Takanobu Okabe sprawił w sezonie 2005/06 bodaj największ± sensację swoim bezprecedensowym powrotem do pierwszej piętnastki P¦ (ostatni raz w niej zmie¶cił się w sezonie… 1996/97). Nic to, że w tym roku Japończyk skończy 36 lat, metryka nie skacze, tylko zawodnik, a ten skakał jak z nut. Muszę przyznać, że ciężko mi zachować obiektywn± bezstronno¶ć w tym przypadku – bowiem znakomite starty japońskiego weterana ogl±dałem z prawdziw± przyjemno¶ci±. Przyjrzyjmy się im bliżej.
12. Takanobu Okabe (Japonia) – 500 punktów (12/+37)
W pierwszym konkursie w Kuusamo nie wyst±pił, za to w drugim zaj±ł 13 pozycję. Tak± sam± jak w pierwszym konkursie w Lillehammer. W drugich norweskich zawodach pierwszy raz od 27 lutego 2000, kiedy to był czwarty w Iron Monuntain, zmie¶cił się Okabe w "10" (na samym jej końcu). Po osiemnastym i dziesi±tym miejscu w Harrachovie Takanobu w P¦ był dwunasty – opu¶cił jednak zawody w Engelbergu i przed Turniejem spadł na pozycję szesnast±.
W Turnieju 4 Skoczni Takanobu zachwycał. Był to jego najlepszy występ od sezonu 1996/97 (wtedy był 4. w klasyfikacji ł±cznej). W Oberstdorfie pokonał samego Schmitta (który do drugiej serii wbił się jako LL) po skoku na 128 metrów zajmował 4 miejsce! Utrzymał je w serii drugiej skokiem 2,5 metra dalszym – tylko 1.8 punktu zabrakło do podium. W Garmisch-Partenkirchen wypadł najgorzej ze wszystkim konkursów Turnieju – ale i tak był dziesi±ty (jego rywalem w serii KO był przeciętny Hajek, który akurat wtedy skoczył całkiem nieĽle niemniej wypadł z rywalizacji). W Innsbrucku Takanobu po słabym skoku w kwalifikacjach pokonał Herra w konkursie głównym – niemniej skok na 123,5 metra dawał mu tylko 13 miejsce. W drugiej serii odnotował jeden z lepszych skoków i awansował na miejsce ósme. W Bischofshofen Okabe akurat miał pierwszy skok lepszy – niemniej skończył zawody na miejscu szóstym, tak jak i cały Turniej 4 Skoczni. W P¦ awansował Okabe na pozycję jedenast±.
M¦ w Lotach Japończycy odpu¶cili, by dobrze pokazać się w – niestety – do¶ć kadłubowych zawodach w Sapporo. Okabe należał w nich do faworytów i nie zawiódł zebranej tam publiczno¶ci. Pierwszego dnia po pierwszej serii, w której osi±gn±ł Okabe 133 metry był drugi. W drugiej serii po znacznym pogorszeniu się warunków skoczył 121,5 metra – ale spadł raptem o jedn± pozycję. Wrócił na podium P¦ po 7 latach 10 miesi±cach i 20 dniach! Dzień póĽniej pierwszy skok kompletnie mu nie wyszedł – 117,5 metra, w drugiej skoczył 20 metrów dalej i przegrał tylko – fakt że bardzo wyraĽnie z innym weteranem skoczni – Ljoekelsoeyem i swym o 15 lat młodszym rodakiem Ito. 35 lat 2 miesi±ce i 27 dni – w takim wieku Okabe stan±ł na podium. Nie mam dokładnych statystyk zawodników, którzy stawali na podium P¦, ale istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że Okabe jest najstarszym w historii (zachęcam czytelników do poszukiwań, ja żadnego starszego skoczka nie znalazłem). W Pucharze awansował okresowo nawet na siódme miejsce.
Długo jednak tego siódmego miejsca nie utrzymał. W Zakopanem go nie było, a potem w Willingen, był na dobrej, ale jednak już nie tak imponuj±cej pozycji dwunastej. W P¦ spadł na miejsce jedenaste. Japońska drużyna w niemieckim konkursie zajęła miejsce pi±te.
Igrzyska Olimpijskie stanowiły godne pożegnanie Okabe z t± imprez± (bowiem nie wierzę, by skakał jeszcze 4 lata). Uczestnik i medalista (drużynowy) z Lillehammer i Nagano na K95 co prawda wypadł poniżej oczekiwań (23 miejsce), za to na K120 zaj±ł wysokie, ósme miejsce. Drużyna była niespodziewanie dopiero szósta – ale o to postarali się już nasi skoczkowie.
W Lahti drużyna była tuż za podium, za¶ w konkursach indywidualnych… We wszystkim sze¶ciu poolimpijskich zawodach Takanobu był w drugiej "10". W Lahti był dwunasty, w Kuopio szesnasty – po tym konkursie wyprzedził go Małysz i Widhoelzl – za¶ jeszcze wyprzedzał naszego bohatera Bystoel, więc spadł na 13 miejsce w P¦. W Lillehammer Takanobu klasyfikowany był na czternastym miejscu, w Oslo na dziewiętnastym. W lotach w Planicy wydawało się, iż filigranowy Japończyk nie odegra większej roli. Niemniej w pierwszy dzień skoki 202 i 207 metrów dały mu siedemnaste miejsce, za¶ w finale sezonu wyniki 206,5 i 215,5 pozwoliły mu się uplasować tuż za pierwsz± dziesi±tk±. Tak rzutem na ta¶mę wyprzedził Japończyk Larsa Bystoela w klasyfikacji generalnej P¦.
Powrót Okabe do czołówki do wspaniałe wydarzenie. Czy będzie dalej skakał? Wszystko jest możliwe, wyraĽnie przeżywa wszak sw± drug± młodo¶ć. Swoj± drog± czarno widzę drużynę japońsk± po odej¶ciu Okabe czy Kasai – z młodych wła¶ciwie dobrze skacze jedynie Daiki Ito. Za¶ Okabe stanowi zjawisko niesamowite sam w sobie – dzięki takim zawodnikom ten piękny sport jeszcze bardziej zyskuje na uroku.
Bilans Takanobu Okabe na wielkich imprezach (zł-sr-br):
Mistrzostwa ¦wiata: indywidualnie (1-0-0), drużynowo (0-1-1)
Igrzyska Olimpijskie: drużynowo (1-1-0)
Ogółem: indywidualnie (1-0-0), drużynowo (1-2-1)
CDN