fan skokówJa też nie mam zamiaru nikogo oceniać bez wyroku sądu, ale nawet jeśli dadzą niezbite dowody na czyjąś winę to i tak ta osoba będzie twierdzić coś innego (przykład Cimoszewicza).
pozdrowienia
(24.08.2005, 10:37)
Fanka z Poznania@ Barnaba - masz rację , calkowitą ,
bardzo dobrze napisaleś , ja tak zrobie , poczekam do zakończenia tej sprawy , niech to nareszcie się wyjaśni ,
mam tylko nadzieje , że nasi sportowcy przed Igrzyskami , nie zostaną znów w cos wplątani ,
w moim poprzednim komencie troche mnie znów ponioslo , bo jak slysze o tych wszystkich aferach w Polsce i w Związkach Sportowych , to szlag mnie trafia .
Ale w pelni sie z tobą zgadzam , to mądre co napisaleś.
(24.08.2005, 09:36)
BarnabaTo jest "BYBYŁOLOGIA", każdy nawet idota może sie mądrować, nie podając argumentów.
Kto winien? Kto? Kto?.Pismakom łatwo wskazywać winnych. Od tego jest niezawisły sąd. To, że umowa nie została zawarta chytrze, nie jest w sensie formalno - prawnym stratą, tylko nie wykorzystana możliwością, stratą szansy. Zatem nie można mówić o stratach wymiernych w złotówkach. Nie wydatkowano błędnie ze stratą finansową środków ponieważ tych nie posiadano.Tak naprawdę prawie wiekszość dyskutujacych martwi się o Adama. Wykorzystuje Go jako zasłonę ,podpórkę własnych argumentów. Gdy tymczasem krocie dochodów z tych kontraktów tzn. z "połowy"powierzchni reklamowej należnej do Ediego pływało na jego konto. Ile tego On nie powie.(Za to jak Reytan bronił swego protektora, nie wahając się szantażu podczas ubiegłoroczną LGP w Zakopanem. Zakleił ówczas logo sponsora, który akurat wspiera skoczków.Warto to zapamiętać. Fe, to obrzydliwe!!!)Natomiast druga połowa "należąca do PZN to realny dochód Zwiazku, za co m.in. utrzymywano i utrzymyje się kadrę skoczków i nie tylko.
"Życie...aferalne lubi tropic przekręty to i dobrze , ale w pogoni za sensacją trzeba zachować umiar. To przecież bębniono w mediach, iż ową karę konwencjonalną za zerwaną umowę miał zapłacić nowy kontrahent. Ważne jest zatem, czy zapłacił, a nie to co powiedział pan W.
Poczekajmy do postanowień organu ścigania i ewentualnego wyroku sądu.
(23.08.2005, 19:55)
obiektywnyA czy Małysz nie przyciskał W. do ściany?
(23.08.2005, 15:50)
Fanka z PoznaniaCzy jest ktoś , kto może jeszcze powie , że Pan W. jest bez winy ??,że za wszystko odpowiada Edi Federer? , dla mnie staje się oczywiste , że glównie Prezes ponosi odpowiedzialnośc za tak bzdurne umowy ,
mając tak dobrego skoczka , od 5 lat , w czolówce światowej , związek nie powinien mieć żadnych problemów finansowych.
A Pan.W. stwierdza , że kary finansowe go nie interesują .No to ja sie pytam , co on tam jeszcze robi na tym stanowisku??
(23.08.2005, 14:28)