Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Polscy skoczkowie narciarscy zapewne myślą już o kolejnych zawodach Pucharu Świata, które w najbliższy weekend odbędą się w szwajcarskim Engelbergu. Wczoraj zakończyły się konkursy tuż za naszą południową granicą, kilka kilometrów od przejścia granicznego Jakuszyce – Harrachov.

Na skoczni Certak najlepszym z naszych reprezentantów tradycyjnie był Adam Małysz, który zajął w Harrachovie 8. i 7. miejsce. Polacy po wczorajszych zawodach podsumowali swoje weekendowe występy w Czechach.

W sobotę Adam Małysz był 8. do czego przyczyniły się niesprzyjające warynki atmosferyczne.

- W sobotę zabrakło mi szczęścia, aby stanąć na podium. Gdybym po "zdjęciu" mnie z belki startowej miał czas odpiąć narty, przełożyć je i zapiąć na nowo, trafiłbym na warunki jakie miał ostatecznie Michael Uhrmann. Sędziowie nie dali mi jednak tak dużo czasu, wezwali mnie na start szybko i skakałem przy gorszym wietrze niż Niemiec – żalił się po konkursie Małysz.

Mimo niezadowolenia z warunków na skoczni Adam Małysz był zadowolony ze swoich skoków.

- Sam skok - a dokładnie analizowałem go z trenerami - był dobry, powiem więcej - lepsze od tych oddanych przez Uhrmanna i Andreasa Kuettela. Na ten brak szczęścia byłem w sobotę mocno wkurzony. Byłem przecież trzeci po pierwszej serii, wiedziałem, że jestem w stanie walczyć o podium, a skończyło się na ósmym miejscu – kontynuował skoczek.

To co wydarzyło się w sobotnim konkursie zdenerwowało naszego mistrza z Wisły, który jak sam przyznał był "mocno wkurzony”, więc po powrocie ze skoczni postanowił odreagować konkursowe napięcie i niezadowolenie.

- To by dla mnie mały nokaut. Gdy wróciłem do hotelu to byłem tak zły, że niemal natychmiast zasnąłem, nawet zdjąłem ubrania w jakim przyszedłem. Przespałem się półtorej godziny, potem zacząłem podpisywać kartki, aby trochę się zrelaksować i poszedłem pobiegać – zrelacjonował Małysz.

Relaksująca drzemka dobrze wpłynęła na skoczka, bo po analizie skoku, zgodził się z trenerami, że na wynik wpływ miały warunki w jakich przyszło mu startować.

- Gdy wróciłem trenerzy raz jeszcze pokazali mi skok na wideo i raz jeszcze doszliśmy do wspólnego wniosku, że w warunkach w jakich skakałem nic więcej nie mogłem zrobić. W niedzielę moje skoki też były dobre, ale nie miałem szans w takich warunkach odlecieć dalej – podsumował skoczek.

Adam Małysz nie załamuje się tym, że do tej pory nie uszczęśliwił siebie i swych kibiców miejscem na podium. Cały czas powtarza, że najważniejsze zawody tego sezonu są wciąż przed nim.

- W drugim skoku, gdy wyszedłem z progu, nie czułem żadnego powietrza pod nartami, a w Harrachovie skocznia jest taka, że wystarczy lekki wiatr z przodu i można polecieć zdecydowanie dalej, niż gdy jest cisza lub wieje w plecy. Cóż zrobić... Bozia na razie daje mi tyle, mam nadzieję, że będzie lepiej dawać w przyszłości. To wszystko, to przecież jest tylko rozgrzewka przed najważniejszymi startami w sezonie. Mam nadzieję, że pecha który mnie prześladuje przełamię już w Engelbergu, bo skoki są stabilne, jestem w światowej czołówce i to mnie uspokaja – zapewnia Małysz.

Teraz Adam Małysz myśli o odpoczynku i kolejnych zawodach Pucharu Świata.

- Przed następnymi zawodami chcę trochę odpocząć. Mam już sporo skoków na koncie i może właśnie lekki odpoczynek pozwoli mi odzyskać świeżość. Poza tym będę miał czas, aby do końca wyleczyć katar, które mnie dopadł przed Harrachovem. Starałem się z nim walczyć antybiotykiem, ale nie mogłem zażywać go przed zawodami, bo to strasznie osłabia – zakończył Małysz.

Zły w Harrachovie był nie tylko Małysz. Powody miał także inny z naszych reprezentantów – Kamil Stoch.

- Liczyłem na pewno na więcej. Wydawało się, że forma idzie w górę. Nie skakało mi się jednak dobrze i jestem zły. Co do niedzielnej dyskwalifikacji, to muszę popracować nad stabilizacją wagi, abym nie miał takich problemów – powiedział Stoch.

Kamil w niedzielę został zdyskwalifikowany po pierwszym skoku za zbyt długie narty.

- Okazało się, że jestem o 200 gramów za lekki i nie kogę skakać na takiej długości nart, jaką miałem. W sobotę też byłem ważony i wszystko było ok... Z dwojga złego lepiej, że dyskwalifikacja spotkała mnie w niedzielę, gdy nie wszedłem do drugiej serii, niż w sobotę, gdy wywalczyłem punkty Pucharu Świata. Generalnie marna to jednak pociecha – podsumował skoczek.

Rafał Śliż, który w tym sezonie po raz pierwszy skakał w Pucharze Świata, przyznał, że te zawody to nie to samo co Puchar Kontynentalny.

- Okazało się, że Puchar Kontynentalny i Puchar Świata to jednak spora różnica. Na Pucharze Kontynentalnym nie ma tylu kibiców, dziennikarzy, kamer telewizyjnych, takiej presji wywieranej z zewnątrz. Dzięki temu łatwiej skoczyć to, co się potrafi. Podczas Pucharu Świata jest to zdecydowanie trudniejsze zadanie. Tutaj chcąc odegrać jakąś rolę trzeba na prawdę wiele z siebie dać i oddać dobre skoki. Mnie się nie udało. Chyba mam jeszcze na koncie za mało skoków, ostatnio nie miałem czasu na spokojny trening – twierdzi Rafał Śliż.

Skoczek jednak nie ma zamiaru się poddawać i planuje ciężką pracą zapewnić sobie miejsce w kadrze na zawody Pucharu Świata po raz kolejny.

- Może powinienem trochę poćwiczyć i wrócić do startów w Pucharze Kontynentalnym, aby taką drogą przygotować się do kolejnej próby w Pucharze Świata? To dopiero początek sezonu, nie można zapominać, że jeszcze jest wiele zawodów, w których można się poprawić. I na to liczę – z optymizmem powiedział Śliż.

Także Wojciech Skupień planuje dalsze treningi, bo też nie może być zadowolony z tego co pokazał w Czechach.

- Jestem zły, bo podczas ostatnich startów, a potem treningów w Zakopanem skakałem lepiej niż w Harrachovie. Tu nie potrafiłem dobrze trafić z odbiciem na progu, wciąż odbijałem się za wcześnie. Potrzeba chyba trochę treningu na mniejszej skoczni, aby sobie z tym poradzić. Zobaczymy jednak co zadecydują trenerzy – powiedział Skupień.

Jakby na to nie patrzeć, wszyscy polscy skoczkowie startujący w Harrachovie mieli powody do niezadowolenia. Jeden złościł się na warunki, inny na swą wagę, a jeszcze inni na brak treningów. Oby po kolejnych zawodach Polacy mieli więcej powodów do radości niż do złości.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan skoków
@miszka
Dodałbym jeszczeże Matei talent teżzostał zmarnowany, niestety Wojtek i Robertczy M.Rutkowski to nie wyjątki w polskim sporcie, wystarczy patrzeć na piłkę nożnę: np. nigdy w pełni nie objawiony talent M.Citki, w skokach zniszczony przez dziennikarzy talent W.Fortuny. To chyba nawet nie jest 1%zmarnowanych talentów w polskim sporcie.
@andbal
Nasi to chyba nigdynie będą robić tak jak Niemcy bo czemu niemają czerpać wzorce z najlepszych?
@SLONZOK
Nie przesadzaj z tym Kruczkiem, choć być może nadaje się na trenera bardziej niż Kuttin. Myślę że póki Tajner rządzi polskim narciarstem póty Łukasz nie będzie trenerem.
@hula Topór
Na PŚ mają jeździć najlepsi,zresztą na jakiej podstawie twierdzisz że oni są lepsi, popatrz na wyniki FC czy PK. A jak już tak bardzo chcesz młodych rzucić na głęboką wodę to możeweź ich od razu i tylko ich na ZIO to byś ich dopiero rzucił na głęboką wodę.
pozdrowienia.
@Daro
Wszyscy? O wietrze jest mowa tylko przy Małyszu a rzeczywiście przeszkadzał. A tezę o tym że zawsze nasi zwalają na wiatr a nie na formę tomożna łatwo obalić przypomnij sobie wypowiedź Matei z Insbrucku 2005, nie próbował się usprawiedliwiać.
Co do samego artykułu to się przeraziłem: 45 linijek o Małyszu, a pozostałych: 36. O czymś to świadczy prawda? Ja rozumiem że Małysz jest najlepszym polskim skoczkiem ale to już jest lekka (bardzo łagodnie mówiąc) przesada,a w dodatku jest bardzo szczegółowy opis tego co robił Małysz w weekend. A może zamontujcie kamerę w jego pokoju i dajcie do działu filmy. A jak już tak bardzo chcecie o takich rzeczach pisać to napiszcie też o innych, jestem ciekaw co robił Skupień. Osobiście się zawiodłem i myślałem że taka sytuacja możemnie spotkać w TVP. A może pan Maciej K przyłożył do tego artykułu rękę? Wszystko jestem w stanie zrozumieć ale to jest już przesada. Chciałem dodać na koniec do polskich skoczków a zwłaszczado Skupnia: nie przejmujcie sięsłabszym występem jestem z wami na dobre i na złe.
pozdrowienia
(14.12.2005, 16:37)
Irena i Konrad
a my bylismy w Harrachovie i mamy nagrany nawet filmik jak Małysz skacze w treningu baaardzo daleko, albo jeszcze dalej !!! ha ha !.!.!.! to daje nam nadzieję że w Engelbergu Adam wygra !
(13.12.2005, 20:24)
Daro
Pieknie. Teraz wszyscy zwalaja juz na warunki. Nikt nie powie: "moja forma jest taka sobie" albo "mam slabszy dzien", tylko ciagle wiatr i wiatr. Nie wiem czy mi sie wydaje, ale to jest temat ostatnich 2 lat, przedtem jakos kazdy potrafil sie przyznac do wlasnych bledow.
(13.12.2005, 19:30)
daf
@hula, Topór
Bachleda to nie taki znów weteran.
A wysylanie mlodych na PS ma taki wlasnie sens, jak wyslanie Sliza do Harrachova - wlasciwie tylko zapoznal sie ze skocznia przed PK, bo nic optymistycznego nie zaprezentowal - zdaje sie ze tylko raz nieznacznie przekroczyl 120m. Wiec lepiej niech siedza w domu i trenuja, a wysylac ich co najwyzej na slabiej obsadzone konkursy, gdzie rzeczywiscie maja szanse troche punktow uciulac.
(13.12.2005, 16:40)
hula Topór
Nie wiem po co z Małyszerm jeżdżą te oldboje.
( mateja,bachleda,skupień).
O 10 lat młodsi hula Topór skaczą nie gorzej od dziadków ale są młodzi i może coś z nich jeszcze da się wykrzesać.
Albo od razu Byrta,Słowioka na szerokie wody !
(13.12.2005, 15:37)
Fanka z.........
Jest już znany sklad na Engelberg ,
i tak jadą :
Adam Malysz
Kamil Stoch
Marcin Bachleda
Wojciech Skupien
Robert Mateja
Dziś odbywal się trening na średniej krokwi w Zakopanem , potem zawodnicy , mieli godzinny trening na silowni ,
w tych treningach , ani w skokach , ani na silowni ,
nie bral udzialu Adam malysz.
Postanowil odpocząć i jechac na świerzości prosto do Engelbergu.

Sorry redakcjo , ale troche macie spóżniony zaplon ostatnio.
(13.12.2005, 15:25)
SLONZOK
A BYDOM WYNIKI!!!
(13.12.2005, 13:54)
SLONZOK
A JO WOM GODOM - KRUCZEK NA PIYRWSZEGO TRYNERA!!!
(13.12.2005, 13:51)
andbal
@Apoloniusz
Myślę, że w PZN lub Grupie trenerskiej jest lub powinien być analityk, który by im w tej kwestii podpowiedział. Wystarczy popatrzeć jak do zminy przepisów podchodzą Niemcy. Po zmianie stracili 2 miejsca w PŚ z 8 na 6. Na I period PK mieli limit 5. Tak ustawiali starty, że w II periodzie mają limit 6 a na III period będą mieli 7. Aktualnie 7my Simon ma 230 pc i zerowe szanse żeby wypaść. Tylko popatrzeć jak inni robią i kopiować.
(13.12.2005, 12:53)
miszka
Przez całe lata broniłem polskich skoczków, kolejnych trenerów, działaczy - byłem za bluzgany przez kumpli, brat stukał się w głowę. Ja i tak byłem optymistą i mówiłem - "w następnym sezonie zobaczycie". Niestety sezony mijały, a poprawy nie było widać i dalej jej nie widać. Mam dziwne wrażenie że wszystko się powtarza jak w obłędnym kole - tylko Adam już nie ten. Mateja ma czasem dobrych kilka konkursów, najlepiej mu idzie w lecie i w PK. Podobnie Bachleda, Długopolski. Stoch jest dobry i kiedyś może będzie w czołówce - ale wtedy nie będzie już Adama. Skupień - zmarnowany talent, który pokazuje olbrzymie możliwości akurat wtedy, gdy nic wielkiego to nie daje. O wielkiej nadzieji - Rutkowskim - już nikt nawet nie wspomina. O dzieciach nie będę pisał, bo droga do sukcesów daleka.
Mówiąc krótko tracę nadzieję. NIe będziemy chyba potęgą w skokach narciarskiech - przynajmniej w najbliższych latach. Zmiany niewiele dają.
tylko jedno sie nie zmienia - gdy sprawdzam wyniki kwalifikacji dalej z pikotem serca wpatruję się w ekran, by stwierdzić, że znów dwóch odpadło, a wyniki dwóch innych nie dają wielkich nadziej na 30-tkę. Ale tak to już jest, gdy ktoś cierpi na nieuleczanego bzika zwanego skokami narciarskimi.
(13.12.2005, 12:47)
Apolinary
Też jestem zdania że, żyłowanie Kamila i Rafała(Żyły też) w PŚ nie jest dobre. W Harachowie na PK obaj śmiało mogą powalczyć o podium i odbudować się psychicznie.
Skakanie o 20-30m bliżej od czołówki PŚ tylko zdołuje Kamila i Rafała i nie pozbierają sie do I.O.
(13.12.2005, 12:14)
Andrzej
Niestedy rekord Janne Ahonena nie został pobity
(13.12.2005, 12:02)
andbal
@Henio
Te kropeczki były dla Stocha.
(13.12.2005, 10:41)
andbal
@Henio
Jest to realne gdyż jeśli kwalifikacje nie odbędą się w piątek na PŚ to mógłby zaliczyć teoretycznie i 1 zawody Pk i 2 zawody PŚ.
(13.12.2005, 10:37)
Apoloniusz
skoky podaje ,że tylko trzech Czechów jedzie do Szwajcarii (Janda, Matura, O.Vaculik). Pozostali z Hajkiem i Mazochem zostali w Harachowie.
Warto pójść śladem Czechów i Stocha, Śliża , Urbańskiego wysłać na PK.
Tylko czy naszych działaczy+austriaków interesuje w ogóle analiza klasyfikacji CRL i liczba miejsc w następnym periodzie w PK?:
(13.12.2005, 09:22)
Henio
@ Andbal
Ja bym sie upierał aby w PK w Harachowie choć w jednym konkursie wystąpił Kamil Stoch. Szkoda by byłon oddać jedno miejsce w PK,Kamilowi brakuje tylko kilka punktów do 50-tki CRL.
(13.12.2005, 08:02)
andbal
Śliż i tak było wiadomo, że jeszcze nie nadaje się do PŚ i wszyscy traktowali jego występ jako trening przed trzema konkursami PK na tej samej skoczni. 3 konkursy to szansa dla Urbańskiego, który tak niewiele potrzebuje, żeby utrzymać się w 50 CRL. To dawałoby nam 5 miejsc na III okres (period). Dwa pozostałe miejsca powinni wykorzystać trzej skoczkowie: Pochwała, Żyła i .....
(13.12.2005, 07:35)
Jaro
czekam na to miejsce na podium i czekam... i doczekać się nie mogę
(12.12.2005, 23:07)
marmi
Wszyscy widzę mają podobne odczucia... Ja z tą sondą nie tak złośliwie dopisywałem, bo nie było jeszcze 2 komentarzy pod moim :)
(12.12.2005, 22:32)
spiderman
Dzięki redakcji za świetny, bardzo długi news. Wiemy dzięki niemu jak Polacy ocenili swoje skoki.
(12.12.2005, 22:22)
kropka
ALe zrozumcie że Adam Małysz nie będzie cały czas dobrze skakał i wygrywał puchary świata, on i tak dobrze skacze jest najlepszym skoczkiem w polskiej kadrze
(12.12.2005, 22:12)
Fudżin
Co tu dużo mówic Skupień sie nie skupił Małysz zasługuje na Pochwałe Sliż wśliznoł sie do 50-tki a Stoch -bedzie dobrze
(12.12.2005, 21:22)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Polacy o swoich skokach w Harrachovie
Polacy o swoich skokach w Harrachovie

Polacy o swoich skokach w Harrachovie

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich