Wielkie odznaczenie dla Svena Hannawalda - podczas otwarcia 53. edycji niemiecko-austriackiego Turnieju Czterech Skoczni skoczek z SC Hinterzarten otrzymał najwyższe i nigdy wcze¶niej jeszcze nie przyznane wyróżnienie turnieju - "złote narty z niebiesk± wstęg± i brylantami".
"Przez tę nagrodę pragniemy docenić nadzwyczajne dokonania Svena na Turnieju Czterech Skoczni" - wyja¶nił dyrektor Turnieju Dietmar Hemerka. Hannawald jako jedyny skoczek w historii wygrał wszystkie cztery konkursy: w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. Swoj± drog±, ciekawe czy nagroda ta, przyznawana po raz pierwszy wła¶nie w tym roku, nie jest czę¶ci± niemieckiej kampanii, maj±cej na celu wyci±gnięcie zawodnika z kryzysu i odbudowanie go psychicznie.
Hemerce bardzo zależało, by ten niezwykły order wręczyć możliwie szybko, jeszcze w Oberstdorfie. Jednak dyrektor organizacyjny Claus-Peter Horle zwlekał z przyznaniem nagrody. "Mam plakietkę w torbie, ale nie chcemy Svena zmuszać do publicznych wyst±pień" - powiedział Horle.
Dla cierpi±cego na tzw. syndrom wypalenia Hannawalda powrót na skocznię był pierwszym krokiem do normalno¶ci. "Na pocz±tku miałem w±tpliwo¶ci: powinienem czy nie... Teraz, po wszystkim, jestem szczę¶liwy, że mogłem tu być. (...) To było po prostu genialne. Znowu móc usłyszeć gło¶no ciesz±cych fanów... To był udany dzień. Teraz będę mógł zasn±ć z u¶miechem na twarzy" -wyja¶nił Hannawald, który powoli wychodzi z odosobnienia.
Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni sprzed dwóch lat, ubrany w reprezentacyjn± kurtkę i czapeczkę Sonaxu, nie zdecydował się jednak podej¶ć bliżej fanów - w samotno¶ci, z boku skoczni obserwował wieczorny konkurs.
Jak mówi, starał się bardziej poddać fantastycznej atmosferze samych zawodów (a laserowe pokazy były rzeczywi¶cie niesamowite), niż zwracał uwagę na wyczyny Ahonena. Niemniej Fina szanuje i docenia to, co udało mu się osi±gn±ć. "Ahonen skacze fenomenalnie. Udało mu się wygrać osiem z dziewięciu konkursów. Mnie udała się ta sztuka tylko cztery razy z rzędu [wła¶c. pięć razy z rzędu; patrz P¦ 2001/2002 - red.]. Skacze dobrze bez względu na warunki. Jest najbardziej stabilnym zawodnikiem i ma szansę wygrać wszystkie cztery konkursy".
Sam Sven mocno przeżywał przebieg zdarzeń i ubolewał nad sytuacj± kolegów z drużyny. Kontakt z nimi, a także z trenerem Peterem Rohweinem, ma stosunkowo rzadko. Na luty zaplanowano spotkanie zawodnika z trenerem, podczas którego omówi± plany na rok olimpijski 2006. Wtedy też zapadnie decyzja, czy i kiedy skoczek wróci na skocznię. "Zobaczymy co przyniesie przyszło¶ć" - mówi Hannawald.
Prócz Hannawalda orderem odznaczono także czterech innych skoczków. W¶ród laureatów znaleĽli się Adam Małysz i Martin Höllwarth, którzy otrzymali "złote ordery ze srebrnymi nartami". Primoz Peterka i zwycięzca zeszłorocznego turnieju Sigurd Pettersen odebrali srebrne ordery ze srebrnymi nartami.