Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W Japonii rewolucja! Średnia wieku skoczków spadła poniżej 30 lat. Niesamowite! A tak poważnie pisząc, chyba można już stwierdzić autorytatywnie, nie narażając się na śmieszność po (na przykład) roku, że Funaki i Higashi nie będą już Japonii reprezentować. Szanując ich wkład, szczególnie drugiego z tych zawodników, w rozwój dyscypliny należy wyrazić z tego powodu dużą radość. Wydaje się, że oczekiwanie na to by, bijący chyba rekord w skakaniu do emerytury, Okabe pożegnał się w tym roku z Pucharem Świata i zwolnił miejsce dla znacznie młodszych i chyba jednak lepszych jest zbyt daleko idące, ale zawsze... lepsze dwie jaskółki niż żadnej.

JAPONIA - może coś się ruszy

Żeby było jasne. Nie jestem za tym, by przekroczenie jakiejś granicy wiekowej eliminowało kogokolwiek z występów na ważnych zawodach międzynarodowych. Jestem za tym, by, tak w Japonii jak i Polsce (na przykład) o występach decydowała forma. Ale tej, od ponad roku, u Takanobu Okabe zauważyć nie sposób. Imponował w sezonie 2005/2006, kiedy jako 35-latek wywalczał nawet miejsca na podium, o tych w 15-tce nie mówiąc. Rok później było jednak zdecydowanie widać, że uszło z niego powietrze i że nie jest w stanie nawiązać walki nie tylko z najlepszymi, ale również z, nazwijmy to, średniakami. A tu, niestety, chodzą słuchy, że on w najlepsze dalej zamierza blokować innym miejsce w reprezentacji. I ma poparcie rodzimej federacji. Dziwne trochę. Ale tylko trochę, gdy przypomnimy, że u nas niektórzy (mimo, że ponad 10 lat młodsi od Okabe) od kilku lat robią dokładnie to samo. W temacie (jak mówi idol wszystkich [autocenzura...]) blokady, oczywiście. A poparcie federacji mają może i większe. I to, przyznam, znacznie bardziej mnie irytuje niż trzymanie się brzytwy przez zasłużonego dla skoków Japończyka. Ale to na zupełnym marginesie wynurzeń.

Młodzi Japończycy przeszli w końcu do bardziej zdecydowanej niż w latach poprzednich ofensywy. Było im tym łatwiej, że zarówno wspomniany Okabe jak i jeszcze większa gwiazda japońskich skoków, nieco tylko młodszy Noriaki Kasai, mieli bardzo lichy sezon. 35-letni Kasai, mimo zdobycia trzeciego miejsca w Ga-Pa (było to jego 42-gie pudło w karierze) miał najsłabszy sezon od wielu lat. Tylko raz był jeszcze w 10-tce (9-ty w Oslo) i 3 razy w 15-tce. Za cały sezon zebrał 182 punkty, skończywszy rywalizację na 26-tym miejscu. Jego dwa lata starszy kolega uzbierał w zeszłym sezonie 42 punkty, co pozwoliło mu zająć 52-gą pozycję. Raz tylko, w Lahti, znalazł się Okabe w pierwszej 15-tce. Był wtedy 14-ty.

Jeszcze gorzej od nich zaprezentował się w ubiegłym sezonie młody, choć już doświadczony Daiki Ito. Zdobyte przez tego utalentowanego, mającego już na swoim koncie w poprzednich latach miejsca na podium, zawodnika zaledwie 26 punktów obrazuje, w jakim znalazł się kryzysie.

Ale inni znani skoczkowie byli jeszcze słabsi. Łapiący się w poprzednich dwóch sezonach do czwórki w drużynie Ichinoe nie zdobył w tegorocznej edycji Pucharu nawet punktu. O wspomnianych na początku Funakim i Higashim nie było w sezonie słychać w ogóle. Jednym słowem Japonia w totalnym odwrocie...

Niezupełnie. W konkursie drużynowym w Sapporo reprezentanci kraju Kwitnącej Wiśni zdobyli medal. Każdy, kto oglądał konkurs nie może powiedziec, że to trzecie miejsce było przypadkowe. Japończycy oddali przynajmniej siedem przyzwoitych skoków, co dla innych drużyn (oprócz Austriaków i Norwegów) było w tym dniu po prostu niemożliwe. Czwartych Finów pokonali o ponad 36 punktów! Skakali w składzie: Kasai, Ito, Okabe i Shohhei Tochimoto. Medal jest oczywiście zasługą wszystkich, ale duże brawa należą się młodemu Toschimoto, który w pierwszej serii skoczył nawet dalej niż Ito, a w drugiej nie zepsuł skoku na tyle, by jego starsi koledzy nie mogli tych strat odrobić.

Młody Japończyk pokazał się również z bardzo dobrej strony w LGP. U siebie, w Hakubie, był nawet, razem z Kuettelem, najlepszy. Podzielili miedzy siebie zwycięstwa i drugie miejsca w konkursach. Wydaje się, że on i Taku Takeuchi (czterokrotnie zajmował poprzedniej zimy miejsca w trzeciej 10-tce konkursów łącznie zdobywając w nich 16 pkt.) mają duże szanse, by w końcu zastąpić starzejących się ostatnich samurajów. Podobnie jak i Kenshiro Ito, zdobywca 5-ciu punktów w poprzedniej edycji Pucharu. Ten ostatni w konkursie indywidualnym na skoczni średniej w Sapporo pokonał Okabe, ale furory nie zrobił zajmując 37 miejsce i nie wchodząc do serii finałowej.

Latem Japończycy, w osobach wspomnianego Toschimoto oraz Kasai'ego zaistnieli w sposób widoczny (Kasai był w Hakubie dwukrotnie trzeci). Ale nie tylko tych dwóch zawodników było w lecie widać. Z przyzwoitej strony pokazał się Daiki Ito, w tle przewijał się Takeuchi (w Japonii nie tylko w tle), w Turnieju 4-ch Narodów dwa razy do 30-tki awansował też Yumoto.

Moim zdaniem zimą największe szanse z Japonczyków mieć będą jednak młodzi. Stawiam na Ito i Tochimoto. A Kasai i Okabe? Jako 3 i 4 do brydża w drużynie. Choć tego pierwszego bym tak całkiem nie przekreślał w konkursach indywidualnych. Czasem może mu się coś "wymsknąć". A Okabe musi się poważnie liczyć z tym, że i do drużyny niekoniecznie się załapie. Z powodu, na przykład, Takeuchi...
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2007 - wszystkie artykuły
Komentarze
Kibic Japonii
Dlaczego autor tego tekstu uważa, że Kasai będzie 3 zawodnikiem Japońskim??? On w tej chwili najlepiej skacze! OGÓLNIE CAŁA DRUŻYNA DOBRZE SKACZE! Więc odczepcie się od Japonii!
(09.11.2007, 13:20)
Polonus
Tak to jest, jak się spieszysz. Na wszelki wypadek:
vhyba=chyba
opstatnio=ostatnio
klal =klakę
Więcej błędów w poprzednim komentarzu nie zauważyłem. Co nie znaczy, że ich nie zrobiłem.
(08.11.2007, 18:40)
Polonus
@obserwator
Yamada to miał byc vhyba taki Daiki Ito(ten akurat też opstatnio cieniuje). Szaran robił mu, pamiętam, dużą klalę. A ten skoczył dobrze w 5 konkursach sezonu 2001/02, potem jeszcze 2 razy po dwóch latach (Kuusamo) i finito. Lipa. Wcale nie czarnoleska.
(08.11.2007, 15:55)
obserwator
@Polonus
Napisalem ze skakal przyzwoicie.A na tle tamtejj japonskiej juniorskiej szarowy to wypadal przyzwoicie.Podobnie jak 2-3 lata pozniej kolejny skoczek jednego sezonu o ktorym wspomnial Canton, Hiroki Yamada.
(08.11.2007, 13:18)
Polonus
@fan skoków
Jakby skoczył 115 to też zdobyliby brąz. No, niech będzie 117.
(07.11.2007, 07:38)
fan skoków
@tomek
Ja też ale nie żeby loteria decydowała na zawodach rangi mistrzowskiej, np.Benkovic.
@Polonus
Mimo wszystko się nie zgadzam, Jpończycy mieli słaby sezon, przed MŚ przegrywali nawet Kazachami w PN. Tochimoto nie zdobył nawet punktu w PŚ. Na samych MŚ, na K120 16.S.Tochimoto,2 w trzeciej "10", 1 poza II serią, na K90: 20.D.Ito- jedyny w II serii. I ni stąd, ni zowąd D.Ito skacze ponad 130 metrów , a cała drużyna zdobywa brąz.
także pozdrawiam
(06.11.2007, 22:04)
tomek
Kasai'owi może znów powieje jak w Ga-Pa :]
Nie, żebym miał coś przeciwko, lubię niespodziewanych zwycięzców :D
(06.11.2007, 19:57)
Polonus
@fan skoków
To zależy co rozumiec pod pojęciem "przypadkowy". Japończycy, jak napisałem pokonali czwartych Finów i kilkadziesiąt punktów. Trudno to nazwać przypadkiem. Bo jak już to zbiorem 10-ciu przypadków. Ale 10 przypadków jeden po drugim to nie przypadek.
Przypadkiem to mozna nazwać olimpijski brąz Hautamaekiego w Salt Lake. Zawdzięczał go pojedynczemu zdarzeniu. A tutaj tak nie było. Było 7 dobrych skoków Japończyków i kilka znacznie gorszych zawodników innych drużyn.
Ale to wszystko teoria. Fakty są, jakie są. Japończycy mają medal. Co w ostatnich latach w sporcie dziwne - nie sprezentowany gospodarzom w żadnym wypadku przez sędziów.
Pozdro
(06.11.2007, 11:07)
fan skoków
Brązowy medal dla Japonii nie przypadkowy? Nie powiedziałbym. Japończycy skakali słabo przez cały sezon i właściwie ten 1 konkurs im się udał, a zwłaszcza 2 skok D.Ito, a do tego dochodzą czarne owce w innych zespołach, które wyjątkowo zawaliły konkurs. No, cóż szczęście trzeba mieć w sporcie.
(06.11.2007, 09:25)
Polonus
40-letni Małysz
Jeśli Małysz w wieku lat 40-tu będzie startował i będzien niepokonany to oznacza jedno. Całe podium MŚ 2017 będzie należało do Polaków. 1.Małysz 2.Murańka 3. Stoch. I nie wiadmo czy zaraz za nimi nie Kot. A jak nie zaraz za nimi to w niedużej odległości. No i przypominam, że Leja i Zniszczoł też juz będą posunięci w latach:)))
Pytanie czy naszemu mustrzowi się będzie chciało. Z każdym rokiem utrzymywanie formy na takim poziomie jest coraz trudniejsze. Niech on lepiej skacze do Vancouver, za to tak jak w poprzednim sezonie. A później niech przejmuja pałeczkę młodzi. Mają po temu warunki.
(06.11.2007, 09:17)
bolek
a co my kibice powiemy jak Małysz będzie miał 40-stkę i nikt z Polaków na czele z Murańką go nie pokona?
(06.11.2007, 00:00)
marmi
Zgadza się, 209pkt z czego 172 w sezonie 1999/2000. Jeśli porównać do naszych to między Bachledą (133) a Stochem (245)...
(05.11.2007, 23:56)
Polonus
@obserwator
Nishishita

Zawodnik ten w całej swojej , krótkiej zresztą, karierze raz byl w Pucharze Świata 7-my, raz 8-my i dwa razy 11-ty. To miejsca w pierwszej 15-tce. Poza tym zajął jeszcze 16-te, 17-te, 2 razy 20-te i 23-cie,trzy razy 25-te, raz 26-te i raz 28-me miejsce. Łacznie w klasyfikacji PŚ uzyskał 209 punktów. Jśli oczywiście dobrze policzyłem.
Czy to dużo? To zależy od punktu widzenia.
(05.11.2007, 23:10)
obserwator
@Canton
Byl jeszcze jeden mlody japonski skoczek ktory niestety tez popadl w przecietnosc.Mowa o Kazukim Nishishicie MS juniorow 1999 z Saalfelden.Skakal wtedy naprawde przyzwoicie,sezon pozniej rowniez.Wyroznial sie wtedy przepieknym stylem lotu porownywalnym do Funakiego a pozniej przepadl.Jesli chodzi o nadchodzacy sezon to rowniez jestem zdania ze weterani jeszcze moga nas nie raz jeszcze zaskoczyc i to pozytywnie.A Tochimoto moze byc odkryciem sezonu zimowego i zapukac do czolowki tak jak pare lat temu Ito.
(05.11.2007, 21:56)
Canton
Już w czasie letniej Grand Prix można było zauważyć to, że młodzi Japończycy dochodzą do starszych kolegów. Konkursy na początku września w Sapporo pokazały, że w japońskich skokach nadchodzi czas na zmianę pokolenia. Tochimoto i Takeuchi spisali się wtedy lepiej niż Kasai i Okabe. Jednak czy zimą będzie podobnie? Nie dałbym głowy na to, że starzy samuraje znikną ze sceny… Choć z pewnością w kraju kwitnącej wiśni z młodzieżą skaczącą na nartach tak dobrze nie było od lat. Właściwie od roku 2000 do roku 2005 nie było w Japonii, takich młodych skoczków, których śmiało by można pokazać w Europie. Jedynym był właściwie Yamada. Ale on spełniał nadzieje tylko w sezonie igrzysk w Salt Lake City. Później, co sezon słabiej. Problemy z młodzieżą w Japonii, jakby się stopniowo kończyły od czasów, kiedy do pierwszej kadry wszedł Daiki Ito. Wyniki na mistrzostwach świata juniorów w 2006 roku – tam, gdzie wygrał Schlirenzauer – już mogły się podobać. Bodaj trzech japońskich juniorów w najlepszej dziesiątce. Trener Japończyków - Kari Yliantilla jak widać nie patrzy na wiek, a patrzy na formę. Wielu trenerów tak mówi, że patrzą na formę, a nie na wiek (nie tylko w skokach oczywiście) jednak Yliantilla jest naprawdę przykładem numer jeden takiego trenera.
Tak więc, można powiedzieć, że jak nie teraz to nigdy. Bo jeśli w tym roku Tochimoto i Takeuchi nie przyćmią Kasai i Okabe, to nie uda się to raczej już nikomu w najbliższej przyszłości...
(05.11.2007, 19:53)
Elite27.12.
Myślę, że nadchodzący sezon będzie w wykonaniu Japończyków znacznie lepszy od poprzedniego. Ba - mam nadzieję, bo to co pokazali ostatnio to istna tragedia, nie liczac pojedynczych sukcesów... Na szczeście to już historia, teraz trzeba patrzec w przyszłośc, która maluje się obiecująco, a przede wszystkim iśc do przodu! Uważam, że młodzi zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni będą jak równy z równym walczyc z innymi zawodnikami i odniosą wiele sukcesów. A seniorzy powinni skakac dla relaksu - bo przecież ileż można! Oczywiście ich nie przekreślam, powiem nawet, że fajnie byłoby zobaczyś Pana Okabe lub Kasai'ego na podium... Tak czy siak bardzo szczerze życzę powodzenia zawodnikom z Kraju Wschodzącego Słońca;))
(05.11.2007, 19:34)
zgred
merytorycznie wypowiem się jutro.
Jak nie zapomnę.
(05.11.2007, 18:55)
zgred
dotyczy poprzednich artykułów tego autora.

Słów kilka na temat językowych wycieczek części czytających.

Nie jestem jakimś specjalnym fanem autora. Często wręcz przeciwnie. Niemniej ma ciekawy punkt widzenia i przedstawiania swoich przemyśleń.
Jako absolwent uczelni wybitnie technicznej, w dodatku z niemal zerowym poziomem nauczania filologii polskiej, mogę sobie chyba pozwolić na takie fanaberie?
Nie bardzo rozróżniam u i ó, nie mówiąc już o problemie złego stylu, polegającego na pisaniu zdaniami prostymi. A już stawianie przecinka w odpowiednim miejscu śni mi się nocami.

Stąd pewnie nie widzę tych rażących błędów autora, które wypisywali tu fani poprawnej polszczyzny. Ale cóż, będę się uczył na stylu i poprawności piszących te krytyczne uwagi. Wkrótce pewnie będę mistrzem pisowni polskiej.

p.s.1 - polonus, tylko niech ci do głowy nie przyjdzie, że w jakikolwiek sposób cię bronię
p.s.2 - piszę pod tym artykułem, bo pewnie komentarzypod niższymi nikt nie czyta
p.s.3 - tak, pierwsze zdanie małą literą, ale mam taki zwyczaj w komentarzach
(05.11.2007, 18:53)
Luk
@benek

Co to ma znaczyć, spam? ;/
(05.11.2007, 14:05)
benek
heh
(05.11.2007, 08:08)
marmi
No tak, wielkich gwiazd na miarę Kasai i Funakiego na horyzoncie u Japończyków niestety nie widać. Najwięcej moim zdaniem, choć może nie w tym sezonie, może zawojować Kenshiro Ito. Ciekawostka: jeśli się nie mylę to Kasai i Okabe to jedyni obecni skoczkowie, którzy skakali jeszcze z samym Nykaenenem!
(05.11.2007, 00:48)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Przed sezonem 2007/08 - co nas może spotkać w zimie cz.7
Przed sezonem 2007/08 - co nas może spotkać w zimie cz.7

Przed sezonem 2007/08 - co nas może spotkać w zimie cz.7

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich