Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W Finlandii przygotowania do sezonu 06-07 trwają pełną parą. Wyjątkowo dobre warunki atmosferyczne umożliwiły skakanie na śniegu już pod koniec października i szacuje się, że w połowie przyszłego tygodnia w użytku będą już wszystkie ośrodki poziomu krajowego, a więc także Lahti i Kuopio. "Naśnieżyliśmy już stadion oraz zeskok dużej skoczni. Cały czas produkujemy śnieg na rozbieg" opowiada Jari Puikkonen z Klubu Narciarskiego w Lahti. "Jeśli pogoda pozwoli, pierwsze skoki na dużym obiekcie będzie można oddawać już we środę. Prognozy zapowiadają jednak ocieplenie, a nawet opady deszczu, co niestety może opóźnić sprawę." Także w Kuopio na skoczni Puijo trwa od kilku dni intensywne naśnieżanie.

Ostatnie trzy tygodnie przed inauguracją sezonu zapowiadają się dla fińskiej ekipy bardzo pracowicie. W tej chwili kadra trenuje w Kuusamo. W następną sobotę (11.11.) Finowie świętują rozpoczęcie zmagań zimowych tradycyjnym konkursem w Rovaniemi. We środę 15.11. w Kuusamo oraz w piątek 17.11. we Vuokatti odbywają się konkursy krajowych mistrzostw - na dużej i średniej skoczni. "Jeśli w przyszłym tygodniu da się w Lahti skakać, wyjedziemy do Rovaniemi dopiero we czwartek wieczorem. Po konkursie we Vuokatti wracamy do domów i we środę 22.11. jedziemy do Ruki" mówi Janne Ahonen.

Wszyscy fani skoków zadają sobie pytanie, kto podczas najbliższej zimy będzie walczył o największe trofea. Nie ulega wątpliwości, że w grupie najlepszych nie powinno zabraknąć Janne Ahonena. 29-letni Fin z Lahti rozpoczyna swój piętnasty sezon, w którym za cele stawia sobie sukces w Turnieju Czterech Skoczni oraz obronę tytułu podczas MŚ w Sapporo. W ostatnich latach obserwowaliśmy, jak Fin dochodzi do prawdziwie mistrzowskiej formy i zasłużenie zdobywa coraz kolejne trofea, bijąc przy tym coraz kolejne rekordy. Jednocześnie Ahonen cały czas balansował na granicy upadku i kontuzji, a to za sprawą zbyt dużych prędkości osiąganych na progu. W początkach lata ukazał się na naszych łamach artykuł "Mistrz w głowie", w którym Ahonen zwraca uwagę właśnie na ten problem, winiąc przede wszystkim FIS. Przed zbliżającym się sezonem Ahonen oraz jego trener osobisty, Ari Saukko, znów podnoszą ten problem.

"FIS chce, by zawody były wyrównane, ponieważ stają się przez to bardziej interesujące. Osobiście jestem zdania, że także publiczność miałaby przyjemność, gdyby między najlepszymi a resztą była wyraźna różnica" mówi Ahonen. "Jeśli kiedyś 130 m było dobrym skokiem, a 100 słabym, tak teraz dzięki zabawom z prędkościami słaby skok to 120 metrów." Saukko zwraca uwagę, że dostosowywanie konkursów do publiczności, a nie do zawodników, nie jest dobrą sprawą. "Gdyby obniżyć prędkości, o skoku decydowałyby forma skoczka. Oczywiście, warunki na skoczni też mają swój udział, jednak na to nie mamy wpływu, podczas gdy na prędkości owszem" mówi Saukko.

Nie mogąc zmienić realiów, Ahonen i Saukko postanowili się do nich dostosować i znaleźli pewien sposób. Pod koniec lata Ahonen zaczął skakać na treningach z dłuższego rozbiegu i ze znacznie większą prędkością niż do tej pory. "Ustaliliśmy, że Janne będzie oddawał długie i "za długie" skoki. I próbował lądowania" opowiada Saukko."Czasami lądowanie nawet się udawało" dodaje Ahonen. "Już przedtem zdarzało się na treningach oddawać za długie skoki, jednak nigdy nie robiłem tego celowo."

Mimo że Janne Ahonen od zawsze zalicza się do najlepszych stylistów pośród skoczków, w ostatnich latach tracił sporo punktów za wykonywane po dalekich lotach lądowanie - zwłaszcza u norweskich sędziów. Jeśli nowe metody ćwiczeniowe nie przyniosą spodziewanych efektów, Fin z Lahti ma jeszcze jedną tajną broń. Z błyskiem w oku Ahonen opowiada, że w najbliższym sezonie będzie skakać w niebiesko-czerwono-białych kombinezonach firmy Qual. "Może barwy narodowe przekonają do mnie norweskich sędziów?" śmieje się Ahonen. "Z drugiej strony nie znam ich poczucia humoru: równie dobrze mogą potraktować to jako złośliwość." Najlepszego skoczka fińskiego dobry humor nie opuszcza, choć do kolejnego sezonu podchodzi on jak zawsze poważnie. Jak sprawdzą się nowe metody Ahonena? - przekonamy się już za trzy tygodnie.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2006 - wszystkie artykuły
Komentarze
aneta15
czy ktoś wie jak wygląda dom Ahonena i ma zdjęcia jego żony???

wejdź do galerii, wpisz w wyszukiwarce Tiia - tam znajdziesz zdjęcia jego żony.
i jeszcze http://resuomeksi.atspace.com/ kuvagalleria/
(20.11.2006, 15:08)
aneta15
Żeby Ahonenkowi się udało wygrać ten sezon. Żeby tylko nie Janda!!! Ja nie wytrzymam do piątku!!! to aż 4 dni!!!
(20.11.2006, 15:06)
spiderman
19 dni, za 100 minut 18 dni :P
(05.11.2006, 22:23)
Ponura
Jeszcze trzy tygodnie... aż trzy...
(05.11.2006, 17:25)
GKS TYCHY
ZGADZAM SIĘ Z TYM PONIŻEJ
(05.11.2006, 16:09)
fan
wedłóg mnie skoki były ciekawe jak były duże różnice w odległościach.Dla porównania na skocznii 120 metrowej w sezonie 2001-2002 wystarczyło skoczyć ok 110 metrów aby wejść d0 "30"-a teraz punkt k to często za mało-przecież skoczkowie to nie cyborgi.Kto to przeczyta niech skomentuje.
(05.11.2006, 11:13)
moi
@Jaro- do połowy ię z tobą zgadzam, loty powyżej 240 metrów są coprawda możliwe jednakże niebezpieczne..jeszcze.
(04.11.2006, 20:33)
Clio
Szanowny panie ja,
Mówi się tak i tak.
Odsyłam do słownika jezyka polskiego.
(04.11.2006, 20:20)
ja
szanowna pani tlumaczko mowi sie "w środę" a nie "we środę"
(04.11.2006, 19:37)
Jaro
@Luk91
tjaaa... 200 metrów w Planicy... ekstra. W czasach, gdy można tam latać ponad 240 metrów, Ty oferujesz 200? I to mają być ciekawe skoki? Przecież skacze się również dla rekordów (sami zawodnicy to podkreślają), a kibice wprost uwielbiają dalekie loty. Takie coś nie ma prawa przejść...
(04.11.2006, 19:01)
typowicz
dodam jeszcze,ze najlepiej by bylo(przynajmniej wedlug mnie),gdyby skoczkowie skakali jak najdalej(pod warunkiem ze to by bylo bezpieczne)...powodzenia,panie ahonen!
(04.11.2006, 18:34)
typowicz
mimo wszystko mysle,ze takie ,,zanizone'' odleglosci troche beda nudzic niektorych kibicow(moze i mnie tez?),i dlatego niech jest tak jak teraz jest.
(04.11.2006, 18:32)
uskotko
Luk dobrze pisze, choć z tymi odległościami chyba trochę zbyt ostrożnie. Punkt HS jest granicą, do której można oddawać skoki...
(04.11.2006, 18:21)
spiderman
@Luk
W tym momencie się ośmieszasz. Nie da się ukryć, to co napisałeś nie wymaga nawet komentarza. Daruj sobie.
(04.11.2006, 18:17)
Luk91
@spiderman
Kilka lat temu max odległości to były na punkt K - teraz to niestety punkt K jest granicą poniżej której skoczek już nie wchodzi do drugiej serii. Faktycznie te skoki są za dalekie , w tym sezonie powinno to wyglądać tak, niekoniecznie muszą być na punkt, mogą być też minimalnie dalej lub minimalnie krócej:

Np.
W Kuusamo skakać max na 125 metrów
W Trondheim 120m
W Harrahovie 125m
W Engelbergu 125m
W Oberstdorfie 125m
W Ga-Pa 120m
W Innsbrucku 115m
W Bishoshofen 120m
W Zakopanem 125m
W Willingen 125m
W Planicy 200m
W Lahti 120m

itd!
A nie że skoczek leci na 160 metrów w Willingen, a w Kussamo na 155.
(04.11.2006, 17:20)
Ushuaia
@spiderman
Ci co maja skoczyć 120 to skoczą i tak, bez wiatrowego wspomagania, czy kierowania ruchem przez Tepesa ! A nikt przypadkowy nie bedzie zrzucał z podium najlepszych w tym sporcie! Teraz zawody często staja się loterią a nie próbą sił na skoczni.
(04.11.2006, 16:12)
spiderman
Wszystko jest tak jak być powinno, chyba nie chcemy oglądać na skoczni K120 skoków na nie więcej niż 125 metrowych, a w Planicy nie więcej niż 200 m?
(04.11.2006, 16:05)
Ushuaia
Janne poruszył bardzo ważny problem. To wydłużanie najazdów rzeczywiście powoduje, że często wygrywają przypadkowi skoczkowie a nie ci co w danej chwili są najlepsi.
Podobny problem jest u nas na zawodach krajowych. Belki ustawia się najwyżej jak można i potem reszta skacze tak daleko "jak Małysz". Słyszymy i czytamy później w jakiej to wspaniałej formie sa poszczególni skoczkowie. Za tydzień przychodzą jakieś zawody i Adam zwycięża z czołówka światową a ci, co tracili do Adama "3 metry" na Wielkiej Krokwi kończą na 60 miejscu w PK ;) Adam ma jedynie szczęscie z powodu jego mniejszych prędkości. Jesli widzi, że reszta bije rekord skoczni, to po prostu słabiej sie odbija, by na Krokwi nie polecieć 160 metrów.
Mam nadzieję, że i działacze FIS i nasi zmądrzeją i pozwola na zawodach zwyciężać zawsze najlepszym a nie przypadkowym skoczkom. Jeśli belka bedzie taka jak ma być, to nawet wiatr i zmienne warunki nie zaburzą specjalnie tabeli wyników.
(04.11.2006, 14:24)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Finowie przed zimą. Nowe metody Ahonena.
Finowie przed zimą. Nowe metody Ahonena.

Finowie przed zimą. Nowe metody Ahonena.

Kalendarium
Gerald Wambacher
Dziś urodziny obchodzą:
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich