest po prostu nie zrozumiałe, niektórych zawodników jury pozbawia jawnie zwycięstwa, skandal i tyle.A na Kulm z powodzeniem można skakac po 215 m i normalnie wylądować.No ale Austriak by pewnie przegrał por az kolejny a na to pozwolić nie mogli.Tak samo jesli chodzi o noty sędziowskie, nie wiem skąd sędziowie biora niektóre noty, ślepcy i tyle, nie jeden ląduje jak pokraka a dostaje po 18, lub 18, 5 pkt a nawet 19, a ten co pieknie ląduje dostaje tyle samo, ślepi i głusi na wszystko.
A ta mafia co tam rządzi od tylu lat skokami już dawno powinni iśc kierować ruchem drogowym a nie skokami.
W ten sposób pozbawią kogoś medalu na IO bo za daleko skoczy !

(11.01.2010, 09:33)
Quavertone
@uskotko

Niestety, sędziowie nie przerwali zawodów po skoku Evensena. I tu leży pies pogrzebany...
(11.01.2010, 08:11)
uskotko
Fani powinni wystosować pismo o wycofanie norweskich sędziów z konkursów albo o ich upomnienie i przeszkolenie. Bo to dopiero jest skandal, co oni wyczyniają na skoczni.
Co do powyższej "skargi" Norwegów to nawet nie skomentuję. Przepisy jasno mówią, że jeśli zawodnik przekroczy punkt HS, jury zbiera się i debatuje na temat dalszego przebiegu konkursu. Bezpieczeństwo zawodników jest najważniejsze. O ile dobrze pamiętam, rok temu właśnie na Kulmie Ammann skoczył 208 metrów, a jury jeszcze dodatkowo podniosło belkę na II serię, co skończyło się zbyt długim skokiem i upadkiem Schlierenzauera. Podobnie było wiosną w Vikersund. To dopiero była porażka ze strony organizatorów i cieszy mnie, że w tym sezonie FIS podchodzi do sprawy bardziej poważnie. Szkoda tylko, że nie wprowadzono nowych zasad zmiany belki...
(11.01.2010, 06:22)
krwisty
Bicie głowa w mur...ale cóż walczyć z mafią trzeba!
(11.01.2010, 02:40)
kaban
amman ma trudne zadanie bo nie walczy tylko z schnirezauerem ale tez z hoferem
(11.01.2010, 00:00)
kaban
zepsuli konkurs, skoki około 210 metra pownny być dzisiaj normą. Ktos skoczy dobrze to zaraz obnizają belke bo by ten ktos wyprzedził schnirenzauera. Poza tym nie trzeba wspominać ze schinrenzauerowi jest łatwiej wygrać z nizszej belki przez jego wybicie z progu ktore nawet na mamutach sie przydaje. Założe się ze w równych zawodach z w miare wysokiego rozbiegu w wietrze w przód schinrenzaure przegrałby dzisiaj z krancem, kochem, olim, everesenem, hajkiem
(10.01.2010, 23:57)
chłopczysko
No i dobrze, cały czas jestem za tym by obalić te klikę Hofer i spółka, bardzo mi się to nie podoba co się dzieje w tym sezonie. Tylko czy protest do FIS coś da.
(10.01.2010, 23:08)
hej
Norwescy działacze mają po prostu jaja, co o polskich płaszczących się przed FISem działaczach i trenerach powiedzieć się nie da. Dlatego ich FIS szanuje a nas NIE!
Protest nic nie da,ale pamięc po nim w głowach sędziów .zostanie
(10.01.2010, 22:36)
.
no i dobrze
(10.01.2010, 22:13)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Clas Brede Braathen: Wystosujemy oficjalne pismo do FISu
Clas Brede Braathen: Wystosujemy oficjalne pismo do FISu

Clas Brede Braathen: Wystosujemy oficjalne pismo do FISu

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich