Zaloguj się
Kalendarz zawodów
3
4
9
10
11
12
17
18
19
24
25
26
27
31
marzec 2025
Najbliższe zawody
20.03.2025, godz. 17:00
Zakopane HS-140
FIS Cup M

Marius Lindvik zdobył w Trondheim tytuł mistrza świata na skoczni normalnej, pokonując Andreasa Welingera i Jana Hoerla. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek, zajął dziesiąte miejsce.

Konkurs ruszył przy czternastej belce startowej, stosunkowo silnym wietrze pod narty i padającym deszczu. Szybko doczekaliśmy się niezłych skoków w okolice punktu K - otwierający rywalizację Witalij Kaliniczenko uzyskał 92,5 metra (1,54 m/s), później wyprzedził go Casey Larson (93 m - 1,13 m/s), wreszcie jako pierwszy czerwoną linię przeskoczył Enzo Milesi (95 m - 1,26 m/s).

Rywalom wyraźnie odleciał Kasperi Valto - Fin objął prowadzenie, lecąc na odległość 101,5 metra (wiatr 2,03 m/s pod narty). Zbliżył się do niego Erik Belshaw (100 m - 1,94 m/s), a wyprzedził kolega z reprezentacji - Antti Aalto (101 m - 1,45 m/s). Obu Finów wkrótce rozdzielił pierwszy z reprezentantów gospodarzy, Robin Pedersen (101,5 m - 2 m/s).

Z pewnymi obawami patrzyliśmy na pierwszy skok broniącego tytułu Piotra Żyły. Wiślanin nie zawiódł - w bardzo sprzyjających warunkach (aż 2,63 m/s pod narty) poleciał na odległość 104,5 metra. Wysokie noty za styl (łącznie 56,5 punktu) dopełniły dzieła - Polak był drugi ze stratą 1,4 punktu.

Sędziowie szybko zareagowali, skracając rozbieg do bramki trzynastej. Przy takim najeździe bardzo dobrze spisał się Lovro Kos - Słoweniec lądował na 102. metrze (1,47 m/s) i objął prowadzenie. Po kolejnej minucie Piotr Żyła wiedział już, że weźmie udział w drugiej serii - wpuścił go do niej Dawid Kubacki (100 m - 1,82 m/s).

Kubacki pewny awans miał już chwilę późnie, bowiem nieco słabiej od niego spisał się Jakub Wolny (101 m - 2,41 m/s) - on był pierwszy wśród oczekujących. Na szczęście to oczekiwanie nie było długie - już kolejny na liście startowej Killian Peier uplasował się niżej (i to znacząco).

Kos pozostawał na czele, a - mimo dobrych skoków - bezskutecznie próbowali go pokonać Władimir Zografski (99,5 m - 1,35 m/s), Naoki Nakamura (101 m - 1,7 m/s) i kolejny z Polaków, Aleksander Zniszczoł (100 m - 1,25 m/s). Cała trójka kolejno wchodziła na drugie miejsce. Słoweńca wyprzedził dopiero Karl Geiger - Niemiec dość niespodziewanie spisał się świetnie, lecąc na odległość 105,5 metra (1,52 m/s).

Nieszczególnie mocno wiało pod narty ostatniemu z naszych reprezentantów, Pawłowi Wąskowi. Polak przy podmuchach rzędu 1,03 m/s doleciał do 99. metra - w ścisłej czołówce się nie zakręcił, zajmując w tym momencie piąte miejsce ze stratą 10,5 punktu do Geigera.

Chwilę później warunki były nieco lepsze - wykorzystał to Marius Lindvik, który ustanowił nowy rekord skoczni. 108 metrów (1,6 m/s) w pięknym stylu dało Norwegowi prowadzenie. Z pierwszego miejsca nie zepchnęli go Ryoyu Kobayashi (104 m - 1,65 m/s) i Anze Lanisek (100 m - 1,3 m/s). Występ Słoweńca dziwi tym bardziej, że na treningach spisywał się doskonale - a tutaj tracił do lidera już ponad szesnaście punktów.

Znacznie lepiej poszło innemu skoczkowi, który dobrze skakał podczas treningów - Andreasowi Wellingerowi. Niemiec uzyskał 106,5 metra (1,58 m/s) i był drugi ze stratą 3,3 punktu do Lindvika.

Słabe wyniki osiągali Maximilian Ortner (99 m - 1,6 m/s) i Kristoffer Eriksen Sundal (93,5 m - 1,06 m/s), który nie awansował do finału. Dużo dalej od nich lądował Gregor Deschwanden (102,5 m - 1,54 m/s), choć Szwajcar nieco stracił na notach ze względu na rozjechane lądowanie - był szósty.

Po słabej próbie Piusa Paschke (96,5 m - 1,55 m/s), dającej awans z ostatniego miejsca, na rozbiegu stanął Johann Andre Forfang. Norweg spisał się bardzo dobrze, ale 107 metrów (1,89 m/s) w tym momencie wystarczało "tylko" na trzecie miejsce. Do walki o medale włączył się także Austriacy: Stefan Kraft (106 m - 1,92 m/s) i Jan Hoerl (107 m - 1,93 m/s), natomiast wypisał się z niej Daniel Tschofenig (97 m - 1,35 m/s).
Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Marius Lindvik Norwegia 108.0 137.2
2 Andreas Wellinger Niemcy 106.5 133.9
3 Jan Hoerl Austria 107.0 132.6
4 Johann Andre Forfang Norwegia 107.0 131.9
5 Karl Geiger Niemcy 105.5 131.3
6 Stefan Kraft Austria 106.0 130.1
7 Ryoyu Kobayashi Japonia 104.0 127.3
8 Lovro Kos Słowenia 102.0 124.2
9 Gregor Deschwanden Szwajcaria 102.5 121.7
10 Anze Lanisek Słowenia 100.0 121.1
11 Aleksander Zniszczoł Polska 100.0 121.0
12 Naoki Nakamura Japonia 101.0 120.9
13 Paweł Wąsek Polska 99.0 120.8
14 Vladimir Zografski Bułgaria 99.5 119.2
15 Ren Nikaido Japonia 99.5 117.9
  Antti Aalto Finlandia 101.0 117.9
17 Domen Prevc Słowenia 100.0 117.4
18 Piotr Żyła Polska 104.5 116.5
19 Valentin Foubert Francja 99.0 116.3
20 Maximilian Ortner Austria 99.0 116.2
  Philipp Raimund Niemcy 99.0 116.2
22 Dawid Kubacki Polska 100.0 115.4
23 Jakub Wolny Polska 101.0 114.7
24 Robin Pedersen Norwegia 101.5 114.5
25 Kasperi Valto Finlandia 101.5 113.8
26 Tate Frantz USA 97.0 112.7
27 Artti Aigro Estonia 98.0 112.4
28 Daniel Tschofenig Austria 97.0 112.2
29 Erik Belshaw USA 100.0 112.0
30 Pius Paschke Niemcy 96.5 110.1
31 Yevhen Marusiak Ukraina 97.5 108.2
32 Kevin Bickner USA 96.0 107.5
33 Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 93.5 107.0
34 Roman Koudelka Czechy 96.5 106.8
35 Enzo Milesi Francja 95.0 105.9
36 Yanick Wasser Szwajcaria 97.0 105.0
37 Timi Zajc Słowenia 93.0 103.7
38 Alex Insam Włochy 94.5 103.5
39 Fatih Arda Ipcioglu Turcja 95.0 101.1
40 Casey Larson USA 93.0 101.0
41 Killian Peier Szwajcaria 91.5 100.4
42 Simon Ammann Szwajcaria 92.5 99.0
43 Vitaliy Kalinichenko Ukraina 92.5 97.2
44 Francesco Cecon Włochy 91.0 90.8
45 Kaimar Vagul Estonia 90.5 90.2
46 Niko Kytosaho Finlandia 90.0 89.0
47 Ilyja Mizernykh Kazachstan 86.5 85.6
48 Muhammet Ali Bedir Turcja 83.5 74.1
49 Sakutaro Kobayashi Japonia DSQ DSQ
50 Vilho Palosaari Finlandia DSQ DSQ
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

Przed drugą serią długość rozbiegu nie uległa zmianie, natomiast siła wiatru - trochę tak. Wiało bowiem słabiej - choć pewnie nie tylko tym należy tłumaczyć bardzo nieudany skok otwierającego finał Piusa Paschke (89 m - 1,02 m/s). Niemca szybko wyprzedził Erik Belshaw (95,5 m - 1,22 m/s), później jeszcze lepsze wyniki uzyskiwali Daniel Tschofenig (96,5 m - 1,01 m/s) i Tate Frantz (99 m - 1,23 m/s). Z tym ostatnim zrównał się Robin Pedersen (99,5 m - 1,51 m/s).

Po stosunkowo niezłych wynikach Polaków w pierwszej serii liczyliśmy na powtórkę w drugiej rundzie. To zdecydowanie nie sprawdziło się w przypadku Jakuba Wolnego (88,5 m - 0,76 m/s), natomiast Dawid Kubacki zajmował trzecie miejsce, skacząc na odległość 95,5 metra (0,82 m/s).

Za kolejną zmianę na czele odpowiadał Philipp Raimund (99 m - 1,36 m/s) - Niemiec awansował o kilka miejsc, ponieważ przez pewien czas rywale nie byli w stanie go wyprzedzić. Nie inaczej było w przypadku Piotra Żyły - Polak uzyskał 96,5 metra (1,37 m/s) i był w tym momencie piąty.

Raimund znalazł swojego pogromcę w osobie Anttiego Aalto (98 m - 1,09 m/s), ale Fin nie pozostawał długo na czele - szybko zmienił go Władimir Zografski. Bułgar spisał się wyśmienicie - 105 metrów (1,61 m/s) dało mu dużą przewagę. Na drugie miejsce, choć ze sporą stratą, wskoczył natomiast Paweł Wąsek (102 m w świetnych warunkach: 2,29 m/s pod narty). I to on był najwyżej sklasyfikowanym z naszych reprezentantów w dzisiejszym konkursie - Aleksander Zniszczoł oddał bowiem najsłabszy skok tej rundy (87 m - 0,89 m/s) i znacząco spadł w tabeli wyników.

Na poprawę pozycji liczył z pewnością Anze Lanisek. Słoweniec tym razem lądował dalej niż niespełna godzinę temu i rzeczywiście - 104 metry (1,37 m/s) dały mu pewien awans. Na słabszych występach rywali skorzystali też Władimir Zografski i Paweł Wąsek, którzy mogli się cieszyć z lokat w czołowej dziesiątce.

Nieco bliżej od Laniska wylądował Ryoyu Kobayashi - jednak 103,5 metra (1,66 m/s) wystarczyło, by to Japończyk teraz był na czele. To zmieniło się szybko, bo już po skoku Stefana Krafta (101 m - 1,34 m/s), który wyprzedził Kobayashiego o 0,4 punktu.

O tym, że bardzo dobra próba w pierwszej serii nie była przypadkiem, przekonał nas Karl Geiger - Niemiec wyszedł na prowadzenie, lądując na 102. metrze (1,46 m/s). Zaledwie 0,1 punktu stracił do niego Johann Andre Forfang (100,5 m - 1,17 m/s) - Norweg z pewnością liczył na więcej...

Jako pierwszy medal zapewnił sobie Jan Hoerl - Austriak poleciał na odległość 102 metrów (1,04 m/s) i o 3,7 punktu wyprzedził Geigera. Do dekoracji mógł się szykować również Andreas Wellinger, który w bardzo dobrym stylu uzyskał 104,5 metra (1,27 m/s).

Niemiec wysoko postawił poprzeczkę Mariusowi Lindvikowi. Norweg z pewnością czuł na sobie ogromną presję, ale wytrzymał ją - 104,5 metra w korzystniejszych warunkach (1,4 m/s) i równie dobrym stylu wystarczyło, by gospodarze cieszyli się ze złotego medalu rodaka!
Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Marius Lindvik Norwegia 108.0 104.5 265.5
2 Andreas Wellinger Niemcy 106.5 104.5 263.2
3 Jan Hoerl Austria 107.0 102.0 256.3
4 Karl Geiger Niemcy 105.5 102.0 252.6
5 Johann Andre Forfang Norwegia 107.0 100.5 252.5
6 Stefan Kraft Austria 106.0 101.0 250.4
7 Ryoyu Kobayashi Japonia 104.0 103.5 250.0
8 Anze Lanisek Słowenia 100.0 104.0 248.1
9 Vladimir Zografski Bułgaria 99.5 105.0 244.3
10 Paweł Wąsek Polska 99.0 102.0 234.5
11 Naoki Nakamura Japonia 101.0 100.0 233.2
12 Antti Aalto Finlandia 101.0 98.0 232.7
13 Lovro Kos Słowenia 102.0 96.0 232.5
14 Gregor Deschwanden Szwajcaria 102.5 99.5 232.0
15 Philipp Raimund Niemcy 99.0 99.0 231.3
16 Tate Frantz USA 97.0 99.0 228.9
  Robin Pedersen Norwegia 101.5 99.5 228.9
18 Domen Prevc Słowenia 100.0 96.0 227.1
19 Dawid Kubacki Polska 100.0 95.5 226.8
20 Piotr Żyła Polska 104.5 96.5 225.5
21 Daniel Tschofenig Austria 97.0 96.5 224.6
22 Ren Nikaido Japonia 99.5 96.5 223.8
23 Maximilian Ortner Austria 99.0 94.5 223.1
24 Artti Aigro Estonia 98.0 95.0 220.1
25 Erik Belshaw USA 100.0 95.5 219.7
26 Kasperi Valto Finlandia 101.5 96.5 218.7
27 Valentin Foubert Francja 99.0 90.0 215.3
28 Aleksander Zniszczoł Polska 100.0 87.0 211.9
29 Jakub Wolny Polska 101.0 88.5 209.6
30 Pius Paschke Niemcy 96.5 89.0 203.4
31 Yevhen Marusiak Ukraina 97.5   108.2
32 Kevin Bickner USA 96.0   107.5
33 Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 93.5   107.0
34 Roman Koudelka Czechy 96.5   106.8
35 Enzo Milesi Francja 95.0   105.9
36 Yanick Wasser Szwajcaria 97.0   105.0
37 Timi Zajc Słowenia 93.0   103.7
38 Alex Insam Włochy 94.5   103.5
39 Fatih Arda Ipcioglu Turcja 95.0   101.1
40 Casey Larson USA 93.0   101.0
41 Killian Peier Szwajcaria 91.5   100.4
42 Simon Ammann Szwajcaria 92.5   99.0
43 Vitaliy Kalinichenko Ukraina 92.5   97.2
44 Francesco Cecon Włochy 91.0   90.8
45 Kaimar Vagul Estonia 90.5   90.2
46 Niko Kytosaho Finlandia 90.0   89.0
47 Ilyja Mizernykh Kazachstan 86.5   85.6
48 Muhammet Ali Bedir Turcja 83.5   74.1
49 Sakutaro Kobayashi Japonia DSQ   DSQ
50 Vilho Palosaari Finlandia DSQ   DSQ
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

tabela medalowa MŚ Trondheim 2025 »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2025 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
Geiger powiedział, że kontrolę przeszedł, więc jest wszystko ok.
Jak to dla ciebie jest anonim z Internetu to ok @M, nie mam więcej pytań :)
(04.03.2025, 20:54)
Pawmak
F. Malik to wprawdzie nie kontroler, a sędzia od stylu, ale pewnie coś tam się zna, jeśli chodzi o możliwe przyczyny:
"Kombinezo ny szyte są na podstawie wziętych wcześniej pomiarów przez FIS. One muszą się zgadzać, ale budowa każdego człowieka jest inna. U choćby Geigera wydaje się, że jest "worek", bo na przykład ma bardzo wysoki tułów i ma luz. Zresztą na tułowiu można mieć do trzech centymetrów luzu, więc może się wydawać, że kombinezon Niemca jest za duży. Gdy jednak stanie, przybierze odpowiednią postawę, okazuje się, że kombinezon jest prawidłowy i mieści się w normach. (...) Geiger i Stefan Horngacher mają zbyt duże doświadczenie, aby pozwolić sobie na jakiekolwiek ryzyko dyskwalifikacji".
Gei ger nie wiadomo, czy ją przechodził po skoku, bo tylko 3 najlepszych obowiązkowo się kontroluje. No ale ryzyko było duże.
(04.03.2025, 10:44)
M.
Zresztą pisanie o tym, że Norwegowie mogą robić co chcą jest o tyle dziwne, bo oni mają chyba najwięcej dyskwalifikacji w ostatnich latach ze wszystkich krajów, a Oestvold to jest pewnie rekordzistą indywidualnym.
(04.03.2025, 10:36)
M.
Marmi, Balcerski jest znany z robienia sensacji i szukania wszędzie spisków, a mówiąc o anonimowym komentarze miałem na myśli właśnie tego rzekomego działacza. Skąd możemy wiedzieć, że Balcerski rozmawiał z kimś kompetentnym? I to on pisał wcześniej o tym, że według jego anonimowych informatorów to Austriacy oszukują! Na początku jego artykuły mogły wzbudzać podejrzenia, ale jak zobaczyłem, że on pisze ciągle nowe teorie spiskowe, tylko za każdym razem zmienia się ten, kto niby oszukuje, a informatorzy są zawsze anonimowi, to nie będę miał do tego najmniejszego zaufania.
(04.03.2025, 08:16)
marmi
Dziennikarz nazywa się Jakub Balcerski a tytuł zaczyna się od absolutny cyrk na MŚ w Trondheim (jakby ktoś tego szukał).
(04.03.2025, 00:04)
marmi
@M.
Źle zrozumiałeś mój przekaz. Ja nie powtarzam opinii żadnych anonimów z Internetu, one mnie tak obchodzą mniej więcej jak Ciebie.
To dalszy ciąg przekazu z artykułu polskiego dziennikarza, który jest na miejscu, włożył wiele wysiłku w to, żeby dojść do sedna jak pisałem i rozmawiał z wieloma ludźmi z ekip, skoczków czy związków itd. To jest opinia ludzi akredytowanych tam na MŚ.
Dziennikarz a nie jakiś tam komentator nie jest anonimowy w żadnym razie a artykuł pewnie łatwo znaleźć, jak podasz jakieś słowa kluczowe, linków zamieszczać jak wiadomo nie można...
(03.03.2025, 23:42)
Pawmak
Ale ustawiona była nieco za wysoko, taki Żyła nie miał szans. Nawet z zielonej linii zrezygnowali. Wymagane do prowadzenia srogie bicie rekordu skoczni... Może w PŚ takie widowisko by się przydało, ale na MŚ powinno być sprawiedliwiej.

A wczoraj w zawodach FIS na Okurayamie Kasai (który był 7.) było o 0,1 pkt przed... Okabem ;) Nie Takanobu oczywiście, ale jego synem.
Funaki nie startował po tej kontuzji (rok i 2 lata temu też nie startował, ale był zgłaszany, a do 2022 regularnie startował).
(03.03.2025, 20:47)
Lataj a.k.a. Lambdambient
@zsyłaM madA
Jak coś, to już można belkowych pochwalić nawet za to, że była zmiana tylko raz w I serii.
(03.03.2025, 20:10)
M.
Załamać się idzie. Jak Austriacy dominowali na początku sezonu to anonimowi komentatorzy mówili, że Austriacy mają układy i skaczą w czym chcą. Teraz jakiś anonimowy komentator donosi, że Niemcy i Norwegowie są uprzywilejowani. W poprzednich latach czytałem, że Polakom na wiele pozwalają. To kto w końcu kogo oszukuje, bo już nie nadążam.
(03.03.2025, 16:41)
zsyłaM madA
Rewelacyjne zawody, i 1 seria.
(03.03.2025, 15:59)
marmi
Jest tam duży szum i afera Paw, to nie jest tak, że jakieś anonimy z Internetu powinny czy mogą coś tam zgłaszać :)
(03.03.2025, 14:42)
marmi
Czytałem akurat artykuł o tym, dziennikarz próbował dojść, ale wygląda na to, że się nie da. Kathol po początkowej chęci rozmowy jak zobaczył wyciągany dyktafon to nagle stwierdził, że ma inne obowiązki teraz i pomimo 40min czekania w ulewie (szacun dla dziennikarza) się już nie pojawił.
Opinia jest taka, że Niemcom i Norwegom wszystko wolno w kwestii kombinezonów. Co ciekawe nie Austriakom i tam Widhoelzl też czekał w innym czasie na kontrolera i się nie doczekał. A oni rodakami zdaje się są :)
(03.03.2025, 14:38)
PawRycerzBogaAvengers2467
Ja już o tym wczoraj pisałem, że Geiger powinien być zdyskwalifikowany od razu, a nie jeszcze skacze, powinni być protesty, ktoś powinien to zgłosić, Ja jakbym wiedział dokąd to się zgłasza, to Ja od razu bym zgłosił zły strój zawodnika, jakiś kontakt ktoś ma do Fisu.
(03.03.2025, 14:10)
marmi
Ważne, że kombinezon przechodzi pomiar, tylko to się liczy. To co widać nie ma najmniejszego formalnego znaczenia.
Pytanie jest oczywiście jak to możliwe i jak dokładnie w tym sezonie ten pomiar wygląda, bo jest plombowanie, coś tam... No tu faktycznie jest pole do popisu dla dziennikarza śledczego dosłownie.
Komentatorzy to żarty żartami ale powinni to zgłosić zarówno do FIS jak i sztabów drużyn, także niemieckiej.
(03.03.2025, 13:19)
Artix9
Tak naprawdę sytuacja z Geigerem dość bliźniacza z IO w Pekinie, zabrał wówczas Kamilowi brąz. Tylko taka różnica, że tam zdobył brązowy medal, a tutaj był czwarty. Co oczywiście nie ma znaczenia, bo jego dzióbek widział dosłownie każdy, no a Kathol nie. Z DSQ spraw kontrowersyjnych jest w tym sezonie naprawdę dużo, np. z Zajcem w Willingen podczas mixów.
(03.03.2025, 13:12)
Lataj a.k.a. Lambdambient
Nie może nikt w jakimś wywiadzie przycisnąć FIS-u, dlaczego Geiger ma worek?
(03.03.2025, 11:49)
Pawmak
No właśnie - ktoś od kontroli powinien się wypowiedzieć, czemu jest to uznawane za prawidłowe, skoro w oczach wszystkich wygląda jak nieprawidłowe...
(03.03.2025, 11:37)
Andrzej1985
Niemcy, a szczególnie Geiger mieli kombinezony jak balony. I bez dsq?
(03.03.2025, 11:14)
Mariusz2022
Dlaczego Geiger nie został zdyskwalifikowany za kombinezon ??? Niemcy mogą więcej ???
(03.03.2025, 10:33)
Pawmak
Z jednej strony z czołowych nacji tylko wszyscy Austriacy byli lepsi od najsłabszych Polaków (tylko ich i Niemców było po 4 w II serii, a Niemców prawie też by było 3, bo Paschke fuksem się wślizgnął i był w niej najsłabszy). W dodatku nawet z większością Polaków przegrali Tschofenig (zdec. lider PŚ, dobry na normalnych - i po I serii ze wszystkim przegrywał) i Ortner (którego nawet w jednym studiu ktoś typował do medalu). A przy udziale Stocha (zamiast Wolnego, który i tak sprężył się na konkurs, jak na ostatni PŚ) wyglądałoby to z założenia jeszcze korzystniej (no i oczywiście gdyby nie mocno zepsuty skok Zniszczoła, który był najwyżej po I serii). Z drugiej strony daleko od walki o medale - a poprzednio złota na MŚ na normalnej nie było 8 lat temu. Czyli odwrotność tego, co było za Małysza - drużyna na wysokim poziomie, ale nikt nie jest w stanie walczyć o ścisłą czołówkę.
(03.03.2025, 09:46)
M.
Sądząc po Sapporo to byłby w okolicach Żyły. Niesamowite to jest. Przecież on tam nie oddał dwóch skoków w konkursie, ale prawie 10. I akurat te dwa skoki w konkursie miał najlepsze. Gdyby to było takie proste, to konkurs wczorajszy wygrałby Lanisek, a Lindvik byłby 10.
(03.03.2025, 08:38)
Arturion
Że Stoch nie pojechał, to nie był błąd trenera, tylko zwykła złośliwość. To go w moich oczach dyskwalifikuje, bo kto rozsądny sam zawęża sobie pole manewru?
Sądząc po Sapporo, to Stoch mógł tu być w okolicach Wąska. A na pewno były mocnym punktem drużyny. Taki stabilny zawodnik przydałby się. Bo właśnie brak stabilności to grzech główny wybrańców Thurna. Bronią się tylko Wąsek i trochę Kubacki.
(03.03.2025, 01:18)
Lataj a.k.a. Lambdambient
W ogóle dziwne, że tak mało osób stawiało na Gajgera. Na MŚ zwykle się bronił wynikowo. Ale to byłby jeszcze większy żart z dyscypliny, jakby ostatecznie nawet brąz powędrował do niego.
(03.03.2025, 00:39)
Lataj a.k.a. Lambdambient
Oczywiście, należy pogratulować za zwycięstwo 9 osobom w tym wyścigu ślimaków w Typerze. Marius z uznaniem króla, a Wellinger znów drugi. Ale też dobrze. Chcieli medalu dla Niemca, przepychając obrzydliwy kombinezon dwukrotnie? To go mają.
(03.03.2025, 00:37)
marmi
@aural
Zupełnie nie rozumiem argumentu, żeby w drugiej serii były dłuższe skoki niż w pierwszej, w ogóle zresztą nigdy takiego postulatu nie słyszałem i nie widzę powodu.
Dlaczego nie wydłużono to akurat jest proste, bo po pierwsze rzadko w ogóle się to robi, to już jak nikt nie przekracza punktu K na przykład. Po drugie zaś skaczą coraz lepsi a wiatr może się poprawić, więc jeśli skaczą pomiędzy K a HS to kolejni mogą się do HS zbliżyć lub go przekroczyć więc jest ok...
Nie wzięcie Stocha jest oczywiście dyskusyjne, ja rozumiem jednak argumentację trenera co nie znaczy, że ją podzielam. Nie udowodnił, że miał rację, była tylko na to szansa. Taka mniej więcej jak Geigera na podium i tam prawie się udało...
Po prostu Stoch też by tu nic nie zwojował, no ale ja bym przy równym poziomie go wziął za zasługi właśnie.
@Broski
Ok, rozumiem też twoją argumentację :)
(03.03.2025, 00:34)
aural
Pięciu drugiej serii skoczyło dalej lub tak samo jak w pierwszej. A ile metrów krócej skakano z drugiej serii ogólnie? Czy to nie powinno być tak dla dobra dyscypliny przypadkiem że w drugiej serii są dłuższe skoki? A jeśli tak to dlaczego nie wydłużono rozbiegu?
(03.03.2025, 00:12)
Andrzej Koivuranta
Skaczący Tschofenig czy Laniszek dobrze wiedzieli ze 103, czy 104 m nie dadzą prowadzenia.
(03.03.2025, 00:07)
aural
Tylko mnie ten konkurs utwierdził w przekonaniu że nie wzięcie Stocha było obrzydliwe niesprawiedliwe i błędne.
(03.03.2025, 00:06)
Andrzej Koivuranta
@Broski ale popatrz na to w ten sposób, przecież czołowa dziesiątka albo dajmy na to czołowa 15 pucharu świata dobrze zdawała sobie sprawe, ze zeby wygrać na tej skoczni trzeba ją przeskoczyć, przeskoczył ją Lindvik robiąc przy tym nowy rekord, w drugiej serii skoczył minimum i wygrał.
(03.03.2025, 00:06)
Broski
Tak, pisałeś chyba o ich "sufitach", czy jakoś tak to nazwałeś i kumam tę argumentację, aczkolwiek Paschke jest w takiej dyspozycji od dłuższego czasu, że jego sufit się znacznie obniżył i jednak myślę, że sufit Leyhego jest wyżej.
Co do zielonej linii to jej granica zawsze się kończyła w okolicach rekordu (powyżej oczywiście) na takim poziomie gdzie uznawane jest już niemożliwe do jej osiągnięcia, jej brak później świadczył o tym, że trzeba było skoczyć poza jej granicę wyświetlania, żeby prowadzić. Dlatego uważam, że brak obniżenia belki był błędem, bo nie dawało to nikomu szansy wyprzedzenia Lindvika. Myślę, że nawet dla skoczków w locie jej brak mógł być dziwny, zawsze to jakiś punkt odniesienia i cel do dążenia, więc nawet w kwestii psychiki było to szkodliwe dla pozostałych, że jej nie było.
(03.03.2025, 00:03)
marmi
Tak Broski Leyhe poradziłby sobie *prawdopodobnie* lepiej niż Paschke, ale nie o to chodzi i nie dlatego Horngacher wybrał Paschkego. Szerzej o tym pisałem starając się podążyć za rozumowaniem trenera pod innym artykułem i to nic nie zmienia czy Leyhe byłby tu 20ty a nie 30ty jak Paschke.
Ten drugi mógłby mieć jednak dzień konia, tak jak Geiger miał i walczyć nawet o medal, u Leyhe takiej możliwości nie było.
A co do belki to trzymam stronę Koivuranty. To nie była typowa sytuacja bo po pierwsze rekord skoczni nadal nie jest na niej wyśrubowany a po drugie bardzo wysokie oceny, których tu nie żałowano powodowały, że wystarczało skoczyć ok. 2m mniej niż pokazywała zielona belka, choć tu czasami jej nie było, uznawano że byłaby za daleko. Swoją drogą ciekawe gdzie jest ta granica jej pokazywania i co lub kto o tym decyduje gdzie konkretnie.
@DoSto
Zga dzam się jak najbardziej, epokowy wyczyn Romana :)
Tylko trochę błędów się trafiło w tej wypowiedzi :)
(02.03.2025, 23:46)
Andrzej Koivuranta
Ruszanie belki byłoby błędem
(02.03.2025, 23:03)
Andrzej Koivuranta
@Broski nie masz do końca racji, bardzo dobrze ze nikt nie ruszał belki po skoku Lindvika, przeciez Horl, Forfang czy Wellinger skoczyli niewiele krócej..Belka
(02.03.2025, 23:03)
Broski
marmi, o ile wybór Geigera się obronił, tak Paschkego nie i sądzę, że Leyhe poradziłby sobie lepiej. Geiger i Wellinger to w sumie i tak bardziej turniejowcy niż maratończycy, oni właśnie celują z formą w jeden termin. Lindvik w sumie też i jemu to wyszło najlepiej. I jak nie lubię żonglowania belkami, to akurat uważam, że to błąd, że po skoku Mariusa w pierwszej serii belka nie poszła w dół. Bo jakby nie patrzeć wymóg do prowadzenia to pobicie rekordu skoczni jest zwyczajnie absurdalny. Ustawiło to trochę Lindvika na pozycji wygranego, bo nie było prawie szans tego przebić. No ale trudno. I tak pokazał klasę, bo myślałem, że nie wytrzyma presji w drugiej serii, a jednak dał radę. Spalił się za to Tschofenig w pierwszej serii i myślę, że w drugiej to po prostu się już nie starał, bo w jego sytuacji zajęte miejsce było już bez znaczenia.
(02.03.2025, 22:55)
DoSto
Ogólnie uważam że cichym bohaterem tego konkursu jest Roman Koudelka, który zakończył konkurs na bardzo wysokim 34 miejscu skacząc na 96,5 metra. przeskoczył tym samym punkt konstrukcyjny AŻ O 6,5m! co jest niewyobrażalnym osiągnieciem wychodzącym po za skale waszego rozumowania. Otarł się tym samym o niebywały wyczyn wejścia do drugiej serii. jezeli by to się stało to nastąpiło by doszczetne pszepalenia rdzenia łaba u każdego człowieka na ziemi z dotępem do butów które potrafią dotykac kostki brukowej nie wywołując tym samym wojny mrówek w północnej cześci senegalu. Warto również wspomnieć o tym że to był najlepszy czeski wynik na MŚ od ponad 23 miesięcy. Enzo Milesi oddając niewiele gorszy skok mógł co najwyżej pomażyć o takim osiągnieci jakim jest 34 miejsce w zawodach MŚ. wynik fenomenalnego czecha był tak znakomity że aż 4krotny mistrz olimpijski Simon Ammann w ciemno by się zamienił pozycjami w tym arcyemocjonującym konkursie. jestem przekonany że jeśli Donald Trump by oglądał ten konkurs to Koudelka przez Trumpa został by mianowany na prezydenta Maroka i Bangladeszu. A i jeszcze lindwik wygrał konkurs ale było tak mało fasynujące na tle wyczynku Romana że prawie przeoczyłem. A pozatym to Lindwik powinin se nazwisko zmienic bo ma literówke. Ludwik brzmi lepiej. Jestem ciekaw waszej opinii na temat konkursu i czy się zemna zgadzacie. Z checią z wami mógłbym podyskutować na temat Romana albo ewentualnie na temat konkursu.
(02.03.2025, 21:36)
fan skoków85
Ja się zastanawiam czy u Tschofeniga to dziś psychika nie siadła. Pierwszy raz jechał na imprezę sezonu jako główny faworyt.
(02.03.2025, 21:22)
Andrzej Koivuranta
Świetnie ze Lindvik wygrał, forma akurat na mistrzostwa przyszła, zaskakujące jest miejsce Gaigera, co do Tschofeniga maksymalnie dawałem mu 3-6 miejsce, a tu zaskoczenie pod koniec 30.

Forfang na duzej skoczni odbije sobie brak podium, Laniszek nadal niewiadomo, nie daje rady powtorzyć dwoch dobrych skoków.

Paweł Wąsek najlepszyz Polaków jak mozna bylo sie spodziewać.
(02.03.2025, 20:41)
Alexander Supertramp
@marmi

Chwila poszukania w Internecie i zgodnie z dostępnymi informacjami Paweł Wałach to skoczek WSS z rocznika 2012 - 2013
(02.03.2025, 20:18)
marmi
Popatrzyłem na wyniki typera i wygrani z punktacją 180pkt. co pokazuje, że zupełnie nie takich wyników można było się spodziewać.
Zaledwie ok. 50 osób z punktacją 100+, to raczej dość rzadki widok na najwyższej rangi zawodach.
Zwycięzcy nie wytypował nikt, choć osoby na drugim miejscu, dla nich gratulacje za dobrego nosa :)
12 osób trafiło Wellingera na drugim, ale to już mniejsza niespodzianka.
Natomiast co ciekawe Hoerl był najczęściej typowany zarówno na 3, 4 jak i 5te miejsce :)
Za to taki Geiger to był raz wytypowany na 3, 4 i 5tym miejscu. Gratuluję także tym typerom, zwłaszcza temu, który go dał na czwarte :)
Ciekawe też widzimy typowania na dowolnym miejscu: raz Granerud (ktoś tu przespał ostatni tydzień przynajmniej) czy niejaki Paweł Wałach (tu komuś się paluszek omsknął, ale kto to w ogóle jest ?!)
(02.03.2025, 20:03)
marmi
No więc ani Lanisek ani Forfang, obaj nie mają nawet medalu choć skakali bardzo dobrze, zwłaszcza Norweg. Także nie Kobayashi, który mógłby być czarnym koniem.
Wellinger pisałem pod próbną, że ma szanse (nie żeby to jakieś odkrycie było) no i mało mu znowu do złota zabrakło. Miałem też wspomnieć pod próbną o Lindviku, ale jakoś tak zapomniałem, ale też mniej wierzyłem w jego medal, a tu proszę: piękne skoki, rekord skoczni i mistrzostwo świata, wielkie gratulacje dla niego! To naprawdę mistrzowski zawodnik, jakoś nie widzę go wygrywającego Kryształową Kulę, ale wszystkie tytuły może zgarnąć, także TCS.
Austriakom medal uratował Hoerl, Kraft nie schodzi z wysokiego poziomu, ale pozostali zawiedli.
O Polakach nie można powiedzieć, że zawiedli, no chyba, że ktoś przespał sezon do tej pory.
Dziesiątka Wąska (ledwo ale jednak) to niewątpliwie jego sukces, miejsce takie sobie Kubackiego, dobre Żyły, popsuty drugi skok Olka i szczęśliwy awans do drugiej serii Wolnego, tak bym krótko podsumował to co osiągnęli Polacy na tle tego, czego po treningach można było się spodziewać.
Jednak zarówno Lindvik jak i Wellinger np. miesiąc temu szans wielkich medalowych nikt by im nie dawał, albo nie większe niż np. Wąskowi. A jednak potrafili przygotować pik formy na właściwy moment i o to chodzi, i na tym sztuka polega. Bo to nie są przypadkowi medaliści, oni po prostu świetnie skakali!
To nie był loteryjny konkurs. Owszem warunki nie były równe, a większość Polaków miała szczęście do wiatru w pierwszej serii, ale to nie decydowało o czołowych pozycjach. No Tschofenig na tym stracił, ale on i tak nie był faworytem do medalu sądząc po treningach właśnie, to nie jego skocznia i nie ma tu szczytu formy. Może byłby w top10 a może nie, skończył 21szy.
Patrząc dalej zaskakująco świetny występ Geigera, który skakał w śpiworze, jak to nazwał komentator, no ale u nikogo tak odstający kombinezon nie rzucał się w oczy na belce, inny określił to, że na materiale nie oszczędzali :) Innymi słowy widać jak na dłoni, że machloje nadal są możliwe. Mimo wszystko swoim występem obronił decyzję Horngachera o wystawieniu jego i Paschke do konkursu zamiast Leyhe. Po prostu ich sufit jest znacznie wyżej niż tego ostatniego, co pokazał Karl a nie pokazał zupełnie Pius, no ale szansa zawsze była i taki sens miała jego decyzja (podobnie w przypadku Słoweńców).
Świetny wynik Zografskiego i gratulacje także dla niego, to niewątpliwie duży sukces dla bułgarskich skoków top10 w MŚ.
Zawiódł nieco Deschwanden, głównie przez lądowania, bardziej nawet po świetnych wcześniejszych skokach Foubert no i brak awansu Sundala i Zajca to duży zawód dla nich i ich kibiców.
Niezły występ Amerykanów, dobry Finów nawet mimo dsq Palosaariego.
No i starzy dobrzy Koudelka czy Ammann to już im tylko to pierwsze zostało (ale przynajmniej wystąpili w przeciwieństwie do Stocha, który uznania nie znalazł u trenera).
@d2jsp
Twoje wrażenie jest z gruntu błędne, żeby mieć prawidłowe musiałbyś analizować, pamiętać czy znać moje komentarze z wielu lat, także tych, gdy Austriakom się nie wiodło. Bliższe prawdy byłoby, gdybyś powiedział, że bronię jury bądź sędziów, to faktycznie dość często robię a co ma swoje uzasadnione przyczyny. Co nie oznacza jednak, że robię to zawsze i bezwzględnie, kiedy należy się im krytyka, to tak właśnie robię. Staram się być maksymalnie obiektywny i racjonalny, to tyle a więcej dyskutować o tym nie będę.
(02.03.2025, 19:50)
Mariusz2022
Dlaczego Geiger robi dzióbek do selfie ??? Pytanie do M.
(02.03.2025, 19:39)
d2jsp
Artix9

no ma niesamowitego pecha. Szczerze mówiąc nie kojarzę nikogo kto by miał zaledwie 1 tytuł z grona tych 4 najważniejszych klasyfikacji na 8 miejsc w top3. Taki Kamil ma 9 tytułów na 14 miejsc top3.
(02.03.2025, 19:34)
Artix9
Liczyłem, że Wellinger zdobędzie złoto, bo moim zdaniem zasłużył na nie. Rzeczywiście większość jego indywidualnych sukcesów kończy się na drugim miejscu, no ale i tak, lepiej drugie niż czwarte. Zresztą patrząc na cały sezon to on nie był kandydatem do medalu na MŚ, więc i tak jest najpewniej zadowolony. Bardzo go lubię, liczę, że powalczy o złoto na skoczni dużej.
(02.03.2025, 19:12)
d2jsp
marmi

Ja mam wrażenie, że jedyne co Ty robisz na tym forum to bronienie Austriaków :D
(02.03.2025, 18:59)
M.
A dlaczego Casey Larson rzuca się z gratulacjami na Lindvika po konkursie? Pytanie do Mariusza.
(02.03.2025, 18:59)
d2jsp
Wellinger poważnych tytułów indywidualnie: 1xIO, 1xLGP

2miejsca:
M Ś o 2,3 pkt
IO o 3,4
MŚ o 2,1
MŚ o 1,3
MŚ o 2,6
MŚwL o 2,2
MŚj o 0,5
T4S o 24,5
PŚwL o 123
T4S o 69,6
LGP o 229

Nie licząć tych 3-4 ostatnich klasyfikacji, to niemal wszystko przegrywał o włos, a w kareirze ma 1-2 poważne tytuły
(02.03.2025, 18:58)
Pawmak
Nie wiem, czy przeżywa, ale współpracują.
(02.03.2025, 18:56)
Mariusz2022
Dlaczego trener Zografskiego tak przeżywa skoki niemieckich skoczków i przybija żółwiki z Horngacherem ???
(02.03.2025, 18:55)
marmi
To wszystko co cię interesuje DojczBoy w skokach: "udowodnić" na siłę faworyzowanie Austriaków, ty zawsze znajdziesz pole do popisu na ten temat i żaden inny. Nie interesuje cię nic, tylko i wyłącznie faworyzowanie Austriaków i tylko o tym masz cokolwiek do powiedzenia. Żal mi cię człowieku. Ja normalny komentarz oczywiście napisze, tylko trochę później.
(02.03.2025, 18:52)
DojczBoy
Lindvik za drugi idealny stylowo skok całe 2.5pkt wiecej za noty niz dwie nogi herla, fajnie, nie?
(02.03.2025, 18:44)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
MŚ Trondheim: Złoto dla Lindvika, Wąsek w dziesiątce
MŚ Trondheim: Złoto dla Lindvika, Wąsek w dziesiątce

MŚ Trondheim: Złoto dla Lindvika, Wąsek w dziesiątce

Kalendarium
Remmus Tudor
Dziś urodziny obchodzą:
Brendan Doran (1979)
Tego dnia w 1996 roku Adam Małysz po raz pierwszy wygrał konkurs PŚ
Najbliższe zawody - szczegółowy program
19 marca 2025 (środa)
20:00
FIS Cup Zakopane
odprawa techniczna
20 marca 2025 (czwartek)
12:30
PŚ Lahti
odprawa techniczna K
14:30
PŚ Lahti
oficjalny trening K
14:30
FIS Cup Zakopane
oficjalny trening
16:10
PŚ Lahti
kwalifikacje K
17:00
FIS Cup Zakopane
konkurs ind.
17:10
PŚ Lahti
konkurs ind. K
21 marca 2025 (piątek)
07:30
FIS Cup Zakopane
seria próbna
09:00
FIS Cup Zakopane
konkurs ind.
14:00
PŚ Lahti
seria próbna K
14:50
PŚ Lahti
konkurs ind. K
20:00
CoC Zakopane
odprawa techniczna
22 marca 2025 (sobota)
11:00
PŚ Lahti
odprawa techniczna M
13:15
PŚ Lahti
oficjalny trening M
15:00
PŚ Lahti
kwalifikacje M
16:35
PŚ Lahti
konkurs ind. M
17:30
CoC Zakopane
oficjalny trening
18:30
CoC Zakopane
seria próbna
19:30
CoC Zakopane
konkurs ind.
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Skoki narciarskie w TV
Najbliższe transmisje i programy
dzisiaj
20:10
Metro Kroniki Pucharu Świata w skokach narciarskich
dzisiaj
20:56
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
dzisiaj
23:42
TVN24 Strefa kibica - zima kroniki
LIVE
jutro
00:24
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
jutro
07:00
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
jutro
18:15
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
jutro
22:30
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
19.3.2025
09:30
Eurosport w Player.pl Vikersund | 2. konkurs, HS240
20.3.2025
17:00
Eurosport w Player.pl Lahti | Kobiety HS 130
20.3.2025
17:30
Eurosport w Player.pl Lahti | Kobiety HS 130
transmisje ze skoków
najbardziej aktualny program TV »
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Sonda
Kto wygra PŚ 2024/25?
Daniel Tschofenig
Jan Hoerl
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2025 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich