Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Pare dni po zakończeniu 54. Turnieju Czterech Skoczni działacze Austriackiego Związku Narciarskiego zaczynają rozliczać z wyników, które zostały osiągnięte przez skoczków. Mimo niezbyt udanych startów Austriaków - szef działu nordyckiego Toni Innauer wciąż pozostaje optymistą co do formy drużyny skoczkow: "Oczywiście nie osiągnęliśmy tego, czego chcieliśmy, ale mimo wszystko naszym skoczkom nie brakuje wiele do najlepszych".

Legenda Austriackich skoków rownież nie chce słyszeć żadnych spekulacji na temat możliwej zmiany trenera kadry A - Alexa Pointnera: "Przecież nie można zwolnić człowieka, który przyczynił się tak bardzo do rozwoju drużyny. Największe sukcesy są jeszcze przed nim".

Optymizm Innauera zaskoczył samych zawodników, po najgorszym starcie od 22 lat! Najlepszy Austriacki skoczek podaczas Turnieju Cztrerech Skoczni - Andreas Kofler twierdzi, że wszyscy
są bardzo zmotywowani do dalszych konkursów. W ten weekend Austriacy podczas Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf będą mieli pierwszą okazję, aby się zrehabilitować.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2006 - wszystkie artykuły
Komentarze
myszka
Rzeczywiście, Hafele czy Nagiller w dużej mierze sami zamknęli sobie drogę do wielkiej kariery. Ale nie próbujmy zwalać cąłej winy za słabą wromę Swidra czy Hoelliego na trenerów! Tak jest najprościej, a w sporcie zwykle jest tak, że pochopnie podejmuje się radykalne kroki - zmienia się cześto szkoleniwców, a to nie zawsze wychodzi na dobre. Zauważmy też, że po prostu nie da się być w pierwszej 10 PŚ non stop (pomijając wyjątki). Poza tym nie dajmy się zwariowac i nie szukjamy wytłumaczenia, że Austriacy triumfowali w Oberstdorfie, bo inne reprezentacje to czy tamto... Ich klasa polegała właśnie na tym, że potrafili znakomicie skakać podczas drużynówki, oddawali skoki godne podziwu.
(12.01.2006, 17:11)
mmm_krakow
@_An_
Coś czuje, że po tym sezonie będę musiała znów zasiąść do kompa i poprawić życiorys Andiego Feldera [z tej stronki] - hehe :D Bo znów zobaczymy go na skoczni - pytanie tylko z jaką chorągiewką w ręce - austriacką czy może niemiecką?

Nagiller, Hafele, Liegl - a czy winą Lepistoe było to, że chłopcy po paru sukcesach poczuli sie gwiazdkami i nie chciało im sie trenować :D

MŚ w Oberstdorfie? Mega-sukces? Dwie rzeczy:
- Austriacy byli JEDYNĄ ekipą, która nie musiała gromadnie tyć :D W nich BMI najmniej uderzyło :) Dlatego mieli przewagę...
- gdy nowy trener bierze ekipe po poprzedniku i zaczyna odnosić sukcesy prawie natychmiast, nie zmieniając składu, to czyja to zasługa? W skokach jest tak, że pewne efekty przychodzą z opóźnieniem :D
Więc w Oberstodrfie było super :D Ale teraz - już zaczyna sie słabizna :D

Po IO odejdzie Hoelli [o ile do Turynu w ogóle pojedzie], prawdopodobnie też i Widhoelz [coś takiego przebąkiwał]... Zostanie 4 - Morgi, Kofler, Koch i Loitzl [który młodzeniaszkiem już nie jest], a za ich plecami - mega dno :D
(11.01.2006, 08:04)
_An_
@myszka
A to, że błysnęli i zniknęli to już tylko i wyłącznie ich wina. Sam Lepistoe i starsi zawodnicy (m.in. Hoelli) mówili, że młodzi jak tylko odnieśli pierwszy sukcses w PŚ uznali, że są królami i że wszystko im wolno. Przez to nie przykładali się do treningów i wydawało im się, że wyniki przyjdzą przez same nazwiska.W wypadku Liegla stryczkiem okazały się również nowe przepisy, do których nie potrafił się przystosować.
Czy MŚ w Oberstdorfie były znowu tak dobre? W konkursach indywidualnych klapa, jedynie w drużynowych spisali się dobrze. A poza tym drużyną byli wtedy najmocniejszą - Finowie tylko Janne i Matti, a reszta słabizna, Norwegowie osłabieni przez BMI, Niemcy w słabiutkiej formie, Słoweńcy, co prawda z błyszczącymi Benkovicem i Damjanem, a reszta kiepsko, Japończycy w największym dołku od wielu lat. Drużyną byli zdecydowanie najmocniejszą. Nadal jednak będę trwać przy przekonaniu, że gdyby nie bezsensowny wyjazd do Japonii zarówno Hoelli jak i Morgi walczyliby o medale indywidualne MŚ, a już na pewno o miejsce w "10", a nie tułaliby się po drugich dziesiątkach.
Ja zdaję sobię sprawę, że pewna nierówność formy zarówno u Morgiego jak i Andiego może być wywołana ich młodym wiekiem. I ja od nich nie oczekuję wiecznych miejsc na podium - niech powolutku dochodzą do dobrych wyników.
Ale pytam wyraźnie: co się stało z Hoellim? To od zawsze był jeden z moich ulubionych Austriaków - serce mnie boli od oglądania w jego wykonaniu skoków na bulę. A Swider? Przed Oberstdorfem prezentował się rewelacyjnie, potem w konkursie nieudany występ, po trochu złe warunki atmosferyczne i... kompletnie się rozsypał. Co z Wolfim, który w LGP prezentował się tak świetnie?
(11.01.2006, 06:52)
myszka
@_An_
Nie twierdzę, że Lepistoe był złym trenerem, na pewno obecność Morgiego i Koflera w PŚ zawdzięczamy właśnie Jemu. Ale mam na myśli takich skoczków jak Nagiller, Hafele, Liegl. Kiedyś błyszczeli, zaskakiwali a dzisiaj któż o nich pamięta... Nie chciałabym wytykać błędów Austriakom, ale zawalali i na IO w Salt Lake City, i na MŚ w Predazzo. Dopiero ostatnie MŚ w Oberstdorfie można uznać za udane dla nich. A szkoleniowcem był już wówczas właśnie Pointner. Do tej pory nigdy nie myślałam o Nim jak o złym trenerze... Bo mimo wszystko Austriacy potrafią zachwycać, tyle, że brakuje im w tym sezonie stabilności. Są bardzo silni jako drużyna, bezapelacyjnie zdobyli w ubiegły sezonie Puchar Narodów. Potrzebują lidera, ale zmiana pokoleń, jaka dokonuje się w ich kadrze musi trochę potrwać. Wciąż wierzę w Morgiego, ale on potrzebuje jeszcze czasu... Sukcesy osiągane za młodu, zbyt szybko mogłyby nie najlepiej wpłynąc na dalszy bieg karier młodych wilków... Dlatego wydaje mi się, że to kwestia cierpliwości :)
(10.01.2006, 22:25)
_An_
@spiderman
Tommy wyraźnie powiedział, że Turyn jest ostatnim celem w jego karierze i zaraz po IO kończy karierę i zajmie się trenowaniem młodzieży w Trondheim. Taka informacja była nawet kiedyś na tej stronie - pogrzeb trochę w archiwum, a na pewno znajdziesz.
Natomiast Roar nie jest już takim młodziakiem (choć i tak prezentuje świetną formę). Ma już 29 lat i nie sądzę aby wytrwał aż do IO w Vancouver. Miałby wtedy 33 lata, a czołowi skoczkowie najczęściej schodzą ze sceny niedługo po trzydziestce.
(10.01.2006, 19:55)
P@tryk
Wiesz co ''coma,, Aczkolwiek to na pralke se przyklej
(10.01.2006, 19:38)
spiderman
@_An_
Chyba ci sufit spadł na głowę! Ty myślisz, że po IO w Turynie karierę zakończą Roar i Tommy? Jest to conajmniej durne stwierdzenie. Ci dwaj skoczkowie mogą zakończyć karierę ale po IO 2010 w Vancouver! ;P
(10.01.2006, 19:31)
_An_
@...
Taaa, no i nagle cała czwórka skoczków, która była podporą kadry austriackiej (Wolfi, Swider, Morgi i Hoelli) zaczęła mieć problemy. I to absolutnie nie z winy trenera.

@myszka
Gdyby Hannu Lepistoe myślał tak samo jak ty to w kadrze nie byłoby ani Andiego Koflera, ani Morgiego. Tak więc nowe talenty SĄ ważne i to bardzo. Popatrz sobie na takich Norwegów. Wszyscy trąbią, jakim to cudownym trenerem jest Kojonkoski, a tymczasem jak Roar i Tommy zakończą karierę (co pewnie stanie się już po IO), to Norwegom będzie ciężko.
Poza tym nie można porównywać Austriaków do Polaków, bo to po prostu nie ta sama klasa drużyny. My mamy tylko Małysza. Oni - całą plejadę zdolnych zawodników. Ale sam talent nie wystarczy do osiągania wyników. Potrzebny jest trener, który zna się na rzeczy. Pointerowi tego brakuje.

@mmm
Ależ oczywiście ;) Im nas więcej tym lepiej. Może to da jakiś efekt?

@Jaro
W poprzednim sezonie było tylko przeciętnie. W tym jest już słabo. I wyniki CAŁEJ kadry są słabiutkie.

Najbardziej mnie w Pointerze wnerwia wieczne odpuszczanie treningów i różne bezsensowne decyzje. Na przykład wysłanie Morgiego i Andiego do Turcji - jaki to ma sens? Przeciąganie pierwszych skoków na śniegu - pierwsze skoki austriacy oddali dopiero w oficjalnych treningach i kwalifikacjach. Jakby nie mógł zebrać kadry kilka dni wcześniej. Albo kompletne zaniechanie treningów przed TCS. To był ponad tydzień czasu. Podczas gdy np. Janne Ahonen ciężko trenował w Lahti, to Austriacy nie oddali ŻADNEGO skoku.
Pointer dał się zaślepić swoim własnym obietnicom. Z taką wiarą ładował kibicom słowa, że austriacy są znakomicie przygotowani, że zapomniał o treningach. Pozwolił zawodnikom odpuszczać sobie skoki na skoczni, bo po prostu uwierzył, że są w tak znakomitej formie, że tego treningu nie potrzebują! No i mamy efekty.
(10.01.2006, 17:36)
Jaro
w zeszłym sezonie Austriacy też skakali przeciętnie, a jednak zdobyli dwa złote medale... ja bym ich nie przekreślał.
Ktoś wspomniał o Haradzie. Też się cieszę, że megaweteran nadal skacze. To już piąte Igrzyska...
PS - dlaczego w biografii Harady nie wspomniano o dwóch złotych medalach??? Trochę to dziwne...
(10.01.2006, 17:12)
mmm_krakow
A prawda jest jedna - część działaczy na stanowisku trenera Austriaków widziała ... Andreasa Feldera :D Który - z uwagi właśnie na Innauera - sie nei zgodził.
Więc Toni postawił wreszcie na swoim! Trenerem został jego "pupilek" Alex P. :)))))))
No cóż, najwyżej jak sie nie zrehabilitują na lotach, to może być wesoło :))))
Felder do IO poprowadzi 2 kadry? Kombinaków i skoczków? :)))))
Ehhh, rozmarzyłam się :))))

I niech Innauerek nei bredzi, że jest "rozwój" - w zeszłym roku wyraźnie był owidac, że trener korzysta z tego, co wypracował poprzednik, stąd też były wyniki. Ale teraz już trzeba bazowac na swoim - i jest coraz cieniej :))))))

@_An-
Dołączam do modlitw, można? ;-)
(10.01.2006, 08:12)
mmm_krakow
@_An_
Innauer nie wywali Pointnera bo najbardziej był "za" jego wyborem :D Juz w 2002 roku chciał, by Alex P. został trenerem :D
Więc jak Pointner umoczy to i Innauer wyleci - i to z huuukiem :)))))
A jedyny plus zamiany Lepistoe na Pointnera jest taki, że jest na kim oko powiesić - nic więcej, hehe
(10.01.2006, 08:06)
fan skoków
@_An_
Co do oceny poszczególnych skoczków zgadzam się z tobą. Co do tego że nikogo nowego nie wprowadził, to rzeczywiście nowego nie, ale popatrz jak w zeszłym sezonie skakali Koffler i Koch a zwłaszcza ten drugi. Z dołka mimo wszystko wyciągnął Loitzla. Więc jednak nie jest takim cieniasem.
@małysz51
Z Nagillerem przesadzasz z resztą a zwłaszcza Kochem masz rację.
@Adam 12
O rany. Dzięki za info. Jestem w szoku. Ale w drużynie nie wystartuje inywidualnie też raczej nie ma szans ale mimo wszystko jestem pod wrażeniem. Lubię go. Tak w ogóle chyba częściej się uśmiechał Goldi, do dziś pamiętam jego drugi skok w Nagano na K90, chyba nikt się tak nie zachowywał przed tak ważnym skokiem. Może jeszcze wróci jak Okabe.
@wesoły romek
Powiem tutaj jak o Małyszu, on już dużo osiągnął i od kilku dobrych sezonów jest w czołówce. Kiedyś musiał nastąpić kres jego formy.
@mati
Masz rację, stawiam na Finów. Może będzie równie dramatycznie jak w Planicy 2004.
Myślę że Austriacy nie odniosą jakiś wielkich sukcesów w tym sezonie, conajwyżej 2 medale drużynowe ale myślę że brązowe. Na MŚ myślę że pojadą: Koffler, Koch, Morgenstern, Loitzl i Widhoelzl, temu ostatniemu daję najmniejsze szanse na start. Kto by się spodziewał rok temu Kocha. Zaskakuje mnie optymizm Innauera. Nie zapomnę tego z poprzednich MŚ że zabrali brąz Niemcom którym kibicowałem. Jak się potem okazało była to walka kto uwieńczy medalem swoją wielką karierę: Goldberger czy Hannawald, niestety ten pierwszy choć obu bardzo lubię. Już po skokach 5 kolejkikiedy to Widhoelzl (niestety) pokonał Uhrmanna wiedziałem że medal Austriacy i niestety się nie pomyliłem.
pozdrowienia
(09.01.2006, 23:51)
mati
Austryjacy złapią formę na mistrzostwa świata w lotach.Oni Norwedzy i Finowie będą na podium.
(09.01.2006, 22:31)
wesoly romek
Martin Hoelwarth z wielkim nosem powinien latac jak ptak a nie lata, cos musi byc nie w porzadku.
(09.01.2006, 22:31)
myszka
Niektórzy chyba nie mają pojęcia co wypisują... Alex Pointner nie jest złym trenerem, a to, że nie wprowadził do kadry żadnego nowego skoczka nie jest koniecznie wadą. Ilu takich młodych wilków zaprezentował Lepistoe i mało co z tego wyniknęło... Poza tym ubiegły sezon był dla Autriaków bardzo udany, co by nie mówić są bardzo silną drużyną, w której panuje znakomita atmosfera. Zdobyli dwa złota na MŚ i mówienie, że są słabi jest niesmakiem... Jak w takim razie określimy Polaków?
(09.01.2006, 20:57)
coma
Pointner złym trenerem moze nie jest. Aczkolwiek ja mu nie wybacze że zmotywowac Liegla nie umiał i ot tak go puscił wolno...
(09.01.2006, 20:29)
Adam 12
Ludziska nie uwierzycie!!!Czytałem na WP że Masahiko Harada będzie występować na igrzyska!!!Super!!!
(09.01.2006, 20:14)
malysz51
Moim zdaniem tylko Koffi skacze równo w kadrze austriackiej, pozostali miewali wpadki, szkoda mi Hoellwartha, ze nagle stracił formę, bo w przyszłym roku go już chyba nie zobaczymy. Natomiast Morgi i Loitzl mogą jeszcze namieszać w czołówce, więc nie wszystko jest stracone. Do tego dochodzi coraz lepiej skaczecy Koch, może j eszcze powróci do czołówki Nagiller i znowu będą mieli wielu zawodników w czołówce, dodajmy, że w sezonie 2002/2003 w dwudzistce było aż 7 austriaków w 2003/2004 3, a 2004/2005 4
(09.01.2006, 19:25)
...
Jesteś największą marudą na tej stronie...=/ Nie każdy jest doskonały, ale Alex przyczynił sie do rozwoju kadry... Nie moze odpowiadać za to, że ktos ma jakieś problemy, bo to nie z jego winy... Ty nic ze skoków nie rozumiesz=/ Może sama sobie potrenuj kogoś to wtedy zobaczymy...
(09.01.2006, 18:22)
_An_
Mam nadzieję, że nie dojedzie do tego, żebym musiała się modlić o słaby wynik Austriaków na IO, żeby tylko pozbyć się Pointera. Naprawdę nie wiem jak takie wyniki można uznać za "dobre". Kadra austriacka się opuszcza. Dobrze i równo skacze właściwie tylko Kofler, ale jak długo wytrzyma? Widhoelzl słabiutki wynik, a występ w Ga-Pa to już niemal kompromitacja. Morgenstern co prawda poprawił się w konkursach austriackich, ale i tak wyniki są nie na miarę jego (ogromnych) możliwości. Koch jest w miarę równym zawodnikiem na drugie dziesiątki, ale nie sądzę żeby było go stać na coś więcej. Hoellwarth - kompletna katastrofa. Loitzlowi wychodzi jeden skok na dwadzieścia i na tym koniec. A poza tą grupą nie ma NIKOGO. Pointer przez dwa lata swojej posady nie wprowadził do kadry ŻADNEGO młodego, utalentowanego skoczka. Wyniki kadry austriackiej (a zwłaszcza w porównaniu do poprzednich lat wypadają tragicznie!
Zacznijmy od zwycięstw. W tym sezonie zero. W poprzednim (w tym samym momencie sezonu) 1 - Hoelli w Bischofshofen, dwa lata temu: zero, trzy lata temu: 4 (raz Widhoelzl, trzy razy Hoelli).
Następnie miejsca na podium. W tym roku 1 (Kofler w Engelbergu), rok temu: 8, dwa lata temu: 4, trzy lata temu: 15 (!)
Uznanie takich wyników za "dobre" jest obrazą dla kadry Austrii.
(09.01.2006, 17:57)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Optymizm Austriaków mimo złych wyników
Optymizm Austriaków mimo złych wyników

Optymizm Austriaków mimo złych wyników

Kalendarium
Andreas Kuettel
Dziś urodziny obchodzą:
Miran Tepes (1961)
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich