Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Podczas drugiego konkursu cyklu Finlandia Veikkaus Tour, który miał miejsce w pięknym Kuopio, porozmawialiśmy z Janne Väätäinenem, drugim trenerem reprezetacji skoczków Kraju Tysiąca Jezior. Podpytaliśmy go o aktualną formę jego podopiecznych, plany fińskiej ekipy, a także o zapatrywania na trenowanie młodych sportowców. Zapraszamy do lektury!



Skokinarciarskie.pl: Pełnisz obecną funkcję już drugi rok. Co sądzisz o tej pracy i o swoim wkładzie w proces treningowy kadry?

Janne Väätäinen: Bardzo lubię tę pracę. Moim zadaniem jest tworzenie planów z głównym trenerem. Odpowiedzialność spoczywa na trenerze głównym, jednak jedziemy na tym samym wózku i wykonujemy pracę wspólnie. Podczas wyjazdów na konkursy pomagam trenerowi głównemu najwięcej, jak mogę. Poza zawodami mam swoją pracę także tutaj, na miejscu, jestem trenerem osobistym kilku reprezentantów (bracia Hautamäki, Janne Happonen - przyp. red.). To właśnie pochłania najwięcej energii i czasu, tym zajmuję się codziennie. Praca z reprezentacją to bardziej sprawy organizacyjne, kwestie rozwoju i ulepszania strategii.

Skokinarciarskie.pl: Jak układa Ci się współpraca z Tommim Nikunenem?

J.V.: Bardzo dobrze. Znamy się z Tommim, odkąd mieliśmy 12-13 lat. Zawsze byliśmy dobrymi kumplami, przyjaciółmi. To ułatwia pracę. Z reprezentacją byłem już wtedy, kiedy drugim trenerem był Kari Paetaeri, więc w sumie pracujemy wspólnie już trzy lata. Umowę o pracę mam do następnej wiosny.

Skokinarciarskie.pl: Powiedziałeś, że jesteś także szkoleniowcem klubowym, trenerem osobistym skoczków...

J.V.: Byłem swego czasu głównym trenerem klubu Puijon Hiihtoseura, wtedy trenowałem też fińską kadrę B, teraz jednak nie starczyłoby mi czasu. W klubie wykonujemy najbardziej podstawową pracę, zimą zaś dużo podróżujemy, co jest ciężkie, dni są długie. Zimą też rzecz jasna dużo pracujemy z zawodnikami, jednak latem praca jest znacznie bardziej intensywna i indywidualna. Latem jest więcej czasu, by skoncentrować się na treningu. Zimą zbieramy owoce letniego treningu - o ile jest co zbierać.

Skokinarciarskie.pl: Czy z każdym zawodnikiem ustala się osobny program treningowy? Czy trener przychodzi i po prostu mówi: "Robisz tak, tak i tak"?

J.V.: Czasami tak też. W Finlandii zasadą jest, że każdy sportowiec ma własnego trenera. Latem większa część treningu odbywa się w domu. Mamy zgrupowania, z ekipą obozowaliśmy już w Kuopio, Zakopanem i Ruce. Za dwa tygodnie jedziemy na zawody Letniej Grand Prix, więc reprezentacja znów się zbiera razem - generalnie jednak treningi kadry A mają miejsce w kraju, ponieważ chodzi o zasoby ludzkie. Praca treningowa w Finlandii opiera się na pracy wolontariackiej, co samo w sobie jest wspaniałą rzeczą. Taki system mieliśmy zawsze i ciężko mi sobie wyobrazić, by w Finlandii mógł sprawdzić się system całkowicie skupiony wokół reprezentacji i trenera głównego.

Skokinarciarskie.pl: Czy w Finlandii zdarzają się młodzi, utalentowani skoczkowie, którzy przerywają karierę sportową z powodu braku motywacji bądź problemów z samodyscypliną? Nawiązałabym do przypadku Mateusza Rutkowskiego, mistrza świata juniorów, który zupełnie się zagubił...

J.V.: W jakiejś mierze na pewno także w Finlandii dochodzi do podobnych wypadków, choć może nie tak konkretnych. Sportowcy są ludźmi. Kiedy młody człowiek wchodzi w konkretny wiek, odkrywa wiele innych rzeczy, które go interesują: zabawa, dziewczyny itp. Moim zdaniem jest to zupełnie naturalne. Jakąś częścią talentu jest zdolność przejścia przez ten krytyczny okres i utrzymanie motywacji. Wówczas dyscyplina mimo wszystko zachowuje swoje znaczenie, a sportowiec zna swoje możliwości i wszystko odbywa się naturalnie. Przychodzi świadomość, co jest dla mnie najważniejsze i co teraz mam robić. W każdej dyscyplinie w Finlandii jest wielu juniorów, kiedy jednak osiągają konkretny wiek, wielu znika - w piłce nożnej, w hokeju - choć powody mogą być różne.

Skokinarciarskie.pl: Jaki jest ten "krytyczny wiek"?

J.V.: Coś pomiędzy 16 a 20 rokiem życia.

Skokinarciarskie.pl: Czy Wy, trenerzy, staracie się pomagać takim zagubionym zawodnikom czy też zostawiacie ich samym sobie, wychodząc z założenia, że każdy jest odpowiedzialny za siebie?

J.V.: Tak i tak. Odpowiedzialność za siebie jest zawsze najważniejszą sprawą, czymś, co ma się we własnych rękach. Ale, oczywiście, usiłujemy pomagać. To część pracy trenerskiej. Jeśli pojawiają się jakieś problemy, wtedy rzecz jasna rozmawiamy o nich, staramy się rozwiązać, pomóc, by można było iść naprzód. Często jest też tak, że po przejściu tego krytycznego okresu sportowiec zaczyna myśleć w inny sposób, na nowo znajdować motywację. Osobiście uważam, że motywacja u sportowca nigdy nie znika, pojawiają się jednak inne sprawy, które wzbudzają zainteresowanie.

Skokinarciarskie.pl: Co jest najważniejsze, by być dobrym sportowcem: talent, motywacja, pracowitość, wszystko razem...?

J.V.: Według mnie istnieje wiele rodzajów talentów. Talent fizyczny - że komuś pasuje dana dyscyplina, że na przykład umie skakać. Psychiczne właściwości są ważne. Inni z kolei są zmotywowani do treningów, do pracy nad sobą samym. Gdyby talent był prostą sprawą, mielibyśmy wielu świetnych skoczków. Są sportowcy, którzy najlepiej radzą sobie w sytuacjach konkursowych, potrafią ustosunkować się do rywalizacji i dać z siebie najwięcej. Są także tacy, którzy na treningach osiągają rezultaty, które w czasie konkursów wystarczyłyby na miejsca w pierwszej dziesiątce, ale kiedy zakładają numer startowy, wszystko się rozsypuje i wyniki są znacznie słabsze. Sądzę jednak, że można sobie z tym poradzić, tyle tylko, że jest to długi proces.

Skokinarciarskie.pl: Wspomniałeś o zgrupowaniach, jakie mieliście tego lata. Jak wrażenia?

J.V.: Bardzo dobrze. Zaczęliśmy tutaj w Kuopio krótkim obozem - nasze zgrupowania trwają od trzech do pięciu dni, koncentrujemy się podczas nich na samym skakaniu. Budujemy program zgrupowań w ten sposób, by motywacji wystarczyło do samego końca. W Ruce mieliśmy trochę problemów z warunkami, nie udało nam się skakać tyle, ile zamierzaliśmy, jednak w porównaniu do zeszłego roku było bardzo dobrze, rok temu nie udał się nam ani jeden trening. Obóz w Zakopanem był wspaniały. Warunki były idealne, tylko jeden trening musieliśmy odwołać z powodu wiatru. Nigdy wcześniej tam nie trenowaliśmy. Chłopcom też się bardzo podobało. Zgrupowanie było bardzo intensywne, wyjechaliśmy w niedzielę Św. Jana, zaś we czwartek wróciliśmy już do Finlandii. Udało się nam wykonać bardzo obszerny plan. Chłopcy skakali na wysokim poziomie i z tego zgrupowania jesteśmy bardzo zadowoleni.

Skokinarciarskie.pl: Jakie dalsze plany na lato? Wspomniałeś o Letniej GP - kogo zobaczymy w konkursach?

J.V.: O składzie zadecydujemy dopiero we środę we Vuokatti, po ostatnim konkursie Veikkaus Tour. Zamierzamy startować we wszystkich zawodach, choć nie zawsze w tym samym składzie. Janne Ahonen będzie startował przynajmniej w pięciu pierwszych konkursach i być może w Zakopanem. Na pewno na LGP wyślemy sportowców także z kadry B. Pewne jest, że Matti Hautamaeki nie będzie startował w cyklu, a przynajmniej nie w sierpniu. Matti pracuje nad doprowadzeniem kolana do pełnego zdrowia, nie poświęci miesiąca czy półtora miesiąca rehabilitacji na starty w zawodach, przed nim dużo pracy.

Skokinarciarskie.pl: Istnieje jednak możliwość, że polscy kibice zobaczą w Zakopanem zawodników z fińskiej kadry A?

J.V.: Jak najbardziej, choć nie wiemy jeszcze kogo.

Skokinarciarskie.pl: Czy zechciałbyś opowiedzieć trochę o aktualnej formie każdego z reprezentantów? Zacznijmy od Janne Ahonena i Mattiego...

J.V.: Od wielu lat nie widziałem Janne tak zmotywowanego i z takim zapałem podchodzącego do treningów jak obecnie. Ostatnia zima była dla niego bardzo ciężka. Janne chce pokazać, że wciąż umie skakać. Skacze obecnie dobrze i z wielkim zainteresowaniem czekam na konkursy, w których weźmie udział. Będzie startował we Vuokatti. Matti przez ostatnie dwa miesiące koncentrował się na rehabilitacji kolana. Nie może zacząć ciężkiego treningu fizycznego, dopóki kolano nie będzie w odpowiedniej kondycji. Skoki na początku lata wychodziły mu lepiej niż w tej chwili. W ostatnich dniach trenował trochę intensywniej fizycznie, co po długiej przerwie spowodowało nieco problemów z techniką i dlatego ma teraz pewne trudności. Nie jest to dla mnie powód do zmartwień, jestem pewien, że do czasu sezonu zimowego wszystko wróci do normy.

Skokinarciarskie.pl: Czy ta kontuzja Mattiego to stara sprawa? O jakiego rodzaju urazie mówimy? Jak można mu pomóc?

J.V.: Uraz rozwijał się powoli, przez kilka lat przynajmniej. Problem leży w rzepce, do której przyczepiają się ścięgna mięśni ud. Istotną rzeczą jest równowaga napięcia mięśniowego. Po jednej stronie mięśnie Mattiego pracowały mocniej niż po drugiej, a to jest za duże obciążenie, gdy mówimy o poważnym treningu. To, co możemy mu zalecić, to ruch, fizjoterapia, dużo rozciągania i podstawowe ćwiczenia rehabilitacyjne, aby rozkład sił się zrównoważył.

Skokinarciarskie.pl: Co z Harrim Ollim oraz Arttu Lappim, który także cierpiał z powodu kontuzji?

J.V.: Na przełomie maja i czerwca Arttu miał zabieg oczyszczający kostki, po którym wrócił do pełni zdrowia. Ostatnimi czasy skakał znacznie lepiej, niż się spodziewaliśmy. Arttu ma przed sobą jeszcze porządny trening fizyczny, podczas jesieni. Możliwe, że będzie miał ze skakaniem trochę problemów, ale w perspektywie zimy sytuacja wygląda dobrze. Jeśli chodzi o Harriego, to tego lata skacze naprawdę wspaniale, o wiele lepiej niż rok temu. Ma za sobą dobre przygotowanie fizyczne. Jestem ciekawy, jak będzie sobie radził w dalszej części sezonu letniego.

Skokinarciarskie.pl: Veli-Matti Lindstroem powrócił do reprezentacji, zaś Tami Kiuru to kolejny pechowiec...

J.V.: Vellu wyraźnie poprawił formę i na nowo znalazł swój cel. Podczas obozu w Zakopanem skakał naprawdę wyśmienicie, potem miał trochę lepszych i gorszych skoków. Podczas konkursu w Lahti było widać tę zmienność - po pierwszej serii był wiceliderem, w drugiej jednak spadł na czwarte miejsce. Wspaniałą rzeczą jest, że Vellu potrafi mocno pracować na swój sukces. To bardzo inteligentny chłopak i cieszę się, że mamy go w kadrze. Tami upadł w Planicy, doznał kontuzji kolana, trzeba było dokonać zabiegu korekcyjnego więzadeł. Na dziś dzień przypuszczamy, że być może w październiku wróci na skocznię. Dopiero wtedy będziemy mogli prognozować na zimę. Tak czy owak, lato Tamiego to tylko i wyłącznie rehabilitacja kolana, co żadną miarą nie jest łatwe.

Skokinarciarskie.pl: Co się dzieje z Janne Happonenem?

J.V.: Janne miał bardzo ciężką zimę. W ciągu ostatniego roku Janne bardzo się rozwinął fizycznie, znacznie wzrosła jego siła odbicia. To po części miało wpływ na technikę podczas sezonu zimowego, kiedy wszystko kompletnie się pomieszało. Janne sam powiedział, że oczekiwania były zbyt wysokie. Kiedy zaczął się sezon, chciał wygrać wszystkie konkursy. Wszystko poszło nie tak, ale możliwe, że czegoś się także nauczył. Teraz, latem, wszystko idzie w dobrym kierunku - podobnie jak przed rokiem, kiedy Janne wygrał dwa konkursy Letniej GP. We wszystkich treningach skakał dobrze, forma jest wysoka. Tylko w Lahti mu nie wyszło.

Skokinarciarskie.pl: Co się dokładnie stało w Lahti, kiedy Janne został zdyskwalifikowany za skok przy czerwonym świetle?

J.V.: Podczas pierwszej serii wiał zły wiatr, więc trzymałem Janne na belce. Potem zapaliło się czerwone światło, opuściłem rękę, a Janne uznał to za znak do startu. Ale drugi skok miał bardzo dobry.

Skokinarciarskie.pl: Chciałabym zapytać o inteligentne buty. Używacie ich? Macie z tego jakąś korzyść, pomoc?

J.V.: Kilku zawodników w nich skacze. Nie wiem, ile mogę zdradzić na ten temat. Projekt zaczął się dwa lata temu, a planowany jest na cztery lata. W tej chwili dokonujemy pomiarów. Za rok-dwa projekt dobiegnie końca, wtedy będziemy wiedzieć znacznie więcej.

Skokinarciarskie.pl: Czy mógłbyś powiedzieć coś o sobie? Na stronie Fińskiego Związku Narciarskiego napisane jest, że poza etatami trenera reprezentacji oraz klubowego PHS pracujesz także jako instruktor w liceum sportowym w Kuopio oraz tutejszej szkole zawodowej...

J.V.: Te informacje nie są już aktualne. Rzeczywiście, pracowałem w szkołach, ale zmieniło się to trzy lata temu. W 2004 przeniosłem się do pracy z kadrą A i od tamtego czasu nie mam innych etatów. Nie byłoby to nawet fizycznie możliwe, pracy wystarcza, a jednocześnie jest ciekawa.

Skokinarciarskie.pl: Co w życiu prywatnym? Rodzina? Hobby?

J.V.: Nie mam rodziny. Mam w Kuopio dom, mieszkam z dziewczyną. W wolnym czasie gram w golfa, za co winić można tylko Tommiego. To świeże hobby, gram dopiero dwa lata. Golf mi pasuje, choć jednocześnie pochłania dużo czasu. Nie mam możliwości grać często, ale jutro na przykład wyjeżdżamy z Tommim i Penttim Kokkonenem z Kuopio o szóstej rano i jedziemy do Tahkovuori, gdzie o siódmej zaczynamy grać. Latem, gdy jest jasno i ładna pogoda, staram się grywać wcześnie rano, na przykład o szóstej, albo później wieczorem. W ciągu dnia można wtedy normalnie popracować. Innych zainteresowań nie mam.

Skokinarciarskie.pl: Ostatnie pytanie: kto wygra Veikkaus Tour?

J.V.: Stawiam na Kallego Keituri.

Skokinarciarskie.pl: Dziękujemy za rozmowę.


Tekst - Katarzyna Clio Gucewicz, zdjęcia Elżbieta "Elken" Jalowska.







Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« lipiec 2007 - wszystkie artykuły
Komentarze
kociaczek555
super,super:). Tez chcę byc trenerem skoczków... ;D. tylko szkoda,że to nie jest możliwe ;)
(01.08.2007, 22:47)
gad
czyli najmłodsi w PŚ są w wieku "KRYTYCZNYM?!?"
(01.08.2007, 15:29)
Clio
@do wiadomości.
Oglądałam skoki, kiedy Vaatainen jeszcze był czynnym skoczkiem i pamiętam go doskonale. To tak a propos ignorancji.
Pozdrawiam.
(31.07.2007, 16:01)
to w dobrej wierze
cholewa, nick mi sie nie zmiescil :)
(31.07.2007, 15:18)
na ignorancje juz mnie nie bierze, a jedna szczypta to w dob
ja jestem wyluzowany, tylko bardziej mnie ciekawi, patrzac na te zdjecia, jak ten Janne Vaeaetaeinen mogl kiedys w Kuopio skonczyc drugi za Savolainenem w PS, a poza tym to byl kiedys calkiem spory talent, skakal w Czterech Skoczniach, w MS, a dzis jakby taki balwanek, co to za kolnierz nie wylewa mi sie jawi, zmarnial cos herbatnik, a przeciez to jego skakanie to nie bylo wieki temu, jedno pytanie mogloby o tym byc, ale czepiac sie nie bede ;) moze nawet przeczytam ten wywiad :)))
(31.07.2007, 15:15)
Minerwa
@ignorancji szczypty dwie, na ignorancje dzis wzielo mnie

no człowieku, wyluzuj się... wielu trenerów skoków narciarskich uprawiało kiedyś tą dyscyplinę, ale ważniejsze i ciekawsze jest to, co robią teraz. Przecież nikt rozsądny nie pyta Kojonkowskiego ani Nikunena o ich osiągnięcia w Pucharze Świata, tylko o formę i wyniki ich aktualnych podopiecznych. Wywiad uważam za bardzo ciekawy i gratuluję Autorce! Przecież naprawdę szkoda takiego talentu, jakim jest/był M.Rutkowski i dlatego warto wiedzieć, jak podchodzą do problemów z motywacją i samodyscypliną w innych krajach. A przy okazji fani Finów mogli się dowiedzieć z pierwszej ręki coś o swoich ulubieńcach!
(31.07.2007, 14:21)
ignorancji szczypty dwie, na ignorancje dzis wzielo mnie
Janne Vaeaetaeinen to byly skoczek, startowal wiele razy w PS, szkoda, ze o to nie zostal zagadniety... no ale przeciez nie psiocze, rozumiem, ze autorka mogla o tym nie wiedziec, dlatego pozwolicie, ze po zlustrowaniu szybkim okiem pytan daruje sobie ten wywiad i przejde do ciekawszych zajec, tak trzymac, pa ;)
(31.07.2007, 11:20)
myszka55.sabcia
e tam fajne:P:P tam wiekszosc jest niemozliwa do wymowienia :D hehe
co do inteligentnych butow to ciekawe co im z tego wyjdzie :)
(31.07.2007, 11:12)
;p
fajne nazwisko
(31.07.2007, 10:41)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
J. Väätäinen:
J. Väätäinen: "Motywacja sportowa nigdy nie znika"

J. Väätäinen: "Motywacja sportowa nigdy nie znika"

Kalendarium
Gerald Wambacher
Dziś urodziny obchodzą:
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich