Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

(...) Hannawald w jednym roku zarobił ponad 3 miliony euro, czyli sumę równą trzyletniemu norweskiemu budżetowi na skoki, a blisko dziesięciokrotnie większą od tej, którą wszystkim norweskim skoczkom udało się zgromadzić w postaci nagród pieniężnych w obfitującym w sukcesy sezonie 2003/2004.

Bjoern Einar Romoeren wszedł do kadry na rok przed Miką, w czasie, kiedy wszyscy skoczkowie lądowali na grzbiecie skoczni. Uważa, że doświadczenia z tego czasu bardzo wzmocniły poczucie więzi w drużynie.

- Zdołaliśmy trzymać się razem, kiedy byliśmy w dołku - mówi. - A łatwiej trzymać się razem, kiedy odnosimy sukcesy.

Ale co by się stało gdyby dobra passa minęła?

Staramy się najlepiej jak umiemy przygotować również na to. Po dwóch udanych sezonach wiemy, że jesteśmy na właściwej drodze. Mamy jednak równiez świadomość, że możemy być jeszcze lepsi. Jestem pewien, że każdy może poprawić się co najmniej o 10 procent, dlatego nad tym pracujemy. Gdyby jednak nasi konkurenci mimo wszystko okazali sie jeszcze lepsi, a my pomimo wyraźnej poprawy wypadalibyśmy relatywnie gorzej i tak pozostałaby nam tylko jedna możliwość: Dalej podążać raz obraną drogą i starać się jeszcze lepiej wykorzystywać nasze mocne strony.

Jeśli więc Finowie, Niemcy czy Austriacy wystąpia nagle z nową techniką, która zepchnie norweskich skoczków na sam dół list wyników, to czy norweska ekipa wciąż będzie obstawiać przy swoim?

Wobec nowych technik i metod zawsze należy okazywać pokorę i nigdy nie wolno sądzić, że jako jedyni staramy się wyprzedzać konkurencję. Dlatego musimy również śledzić, co robią nasi rywale i od nich się uczyć. Zanim jednak ewentualnie zaczniemy zmieniać taktykę, ważne jest dokładne przeanalizowanie, dlaczego wyniki nagle się zmieniły. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: czy to my jesteśmy gorsi, czy tez inni stali sie lepsi? A jeśli to drugie, to co takiego oni robią, czego my nie robimy? Jeśli zaczniemy wątpić w słuszność naszego postępowania przed przeprowadzeniem takiej analizy, to na pewno nie wyniknie z tego nic dobrego. Stracimy wówczas dobrą bazę, która ewentualnie może nieco zmienić, wprowadzając poprawki. O wiele łatwiej wprowadzać zmiany, kiedy wiesz, że stoisz stabilnie, niż kiedy się chwiejesz.

Dlatego istotne jest również przygotowanie się na rozczarowanie, kiedy nastapi przegrana. Mówię "kiedy", ponieważ nikt nie zdoła utrzymać się na szczycie cały czas. Wprawdzie zarówno fizycznie, jak i psychicznie przygotowujemy się do zajmowania w dalszym ciągu pozycji " do ataku", to jednak z całą pewnością nie ominą nas pojedyńcze klęski. To zupełnie naturalny element długiej drogi do sukcesu, podczas której nie może nam zabraknąć na przykład odwagi do eksperymentowania z nowymi metodami i nowym sprzętem. Czasami trzeba więc znaleźć w sobie śmiałość, by osiągać złe wyniki, aby później osiągać jeszcze lepsze.

Kiedy poniesiemy klęskę - ona przyjdzie prędzej czy później - musimy przetrwać rozczarowanie, lecz nie możemy pozwolić, aby trwało dłużej niż to konieczne. Wtedy bowiem przychodzi depresja, która kradnie nam siły. Zamiast tego musimy wykorzystywać energię do odzyskania dobrego samopoczucia i pewności siebie poprzez trzeźwą analizę tego, co robimy, kiedy jesteśmy na szczycie i nad czym musimy jeszcze więcej popracować, aby znależć się na szczycie w następnych zawodach.



--
Fragment pochodzi z książki "Mika Kojonkoski - tajemnica sukcesu" autorstwa Jona Gangdala, opublikowanej przez wydawnictwo MUZA S.A.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« sierpień 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
mmm_krakow
Ajjj, przypomnij sobie, jak skakał Ahonen w sezonie 01/02 - ostatnim sezonie pracy Kojonkoskiego z Finami ;)))))))
Dziwnym trafem Aho najlepsze wyniki ma z innymi trenerami niż Mika :D
(24.08.2005, 13:59)
mmm_krakow
Ahonen, Hautamaki - i nikogo więcej :)))))
(24.08.2005, 13:58)
Arczyn
Oj, jak ja bym chciał dostać taką spaloną ziemię z Ahonenem i Hautamakim w Polsce...
(24.08.2005, 13:46)
mmm_krakow
@An
W końcu wyszło że Hoelli miał rację, że to spec od głowy i talerza, a nie zaden trener, hihihihi :)))))
Po IO, a tym bardziej po odejściu Miki [jeśli po Turynie przedłuży umowe na 2 lata], będzie wielki płacz, bo Wikingowie znajdą sie w sytuacji - Japończyków - albo "klub starszych panów", albo - jesli większość "starych" zakończy kariere - nie będzie miał kto skakać :))))
No cóż, po Mice zawsze zostawała "spalona ziemia" :)))))) Dlatego nigdy bym nie chciała, żeby trenował naszych skoczków :))) Przez pare sezonów Skupień i Mateja byliby w czołówce, ale o Stochu, Rutku i innych "młodych" musielibyśmy zapomnieć :))))
Mika, geniuszu, gdzie masz młodych w ekipie??? No nie wierze, że w kolebce skoków - Norwegii, nie ma ani jednego utalentowanego nastolatka, który mógłby nabierac pierwszych szlifów w konkursach COC, a potem PŚ :)))))))
(23.08.2005, 07:50)
Squeal
...a Lars Bystoel, który problemy z BMI miał chyba większe niż reszta, nagle liczyć się zaczął. Cóż.

No i nie bój, nie bój, Roar będzie skakał jeszcze co najmniej cały następny sezon. W końcu za rok MŚ są w Sapporo. :D :D :D :D :D
(22.08.2005, 23:04)
_An_
No tak! Kiedy wprowadzono ograniczenie BMI to norwescy skoczkowie, którzy mieli z tym problemy (Pettersen, Ingebrigsten) nagle całkowicie przestali się liczyć. Teraz, kiedy istnieją ograniczenia wagowe to Mika już nie może odchudzać swoich skoczków do maksimum (tak, że wyglądają jak chodzące szkielety). I taki obrót wydarzeń, jaki oglądaliśmy w sezonie poprzednim tylko potwierdza to, co o Mice mówi Martin Hoellwarth.
Co prawda w Lillehammer w obu konkursach zwyciężyli Norwegowie to marna to pociecha - wciąż stara gwardia. A co z Aaraasem, tym, który miał być wielką rewelacją? Miejsca w drugiej dziesiątce PK nie dają raczej szans awansu do PŚ.
Ciekawe też, co zrobią Norwegowie po IO? Koniec kariery zapowiedział już Ingebrigsten. Ljoekelsoey pewnie też. A młodych i zdolnych nie widać... Prawdopodobnie szykuje się kilka następnych lat kompletnie bez sukcesów...
(22.08.2005, 19:49)
bubu
To wszystko to genialne kombinezony i smarowanie nart sadem ze swistaka. W zeszlym sezonie swistaki nie dopisaly wiec byly pewne problemy.
(22.08.2005, 16:18)
Squeal
@Luk: Na szczęście w międzyczasie zmieniły się oznaczenia skoczni i jest duża szansa, że na IO w Turynie będzie skakał równie regularnie, w okolicach punktu HS. :D :D :D
(22.08.2005, 15:24)
fan skoków
Romoeren w PŚ skacze regularnie od sezonu 2000/2001 w Willingen wiem bo kiedyś patrzyłem na jego wyniki z sezonu tamtego.
Przed przyjściem Kojonkowskiego Norwegowie lądowali na grzbiecie skoczni? To ciekawe Ljoekelsoej w 2001 roku w II konkursie w Engelbergu 5, Ingebrigtsen był raz w pierwszej 10, drużynowo Norwegowie w Lahti 2002- 5, jak oni to osiągnęli lądując na buli?
pozdrowienia
(22.08.2005, 15:17)
Luk
Bez przesady Norwegowie nie lądowali na grzbiecie skoczni...
Ljoekelosey na IO SLC skakał regularnie w okolicach punktu k ;-)
(22.08.2005, 15:08)
mmm_krakow
Hihhi, od razu widać że ten tekst powstał po sezonie 03/04 :)))
Teraz, patrząc na wyniki Norwegów z zeszłego sezonu, zwłaszcza z MŚ w Oberstdorfie i konkursów na K-90, można sie tylko uśmiechnąć, po przeczytaniu tego tekstu :)
No cóż, realia sprowadziły chłopców na ziemię :) A wydawało im sie, że mają cały świat u stó :)
(22.08.2005, 14:10)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
"Mika Kojonkoski...": Cz.V - Dążenie do celu

"Mika Kojonkoski...": Cz.V - Dążenie do celu

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich