Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Konkurs w Oberstdorfie był ostatnim w mijającym roku. Można więc dokonać pierwszych, jeszcze gorących, podsumowań. To będzie o dominatorach.


Każdy rok ma swoją specyfikę. Bywały lata gdzie praktycznie każdy konkurs wygrywał ktoś inny. A sezon miał 5-7 głównych bohaterów.
Są lata takie jak rok 2001, gdzie jeden zawodnik (dla mniej wtajemniczonych – Małysz) zdominował rywalizację zarówno w pierwszej części roku jak i pod koniec. Mamy wtedy do czynienia z dominacją wyjątkowo ekscytującą dla kibiców zwycięzcy, ale czy równie ciekawą dla sympatyków jego rywali? Nie wiem, bo akurat jestem fanem Polaka. Ten problem to jednak materiał na inny felieton.
Mijający rok był czymś pośrednim między przedstawionymi wyżej skrajnościami. Wypada go podzielić na dwie części. Styczniowo-marcową i grudniową. Części są różne ze względu na osoby głównych aktorów, bo same spektakle (zimowo-wiosenny i ten aktualny – grudniowy) były wyjątkowo do siebie zbliżone. W formie i treści. To były monodramy. Teatry jednego aktora. Tyle, że w części pierwszej w roli tytułowej wystąpił Adam Małysz a teraz główną rolę gra(ł) Thomas Morgenstern.

Zacznijmy od początku. Z wieku i z urzędu się to Małyszowi należy.
W okresie od stycznia do końca marca odbyło się 20 konkursów w ramach PŚ oraz 2 konkursy mistrzowskie w Sapporo. Polak wygrał z tego 10, w jednym stanął na podium, w kilku innych o nie się otarł.

Przez cały styczeń Polak kontynuował rozpoczęte w grudniu „przymierzanie się do składania jaj”. Cały czas był w dużej formie, ale ciągle coś nie pasowało. Czasem trafiał na niesprzyjające (w porównaniu z innymi) warunki, czasem nawalił smarowacz, czasem sam Adam popełnił drobny błąd, kiedy indziej pogoda nie pozwoliła na rozegranie konkursu w ogóle, a na koniec włączał się we wszystko imć Tepes – reżyser zawodów do zadań specjalnych.

Pod koniec stycznia Małysz poskładał jednak swoje klocki do kupy i wyraźnie wygrał w Oberstdorfie. Tu praktycznie rozpoczął zwycięski marsz przez sezon. Na drugi dzień, co prawda, był czwarty ale to bardziej zasługa wiatru i Tepesa. Warunki w jakich skakali Uhrmann i Morassi (2 razy) były wprost kosmiczne. Już tydzień później, w Neustadt, wiślak nie dał rywalom żadnych szans. Odniósł dwa przekonywujące zwycięstwa. Przekonywujące na tyle, że stał się faworytem (głównym) zbliżających się MŚ. Po kilku następnych dniach w Klingenthal potwierdził klasę zajmując 3 miejsce.

Ale w Willingen spisał się gorzej. Był zaledwie siódmy. Jednakże nawet mało wnikliwy obserwator tego konkursu był w stanie zauważyć liczne zabiegi sędziego Tepesa mające na celu poprawę (w wypadku jednych, wybranych) bądź pogorszenie (w wypadku innych, również wybranych) warunków skoku poszczególnych skoczków. Zabiegi te stanowiły niewątpliwy, efektywny i realny wkład rzeczonego arbitra w kreowanie końcowych rezultatów opisywanych zawodów.

Humory poprawiły niewątpliwie treningi przed samymi MŚ. Małysz lał wszystkich, że aż miło. Jak się jednak okazuje nie wszystko zależy od zawodnika. Gorzej posmarowane narty, a w drugiej serii dodatkowo gorsze warunki wietrzne i Polak zajął, wspaniałe skądinąd, ale „tylko” 4 miejsce. To chyba przechyliło czarę (nie)cierpliwości zawodnika. To był ostatni konkursowy dzień tego sezonu, w którym nie odniósł zwycięstwa.***

Przez następny miesiąc wprowadzał rywali w stan bezsilności wygrywając wyraźnie i po kolei na skoczniach w Sapporo (zdobył tytuł MŚ na skoczni średniej), Lahti, Kuopio, Oslo i trzykrotnie w Planicy. Mając przed styczniowymi zawodami w Oberstdorfie ponad 300 pkt straty do Jacobsena wyprzedził go na koniec sezonu o 134 pkt! Dominacja porównywalna z rokiem 2001!
Sezon się skończył. Zawodnicy odpoczywali. A potem zaczęli przygotowywać się do sezonu kolejnego.

Przyznam się: należałem (i dalej należę) do tych, którzy wiązali z nowym spore nadzieje. Wyniki uzyskiwane przez Małysza w lecie zdawały się to potwierdzać. „Groziła nam” powtórka roku 2001. Adam wydawał się być w bardzo dobrej dyspozycji. I chyba był. Ale początek sezonu miał – jak na siebie - wyjątkowo słaby.

Nie będę tutaj analizował i dociekał dlaczego stało się inaczej. Nie o tym ten artykuł. Fakty są takie, że grudzień AD 2007 przyniósł nam ze sobą innego dominatora. Stał się nim Thomas Morgenstern.

Nie wnikając w przyczyny tak „wybuchowej” formy Austriaka trzeba przyznać mu jedno. Jego wejście w sezon było wejściem smoka. Nikt w historii tej dyscypliny sportu nie wszedł, jak do tej pory, tak mocno w sezon. Morgi wygrał wszystkie sześć pierwszych zawodów rozegranych w ramach PŚ. Praktycznie żadne z jego zwycięstw ani na moment nie podlegało dyskusji. W siódmym konkursie też, choć szczęśliwie, stanął na podium. Dzisiaj wygrał po raz siódmy. Seria, jak na razie, identyczna do tej Ahonena z roku 2004/2005.

Dzisiejsze zwycięstwo na pewno znów doda mu skrzydeł. Jest w tej chwili rewelacyjnie mocny i dodatkowo ma dużo szczęścia. W przeciwieństwie do tych, którzy depczą mu po piętach. Ale podobno szczęście sprzyja lepszym. W nowy rok wkracza Morgenstern z dużymi szansami na to by w nim również dominować. Przynajmniej w pierwszej części.

A najgorszy w sezonie wynik pierwszego „współdominatora 2007” nie daje wielkich nadziei na to, że obecny sezon będzie tak udany czy może nawet ledwo podobny do poprzedniego. No chyba, że nastąpi wyraźny przełom, którego mimo wczorajszych rewelacyjnych skoków dzisiaj nie było jednak widać. Oby się tak w końcu stało! Tego z całego serca życzyliby sobie pewnie wszyscy prawdziwi fani skoków w Polsce.

1 stycznia w Garmisch nastąpi nowe rozdanie. Będzie już jednak należało do innego robra. O tym robrze, jak dobrze pójdzie – za rok.



*** Gdyby ktoś chciał mi zarzucić słabą pamięć i przypomnieć, że przecież Małysz przegrał jednak drugi konkurs w Oslo to odpowiadam. Nie. On go zdecydowanie wygrał. Może z większą przewagą niż wszystkie pozostałe.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2007 - wszystkie artykuły
Komentarze
nebbia
@krwisty :)))))))))))))))) I bardzo dobrze! :)))))))))))))))))))))
(02.01.2008, 12:18)
krwisty
@nebbia ja nie zrobię "sio" gdzie indziej, bo chce tu i tych wrażeń i informacji,ponieważ takie połączenie podniesie jeszcze i tak już wysoki poziom tej strony:-)
(01.01.2008, 20:53)
nebbia
nie rozumiem mentalności rzepa.... Nie wiem, co niektórych boli i dlaczego rzepem się stają. Artykuły red. Marka są zawsze interesujące. Zawierają i furę faktów, i przemyśleń. Mało kogo stać na tak fachowe podsumowania. Dyskusja o niuansach polonistycznych jest chyba tematem zastępczym dla niektórych. Cóż takiego się stało, ze brak korekty w redakcji? Jak chcecie wrażeń literackich to sio na blogi literackie .....
(31.12.2007, 19:29)
zgred
widzę, że niektórych boli styl autora.

Płaci za to, że odbiega swoim pisaniem od sztampy. Gramatyka czasem kuleje, poglądy kontrowersyjne, liczby za szybko wpisywane...
Pewnym jest, że przydałaby się jakaś korekta. Nie tylko tego autora.

Ale artykuły bronią się jednym, acz bardzo ważnym czynnikiem. Są czytane i komentowane. I o to chodzi w końcu w "tym sporcie", nieprawdaż?

A żeby nie było tak słodko.
Sztuką jest przekazać coś w krótkiej formie. I ciekawie.
Ciekawie bywa. Rozwlekle jeszcze częściej.

Szczę liwego... itd. Oby nowy rok był lepszy dla autora.
I jeszcze lepszy dla naszych skoczków.

p.s. wiem, że nie zaczyna się zdania od "i" i "a"...
(31.12.2007, 18:24)
Aśka
Ejj, dlaczego nie ma nic szerzej napisane o Andersie Jacobsenie, co?
(31.12.2007, 16:56)
Elmander
Tak czy inaczej, mijający rok można zaliczyć do udanych. A to dlatego, że Adam Małysz już kolejny rok utrzymuje się w światowej czołówce, zdobył PŚ, MŚ, gdy jest w świetnej formie - wygrywa bez problemu, gdy jest w słabszej - trzyma się w miejscach 7-15, co jak na gorszy okres w skakaniu nie jest żadnym wstydem (spójrzmy na skoki Ljoekelsoeya czy Jacobsena, niedawno byli nie do pokonania...). Jeśli chodzi o pozostałych polskich skoczków, to wreszcie coś "drgnęło" - Stoch wygrał zawody LGP w Oberhofie, widać coraz więcej młodych następców Małysza (Murańka, Miętus, Kot). Mam nadzieję, że 2008 rok będzie kontynuacją pięknej i długiej historii polskich skoków, a kolekcja medali Adama Małysza powiększy się o upragnione złoto z MŚ w lotach.
(31.12.2007, 15:19)
Jaro
Oczywiście, że Adam był wielkim wygranym tamtego konkursu. To, że organizatorzy ograbili go z pierwszego miejsca i (chwilowo, na szczęście) prowadzenia w PŚ nic nie znaczy. Wygrałby w cuglach, gdyby nie skandaliczne warunki w jakich puścił go Tepes (czy ten człowiek ma zdrową głowę?).
Teraz do @uskotko - co Ty taką kąśliwa? Twój pupilek regularnie zajmuje miejsca na podium, a Ty nadal kąsasz jak osa. Chociaż nie... osa to złe porównanie. Ty gryziesz jak komar - więcej z tego swędzenia, niż bólu : )
(31.12.2007, 13:50)
krwisty
@polonus odwdzięczysz mi się tym ,że nie zalejesz łzami pokoju swojego he he, no i może jeszcze lepszymi artykułami,co by moje stare oczy cieszyły i nigdy nie drażniły.Tom ci rzekł w swojej sylwestrowej łaskawości:-)pozdrawiam
(31.12.2007, 13:50)
Polonus
@krwisty
jakis Ty dobry. Wzruszyłes mnie do łeż. Juz 10 minut płaczę jak bóbr. Jak ja Ci się odwdzięcze za okazaną wyrozumiałość?
(31.12.2007, 12:17)
Blanka
dajcie spokoj...oj tak! bardzo biedny Adas dorobil sie tylko paru milionow oj jaki on biedny...bez przesady nie moze wygrywac tylko jeden. no cóż taki urok sportu
(31.12.2007, 10:56)
BAR
Powiem tak jak inni: brawo Marku za Twój artykuł a w szczególnie zdanie przy gwiazdkach. To tylko kilka zdań ale jakże ważnych, aż miło się czyta takie rzeczy i jeszcze raz brawo za Twój artykuł. Powodzenia w Nowym Roku 2008
(31.12.2007, 10:47)
Emilia Pustelnik
a mnie się podoba pod gwiazdkami, jakie to ładne jest...^^
(31.12.2007, 10:39)
beatka
skoki morgiego sa ok jest dominatorem w tym sezonie ale najwiekszym przegrnym w obersdorfie byl gregor schlierenzauer to on powiniem byl moim zdaniem wygrac jesli morgi zgarnie wszystko to bedzie najlepszy ale czytalam wywiad z morgim i gregorem w ktorym powiedzieli ze : morgi:-moim celem nie jest tcs ale krysztalowa kula gregor: moim celem jjest tcs anie kula jeslibysmy swoje posatnowienia spelnili byloby swietnie Wiec jamam nasdzieje ze tak sie stanie ale austria w tym sezonie to fenomen zwlaszcza ci dwaj pozdrawiam papa
(31.12.2007, 10:25)
eusebia84
Tak już w sporcie bywa, że nie zawsze wygrywa nasz idol. Lubię Morgensterna i jestem pod wrażeniem jego formy w tym sezonie, ale nie ukrywam, że chciałabym zobaczyć wreszcie na podium Adama. Czekam aż Polski orzeł znowu błyœnie. Póki co to mamy w skokach nudy. Wygrywa cišgle jeden i ten sam Austriak i jedynš zagadkš jest to kiedy przegra. Jak na razie przegrał raz, no ale przecież musi przegrać znowu. Tylko kiedy? Nie chodzi o to, że Ÿle mu życzę. Chcę po prostu żeby było ciekawiej. Tak jak w ubiegłym sezonie. I to wcale niekoniecznie z Adamem w roli głównej. Marzy mi się, żeby ktoœ jednak tego Morgensterna zatrzymał, albo przynajmniej napędził mu niezłego stracha. W sporcie mocnych wrażeń nigdy za wiele. Pamiętacie jak rozpoczynali Nasi Piłkarze eliminacje do ME? Porażka z Finami została okreœlona mianem hańby. Po tym pierwszym meczu niewielu było optymistów, którzy wierzyli w Nasz awans do Euro. A jednak. Podobnie jest z Małyszem. Nasz skoczek miewa gorsze momenty w karierze, ale nie raz już udowodnił. że jest Wielki, Genialny i jsdyny w swoim rodzaju. Dziękuję Ci Adamie za wszystkie Twoje medale, zwycięstwa i niesamowite emocje, których mi dostarczyłeœ. Poprzedni sezon był kapitalny i wierzę, że jeszcze się taki w przyszłoœci zdarzy. Życzę Ci złotego medalu na Igrzyskach w Vancouver i 50 zwycięstwa w Pucharzwe Œwiata.
(31.12.2007, 10:21)
Filipstar07
wiecie czy dzisiaj jest trening w Garmisch-Partenkirchen i o ktorej??:)
(31.12.2007, 09:23)
krwisty
Osobiście Małyszowi nie stawiam dużych wymagań.Do Matti Nykanena brakuje mu jak się nie mylę 8 zwycięstw.Ja Adamowi życzę 9 i może jakiegoś złota na olimpiadzie.To wszystko.Tak po trzy zwycięstwa w sezonie to jak na Małysza pestka.Nawet jakby ten sezon był dla mistrza cieniutki ,to przecież jeszcze kariery nie kończy.Już sie tak Polonusa nie czepiajcie ,czytałem gorsze teksty pod względem stylistycznym i interpunkcyjnym w jego wykonaniu-ten uważam za w miarę przyzwoity i w sumie ciekawy.Co do głosów że redakcja powinna bardziej zwracać uwagę na poprawność językową tekstów zamieszczanych na swoich łamach ,to oczywiście jestem za.To że Polonus sie broni jak umie przed atakami na swoje teksty jest zrozumiane, bo prawo do tego posiada.Zauważam tylko ciut kulturalniejszy ton w jego ripostach w porównaniu z początkiem jego "kariery" tutaj:-)Ja w swojej wyjątkowej dziś łaskawości nie zadręczę autora dręczącymi zarzutami,by dręczycielom i dręczonemu tematu nie przysparzać he he.Pozdrawiam
(31.12.2007, 08:58)
Fanka
@ tommm
Masz rację. Wystarczy popatrzeć na miny Andersa i Toma Hilde podczas tego skoku (widziałam takie zdjęcie na jednej ze stron). Gdyby wówczas Anders był jeszcze liderem PŚ i skakał w tym momencie...
(31.12.2007, 08:47)
lilcia
No to koniec na ten rok . Był dobry - nie ma co ^^ ale oczywiście życzę wszystkim jeszcze lepszego ;)
(31.12.2007, 00:31)
Polonus
@myszka55.sabcia
Chciałe m tylko dyskretnie napomknąć, że nie ja rozpocząlem ten dialog. Jeżeli, wg Ciebie, ja "jadę" po @uskotko to co powiedziec o jej poście? Znaj proporcje, mocium panna.
A co do Tepesa to proponuję przenieśc dyskusje na ten temat na bardziej sprzyjający temu termin. Żeby w Sylwestra rozprawiać o tej personie to trzeba by zywcem innych tematów nie mieć.
(30.12.2007, 22:51)
Marek Zając
@fan skoków
Pewnie bedzie. Ale juz nie w tym roku:)
(30.12.2007, 22:40)
fan skoków
@Polonus
Mam takie pytanie czy będzie artykuł o Garmisch-Partenkirchen tak jak o Oberstdorfie?
(30.12.2007, 22:20)
FAN ADAMA MAŁYSZA
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego na tej stronie tak często temat komentarzy jest sprowadzany do dywagacji polonistycznych. I to - o dziwo - tylko pod artykułami Marka. Zupełnie tak, jakby reszta redakcji (przy całym dla Niej szacunku) była pod tym względem nienaganna. Sam wiele razy, zwłaszcza pisząc z rozpędu, popełniałem proste błędy, choć z reguły mi się one nie zdarzają.

Co do wypowiedzi "publicznych", to może warto pomyśleć o stanowisku korektora. W końcu w redakcji zawsze powinien być ktoś, kto czuwa nad całością. Nie można mieć pretensji do autora, że starając się szybko napisać ciekawy tekst, nie zauważy on swoich własnych potknięć.

Tym niemniej chciałbym zadać pytanie: czy naprawdę warto zbaczać z tematu dyskusji z powodu braku przecinków tu i ówdzie?

Marku, tekst jak zwykle godny uwagi i napisany przyzwoicie. Gratulacje.

Pozdraw iam,
FAM
(30.12.2007, 22:19)
myszka55.sabcia
polonus szanuje twoje wypowiedzi ale krytyke tez trzeba umiec przyjmowac:P zgodze sie z tym ze teksty nie sa idealne pod wzgledem stylistycznym , mi to nie przeszkadza ale uskotko ma prawo do wlasnego zdania i nie musisz od razu tak po niej "jechac"...
(30.12.2007, 22:17)
fan skoków
3 konkursy w Sapporo bo był jeszcze drużynowy, pewnie Lahti też nie zostało wliczone. Można by było dodać też coś o LGP coś w rodzaju równowagi między Małyszem i Morgensternem, albo przejmowanie pałeczki dominatora przez Morgensterna. Ogólnie całkiem niezły artykuł
(30.12.2007, 22:15)
myszka55.sabcia
"na koniec włączał się we wszystko imć Tepes – reżyser zawodów do zadań specjalnych.
"zasługa wiatru i Tepesa"

i znowu te teorie spiskowe:/..redaktorzy nie powinni wyglaszac takich opini....niczym nie potwierdzonych....... nam polakom moglo sie tak wydawac ale czy ktos z innych krajow sie skarzyll? czy to wszystko bylo wymierzone tylko przeciwko malyszowi?...ludzie nie wpadajmy w paranoje szukajc winy tam gdzie jej nie ma... powtarzam po raz setny w ta dyscypline zawsze jest wliczona loteria w postaci panujacyhc warunkow i zawsze nalezy sie z tym liczyc!:P
(30.12.2007, 22:14)
Polonus
@uskotko
Mnie nie niepokoi Twoja zazdrość czy zawiść (wszystko jedno jak to nazwać). Rozumiem, ze się wściekasz. tez na Twoim miejscu bym był z lekka poddenerwowany. Ale zeby takie publiczne sepuku? Masochistka?
Ale jedno mogłabys zrobić. Przyłbicę ściągnąć. Niech gawiedź się dowie kto zacz @uskotko. Choć, z drugiej strony, jak się wie to zdziwienie dość szybko mija.
I naprawdę nie martw się o moje błędy. Porównaj ze swoimi i juz będziesz miała o mnie lepsze zdanie.
Wybacz, że nie ciągnę dialogu, ale ...( i tu cytat z Lindy- mam nadzieję, że domyslasz się który)
(30.12.2007, 22:01)
uskotko
niepokoi mnie, że w tym serwisie ukazuje się tekstów bardzo słabych od strony stylu. Trzeba pamiętać, że chodzi o publiczne wypowiedzi na piśmie i według mnie niedopuszczalne jest publikowanie tekstów z błędami gramatycznymi, stylistycznymi i interpunkcyjnymi.

D rogi Autorze - sugeruję poważnie najęcie pomocnika, który zadba o styl Twojej wypowiedzi, bo wielką przykrość (i nawet niesmak) sprawia czytanie merytorycznie dobrego telkstu w tak opłakanej formie.
(30.12.2007, 20:59)
Barnaba
Nie chcę być Twoim klakierem. Napiszę krótko: BRAWO MARKU!!!
(30.12.2007, 20:54)
maja88
Wtedy Małysz pokazał swoją klasę, niewielu potrafiłoby się tak zachować.
Bardzo jestem ciekawa, co przyniesie nowy rok, czy nastąpi zmiana dominatora? Jeżeli tak, to tylko na Adama Małysza!
Życzę wszystkim tej zmiany dominatora(na Adama:)), a także dalszych fantastycznych wrażeń i przeżyć związanych ze skokami narciarskimi w 2008 roku!:)
(30.12.2007, 20:24)
on
Nie zgadzam się, że wygrał Małysz konkurs w Oslo! Nie zakwalifikowałm się do 30-stki, ale ratował się przed upadkiem. to sie z tym zgadzam. :) ) Miejmy nadzieje, ze będzie w najlepszej 10-stce Małysz caly czas ... od 1 styycznia!
(30.12.2007, 20:12)
Skoczek12
Spoko tekst podoba mi sie :D

@tommm
niom
(30.12.2007, 20:01)
tommm
Ostatnie zdania tekstu mi się szczególnie podobają.
Małysz byl wielkim wygranym tamtego konkursu, każdy inny skoczek już zaliczyłby glebę, przy tym, co zrobił wiatr :]
(30.12.2007, 19:58)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
No to podsumujmy ten rok w końcu!
No to podsumujmy ten rok w końcu!

No to podsumujmy ten rok w końcu!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich