były fanChciałabym tylko napisać, że bardzo zawiodłam się na Panu Adamie... Od lat nie opuściłam żadnych zawodów w tv a jeśli już z jakichś przyczyn nie mogłam obejrzeć to nagrywałam na płyty żeby niczego nie przegapić. Gdzie tylko były pisane newsy o Panu Adamie zawsze starałam się być jedną z pierwszych osób, które to przeczytają, skomentują.. W tym roku pojechałam na obóz sportowy do Wisły i... marzenie się spełniło... Widziałam Pana Adama, podbiegłysmy do niego grupą po autografy, a on... zachowywał się jakby był jakimś Panem wielkim, ktory sądzi że wszystko może, zaczął krzyczeć, że nie ma czasu. Zastanawiałam się długo nad jego zachowaniem, analizowałam każdy szczegół... rozumiem, że on praktycznie nie ma życia prywatnego, ale sam wybrał sobie takie życie, mógłby się nie pokazywać publicznie gdyby nie chciał. Był niemiły i patrzył na wszystkich z góry. Dowiedziałam się od kolegi że jest taki caly czas i osobiście nie mogę tego zrozumieć. Ktoś mi powiedział mądre zdanie: "Najpierw jest się człowiekiem, potem mężem, ojcem, a gwiazdorem na końcu, tylko w razie potrzeby". Poznałam wielu sławnych ludzi i żaden z nich nie prezentował się tak jak Pan Adam. Były idol... przykro :(
(24.08.2009, 14:30)