Gospodarze nie dali szans innym ekipom, podczas pierwszego konkursu drużynowego w LGP. Niemcy pokonali Finów o 23 punkty. Na trzecim stopniu podium stanęli Austriacy, którym zabrakło do Ahonena i spółki 3,5 pkt. Tuż za "pudłem" znaleźli się Rosjanie, którzy dzielnie walczyli z najlepszymi ekipami na świecie, prowadząc nawet po pierwszych dwóch kolejkach. Polska reprezentacja w skłądzie: Małysz, Mateja, Śliż i Długopolski zajęła spodziewaną - 6 lokatę. Dużym zaskoczeniem jest słaba dyspozycja Norwegów, którzy nie weszli nawet do II serii.

W II serii bardzo dobrze spisał się Krystian Długopolski (99 m), co pozwoliło nam utrzymać 5 pozycję. Tyle samo latali Georg Spaeth i Tami Kiuru. Znów najlepszy okazał się Rosjanin. Dmitri Ipatov lądował na 103 metrze i nasi wschodni sąsiedzi powiększyli przewagę w klasyfikacji konkursu. Na uwagę zasługuje jeszcze skok Forfanga (102 m), dzięki czemu Norwegowie nawiązali kontakt z czołówką.

Trzecia kolejka to coraz większe podmuchy wiatru, które przeszkadzały skoczkom i organizatorom . Po skokach 9 zawodników jury zdecydowało o anulowaniu tej serii, a jako kolejni startować mieli zawodnicy z 4 kolejki. Trzecia przeniesiona została na koniec I serii. Szkoda, bo Śliż uzyskał 95,5 metra co dawało nam dobry wynik.
Dobre wyniki uzyskali: Chedal (99 m) i Vassiliev (99,5 m). Kolejne skoki były ponad 100 metrowe. Jakub Janda uzyskał 102 metry, Adam Małysz równe 100, a Rok Benkovic 105,5! Słoweńcy dzięki temu byli tuż za Polakami ze stratą 3,5 pkt. 105 metrów uzyskał Michael Uhrmann i dostał najwyższą notę, w tym nawet 20-tkę od Austriaka. Dzieki temu Niemcy wyprzedzili Rosjan w klasyfikacji. 103,5 metra Janne Ahonena także dało przewagę nad Rosjanami. Austiracy zajmowali 4 miejsce po skoku Morgensterna na 103 metry.

Ostatnia seria to skoki zawodników z trzeciej kolejki. W tej stawce najdalej poszybował Alexander Herr (105,5 m) i Niemcy powiększyli przewagę nad resztą krajów, umacniając się na prowadzeniu. Dobrze skoczył także Matti Hautamaeki (102 m). Finowie nadal zajmowali 2 miejsce. 101,5 metra Kornilova nie zepsuło planów Rosjanom.
99,5 metra poleciał Andreas Kuettel i rzutem na taśmę Szwajcarzy awansowali do II serii Niestety nie udało się to Japończykom i Norwegom! Podopieczni Kojonkoskiego zawiedli dziś na całej linii zajmując 9 lokatę. Rafał Śliż poleciał na 96 metrów i Polacy nie utrzymali 5 lokaty. Jernej Damjan lądował 5 metrów dalej i Słoweńcy wyprzedzili nas w punktacji.

II seria to skoki ponad 100 metrowe. Rosjanie spadli na 4 pozycję. Polska powięszyła przewagę nad konkurentami - Robert Mateja uzyskał 95,5 metra. Najdalej poleciał Michael Neumayer (103,5 m) i Niemcy znowu okazali się lepsi od rywali.

Przed tą kolejką jury zwiększył rozbieg do 18 bramki startowej. Dzięki temu odległości były dużo lepsze. 104 metry uzyskali Dimitri Ipatov i Georg Spaeth, 103,5 Robert Kranjec, 102,5 Tami Kiuru, ale najdalej poszybował Andreas Widhoelzl - 104,5 m. Daleko skakali także Antonin Hajek (100,5 m) i Krystian Długopolski (100 metrów).Mimo tego Polacy stracili 5 miejsce na rzecz Słoweńców.

Kolejna odsłona to ponownie obniżona belka do 17 pozycji. Bardzo ładnie prezentowali się Denis Kornilov i Alex Herr (105,5 m). Dobrze skakał także Kuettel (104 m), dzięki czemu Szwajcarzy nadrobili trochę do naszej ekipy. Słabiej zaprezentował się Rafał Śliż i starciliśmy kontakt ze Słowenią... Jernej Damjan uzyskał bowiem 103 metry. 101,5 metra leciał Matti Hautamaeki i już na 99% wszystko było jasne. Niemcy byli niezagrozeni i tylko katastrofa Uhrmanna mogła odebrać im zwycięswo w konkursie.

W ostatniej odsłonie skoczkowie skakali zgodnie z zajmowanymi miejscami po VII kolejce przez ich kraje. Rozpoczęli Czesi. 109 metrów poleciał Jakub Janda, co jak się potem okazało, było najdłuższym skokiem konkursu. Mimo wszystko Czesi nie poprawili swojej ósmej lokaty. Na 105 metrze wylądował Simon Ammann i postawił wysoko poprzeczkę Małyszowi. Adam spokojnie uzyskał 102,5 metra, gwarantujące nam 6 lokatę.
Pod koniec konkursu także skoki były dalekie. Najpierw 107 metrów poleciał "Morgi", potem 105 Janne Ahonen i 2 stopień podium został utrzymany przez Finów. Konkurs zakończył Michael Uhrmann (107,5 m), dzięki czemu Niemcy z ogromną przewagą zwyciężyli w zawodach, a sam triumfujący znalazł się na 1 miejscu nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu.

Indywidualnie dzisiaj najlepszy okazał się Michael Uhrmann przed Thomasem Morgensternem i Jakubem Jandą. Czwarty był zdobywca ostatniego Pucharu Świata Janne Ahonen. Najlepszy z Polaków, Adam Małysz, był szesnasty.

klasyfikacja generalna Letniej Grand Prix >>