Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Dzisiejszy konkurs skoków w Innsbrucku - jak większość w tym sezonie - charakteryzował się nietypowym przebiegiem. Tylko jeden zawodnik uzyskał w drugiej serii wynik ponad 120-metrowy - był to zwycięzca konkursu Gregor Schlierenzauer. Drugie miejsce zajął Simon Ammann, a na podium - po raz 107. - stanął także Janne Ahonen. Najlepszym z Polaków był Adam Małysz - siódma lokata.

Przeniesienie kwalifikacji na dzisiaj, w myśl przepisów FIS, oznaczało rezygnację z systemu KO. W trzecim konkursie 58. Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy nie rywalizowali więc w parach.

Belkę startową ustawiono na pozycji numer 10. Z tego rozbiegu pierwszy na liście startowej Mario Innauer uzyskał 121 metrów. Austriak mógł być zadowolony ze swojego występu, bowiem przez dłuższy czas utrzymywał się na prowadzeniu.

Pierwszym z naszych reprezentantów, jakiego zobaczyliśmy na rozbiegu, był Stefan Hula. Po dobrym występie w kwalifikacjach liczyliśmy na powtórkę - niestety, tym razem zawodnik "Sokoła" lądował dużo bliżej. 110,5 metra nie dawało szans na awans do finału.

Innauera na pierwszym miejscu zmienił dopiero skaczący jako dwunasty Pavel Karelin. Rosjanin poleciał na odległość 123,5 metra i bardzo długo utrzymywał się na szczycie tabeli.

Ciężko opisać to, co działo się później - niska belka startowa i wiatr w plecy uniemożliwiały oddawanie dalekich skoków. Wystarczy powiedzieć, że od skoku Karelina tylko dwóch na osiemnastu zawodników doleciało do 116 metra!

Wyniki nieco się poprawiły po przerwie technicznej, kiedy Robert Kranjec uzyskał 118,5 m, Dmitri Vassiliev - 120,5 m, a Noriaki Kasai - 122 metry. Tak daleko nie poleciał Kamil Stoch, jednak 116,5 metra dawało mu awans do drugiej serii.

Zmiana na prowadzeniu nastąpiła dopiero wtedy, gdy na skoczni pojawił się zwycięzca kwalifikacji Anders Jacobsen. Norweg także teraz oddał świetny skok na odległość 126,5 metra i wyraźnie wyprzedzał Rosjanina. Jednak po chwili jeszcze dalej (127,5 m) skoczył Martin Koch - ku wielkiej radości zgromadzonej pod skocznią publiczności prowadził!

Na pochwałę zasługuje skok Adama Małysza. Polak uzyskał 123,5 metra - ta odległość w połączeniu z dobrymi notami za styl dawała mu w tym momencie trzecie miejsce.

Kolejny na liście startowej Janne Ahonen poleciał najdalej ze wszystkich - 128 metrów. Fin otrzymał jednak stosunkowo niskie noty za styl (warto zaznaczyć ich dużą rozbieżność - zwłaszcza jedynie 17 punktów od sędziego z Norwegii) i dlatego przegrywał z Kochem o 0,1 punktu.

Kibice pod skocznią wręcz oszaleli, gdy pod koniec pierwszej serii na rozbiegu zaczęli pojawiać się ich reprezentanci. Dwaj pierwsi zawiedli publiczność - Wolfgang Loitzl uzyskał 122 m, a Thomas Morgenstern zaledwie 117,5 metra. Jednak na górze byli jeszcze Andreas Kofler (126 metrów w niezłym stylu - czwarta lokata) i Gregor Schlierenzauer... Wicelider Pucharu Świata lądował na 130 metrze - to oznaczało prowadzenie!

Pierwszą serię kończył przewodzący w klasyfikacji generalnej PŚ Simon Ammann. Również Szwajcar poleciał daleko - jednak 128,5 metra wystarczało tylko na drugie miejsce...

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
130.0
135.0
2
Simon Ammann
Szwajcaria
128.5
129.8
3
Martin Koch
Austria
127.5
129.0
4
Janne Ahonen
Finlandia
128.0
128.9
5
Anders Jacobsen
Norwegia
126.5
128.2
6
Andreas Kofler
Austria
126.0
126.3
7
Adam Małysz
Polska
123.5
121.3
8
Pavel Karelin
Rosja
123.5
120.3
9
Wolfgang Loitzl
Austria
122.0
119.1
10
Pascal Bodmer
Niemcy
122.5
118.5
11
Noriaki Kasai
Japonia
122.0
117.6
12
Harri Olli
Finlandia
121.0
115.8
 
Michael Uhrmann
Niemcy
121.0
115.8
14
Mario Innauer
Austria
121.0
114.3
15
Michael Hayboeck
Austria
120.0
113.0
16
Dimitry Vassiliev
Rosja
120.5
110.9
17
Robert Kranjec
Słowenia
118.5
110.8
18
Björn Einar Romören
Norwegia
119.0
110.7
19
Thomas Morgenstern
Austria
117.5
109.0
20
Johan Remen Evensen
Norwegia
117.5
108.5
21
Emmanuel Chedal
Francja
117.5
108.0
22
Daiki Ito
Japonia
117.5
107.5
23
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
116.0
105.8
24
Kamil Stoch
Polska
116.5
104.7
 
Manuel Fettner
Austria
116.5
104.7
26
Taku Takeuchi
Japonia
116.0
102.8
27
Denis Kornilov
Rosja
115.5
102.4
28
Nikolay Karpenko
Kazachstan
114.5
101.6
29
Richard Freitag
Niemcy
114.5
101.1
30
Stefan Thurnbichler
Austria
113.5
99.3
31
Lukas Hlava
Czechy
113.5
98.8
32
Michael Neumayer
Niemcy
114.0
98.7
 
Maximilian Mechler
Niemcy
114.0
98.7
34
Martin Schmitt
Niemcy
113.0
97.9
 
Lukas Mueller
Austria
113.0
97.9
36
Peter Prevc
Słowenia
113.5
97.8
37
Jakub Janda
Czechy
112.0
96.1
 
Andreas Küttel
Szwajcaria
112.0
96.1
 
Jernej Damjan
Słowenia
112.0
96.1
40
Shohei Tochimoto
Japonia
111.0
93.8
41
Stefan Hula
Polska
110.5
92.9
42
Ilja Rosliakov
Rosja
109.0
89.7
43
Tom Hilde
Norwegia
108.5
88.8
44
Sebastian Colloredo
Włochy
108.5
88.3
45
Matti Hautamäki
Finlandia
107.5
88.0
46
Mitja Meznar
Słowenia
109.0
87.7
47
Ville Larinto
Finlandia
104.5
80.6
48
Nicholas Alexander
USA
105.0
80.0
49
Kalle Keituri
Finlandia
104.0
79.7
50
Andreas Wank
Niemcy
98.5
63.3

Drugą serię rozpoczynał - także z belki startowej numer 10 - Stefan Thurnbichler. Lider Pucharu Kontynentalnego lądował blisko - na 108 metrze. Po kilku następnych skokach wiedział, że ta odległość dała mu jednak niewielki awans.

Lepszy od Thurnbichlera okazał się Denis Kornilov, który uzyskał 114,5 metra. Rosjanin prowadził do momentu, kiedy wylądował Kamil Stoch. Polak uzyskał 118,5 metra i teraz to on znajdował się na szczycie tabeli. Polaka nie wyprzedził kolejny na liście startowej Roar Ljoekelsoey (116 m), dokonał tego za to Daiki Ito (119 m).

Wyjątkowo słaby występ w dzisiejszym konkursie zanotował Thomas Morgenstern. Reprezentant gospodarzy nie dość że zajmował daleką lokatę po pierwszej serii, to także drugi skok miał gorszy (117 m) i mógł być pewien, że konkurs zakończy w drugiej dziesiątce.

Kolejne zmiany na prowadzeniu następowały po skokach Bjoerna Einara Romoerena (118,5 m), Mario Innauer (118 m), Noriaki Kasai (117 m), Pascal Bodmer (118,5 m) i Wolfgang Loitzl (119 m). Jednak cały czas nikt nie był w stanie dolecieć nawet do punktu K położonego na 120 metrze...

Czerwonej linii nie przeskoczył także najlepszy z naszych reprezentantów Adam Małysz. 118 metrów nie wystarczyło, aby objąć prowadzenie - Polak był drugi. Zaledwie pół metra dalej lądował Andreas Kofler - ta odległość (mimo słabego lądowania) dawała liderowi TCS pierwsze miejsce.

Na górze pozostało już tylko pięciu zawodników, a cały czas nie mieliśmy ponad 120-metrowego skoku. Sytuacja nie zmieniła się ani po występie Andersa Jacobsena (117 m), ani Janne Ahonena (117,5 m). Fin zdołał jednak wysunąć się na prowadzenie, a po kompletnie nieudanym skoku Martina Kocha (106,5 m) wiedział, że po raz 107. stanie na podium zawodów Pucharu Świata.

Do czerwonej linii nie doleciał nawet lider PŚ Simon Ammann - 117,5 metra w słabym stylu pozwoliło mu o włos (0,4 punktu) wyprzedzić Fina.

Na górze skoczni pozostał tylko Gregor Schlierenzauer. Reprezentant miejscowego klubu postawił wszystko na jedną kartę i jako jedyny w tej serii lądował za czerwoną linią - 122 metry! Tym samym Austriak spełnił swoje wielkie marzenie o triumfie na Bergisel, a ponadto odzyskał żółty plastron lidera Pucharu Świata...

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
130.0
122.0
251.1
2
Simon Ammann
Szwajcaria
128.5
117.5
237.8
3
Janne Ahonen
Finlandia
128.0
117.5
237.4
4
Andreas Kofler
Austria
126.0
118.5
235.1
5
Anders Jacobsen
Norwegia
126.5
117.0
234.3
6
Wolfgang Loitzl
Austria
122.0
119.0
232.8
7
Adam Małysz
Polska
123.5
118.0
231.7
8
Pascal Bodmer
Niemcy
122.5
118.5
228.8
9
Noriaki Kasai
Japonia
122.0
117.0
225.2
10
Mario Innauer
Austria
121.0
118.0
223.7
11
Björn Einar Romören
Norwegia
119.0
118.5
222.0
12
Michael Uhrmann
Niemcy
121.0
115.5
220.2
13
Daiki Ito
Japonia
117.5
119.0
218.7
14
Thomas Morgenstern
Austria
117.5
117.0
217.1
15
Robert Kranjec
Słowenia
118.5
116.5
215.5
16
Dimitry Vassiliev
Rosja
120.5
116.5
214.6
17
Michael Hayboeck
Austria
120.0
116.0
214.3
18
Martin Koch
Austria
127.5
106.5
213.7
19
Kamil Stoch
Polska
116.5
118.5
213.5
20
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
116.0
116.0
211.6
21
Emmanuel Chedal
Francja
117.5
115.0
211.0
22
Johan Remen Evensen
Norwegia
117.5
113.0
207.4
23
Pavel Karelin
Rosja
123.5
107.5
206.8
24
Harri Olli
Finlandia
121.0
110.5
206.2
25
Denis Kornilov
Rosja
115.5
114.5
205.0
26
Manuel Fettner
Austria
116.5
111.5
198.9
27
Taku Takeuchi
Japonia
116.0
110.0
195.8
28
Stefan Thurnbichler
Austria
113.5
108.0
186.7
29
Nikolay Karpenko
Kazachstan
114.5
105.5
185.5
30
Richard Freitag
Niemcy
114.5
105.0
183.1
31
Lukas Hlava
Czechy
113.5
 
98.8
32
Michael Neumayer
Niemcy
114.0
 
98.7
 
Maximilian Mechler
Niemcy
114.0
 
98.7
34
Martin Schmitt
Niemcy
113.0
 
97.9
 
Lukas Mueller
Austria
113.0
 
97.9
36
Peter Prevc
Słowenia
113.5
 
97.8
37
Jakub Janda
Czechy
112.0
 
96.1
 
Andreas Küttel
Szwajcaria
112.0
 
96.1
 
Jernej Damjan
Słowenia
112.0
 
96.1
40
Shohei Tochimoto
Japonia
111.0
 
93.8
41
Stefan Hula
Polska
110.5
 
92.9
42
Ilja Rosliakov
Rosja
109.0
 
89.7
43
Tom Hilde
Norwegia
108.5
 
88.8
44
Sebastian Colloredo
Włochy
108.5
 
88.3
45
Matti Hautamäki
Finlandia
107.5
 
88.0
46
Mitja Meznar
Słowenia
109.0
 
87.7
47
Ville Larinto
Finlandia
104.5
 
80.6
48
Nicholas Alexander
USA
105.0
 
80.0
49
Kalle Keituri
Finlandia
104.0
 
79.7
50
Andreas Wank
Niemcy
98.5
 
63.3

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2010 - wszystkie artykuły
Komentarze
jendrysz
@Jaro
To jest potwierdzenie jak niesprawiedliwe są te wszystkie zawody. Schlierenzauer by wygrać musi skoczyć o kilkanaście metrów dalej od Koflera, choć w tej chwili jest najlepszy. Ta cała zasada sumowania wszystkiego (pod pretekstem łapania - potwierdzania powtarzalności) powoduje to, że wygra ten który ma mniejszego pecha. Jeśli w najbliższych zawodach w jednym ze skoków Schlierenzauer będzie miał choć trochę pecha, to nie ma szans na wygranie. A jeśli pecha będzie miał w pierwszym skoku, to drugi skok już mu nic nie da. I właściwie po co ma wtedy skakać, by pokazać że jest dobry? O tym ,że jest dobry już wszyscy wiedzą i ten drugi skok staje się bezsensowny. Jak widać wliczanie wszystkiego do wyniku nie tylko forsuje średniaków, ale i likwiduje motywację o najlepszych.
(05.01.2010, 08:47)
Orlo
@daf
No nie do końca tak sami się skreślają, bo jak ktoś dostanie powiedzmy 17,5 od Norwega, a od reszty: 18,5; 19; 19; 19, to wtedy do noty wlicza się 18,5; 19; 19. A gdyby zamiast Norwega był normalny sędzia i dał 19 to wtedy weszłyby trzy noty po 19. Więc Norweg jednak zaniża punkty swoimi "trafnymi" notami...
(03.01.2010, 23:02)
daf
Co do sędziów norweskich - nie wiem czy to kwiestia jakiegoś jednego bubka, czy oni całym narodem tacy nawiedzeni. Dość regularnie daje się zaobserwować, że nota Norwega jest wykreślana jako skrajna. W sumie nie dziwię się, że chętnie są oni zapraszani na zawody - z automatu skreślają się sami oderwanymi od standardu notami a pozostali czterej sędziowie decydują o punktacji.
(03.01.2010, 22:39)
daf
@michal
Nie musi. 55 miejsce to 55, nie ważne, że ex-aequo.
(03.01.2010, 22:35)
michal
Mam pytanie. Czy jeżeli Hula utrzyma 55 miejsce razem z Piklem to dostaniemy za niego miejsce w PŚ, czy musi zdobyć jakiś pkt? prosze o odp
(03.01.2010, 21:31)
Sadzio105
Wogóle, kiedyś jak zawodnik wylądował blisko, załóżmy 110 na skocznki k120 ale wylądował z telemarkiem, to dostawał czasami nawet 19.5! A dzisiaj, za taki właśnie skok dostałoby się notę góra 17.0. Dziwne, że odległość ma znaczenie na noty, nie powinno tak być.
(03.01.2010, 19:51)
lkopj
Ja tak z innej beczki. Czy może mi ktoś napisać jak wygląda dokładnie mierzenie odległości? Co jest wskaźnikiem : środek nart , buty ? Proszę o odpowiedź.
(03.01.2010, 19:17)
WujekDobraRada
@ uskotko : Święta racja. Sędziowie są niczym komisja niegdyś występująca w losowaniu lotto. W pierwszej serii Koch skoczył pół metra bliżej od Ahonena a i tak był przed nim, nie oszukujmy się ale Koch to jeden z tych skoczków którym noty powyżej 17,5 rzadko się należą. Brawo Ahonen, Brawo Stoch i Małysz.
(03.01.2010, 19:17)
wojtekiki
Ale jeśli chodzi o Ahonena to nie miało wpływu, bo nota Norwega była odrzucona.
(03.01.2010, 19:14)
ana486
a czemu wasz serwis, nie daje zadnych zdjec z zawodow ;/ ??
(03.01.2010, 18:23)
hanka
@ uskotko : kłania się sezon 2003/04.. jeśli dobrze pamiętam...znowu to samo. Pan sędzia z Norwegii wyjątkowo dziwne noty rozdaje...
(03.01.2010, 18:09)
Jaro
Nie wiem jak będzie, ale Schlierenzauer ma szansę na zwycięstwo w Turnieju. Jest zdecydowanie lepszy od reszty, a do odrobienia tylko kilkanaście punktów. Przy obecnej formie jest w stanie odskoczyć Koflerowi o te kilka metrów w każdym skoku.
(03.01.2010, 18:05)
uskotko
To, co wyprawiali sędziowie, a zwłaszcza pan S.N. z Norwegii, przechodzi wszelkie wyobrażenie. Janne Ahonen przegrał drugie miejsce niesprawiedliwymi i zaniżonymi notami. Ammann za rozkraczone lądowanie dostał noty jak za piękny telemark, podczas gdy Janne wręcz przeciwnie, choć lądował bardzo ładnie. Znów nie ma fińskiego sędziego na ważnej imprezie, nie pierwszy zresztą raz. Gdzie te czasy, kiedy Janne za swoje skoki dostawał noty z zakresu 19-20...?
(03.01.2010, 18:04)
alex_91
Szkoda, że w drugiej serii nie ustawili belki trochę wyżej, można by było pooglądać więcej skoków powyżej 120 metrów. Trochę przykro, że Thomas Morgenstern tak słabo dziś wypadł. Ale ja się cieszę, że Adam jest 7 i Janne znów na podium :). Oczywiście wolałabym, aby ten konkurs wygrał kto inny, ( nie ujmując nic umiejętnościom Gregora, to nie przepadam za nim). Mam nadzieję, że w Bischofshofen będzie można obejrzeć rewelacyjne skoki :).
(03.01.2010, 18:01)
ND
Szkoda tylko tego pierwszego konkursu, to była loteria i Schlieri wygrywając trzy konkursy może nie wygrać turnieju.
Ale skoki to nie sport :)
(03.01.2010, 17:44)
sss
Hmmm Szkoda liczylem na Ammana no ale trudno :) Zycze Koflerowi zwyciestwa w TCS i Ammanowi zeby odzyskal prowadzenie w pucharze swiata i juz nie oddal :) Noi brawo Adam ladnie dzis skakal brawa takze dla Ahonenaza 107 podium :D
(03.01.2010, 17:22)
wojtekiki
Ja myślę, że na IO 1. Austria 2. Norwegia, a o 3. miejsce może być ciekawa walka - Polska (jeśli jeszcze jeden zawodnik zacznie nieźle skakać), Finlandia, Niemcy, Japonia, Rosja, Słowenia, może nawet Czechy. Także będzie ciekawie, bo te drużyny prezentują obecnie podobny poziom i żadna nie ma 4, a nawet 3 skoczków mocnych.
(03.01.2010, 17:14)
el lopo
czemu nie maja szans? Adam i Kamil skakali dzisiaj równo z najlepszymi (po za Schliri), brakuje tylko dwóch dobrych skoków na raz!
A do tych co Adama nie doceniaja, powinni pamiętać ze jest 14 lat starszy on Gregora!
(03.01.2010, 17:10)
Sadzio105
Vaeaetainen powinien za Larinte i Kovaljeffa dać Happonena i Lindstroema. A Keituriemu i Hautamaekiemu dać ostatnią szansę, bo z taką formą Finowie w drużynówce niewiadomo czy by się zakwalifikowali do czołowej ósemki ;/.
(03.01.2010, 17:07)
marmi
Nasi pomalutku coraz lepiej, może w ostatnim konkursie doczekamy się Małysza w 6., Stocha w 15. i jeszcze jednego w 30...
Schlierenzauer znowu rządzi, ale ja kibicuję Kofiemu jeśli chodzi o zwycięstwo w TCS, stawiałem na niego jeszcze przed Oberstdorfem.
Myliłem się za to co do Ahonena, ale jego forma wyraźnie wzrosła od początku TCS - z taką może już myśleć o jakimś medalu IO, na co póki co Małysz a tym bardziej Stoch mają niestety minimalne szanse.
Zwróćcie jednak uwagę na mizerię fińskich skoków: gdyby nie powrót Ahonena byłaby katastrofa - tylko 24. Olli, pozostali pod koniec 50.! Słabo też Niemcy, za to Norwegowie potwierdzają dobrą formę.
(03.01.2010, 16:54)
wojtekiki
Co ciekawe tylko Stoch i Ito skoczyli w 2 serii lepiej niż w pierwszej.
(03.01.2010, 16:49)
legol
Cieszy mnie to ze Ahonen staje na podium,stary mistrz skacze tak dobrze, i udowadnia ze w tym wieku mozna jeszcze wiele.Cieszy to gdy sie widzi takie podium.Procz Gregora,starzy mistrzowie Ahonen i Ammann i przyszly mistrz wzzechswiata Gregor dla takich konkursow warto poprostu zyc.
(03.01.2010, 16:23)
legol
Co ja na to, Gregor show!! Magiczny weekend z Gregorem, pokazal niedowiarkom kto jest prawidziwym obecnie mistrzem.Nikt nie mogl doskoczyc do punktu k a on to zrobil.Jestem niezmiernie szczesliwy po dzisiejszym konkursie i zwyciestwie Gregora.Polacy nieco slabiej no ale skok Stocha w drugiej serii byl jednym z lepszych odleglosci.Widac ze Stocha stac na skoki spokojnie w czolowej 10-tce tylko dzis ten 1-szy nieco zawalil.Drugi byl juz bardzo dobry i licze na Stocha w Bifi ze zajmie miejsce w czolowej 10-tce.
(03.01.2010, 16:19)
Żaneta
Mama nadzieję, że sprawdzi się i to, że Schlieri wygra TCS i PŚ. ;)
(03.01.2010, 16:18)
Jaro
Schlierenzauer jak zwykle poza zasięgiem. W sporcie nic się nie należy, ale jednak to on powinien wygrać T4S. Zaskakuje Ahonen - myślałem, że będzie obijał się o bulę, a tu taka forma. No i bardzo dobry Małysz. Ciekawe co na to kolega @legol hehe : )
(03.01.2010, 16:07)
zażenowany
Ten konkurs to jedna wielka tragedia, może i były emocje ale na zaniżonym poziomie, a do tego komentarz tego szczęsnego. "Komentator" POLSKIEJ telewizji publicznej bardziej kibicuje Szliriemu niż Polakom.. To jest żałosne. Dlaczego nie życzy wygrywania konkursów przez najbliższe 10 lat Kamilowi? Żenujące... Mam nadzieje, że wkrótce dobiegnie jego kres przy mikrofonie.
(03.01.2010, 16:07)
Żaneta
a i MAłysz 7 ;)
(03.01.2010, 16:05)
Żaneta
Żaneta
1 będzie Schlieri 2. Ammannn 3. Ahonen ;D 4. Kofler. może coś utrafiłam... Małysz będzie 9
(03.01.2010, 13:06)

hah :D aż nie mogę w to uwierzyć, jeszcze chyba nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, tylko Małysz jest 8, szkoda że w buchmacherkach nie obstawiłąm xD.
(03.01.2010, 16:01)
FOO
A niby Czemu nie ma Ammana?

Mam nadzieje ze skoczy swietnie w drugiej serii i wyprzedzi Schlierenzauera!
(03.01.2010, 15:05)
F00
Przepraszam ale gdzie jest Amman ??
Mam nadzieje ze odda super skok w drugiej serii i wygra konkurs !!!
(03.01.2010, 15:00)
wojtekiki
a ja mam nadzieję, że Ammann wskoczy na 1 miejsce, Małysz utrzyma się na 7 i Stoch wejdzie do 2 dziesiątki
(03.01.2010, 14:51)
Żaneta
no i 1 i 2 miejsce tak jak obstawiałam, ale to tylko 1 seria, mam nadzieję, że w 2 się nic nie zmieni, brawo Gregor :)*
(03.01.2010, 14:48)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
TCS Innsbruck: Znowu Schlierenzauer
TCS Innsbruck: Znowu Schlierenzauer

TCS Innsbruck: Znowu Schlierenzauer

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich