Michael Edwards znany jako Eddie "the Eagle" znów zasiadł na belce. Po 20 latach od występu na Igrzyskach Olimpijskich w Calgary, ponownie oddał "skok" z tej samej skoczni. W minion± ¶rodę "Eddie" szybował nad skoczni± razem z jednym z innym egzotycznym zimowym sportowcem - bobsleist± z Jamajki, Devonem Harrisem. Jamajczyk został podczepiony do liny, symuluj±c skok narciarski.
Edwards oraz czwórka bobslejowa z Jamajki byli atrakcj± igrzysk w Calgary w 1988 roku. Jamajczycy wystartowali jeszcze w kolejnych ZIO w Albertville (1992), a w 1993 r. stali się gwiazdami filmu "Cool Runnings" (polski tytuł "Reggae na lodzie"). Anglik nie miał talentu ani do¶wiadczenia zaj±ł 58 miejsce w konkursie skoków jednak jego zapał oklaskiwało 85 tysięcy ludzi. Nigdy potem nie stan±ł na rozbiegu skoczni olimpijskiej, ponieważ w 1990 r. MKOl wprowadził przepis (tzw. Eddie the Eagle rule) nie pozwalaj±cy na start zawodnikowi spoza pierwszej 50. zawodów międzynarodowych - mówi±c pro¶ciej - wprowadzaj±c kwalifikacje. Edwards skrytykował tę decyzję. "Nie zamierzałem l±dować na rekordowych odległo¶ciach, ale na swój sposób promowałem sport. Kieruj±cym narciarstwem to się nie podobało. Nie chcieli, by takie postaci jak ja uczestniczyły w igrzyskach. Uważam, że niesłusznie. Nie s±dzę, że ma znaczenie fakt, czy jeste¶ pierwszy, czy 50 000 na ¶wiecie, w którym jest do¶ć zawodów mistrzowskich. Uważam, że na igrzyskach wciaż powinno być miejsce dla takich, jak ja i eliminowanie ich jest naprawdę haniebne" - podkre¶lił Michael Edwards.
Po ¶rodowym wyczynie Edwards komentował: "Gdy tak zsuwałem się w dół żałowałem, że nie było takiego urz±dzenia 20 lat temu. Skoczyłbym dwa razy dalej". Edwards i Harris dostali od burmistrza Calgary Dave'a Bronconniera białe, kowbojskie kapelusze. Takie nakrycia głowy dostaj± dygnitarze i s± dowodem go¶cinno¶ci. Edwards włożył kapelusz i zapytał. "A gdzie jest mój koń ?"
dżamper Skacz skacz jak Michael Edwards Skacz skacz jak Michael Edwards Skacz skacz jak Michael Edwards Skacz skacz
Dwie narty i kask i jeden british orzeł Już wyeliminowany nikt być nie może A tam na skoczni walcz± chłopaki Czakadze, Frasheri, Szwykow, Haut'maki
(18.02.2008, 23:28)
pepsiwódka Eddie będzie zawsze w pamięci wszystkich kibiców :D
(16.02.2008, 15:12)
FIS nadal wspiera Eddich Orłow Tacy wła¶nie skoczkowie będ± dzi¶ i jutro punktowac na zawodach PK w USA. Tym samym zyskaja prawo startu w PK. Po prostu ¶mieszne te przepisy. Na tak dennie obsadzonych zawodach Fis Cup czy PK jak w USA, Japonii czy Skandynawii powinni punktowac tylko0 zawodnicy uzyskujacy przynajmniej 60 % punktów zdobytych przez zwycięzcę.
(16.02.2008, 14:09)
Hitson O tak!
(16.02.2008, 11:34)
lolopo EDIE RULES!!! Mam NADzIEJĘ ŻE W VANCOUVER TO WYSTARTUJE!
(15.02.2008, 21:40)
Dodaj komentarz
Jeste¶ niezalogowany! Zaloguj się lub komentuj jako go¶ć
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalno¶ci serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk. Obsługę cookies możesz wył±czyć w ustawieniach Twojej przegl±darki internetowej. Korzystaj±c z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przegl±darki. Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będ± przetwarzane wył±cznie w celu identyfikacji użytkowników pisz±cych komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomo¶ci drog± mailow± itp. i nie będ± w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.