fan skokówCiekawe czy to co powiedział pan Cydejko jest prawdą, jeśli tak to ciężka sprawa.
pozdrowienia
(14.09.2005, 11:28)
Fanka z PoznaniaTak racja , rozumiem to ,
oczywiście , że i taka mozliwośc istnieje ,
ale poczekajmy troszkę jeszcze , niech to się wyjasni , prawdę mówiąc ja mam dość już tych wszystkich niejasności .
(14.09.2005, 10:40)
mmm_krakowAle sytuacja, gdy związek ma swojego menadżera, a Adam swojego nie jest niczym nienormalnym.
Raczej podejrzane jest, gdy menadżer jednego z zawodników jest jednocześnie menadżerem związku. Bo wtedy istnieje podejrzenie, że mógłby wymuszać decyzje na korzyść tylko "swojego" zawodnika.
(14.09.2005, 10:12)
Fanka z PoznaniaSprawa jest bardziej zagmatwana , niż nam się wydaje ,
kiedy Związek oglosil , że zrywa wspólpracę z Edim , postawil tymsamym jakby Malysza , pod pręgierzem ,
bo Federer jest prywatnym menadżerem Adama i sprawa się komplikowala
swoją decyzją PZN , chcial wymusić na Adamie , żeby ten uczynil dokladnie to samo , czyli zerwal umowę prywatną z Edim ,
powstaje pytanie : czy Adam mial prawo bronić swojego menadżera ?? jako zawodnik , który powierzyl swoją karierę sportową i wszystko co się z tym wiąrze , wydaje mi się , że tak .
Związek nie mial prawa wymuszać na Malyszu zerweania z nim umowy , skoro jest on sam zadowolony ze wspolpracy , i jak sam to podkresla "dzięki temu ,że mam menadżera , mogę spac spokojnie po nocach "
i sprawa się skomplikowala.
Jak bylo do końca z tymi innymi umowami , na które Związek w końcu dal przyzwolenie , dowiemy się , kiedy Prokuratura postawi zarzuty konkretnym osobom.
(14.09.2005, 10:08)
Fanka z PoznaniaI jeszcze jedno , dlaczego ten Pan teraz o tym ćwierka ,
dlaczego nie mówil o tym kilka miesięcy temu , kiedy cala sprawa nabrala już rozglosu ,
może chce w jakis sposób pogrążyć konkretne osoby za swoje zwolnienie z pracy ?
(14.09.2005, 09:50)
Fanka z PoznaniaTo może mieć jakiś sens , lecz mam nagranie z konferencji prasowej , Adama Malysza ,
który to oświadcza , że nigdy nie zmienilby obywatelstwa , to plotki , "cyt: Jestem polakiem i czuje się polakiem , obywatelstwa nigdy nie zmienię , jeśli nie dogadalbym się z PZN , poprostu zakończę karierę "
to jego slowa , więc , z tym nie zgodze sie , że grozil zmianą obywatelstwa ,
lecz niewątpliwie , cos w tym wszystkim jest , a co , dowiemy sie juz niedlugo , kiedy prokuratura postawi jakies zarzuty konkretnym osobom .
Sama jestem ciekawa , dlaczego Związek wolal marne 150 tys euro , od tego co proponowal Maertz ,
mam nadzieje , że dowiemy się o co tak naprawdę chodzi.
(14.09.2005, 09:47)
redłątwo rzucać oskarżenia jak się jest z boku... Ciekawe czemu ten pan dopiero teraz takie rewelacje ogłasza... to druga Jarucka, jakoś mu nie wierzę..., mimo że nie cierpię pana Pawła W.
(14.09.2005, 09:21)
mmm_krakowI na dodatek wygląda, że Edi Federer rządzi związkiem :))))
Najciekawszy fragment wspomnianego w arcie wywiadu z panem Cydejko:
" - Małysz musiał skakać - twierdzi Cydejko. - Nagle przerwałby karierę? Panowie, nie bądźmy śmieszni. Groził zmianą obywatelstwa? Dostałby dwa lata karencji i po karierze. Ale słyszałem, że na zarządzie, przed spotkaniem z Federerem i podpisaniem fatalnej umowy, wstał Andrzej Kozak i zaczął rozpaczać, co to będzie, jak Małysz skończy karierę. W trakcie całej mojej pracy odnosiłem nieodparte wrażenie, że wszyscy w PZN bali sie Ediego. Dla mnie to irracjonalne, ale wielokrotnie słyszałem jak mówili: 'Jak on tu wpadnie i zacznie krzyczeć, to zobaczycie!'. Za którymś razem nie wytrzymałem i odpowiedziałem: 'Pokrzyczy, pokrzyczy i ochrypnie'. Chwilę potem już mnie nie było w związku. Nie wiem, jakie argumenty przeważyły za podpisaniem kontraktu z Austriakiem. Musiały być mocniejsze od groźby więzienia - kończy Cydejko."
Skomentujcie sobie sami ;))))))))))
(14.09.2005, 07:52)