Fanka@ Daria
I na tym to polega: każdy z nas ma na pewno jednego - dwóch skoczków (może nieco wiecej), których lubi najbardziej i najintensywniej im kibicuje. Ale to nie znaczy, że nie doceniamy innych, co już niektórzy usiłowali mi wmówić. Pozdrawiam fankę Orła z Wisły.
(25.09.2006, 16:36)
DariaMam nadzieję , że Jakub odnajdzie to , co po drodze gdzies zatracil , czyli ten dojazd do progu , piękne odbicie az wreszcie fantastyczny lot , na który ja osobiscie uwielbiam patrzec .
Choć jestem nadal wielką fanka naszego orła z wisły nie można nie zauważayć , tych przepieknych lotów Jakuba Jandy.
Życzę mu powodzenia.
(25.09.2006, 16:18)
DaroOj, niedokonca prawdziwy jest ten tekst...Jako obserwator roznic pomiedzy kulturami polska i czeska, musze przyznac, ze podejscie do drugiego miejsca Jakuba Jandy w letnich mistrzostwach jest w RC diametralnie inne. Nie bylo zadnego "stanu oslupienia", bo i nie ma "wyidealizowanego statusu Jandy". Tutaj wazne stwierdzenie: JAKUB JANDA JEST TYLKO NASTEPNYM BARDZO DOBRYM SKOCZKIEM W BOGATEJ HISTORII SKOKOW CZESKICH, a nie ikona i bohaterem narodowym jak Adam Malysz.
(22.09.2006, 22:30)
sabcia@daf
nie wiem jak uskotko ale mnie to wcale nie obchodzi czy jest to ahonen, morgenstern ,amman czy ktokolwiek inny:P
@fanka
ja tez nie lubie systemu KO :) ale nie zapominaj ze oprocz zwyciezcow poszczegolnych par wchodza jeszcze lucky looserzy:P:) wiec czasem jest ciekawie jak spotkaja sie najlepsi:)
(22.09.2006, 20:48)
JaroKtoś mnie wzywał!
Tak, przyłączam się : )
(22.09.2006, 17:32)
TorresŁomatko, padnie słowo na temat Ahonena i już zaczynają się kłótnie. Niedługo zacznę podejrzewać, że to świadome prowokacje.
(22.09.2006, 16:20)
Fanka@ daf
Dziękuję i życzę miłego weekendu.
(22.09.2006, 15:56)
daf@Fanka
Cały Twój niefart polega na tym, że akurat tknęłaś "Boskiego Janne" - Obiekt bałwochwlstwa większości osób odwiedzających tą stronę.
I nie przypadkiem jako pierwsza zaprotestowała @uskotko.
Ale żebyś nie czuła się osamotniona - popieram Cię bez względu na to, czy żartowałaś czy nie. Znając poglądy Jaro, też się pewnie przyłączy :).
Chciałoby się zaśpiewać, parafrazując Kazika Staszewskiego: "Pani Fanko, pani się nie boi, daf i Jaro murem za panią stoi..."
(22.09.2006, 15:32)
FankaWłaśnie z tego powodu nie lubię pojedynków KO w TCS, kiedy często zdarza się, że zawodnik w "normalnym" konkursie bez problemu znalazłby się w serii finałowej, nie ma tej mozliwości, a inny - ponieważ miał wyjątkowo słabego przeciwnika - dostaje szansę występu w finale. A jak jeszcze w parze trafi się dwóch zawodników w podobnym stopniu przeze mnie lubianych - okropność.
(22.09.2006, 10:36)
sabciazgadzam sie z tym co napisala uskotko...bez sensu..cieszyc sie z tego ze sie komus nie udalo...
PS@Fanka wcale nie wyczulam w twojej wypowiedzi zartu:P
(22.09.2006, 10:07)
Fanka@ uskotko
A czy zgłaszałam protest, jak Janne poprawił o 0,5 m. wynik Adama z Willingen, odbierając mu nie tylko rekord skoczni, ale i nieoficjalny rekord świata na dużym obiekcie? :-).
Jest taka piosenka (nie pamiętam tytułu, ani wykonawcy, sorry), ale ma kilka bardzo prawdziwych i adekwatnych do tej dyskusji słów: jeżeli ktoś wygywa, oznacza, że inny przegrywa (traci). Niestety.
Oczywiście, ja też pozdrawiam.
(22.09.2006, 10:00)
uskotkoja osobiscie uwazam, ze nie mozna cieszyc sie z tego, ze ktos zrobil cos i tym samym popsul szyki komus innemu - bo to jest zlosliwe i niefajne. Nie mam nic przeciwko cieszeniu sie z sukcesow i osiagniec KOGOKOLWIEK, jesli czlowiek cieszy sie, bo jest fanem - jest to zrozumiale, do pochwaly i w ogole nie ma nad czym dyskutowac. Natomiast jakakolwiek 'zla radosc' - bo komus sie nie udalo i dobrze mu tak - juz odbiera cala przyjemnosc i nie swiadczy najlepiej o czlowieku. To jest moje zdanie i mysle, ze wielu sie ze mna zgodzi. Osiagniecia Adama? Nie, nie roszcze sobie praw do zachowania ich w stanie niezmienionym (lol) - to jest sport, pojawiaja sie coraz lepsi i nawzajem pobijaja swoje rekordy. Tak samo nie zamierzam pomstowac na nikogo, kto byl lepszy od Janne i na przyklad pobil jego rekordy. Dla mnie to jest oczywiste. Pozdrawiam!
(22.09.2006, 09:13)
Fanka@ uskotko, Mirza, sabcia
Naprawdę nie wyczuwacie, że napisałam to w formie żartu? Doceniam wielkość Ahonena, życzę mu jak najlepiej (również po to, żebyśmy mogli jak najczęściej widywać Mico), ale przecież są niektóre osiagnięcia, w których Nasz Adaś powinien pozostać jak najdłużej niedościgniony.
I mam pytanie analogiczne: czy gdybym napisała, w odniesieniu do TCS, że dobrze się stało, iż P. Żonta i M. Hoellwarth "uniemożliwili" wygranie wszystkich konkursów S. Pettersenowi i J. Ahonenowi (a cały Turniej wygrali przecież bez problemu) też byście tak na mnie napadły?
(22.09.2006, 08:27)
sabcia@Fanka
gratuluje podejscia do sprawy:P<lol>
zgadzam sie z poprzednikami..
(21.09.2006, 17:08)
MirzaWedlug mnie to co pisze "Fanka" jest nie tylko zalosne ale tez prostackie i dziecinne....
Dziecko kochane....
(21.09.2006, 17:05)
uskotko@Fanka.
To żałosne, co mówisz. Naprawdę mi Cię żal.
(21.09.2006, 16:28)
MagdaBędzie dobrze. I co z tego, że Koudelka wygral? Jakub był przyzwyczajony do dawnych metod Bajca, teraz jest nowy trener; ponadto to afera ze związkiem... To MUSIAŁO się w jakiś sposób odbić. Poza tym, jednak letnie skakanie jest inne. Najważniejsza jest zima i wielu skoczkow traktuje lato jako przygotowanie do zimy i nie zwraca uwagi na wyniki.
(21.09.2006, 16:12)
TorresPrzegrane w lecie się nie liczą. Tak samo jak zwycięstwa - tzn. nie liczą się w sensie, że nie dają poglądu na formę sezonu zimowego. Lato to lato, zima to zima, a zima jest ważniejsza i wtedy zobaczymy co z Kubą.
(21.09.2006, 15:35)
karciaOni przesadzają. Np gdyby Janne posłuchał się Szaranowicza:P toby dawno zakończył karierę. Janduś i tak jest najlepszym z Czechów. Każdy przecież może przegrywać.
(21.09.2006, 15:23)
Fanka@ Live
Najważniejsze, że wygrał w ubiegłym sezonie i Janne nie powtórzył wyczynu Naszego Orła!!!
(21.09.2006, 14:29)
TorresKuba wróci!!!
(21.09.2006, 14:27)
LiveNo nie wiem czy Jakub janda może wygrać ten puchar świata ale zobaczymy
(21.09.2006, 13:30)
uskotkocoz za dramatyzm przebija z tego tekstu! Zalosc niczym u modernistycznych literatow, lodowaty powiew ciemna noca w srodku zimy. Jak widac, w niektorych krajach ludzie reaguja podobnie przesadnie i maja zupelnie nieadekwatne oczekiwania i podejscie do pewnych spraw. Kilka pojec nasuwa sie od razu na mysl: choragiewki, niedzielni fani, drobnomieszczanstwo.
(21.09.2006, 13:29)
sabciano co ty Giercio jest super<lol>:D
a Koudelka moze byc nastepca Jandy ...ale jeszcze nie w najblizszych sezonach:D
(21.09.2006, 12:45)
WehrmachtJakub jest najlepszym Czechem, a nie jakis tam Koudelka, który ma imię jak nasz minister Giercio...:) Ja liczę na Jakuba jeszcze w sezonie zimowym.
(21.09.2006, 11:24)