Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Trudno w to uwierzyć, ale wreszcie doczekaliśmy się w tym sezonie konkursu, w którym kart nie rozdawał wiatr. W równych dla wszystkich warunkach najlepiej skakał Gregor Schlierenzauer. Oprócz Austriaka bohaterem zawodów w Garmisch-Partenkirchen jest z pewnością Simon Ammann - 143,5 metra, jakie uzyskał w drugiej serii, to nowy rekord obiektu. Adam Małysz zajął niezłe jedenaste miejsce.

Przed pierwszą serią jury zdecydowało o ustawieniu belki startowej na pozycji numer 24. Już pierwsza para systemu KO była bardzo interesująca - Jernej Damjan walczył z Pascalem Bodmerem. Lepszy okazał się reprezentant gospodarzy (128 metrów), jednak wynik Słoweńca (125,5 m) dawał szansę na zakwalifikowanie się do finału jako "lucky loser".

Kolejny bardzo interesujący pojedynek stoczył się pomiędzy Lukasem Muellerem i Andreasem Kuettelem. Austriak postawił przed Szwajcarem trudne zadanie, lądując na 129 metrze i obejmując prowadzenie. Na dodatek mistrz świata z Liberca miał poważne problemy w locie i uzyskał tylko 114,5 m - w ten sposób wyeliminował się z walki o dobry wynik.

Świetnie w nowy rok wskoczył Sebastian Colloredo. 22-letni Włoch uzyskał 128,5 metra, z czego bardzo się cieszył. Walczący z nim w parze Anders Jacobsen poleciał jeszcze dalej - 136 metrów sprawiło, że jury mogło się zacząć zastanawiać nad długością rozbiegu...

W kolejnych parach wygrywali wyłącznie zawodnicy wyżej rozstawieni: Dmitri Vassiliev, Lukas Hlava, Martin Schmitt, Johan Remen Evensen, Martin Koch i Roar Ljoekelsoey.

Po skoku Stefana Thurnbichlera na odległość 130 metrów wydawało się, że Richard Freitag ma niewielkie szanse na awans do finału. I rzeczywiście, młody Niemiec przegrał z doświadczonym już Austriakiem.

W kolejnych parach obserwowaliśmy "bratobójcze" pojedynki - najpierw Michael Neumayer (126,5 m) zwyciężył z Severinem Freundem (115,5 m), później Harri Olli (128 m) wyeliminował swojego kolegę z reprezentacji Mattiego Hautamaekiego (122,5 m).

Na półmetku pierwszej serii przyszła kolej na pierwszą "polską" parę. Kamil Stoch oddał bardzo dobry skok na odległość 129,5 metra, chociaż noty za styl uzyskał dość niskie. Walczący z Polakiem Bjoern Einar Romoeren lądował 1,5 metra dalej, na dodatek w lepszym stylu. Pojedynek wygrał więc Norweg, jednak Stoch znajdował się na pierwszej lokacie wśród przegranych.

W kolejnej "polskiej" parze Stefan Hula rywalizował z Andreasem Wankiem. Niestety, Polak uzyskał 113,5 metra, co było najsłabszą odległością serii. Były mistrz świata juniorów bez problemu wygrał pojedynek, lądując na 128 metrze.

Dużo można było spodziewać się po występie Gregora Schlierenzauera. Obrońca Pucharu Świata w bardzo dobrym stylu poleciał na odległość 136,5 metra, dzięki czemu zmienił na prowadzeniu Andersa Jacobsena.

W kolejnych na liście startowej parach wygrywali faworyci - Robert Kranjec pokonał Jana Maturę, Jakub Janda był lepszy od Maximiliana Mechlera, a Noriaki Kasai wygrał z Ilją Rosliakovem.

Łatwe zadanie przed Janne Ahonenem postawił Michael Uhrmann - Niemiec uzyskał tylko 120,5 metra. Fin, mimo bardzo dobrej odległości 129,5 metra, nie był zadowolony ze swojego skoku - zajmował dopiero szóste miejsce...

Ostatnia "polska" para była najbardziej polska ze wszystkich - Krzysztof Miętus rywalizował z Adamem Małyszem. Właściwie jednak ciężko powiedzieć, że rywalizował - zawodnik AZS Zakopane lądował zaledwie na 117 metrze. Małysz pokonał go bez najmniejszego problemu - 128,5 metra dawało siódmą lokatę.

Emocje znacznie wzrosły na zakończenie pierwszej serii, kiedy rywalizowali wielcy faworyci konkursu. Serię długich skoków rozpoczął Simon Ammann - 132 metry. Jeszcze dalej, bo w rewelacyjnym stylu na odległość 135 metrów, poleciał Wolfgang Loitzl. Oczywiście dzięki świetnym wynikom obaj awansowali do finału.

Andreas Kofler, po dalekim skoku (136 m), zajmował dopiero czwarte miejsce - wszystko za sprawą słabszego lądowania. Jednak bez przeszkód zwyciężył z Thomasem Morgensternem (130 m), który wszedł do finału jako szczęśliwy przegrany.

Wygrani
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
136.5
137.7
2
Anders Jacobsen
Norwegia
136.0
136.8
3
Wolfgang Loitzl
Austria
135.0
136.0
4
Andreas Kofler
Austria
136.0
135.3
5
Björn Einar Romören
Norwegia
131.0
125.3
6
Stefan Thurnbichler
Austria
130.0
124.5
7
Johan Remen Evensen
Norwegia
129.0
122.7
8
Janne Ahonen
Finlandia
129.5
122.6
9
Adam Małysz
Polska
128.5
121.8
 
Jakub Janda
Czechy
128.5
121.8
11
Lukas Mueller
Austria
129.0
121.7
12
Martin Koch
Austria
129.0
120.7
13
Andreas Wank
Niemcy
128.0
119.4
14
Harri Olli
Finlandia
128.0
118.9
15
Pascal Bodmer
Niemcy
128.0
117.9
16
Noriaki Kasai
Japonia
127.0
117.6
17
Daiki Ito
Japonia
126.5
116.7
18
Emmanuel Chedal
Francja
126.5
116.2
19
Michael Neumayer
Niemcy
126.5
114.7
 
Dimitry Vassiliev
Rosja
126.5
114.7
21
Lukas Hlava
Czechy
125.5
114.4
22
Martin Schmitt
Niemcy
124.5
112.6
23
Peter Prevc
Słowenia
124.0
111.2
24
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
121.5
106.2
25
Robert Kranjec
Słowenia
122.0
105.6
Przegrani
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Simon Ammann
Szwajcaria
132.0
128.1
2
Thomas Morgenstern
Austria
130.0
124.5
3
Kamil Stoch
Polska
129.5
121.1
4
Sebastian Colloredo
Włochy
128.5
119.3
5
Jernej Damjan
Słowenia
125.5
112.9
6
Nikolay Karpenko
Kazachstan
123.0
109.4
7
Martin Cikl
Czechy
122.5
109.0
8
Ville Larinto
Finlandia
122.5
108.0
9
Denis Kornilov
Rosja
122.5
107.0
10
Matti Hautamäki
Finlandia
122.5
106.5
11
Andrea Morassi
Włochy
121.5
105.7
12
Kai Kovaljeff
Finlandia
121.0
104.8
13
Michael Uhrmann
Niemcy
120.5
104.4
14
Jan Matura
Czechy
120.0
103.5
15
Richard Freitag
Niemcy
119.5
103.1
16
Mitja Meznar
Słowenia
120.0
102.5
17
Taku Takeuchi
Japonia
119.5
102.1
18
Krzysztof Miętus
Polska
117.0
96.6
19
Ilja Rosliakov
Rosja
116.5
96.2
20
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
117.0
95.6
21
Kalle Keituri
Finlandia
116.5
95.2
22
Severin Freund
Niemcy
115.5
92.4
23
Stefan Hula
Polska
113.5
90.3
24
Maximilian Mechler
Niemcy
114.0
89.7
25
Andreas Küttel
Szwajcaria
114.5
83.1

Drugą serię z belki startowej numer 25 rozpoczął Robert Kranjec, który skokiem na odległość 128 metrów przesunął się nieco do góry tabeli. Wkrótce jednak musiał uznać wyższość swojego kolegi z drużyny Petera Prevca (126,5 m).

Zmiany na prowadzeniu następowały bardzo szybko - kolejnymi liderami zostawali Martin Schmitt (128,5 m), Jernej Damjan (129 m), Dmitri Vassiliev (130,5 m). Szczególnie daleki skok oddał Michael Neumayer. Niemiec uzyskał 133 metry w bardzo dobrym - jak na niego - stylu i objął prowadzenie. W tym samym miejscu lądował Noriaki Kasai i teraz to on był liderem.

Japończyk przesunął się o kilka miejsc w klasyfikacji, zmiany następowały natomiast na drugiej pozycji - kolejno za plecami Kasaiego lądowali Pascal Bodmer i Harri Olli.

Zmiana na czele nastąpiła dopiero po skoku Martina Kocha. Austriak skoczył na odległość 132,5 metra, dzięki czemu nieznacznie wyprzedził Kasaiego. Niestety, tak daleko nie poleciał kolejny na liście startowej Kamil Stoch. Polak uzyskał tylko 125 metrów i stracił niezłą pozycję zajmowaną po pierwszej rundzie.

Czego nie zrobił Stoch, udało się Adamowi Małyszowi. Czterokrotny triumfator Pucharu Świata w niezłym stylu lądował na 132 metrze - teraz to on znajdował się na czele tabeli! Miał też duże szanse na awans do najlepszej dziesiątki konkursu.

Dużo dalej poleciał Janne Ahonen, który powoli staje się specjalistą od drugich skoków. Pięciokrotny zwycięzca TCS lądował na 137 metrze, co w połączeniu z dość wysokimi notami dawało pierwsze miejsce.

Zimny pot z pewnością oblał czoło Fina, gdy Johan Remen Evensen uzyskał 136 metrów. Norweg dostał wyższe noty za styl, ale to nie wystarczyło, aby wyprzedzić Ahonena - tracił do niego 0,2 punktu.

Bliżej lądowali także Stefan Thurnbichler (133 m), Thomas Morgenstern (132,5 m), Bjoern Einar Romoeren (134,5 m).

Niesamowite emocje zaczęły się od skoku Simona Ammanna. Szwajcar ustanowił nowy rekord skoczni, uzyskując 143,5 metra! Nie trzeba dodawać, że to oznaczało wysokie prowadzenie. A na górze przecież zostało jeszcze czterech świetnych zawodników...

Lider TCS Andreas Kofler również poleciał daleko, choć nie aż tak, jak Ammann. 137 metrów pozwalało mu wyprzedzić Ahonena - Kofix był drugi, zaledwie pół punktu za Szwajcarem.

Mimo krótszego skoku (135 m) Wolfgang Loitzl zdołał objąć prowadzenie. Zapas po pierwszej serii i wysokie noty za styl pozwoliły mu o 0,1 punktu wyprzedzić Ammanna.
Na czoło nie udało się wyjść drugiemu po pierwszym skoku Andersowi Jacobsenowi. Norweg nawet wypadł z podium - po lądowaniu na 134 metrze był dopiero czwarty.

Na rozbiegu pozostał tylko Gregor Schlierenzauer. Austriak zrobił, co do niego należało - 137,5 metra w zupełności wystarczyło, aby pokonać Wolfganga Loitzla.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
136.5
137.5
277.7
2
Wolfgang Loitzl
Austria
135.0
135.0
272.5
3
Simon Ammann
Szwajcaria
132.0
143.5
272.4
4
Andreas Kofler
Austria
136.0
137.0
271.9
5
Anders Jacobsen
Norwegia
136.0
134.0
269.5
6
Janne Ahonen
Finlandia
129.5
137.0
259.2
7
Johan Remen Evensen
Norwegia
129.0
136.0
259.0
8
Björn Einar Romören
Norwegia
131.0
134.5
258.4
9
Thomas Morgenstern
Austria
130.0
132.5
255.0
10
Stefan Thurnbichler
Austria
130.0
133.0
254.4
11
Adam Małysz
Polska
128.5
132.0
249.4
12
Martin Koch
Austria
129.0
132.5
248.7
13
Noriaki Kasai
Japonia
127.0
133.0
247.0
14
Jakub Janda
Czechy
128.5
129.5
246.4
15
Harri Olli
Finlandia
128.0
131.0
244.2
16
Pascal Bodmer
Niemcy
128.0
131.5
243.6
17
Michael Neumayer
Niemcy
126.5
133.0
242.1
18
Emmanuel Chedal
Francja
126.5
129.5
238.3
19
Dimitry Vassiliev
Rosja
126.5
130.5
237.1
20
Andreas Wank
Niemcy
128.0
127.5
235.9
21
Jernej Damjan
Słowenia
125.5
129.0
235.1
22
Lukas Mueller
Austria
129.0
126.5
234.9
23
Kamil Stoch
Polska
129.5
125.0
234.1
24
Daiki Ito
Japonia
126.5
126.5
232.9
25
Martin Schmitt
Niemcy
124.5
128.5
232.4
26
Sebastian Colloredo
Włochy
128.5
125.0
231.8
27
Lukas Hlava
Czechy
125.5
125.5
228.3
28
Peter Prevc
Słowenia
124.0
126.5
226.4
29
Robert Kranjec
Słowenia
122.0
128.0
225.0
30
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
121.5
123.0
216.6
31
Nikolay Karpenko
Kazachstan
123.0
 
109.4
32
Martin Cikl
Czechy
122.5
 
109.0
33
Ville Larinto
Finlandia
122.5
 
108.0
34
Denis Kornilov
Rosja
122.5
 
107.0
35
Matti Hautamäki
Finlandia
122.5
 
106.5
36
Andrea Morassi
Włochy
121.5
 
105.7
37
Kai Kovaljeff
Finlandia
121.0
 
104.8
38
Michael Uhrmann
Niemcy
120.5
 
104.4
39
Jan Matura
Czechy
120.0
 
103.5
40
Richard Freitag
Niemcy
119.5
 
103.1
41
Mitja Meznar
Słowenia
120.0
 
102.5
42
Taku Takeuchi
Japonia
119.5
 
102.1
43
Krzysztof Miętus
Polska
117.0
 
96.6
44
Ilja Rosliakov
Rosja
116.5
 
96.2
45
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
117.0
 
95.6
46
Kalle Keituri
Finlandia
116.5
 
95.2
47
Severin Freund
Niemcy
115.5
 
92.4
48
Stefan Hula
Polska
113.5
 
90.3
49
Maximilian Mechler
Niemcy
114.0
 
89.7
50
Andreas Küttel
Szwajcaria
114.5
 
83.1

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2010 - wszystkie artykuły
Komentarze
hej
Hmm,jesli chodzi o narty, to przeważnie sa one zaraz po skoku brane do miary(u wylosowanych) a zapasowe narty są chyba podawane w celach "reklamowych" znaczy by filmowany skoczek reklamował te firmy, które ma naklejone na nartach (w czasie gdy mierza te prawdziwe).
(02.01.2010, 12:07)
hej
@legol
Współczuję sklerozy. Schlierenzauer już zdobył tytuł mistrza świata juniorów, więc po co ma go zdobywać po raz kolejny? Udowodnił, że wśród juniorów niema sobie równego. Jeśli ktos zrówieśników uważa inaczej zawsze może go wyprzedzić w Pucharze Świata ;)
(02.01.2010, 12:03)
jendrysz
@Ewill
Nie upieram się przy telemarku kobiecym, ale zauważ że nawet w jeździe figurowej na koniec występu mężczyźni wykonują tylko ukłon, a kobiety chętnie ukłon i telemark.
Prawdę mówiąc czekam na zawodnika, który po skoku wykona wszystkie figury w nadziei, że mu je sędziowie doliczą do punktacji.

A gdyby te figury zrobił Ammann, to może by mu podarowali te markowane telemarki.
(02.01.2010, 11:29)
legol
@Evill
Ale jest na najlepszej drodze zeby Nykanena dogonic.Patrzcie ile on ma lat i ile juz zdobyl.To jest skoczek nie z tej planety.Kwestia czasu jest kiedy zostanie skoczkiem wszechczasow.On leje na MSJ jak nasze talenty, bo dla naszych Kotow pewnie znow ta impreza bedzie najwazniejsza w roku.. dobrze ze chociaz Mietus zmadrzal i sie przestal bawic w skakanie dla dzieci.Jego mlodszy brat jest w takim wieku ze wystep w MSJ jest jak njabrdziej uzasadniony.Ale talenty 19-20 lat niech maja wieksze ambicje niz tylko msj.
(02.01.2010, 11:19)
kibic
podzielam twoja uwagę Schlierenzauer zrobił zrobił to nie po raz pierwszy jakiś cel w tym miał
(02.01.2010, 11:04)
nina
warto by lepiej kontrolować Austriaków, bo nie wiadomo czemu Schlierenzauer zaraz po skoku zamienił narty oddał swoje a kobieta dała mu inne tego samego koloru
(02.01.2010, 11:01)
Martuśka
zarówno Ammann jak i Loitzl zostali ocenieni sprawiedliwie, albo się bije rekordy albo się jest mistrzem stylu. Ammann (i jego kibice) nie mają co płakać, przecież w TSC liczą się łączne noty,a nie punktacja za miejsca, więc stracił do Loitzla 0.1 pkt.
Inna sprawa, że na notę sędziowską wpływa też odległość, czyli, że zawodnik, który skoczył 120 m (podczas gdy najdłuższy skok był załóżmy ok 136 m) to on nigdy nie dostanie żadnej 20 choćby był to skok idealny, taka jest prawda, sędziowie też tam niewiele widzą i czego niedowidzą to sobie dopełniają nazwiskiem.
(02.01.2010, 10:28)
Evill
@jendrysz
W wykonaniu damskim upieranie się przy telemarku jest też bardzo silne niestety, do teraz nie mogę przeżyć, że w Libercu nie wygrała zawodniczka, która skakała najdalej :( Co do wyników Ammana i Loitzla to tak: telemark Loitzla jest wzorcowy i noty po 19,5 jak najbardziej mu się należą. Aczkolwiek, pomimo, że mu kibicuję, muszę przyznać, że sam jestem za zmianą przepisów, w myśl której można byłoby lądowac na dwie nogi poza HS bez obcinania punktów. Choć akurat Amman nie jest tu najlepszym przykładem, bo jego telemark nigdy nie jest najwyższej próby. Za krótkie skoki bez telemarku (to co notorycznie uskutecznia Hautamaeki) powinno się moim zdaniem ciąć noty, za te baaardzo długie - nie. Za 143,5 dałbym Simonowi chociaż te 18 zamiast 17...
@legol
Gregorowi jeszcze do np. Nykanena brakuje. Bo pucharów świata może wygrać 60, jeśli nie pójdą za tym złota na MŚ czy IO (indywidualne, w ilości choćby zbliżonej do Nykanena) nie zostanie uznany za lepszego skoczka od Fina.

Ogólnie wczorajszy konkurs ciekawy, relatywnie sprawiedliwy z minimalnym wpływem pogody.
(02.01.2010, 09:40)
hej
Jeśli każdy będzie zwolniony z telemarku, to KAŻDY poleci z 10-15 metrów dalej! Ląduje się bliżej, by wylądować elegancko! Chyba wszyscy zapomnieli o skoku Schlierenzauera poza 150 metr i jego chyba 5 wtedy miejsce ...
(02.01.2010, 09:33)
jendrysz
W poprzednich zawodach o skoku Ahonena (137m.) inni mogli tylko pomarzyć, teraz inni mogli sobie tylko pomarzyć o skoku Ammanna (143,5m.) i mimo to organizatorzy uznali te wyniki za drugorzędne. Jak widać metoda sumowania wyników nie sprawdza się i to nie tylko w złych warunkach pogodowych, bo wlicza pecha, ale nawet w dobrych warunkach forsując średniaków.
Jeszcze to upieranie się przy telemarku. Dobrze, że nie chcą zamienić skoki na jazdę figurową.
Choć jednak w wykonaniu damskim skoki figurowe chętnie bym zobaczył.
(02.01.2010, 01:31)
legol
@Jaro
Alez cie nie zawiode! nie moglbym.
Co do Polakow, trzeba tez im psychologa, bo z takim podejsciem i ambicjami o sukces bedzie ciezko i o wyniki tymbardziej.Chodzi mi o typowe dla Bachledy ze wczesniejszych lat podejscie "a se skocze". Chodzi o to ze Mietus cieszy sie z dzisiejszego slabego skoku a wczesniej Rutkowski z 28 miejsca w Kuusamo.Panowie ambicje miejcie wieksze, bo z tkaim podejsciem sie zmarnujecie jak Bachleda czy Sliz.Patrzcie na Stocha, i podziewiajcie jego ambicje.On napewno z dzisjeszego miejsca zadowolony nie jest.A ciebie Mietus stac na spokojne punktowanie w 30-stkach a nie na 40 miejsca i pocieche z mocno przecietnego skoku.
(01.01.2010, 23:23)
marmi
Trafiłem 2 z 3 miejsc na podium, które typowałem (a 3 z typowanych zajął 4 miejsce). Typowałem także Małysza w 10. i niewiele zabrakło, no i Stocha jako LL. Do dziesiątki wmieszali się niespodziewanie Evensen i Thurnbichler, Jacobsena też bym się tak wysoko nie spodziewał.
Można się zgodzić z tym, że kart nie rozdawał wiatr, ale miał wpływ na wyniki, bo jednak od -0,4 do 0,3 w I serii to spora różnica, tak na ok. 7-10m różnicy długości. Tu na pewno zyskał właśnie Jacobsen. Natomiast w 2. serii różnica max wyniosła zaledwie 0,23m/s więc było obiektywnie i nie można mówić, że Stoch miał pecha czy Ammann fuksa...
(01.01.2010, 22:50)
Co za zal ;-(
Znów złodziejstwo, ...to samo co rok temu. Jakim ... cudem Loitzl wyprzedził Ammana, mimo takiej różnicy metrów. Za co on dostaje te 20. Fakt skacze ładnie, ale bez przesady, inni też skaczą moim zdaniem równie ładnie, a takich not nie dostają...
(01.01.2010, 22:15)
Jaro
@legol vel Małysz lover
Widzę, że jeszcze nie podjąłeś leczenia - obsesja na punkcie Małysza trwa. Cóż nie poddawaj się, walcz chłopaku, bo niedługo będziesz się bał na ulicę wyjść. W końuc możesz tam spotkać... tu werble i ponury ton głosu... Małysza (skoczka LEPSZEGO od Ahonena hehe) : )
A konkurs całkiem niezły.
(01.01.2010, 20:04)
xl
Tak jest obalć Hofera i tą całą jego bandę, wtedy wymiki będę całkiem inne!
(01.01.2010, 19:20)
Winkel
@klebor : ośmieszasz się człowieku! Austriacy są po prostu najmocniejszą drużyną PŚ! Dlaczego obwiniasz Hofera za to, że Małysz nie wygrywa? To jest żenujące! Dlaczego inne nacje się nie skarżą? Ani Niemcy, ani Norwegia ani Finlandia? Oni szukają pzyczyny słabszej dyspozycji swoich zawodników u Hofera? wiatru? zmieniających się warunków? Tak trudno się pogodzić się z tym, że Małysz skacze trochę gorzej?
A co do Hofera, to zapoczątkował program , który wspiera "słabsze" nacje, t.j Kazachstan, Korea Płd itp. Więc nie gadaj człowieku, że on jest zapatrzony w Austriaków, bo sam nim jest... A Miran Tepes Słoweńców pewnie puszcza w najlepszych warunkach? Coś nie widać po wynikach.... teorie spiskowe.... marne
(01.01.2010, 19:19)
legol
do legol
faktycznie zapomnialem o Weissflogu, to z pospiechu zapewne.
Pragne zwrocic uwage na predkosci na progu naszych skoczkow, Hula byl wolny jakby mial z betonu narty a Mietus tez predkoscia nie grzyszl, jak tu mieli daleko skoczyc przy tak niskich predkosciach? Małysz jest droniejszy od Huli a osiaga predkosci o km wieksze, czemu w tej calej kadrze narty smaruje sie tylko Małyszowi? Co z reszta skoczkow? dlaczego maja serwismana dziada.Traktujmy wszystkich jednakowo.Hula jest najbardzij poszkodowany, nie dosc ze zmuszony jest na serwismana dziada to ma jeszcze wielkiego pecha.
(01.01.2010, 18:51)
klebor
Adam Małysz niestety nie skoczył najlepiej. Krzysztof Miętus tak jak mówiłem przy ostatnim temacie przegrał z Adamem, ale to było akurat wiadome. Kamil Stoch, może być, a Stefan Hula, no cóż... nie udało mu się. Chiałbym też powiedzieć o tym, że bardzo się ucieszyłem patrząc się na formę naszych zawodników pod wodzą Łukasza Kruczka. No ale teraz mnie negatywnie zaskoczyli swoimi słabymi skokami. Nawet Adam Małysz chyba nie wygra na olimpiadzie w Vancouver chociaż z całego serca życzę mu zdobycia złotego medalu.Kamil Stoch też nie skacze najlepiej, chociaż dzisiaj było bardzo ładnie. Stefan Hula ma po prostu pecha.

I teraz komunikat dla wszystkich kibiców!!!

Walter Hofer to oszust, który jest z Austryjakami, bo od nich dostaje największe pieniądze. Polaków od początku już nie znosił, no ale wtedy Adama Małysza nie dało się uniknąć. Jak sami zresztą widzieliście w poprzednich zawodach, pozwolił Adamowi skakać jak świeciły się trzy czerwone światła (to jest nie dopuszczalne). Hofer pozwala także na to żeby Adam wchodził i schodził z belki startowej co później bardzo utrudnia skok zawodnikowi, ponieważ przed skokiem trzeba być rozgrzanym. Spójrzcie także na poprzedni sezon to tym bardziej przyznacie mi racje.
(01.01.2010, 18:32)
do legol
Gregor nigdy nie bedzie skoczkiem wszech czasow, poza tym jak to obok Nykanena i Ahonena? a gdzie Weissflog czy Małysz? gorsi od Aho?
(01.01.2010, 18:17)
legol
Brawa dla Gregora!! To wyrasta nam mistrz i niedlugo najlepszy skoczek wszechczasow obok Nykanena i Ahonena!! Pokazal klase i miejmy nadzieje ze ta forme utrzyma na caly sezon, co do Polakow Kamil Stoch w drugim skoku mial pecha wyjatkowego skakal w najgorszych warunkach ze wszystkich zawodnikow, to jest ewidentna wina warunkow i w Insbrucku juz powinna byc walka o czolowe miejsca.
(01.01.2010, 18:12)
hej
Noty powinny być za styl! Loitzl je dostał zasłużenie. Za odległośc też jest przecież nota, więc o co chodzi?
Jesli styl nieważny,to niech noty zlikwidują, gdy nikt sie starał nie będzie to wielu doleci tam gdzie Ammann.
(01.01.2010, 17:54)
alex_91
@kibicLBN
Jeżeli chodzi o lokatę Loitzla, to nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że słusznie zajął miejsce przed Ammannem. Tutaj nie tylko odległość decyduje o zajmowanym miejscu, ale i noty za styl. Loitzl pod względem technicznym jest perfekcyjny, czego nie można powiedzieć o Ammannie.
Teraz już odniosę się do innych konkursów. Mam nadzieję, że sędziowie w końcu zauważą i będą przyznawać Simonowi niższe noty za ten jego markowany telemark, bo na razie to chyba tego nie dostrzegają, albo nie chcą dostrzec.
(01.01.2010, 17:53)
Fan
Schlieri wygrał uczciwie - skacze na prawdę świetnie - rak powieje jemu, raz Ammanowi - wtedy padają rekordy. Niby Ślinio skoczył krócej (tylko 1,5 metra), ale wygrał zasłużenie - co do tego nie może być żadnych wątpliwości. Natomiast Loitzl zawsze dostaje świetne noty - mówienie o spisku AUT-ów to lekka przesada (w tym przypadku) - Kofler też powinien być przed Loitzlem - skoczył 3m dalej (prawie 6pkt) i to w podobnym stylu! Mniej na odległości stracił do Ammana - 2,5 metra !!!
(01.01.2010, 17:48)
sss
Fajny konkurs ale szkoda wolalbym jednak Ammana albo Loitzla :D bardziej ale jest ok.:D Polacy no Adam niezle szkoda troche 2 skoku Stocha:D
(01.01.2010, 17:33)
Fux
kibicLBN potwierdzam w 100%. Gregor wygrał uczciwie, bo łącznie skoczył od Ammanna tylko o 1,5m bliżej, co przy słabych notach za styl (kolejny absurd - bijesz rekord dostajesz słabe noty za styl, bo MUSISZ lądować na dwie nogi inaczej byś się zabił.) pozwoliło mu wyprzedzić Szwajcara. Ale Loitzl - to jest jakieś nieporozumienie. Co takiego pokazał w skoku na odległość 135 m że mu dali po 19,5 i jedną 20. Łącznie Ammann miał w obu skokach dłuższą odległość o 5,5 m i nie wydaje mi się aby notami za styl można było takie coś zniwelować. Nie ukrywam swojej sympatii do Ammanna, bo jest osamotniony walce z bandą austriackich oszustów i złodziei na czele z Hoferem.
(01.01.2010, 17:20)
hej
@Benhałer
Bo mają porządnego trenera!!!
(01.01.2010, 17:14)
Jadwiga
Czy zauważyliście, że Gregor tym zwycięstwem sprawił swojemu trenerowi taki sam prezent urodzinowy, jak dwa lata temu?
(01.01.2010, 16:37)
Benhałer
Dlaczego Austriacy są tacy dobrzy, a Polacy tacy słabi?
(01.01.2010, 16:27)
Jasiek96
Świetny konkurs! Szkoda jednak, że Ammann nie wygrał. Ale najlepszy był komentarz mojej mamy po zobaczeniu Martina Kocha: "O Matko, jaki jełop". hehe :)
(01.01.2010, 16:24)
Żaneta
Gregor jesteś WIELKI !!!
Brawo mistrzu :]
Oby tak dalej, przez cały rok! Wygrasz TCS i mam nadzieje, że PŚ też. :*
(01.01.2010, 16:07)
kibicLBN
mówie o Loitzlu bo Schlieri wygrał uczciwie
(01.01.2010, 16:05)
kibicLBN
Skandal!!!Austriacka banda wypacza konkursy. Granda koniec sportowej rywalizacji... Oszukali Ammanna po mistrzwowsku. 5.5 metra więcej w rachunku po obu seriach i przegrana ... Szkoda słów...
(01.01.2010, 16:04)
antypajank
ale on czesto o 1 miejsce przegrywa
(01.01.2010, 15:38)
adi jabi
jaki pechowiec 3 metry dalej by skoczył by awansowł
(01.01.2010, 15:27)
antypajank
ten karpenko to najwiekszy pechowiec skokow narciarskich
(01.01.2010, 15:04)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
TCS Ga-Pa: Schlierenzauer wygrywa, rekord Ammanna, Małysz 11
TCS Ga-Pa: Schlierenzauer wygrywa, rekord Ammanna, Małysz 11

TCS Ga-Pa: Schlierenzauer wygrywa, rekord Ammanna, Małysz 11

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich