krwisty@uskotko Ja tak to widzę.Szczególnie u nas w Polsce dziewczyny mają z PZN-em przechlapane.Dlatego dzwonie do PZN wypytuję o nasze skoczkinie.Zamieściłem też niedawno artykuł na konkurencji o problemach dziewczyn.Nie jestem jakimś feministą, tylko mnie przysłowiowy szlag trafia, gdy pomyślę o tej niesprawiedliwości i ślepocie działaczy. Wielkimi krokami zbliża się PK pań.Ciekawe, czy dojdzie do skutku wysłanie dziewczynek przez PZN ? I co najważniejsze, czy znajdą się jak w PZN-nie nieduże pieniądze na sponsorowanie Asi G.?Myślę, że niedługo wyjaśni się jakie podejście ma związek do skoków kobiet w naszym kraju? Czy warto, jako jedyny z nielicznych krajów nie mieć grupy oficjalnej dziewczyn?Choćby to ciało miało być jednoosobowe na początku....Nie ma super wyników i oglądalności, bo nie ma sponsorowania i fachowego zaplecza.Z drugiej strony nie ma sponsorowania i zaplecza, bo nie ma super wyników.Tak rozumuje związek, lecz trzeba wszelkimi sposobami naciskać, by przerwać to błędne koło pomyślunku władz!
(16.07.2009, 09:41)
uskotko@krwisty
Podpisuję się pod Twoim manifestem ;>
(15.07.2009, 23:22)
krwisty@To nie to- Masz rację, że w większości dyscyplin sportowych czołówki pań nie będą lepsze od czołówek panów z racji tego, że panie są słabsze fizycznie .Taka natura jest i się tego nie zmieni. Co do MS w Libercu to ogólnie zainteresowanie było słabe i organizatorzy odnotowali straty. Twoim zdaniem jak skoki pań mogą stać sie medialne i cieszyć zainteresowaniem kibiców jak nie pozwala im się wykluć i rozwinąć? Wiadomo, że każda dyscyplina dostaje odpowiedniego kopa medialnego kiedy rozgrywa się z jej udziałem MS i IO.Coraz więcej kibiców na świecie interesuje sie skokami kobiet, coraz więcej dziewczyn też skacze. Najliczniejsza grupa jest w Niemczech. Tę olimpiadę, że tak powiem z urzędu kobiety miały przegraną, ale istnieje realna szansa na następną. Bo skoro czołówka pań skacze na skoczni normalnej w granicach dziewięćdziesięciu siedmiu metrów, to są bardzo dobre rezultaty, których nie powstydzili by się panowie z czołówki skaczący tam od dziewięćdziesięciu do stu kilku metrów.
Skoki pań to bardzo przyszłościowa dziedzina sportu. Damy potrafią skakać płynnie, ze świetną techniką,a odległości jakie osiągają są dla niektórych słabszych skoczków odległościami do pozazdroszczenia.Teraz chodzi głównie o wyrównanie poziomu skaczących dziewcząt, by jak najwięcej z nich skakało na przyzwoitym poziomie. Ogólnie konkursy pań nie są mniej emocjonujące niż panów. Bo w obu przypadkach występuje czynnik rywalizacji sportowej .Czynnik podnoszący adrenalinę sportowcom, oraz kibicom. Czynnik przez który ludzie płaczą, lub cieszą sie do rozpuku .Czynnik, który pcha ludzkość ku coraz większym osiągnięciom i lepszym wynikom .Czynnik, dzięki któremu właśnie Ty i ja i tysiące innych forumowiczów tak bardzo rozpisujemy się na tematy sportowe. Każdemu wolno trenować i startować w zawodach .Czarnym, żółtym, czerwonym i białym.Panom i paniom. Inwalidom i pełnosprawnym .Młodzieży i dzieciom .Wierzącym i ateistom .Każdemu -rozumiesz?! Taka jest idea sportowej rywalizacji .Ponad podziałami!!
(15.07.2009, 18:50)
To nie toPo pierwsze Panie nigdy nie będą lepsze od Panów z prostej przyczyny, są kobietami, nigdy nie będą skakać z obnizonych rozbiegów jak mężczyżni, bo wtedy zaliczyły by totalną klapę.
Są słabsze i tyle.
Po drugie MŚ w Libercu pokazały już jakie jest zainteresowanie, nikłe, prawie zerowe .
KIedy wreszcie zrozumiecie, ze to sport mało interesujący, nie medilany, mało przyciągający oko widza czy kibica, nie mający poparcia sponsorów itd, itd.
Zmiany werdyktu nie będzie i tyle, jest ostateczny i bardzo dobrze.
Za 4 lata ale nie teraz kiedy jest ich garstka, na świecie.
(13.07.2009, 18:54)
Andrzej92xpPoprostu boją sie że Panie okarzą sie lepsze do panów i że konkursy w ich wykonani benda miały wiekszą liczbe kibiców i organizatorzy sobie z tym nie poradzą. Ja jednak lcze na zmiane werdyktu
(13.07.2009, 12:30)
krwistyWiadomość bardzo niekorzystna dla dziewczyn, lecz tego można było się spodziewać. Mnie bardzo ciekawi co wymyśli za 4 lata komitet olimpijski by utrudnić,lub uniemożliwić start paniom?
Dziwny wyrok,mówiący mniej więcej tak:" Ale was dziewczyny ostro dyskryminują,lecz nie nasza to brocha"
(12.07.2009, 11:38)
EvillEch... Coraz starszy się robie, nawet na tym forum coraz rzadziej bywam. Czekałem na ten werdykt tyle czasu... i nie na to liczyłem. Ale cóż. Już za 2 lata w Oslo są mistrzostwa świata. Oslo to w końcu Norwegia... I znów moje szatańskie knucia. Ale za dwa lata Anette będzie mistrzynią świata. Tyle czasu życzyłem Loitzlowi złota i wyszło, więc z nią nie powinno być problemu. Ale szkoda wszystkich skoczek w kontekście IO. W końcu każdy sportowiec powinien się realizować jak najpełniej. Ale tu liczę na Soczi 2014.
(11.07.2009, 22:03)