Tschofenig wygrywa konkurs w Bischofshofen i Turniej Czterech Skoczni!

Kalendarz zawodów

listopad 2025

Najbliższe zawody

21.11.2025, godz. 16:00

Lillehammer HS-140

PŚ mix

Daniel Tschofenig zgarnia wszystko - Austriak wygrał konkurs w Bischofshofen i cały Turniej Czterech Skoczni, pokonując Jana Hoerla i Stefana Krafta. Podwójnie ósmy był dziś Paweł Wąsek.

Konkurs ruszył przy minimalnym wietrze pod narty (przynajmniej według uśrednionego pomiaru) i trzynastej belce startowej. Od razu mogliśmy oglądać bardzo dobry skok - Timi Zajc poleciał na odległość 136,5 m (0,05 m/s pod narty). Jego rywal, Markus Mueller, lądował bliżej (132 m), ale w znacznie gorszych warunkach (0,6 m/s w plecy). I właśnie ta rekompensata zadecydowała, że to Austriak wygrał ten pojedynek - Słoweniec tymczasem musiał czekać na awans jako szczęśliwy przegrany.

Druga para również przyniosła bardzo wyrównany (ale jednak poziom niżej) pojedynek, w którym Marius Lindvik (125,5 m - 0,92 m/s w plecy) pokonał Clemensa Aignera (125 m - 0,74 m/s). Później, przy coraz silniejszym wietrze w plecy, awans do drugiej serii wywalczyli Władimir Zografski (125,5 m - 0,87 m/s), Killian Peier (120,5 m - 1,31 m/s) i Kristoffer Eriksen Sundal (128,5 m - 1,24 m/s), który minimalnie wyprzedził Anze Laniska (128 m - 1,29 m/s).

W tych samych okolicach lądował pierwszy z Polaków, Dawid Kubacki (128,5 m - 0,9 m/s), który wśród przegranych był trzeci. A znalazł się w tym gronie, ponieważ Ren Nikaido poleciał znacznie dalej (135,5 m - 0,29 m/s). W kolejnej parze oglądaliśmy dwóch naszych reprezentantów - tutaj Aleksander Zniszczoł (127,5 m - 0,67 m/s) był zdecydowanie lepszy od Piotra Żyły (121 m - 0,39 m/s), ale żaden z tych dwóch skoków wielkim osiągnięciem nie był...

Kolejni skoczkowie, jacy zapewniali sobie awans do finału, to Manuel Fettner (128,5 m - 0,68 m/s), Stephan Embacher (128,5 m - 0,77 m/s), Karl Geiger (126 m - 1,09 m/s), Philipp Raimund (128 m - 1,2 m/s) i wreszcie Johann Andre Forfang (139,5 m - 0,56 m/s), który zdecydowanie odskoczył stawce. Inny Norweg, Halvor Egner Granerud, również poleciał daleko (134,5 m - 0,59 m/s) - tym pokonał byłego lidera Pucharu Świata Piusa Paschke (133 m - 0,73 m/s). Niemiec był jednak najlepszy wśród przegranych.

Świetne lub po prostu bardzo skoki, dające bezpośredni awans do drugiej serii, oddawali Michael Hayboeck (138 m - 0,55 m/s), Tate Frantz (137 m - 0,36 m/s), Domen Prevc (138,5 m - 0,12 m/s), Andreas Wellinger (133 m - 0,67 m/s), Ryoyu Kobayashi (134 m - 0,94 m/s), Benjamin Oestvold (137,5 m - 0,61 m/s) i Jan Hoerl (140,5 m - 0,51 m/s), który zepchnął Forfanga z prowadzenia.

Wysoko poprzeczkę zawiesił Pawłowi Wąskowi jego rywal w parze, Kevin Bickner (135 m - 0,33 m/s). Polak spisał się jednak jeszcze lepiej - 137,5 metra przy wietrze 0,52 m/s i w wyżej ocenionym stylu dało mu bezpośredni awans do drugiej rundy, Amerykanin jednak był niemal pewien, że będzie wśród pięciu najlepszych przegranych.

Do Hoerla nie zbliżył się Daniel Tschofenig (136 m - 0,85 m/s), który po swoim skoku był trzeci; jeszcze więcej zabrakło Gregorowi Deschwandenowi (133,5 m - 0,85 m/s). Z kolei Maximilian Ortner w trudnych warunkach (1,34 m/s w plecy) pofrunął aż na 134. metr - i tym samym objął prowadzenie, wyprzedzając Hoerla o 0,7 punktu.

Po skoku drugiego od końca Andrew Urlauba (103,5 m) stało się jasne, że Dawid Kubacki awansuje do drugiej serii jako szczęśliwy przegrany. W tej parze bardziej obserwowaliśmy jednak drugiego zawodnika - prowadzącego w Turnieju Czterech Skoczni Stefana Krafta. Austriak przy wietrze 1,11 m/s poleciał na odległość 136 metrów i objął prowadzenie, wyprzedzając Ortnera o 1,4 punktu.

Wyniki po I serii
		zawodnik	kraj	odl. 1	punkty	*
1		Stefan Kraft		136.0	154.8
2		Maximilian Ortner		134.0	153.4
3		Jan Hoerl		140.5	152.7
4		Johann Andre Forfang		139.5	152.2
5		Daniel Tschofenig		136.0	149.6
6		Benjamin Oestvold		137.5	147.9
7		Michael Hayboeck		138.0	147.8
8		Ryoyu Kobayashi		134.0	146.9
9		Paweł Wąsek		137.5	145.9
10		Gregor Deschwanden		133.5	143.6
11		Halvor Egner Granerud		134.5	142.2
12		Tate Frantz		137.0	141.9
13		Domen Prevc		138.5	141.2
14		Andreas Wellinger		133.0	140.8
15	LL	Pius Paschke		133.0	140.2
16		Kristoffer Eriksen Sundal		128.5	139.9
17	LL	Anze Lanisek		128.0	139.3
18		Ren Nikaido		135.5	139.1
19		Philipp Raimund		128.0	137.8
20	LL	Kevin Bickner		135.0	136.8
21		Markus Mueller		132.0	136.3
22	LL	Timi Zajc		136.5	134.7
23	LL	Dawid Kubacki		128.5	134.4
24		Stephan Embacher		128.5	132.3	(25)
25		Karl Geiger		126.0	132.0	(26)
26		Marius Lindvik		125.5	128.3	(28)
		Manuel Fettner		128.5	128.3	(28)
28		Vladimir Zografski		125.5	127.5	(30)
29		Aleksander Zniszczoł		127.5	126.9	(31)
30		Killian Peier		120.5	124.1	(35)

31		Naoki Nakamura		126.0	134.2	(24)
32		Fredrik Villumstad		129.5	130.7	(27)
33		Adrian Tittel		125.0	125.9	(32)
34		Valentin Foubert		126.0	125.0	(33)
35		Artti Aigro		125.0	124.6	(34)
36		Felix Hoffmann		127.5	124.1	(35)
		Roman Koudelka		127.5	124.1	(35)
38		Clemens Aigner		125.0	124.0
39		Ziga Jelar		123.5	123.6
40		Keiichi Sato		128.0	121.9
41		Tomofumi Naito		123.5	120.4
42		Sakutaro Kobayashi		124.0	119.5
43		Jonas Schuster		122.0	118.9
44		Hannes Landerer		125.5	117.7
45		Lovro Kos		122.0	117.1
46		Alex Insam		118.0	116.0
47		Fatih Arda Ipcioglu		125.0	115.5
48		Piotr Żyła		121.0	108.6
49		Andrew Urlaub		103.5	86.5
50		Niko Kytosaho		101.5	80.4

* - ostatnia kolumna: pozycja, jaką zawodnik zająłby w konkursie bez systemu KO

Alternatywna tabela wyników

Wygrani
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Stefan Kraft		136.0	154.8
2	Maximilian Ortner		134.0	153.4
3	Jan Hoerl		140.5	152.7
4	Johann Andre Forfang		139.5	152.2
5	Daniel Tschofenig		136.0	149.6
6	Benjamin Oestvold		137.5	147.9
7	Michael Hayboeck		138.0	147.8
8	Ryoyu Kobayashi		134.0	146.9
9	Paweł Wąsek		137.5	145.9
10	Gregor Deschwanden		133.5	143.6
11	Halvor Egner Granerud		134.5	142.2
12	Tate Frantz		137.0	141.9
13	Domen Prevc		138.5	141.2
14	Andreas Wellinger		133.0	140.8
15	Kristoffer Eriksen Sundal		128.5	139.9
16	Ren Nikaido		135.5	139.1
17	Philipp Raimund		128.0	137.8
18	Markus Mueller		132.0	136.3
19	Stephan Embacher		128.5	132.3
20	Karl Geiger		126.0	132.0
21	Manuel Fettner		128.5	128.3
	Marius Lindvik		125.5	128.3
23	Vladimir Zografski		125.5	127.5
24	Aleksander Zniszczoł		127.5	126.9
25	Killian Peier		120.5	124.1

Przegrani
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Pius Paschke		133.0	140.2
2	Anze Lanisek		128.0	139.3
3	Kevin Bickner		135.0	136.8
4	Timi Zajc		136.5	134.7
5	Dawid Kubacki		128.5	134.4

6	Naoki Nakamura		126.0	134.2
7	Fredrik Villumstad		129.5	130.7
8	Adrian Tittel		125.0	125.9
9	Valentin Foubert		126.0	125.0
10	Artti Aigro		125.0	124.6
11	Roman Koudelka		127.5	124.1
	Felix Hoffmann		127.5	124.1
13	Clemens Aigner		125.0	124.0
14	Ziga Jelar		123.5	123.6
15	Keiichi Sato		128.0	121.9
16	Tomofumi Naito		123.5	120.4
17	Sakutaro Kobayashi		124.0	119.5
18	Jonas Schuster		122.0	118.9
19	Hannes Landerer		125.5	117.7
20	Lovro Kos		122.0	117.1
21	Alex Insam		118.0	116.0
22	Fatih Arda Ipcioglu		125.0	115.5
23	Piotr Żyła		121.0	108.6
24	Andrew Urlaub		103.5	86.5
25	Niko Kytosaho		101.5	80.4

Drugą serię w świetnym stylu otworzył Killian Peier, który z czternastej belki i przy wietrze 0,47 m/s w plecy poleciał na odległość 136 metrów. Aleksander Zniszczoł spisał się wyraźnie słabiej - w korzystniejszych warunkach (0,02 m/s w plecy) uzyskał 134,5 metra - stąd strata 8,7 punktu do Szwajcara, który zresztą zanotował awans o kilka miejsc. Z prowadzenia zepchnął go Manuel Fettner (137 m - 0,6 m/s), z kolei blisko Austriaka znaleźli się Karl Geiger (134,5 m - 0,45 m/s) i Stephan Embacher (132,5 m - 0,7 m/s).

Lokaty (i tak dość niskiej) zajmowanej po pierwszej serii nie utrzymał Dawid Kubacki - Polak uzyskał tylko 124,5 m i nie pomogła mu rekompensata za trudne warunki (0,96 m/s). Za to skaczący nieco później Markus Mueller zmienił Fettnera na prowadzeniu, lecąc na odległość 133 m (0,68 m/s). W tym momencie mieliśmy na czele trzech podopiecznych Andreasa Widhoelzla.

To szybko zmieniło się za sprawą Kevina Bicknera. Amerykanin wyprzedzić Muellera o pięć punktów, lądując na 137. metrze (0,79 m/s). Chwilę później zaledwie 0,3 punktu za nim znalazł się Philipp Raimund (131 m - 1,13 m/s), a kolejny na liście Ren Nikaido (136,5 m - 0,96 m/s) doprowadził do kolejnej zmiany na prowadzeniu.

Japończyk awansował, pozostawiając za swoimi plecami Anze Laniska (128,5 m - 1,08 m/s), Kristoffera Eriksena Sundala (129,5 m - 1,04 m/s) i Piusa Paschke (133,5 m - 1,02 m/s). Nie oparł się dopiero atakowi ze strony Andreasa Wellingera (135,5 m - 1 m/s), który i tak był lepszy tylko o punkt. Teraz to Niemiec piął się w górę tabeli wyników - słabsze rezultaty uzyskiwali bowiem Domen Prevc (126,5 m - 1,07 m/s), Tate Frantz (130,5 m - 1,04 m/s) i Halvor Egner Granerud (124,5 m - 1,09 m/s).

Wellinger wszedł do czołowej dziesiątki po skoku Gregora Deschwandena (138 m - 0,41 m/s); po chwili stało się jasne, że w TOP10 znajdzie się również Paweł Wąsek - Polak przy wietrze 0,37 m/s w plecy poleciał na odległość 139 metrów i wyszedł na pierwsze miejsce!

Polakowi nie dał rady Ryoyu Kobayashi (126 m - 0,57 m/s), co innego Michael Hayboeck - Austriak lądował dalej (140 metrów), w minimalnie gorszych warunkach (0,41 m/s) oraz w nieznacznie gorszym stylu. Po uwzględnieniu wszystkich składowych to reprezentant gospodarzy miał notę o 2,8 punktu wyższą.

Fettnera, głównie za sprawą rekompensaty za wiatr, szybko z pierwszego miejsca zepchnął Benjamin Oestvold (139 m - 0,59 m/s). Austriackie barwy jednak błyskawicznie powróciły na szczyt tabeli wyników za sprawą Daniela Tschofeniga - 22-latek w świetnym stylu uzyskał 140,5 metra, a dzieła dopełniła spora rekompensata za wiatr (0,81 m/s). Jego przewaga nad Norwegiem wynosiła aż 10,4 punktu!

Bardzo dobry skok oddał Johann Andre Forfang (139,5 m - 0,49 m/s) - to jednak wystarczyło tylko na drugie miejsce. A ponieważ do końca pozostało już tylko trzech Austriaków, wiedzieliśmy, że i dzisiejszy konkurs, i cały Turniej Czterech Skoczni z całą pewnością wygra któryś z podopiecznych Andreasa Widhoelzla.

Gdybyśmy patrzyli tylko na odległość, to Jan Hoerl miałby szansę na odniesienie dużego sukcesu - jednak po lądowaniu na 143. metrze (wiatr 0,73 m/s) Austriak zaliczył przysiad i w efekcie niskich not za styl przegrywał z kolegą o 2,1 punktu, plasował się za nim także w klasyfikacji TCS.

Wielkiej roli nie odegrał Maximilian Ortner - mimo bardzo dobrego skoku (137,5 m - 0,53 m/s), który w tym momencie dawał mu czwarte miejsce. Za to wszystkie oczy były teraz skierowane w stronę Stefana Krafta. Austriak musiał dłuższą chwilę poczekać na sygnał do startu, bo wiatr nie pozwalał na zapalenie zielonego światła.

Po tym, jak publiczności zaprezentował się przedskoczek, Kraft wreszcie usiadł na belce. I... wylądował daleko przed zieloną linią (137,5 m - 0,55 m/s), zajmując trzecie miejsce w konkursie i całym Turnieju Czterech Skoczni! Podwójnym zwycięzcą został natomiast lider Pucharu Świata - Daniel Tschofenig!

Wyniki końcowe
	zawodnik	kraj	odl. 1	odl. 2	punkty
1	Daniel Tschofenig		136.0	140.5	308.6
2	Jan Hoerl		140.5	143.0	306.5
3	Stefan Kraft		136.0	137.5	303.2
4	Johann Andre Forfang		139.5	139.5	301.7
5	Maximilian Ortner		134.0	137.5	300.0
6	Benjamin Oestvold		137.5	139.0	298.2
7	Michael Hayboeck		138.0	140.0	296.9
8	Paweł Wąsek		137.5	139.0	294.1
9	Andreas Wellinger		133.0	135.5	290.9
10	Ren Nikaido		135.5	136.5	289.9
11	Gregor Deschwanden		133.5	138.0	288.6
12	Pius Paschke		133.0	133.5	286.5
13	Tate Frantz		137.0	130.5	282.6
14	Kevin Bickner		135.0	137.0	281.2
15	Philipp Raimund		128.0	131.0	280.9
16	Kristoffer Eriksen Sundal		128.5	129.5	278.8
17	Markus Mueller		132.0	133.0	276.2
18	Anze Lanisek		128.0	128.5	275.1
19	Domen Prevc		138.5	126.5	274.2
20	Manuel Fettner		128.5	137.0	272.6
21	Halvor Egner Granerud		134.5	124.5	271.5
22	Stephan Embacher		128.5	132.5	271.1
23	Karl Geiger		126.0	134.5	270.9
24	Ryoyu Kobayashi		134.0	126.0	270.4
25	Killian Peier		120.5	136.0	267.0
26	Timi Zajc		136.5	127.0	266.5
27	Vladimir Zografski		125.5	130.5	262.2
28	Dawid Kubacki		128.5	124.5	261.6
29	Aleksander Zniszczoł		127.5	134.5	258.3
30	Marius Lindvik		125.5	116.5	233.2

31	Naoki Nakamura		126.0		134.2
32	Fredrik Villumstad		129.5		130.7
33	Adrian Tittel		125.0		125.9
34	Valentin Foubert		126.0		125.0
35	Artti Aigro		125.0		124.6
36	Roman Koudelka		127.5		124.1
	Felix Hoffmann		127.5		124.1
38	Clemens Aigner		125.0		124.0
39	Ziga Jelar		123.5		123.6
40	Keiichi Sato		128.0		121.9
41	Tomofumi Naito		123.5		120.4
42	Sakutaro Kobayashi		124.0		119.5
43	Jonas Schuster		122.0		118.9
44	Hannes Landerer		125.5		117.7
45	Lovro Kos		122.0		117.1
46	Alex Insam		118.0		116.0
47	Fatih Arda Ipcioglu		125.0		115.5
48	Piotr Żyła		121.0		108.6
49	Andrew Urlaub		103.5		86.5
50	Niko Kytosaho		101.5		80.4

przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) » klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »

« styczeń 2025 - wszystkie artykuły

Komentarze

marmi

W kwestii skoczni olimpijskich inny portal donosi iż pewien niemiecki ekspert ocenia, że prawdopodobnie nie zdążą z budową nawet na same igrzyska, a już na pewno nie na letnią próbę przedolimpijską O.O

(15.01.2025, 19:10)

DYOMAST

Fisie*

(12.01.2025, 16:32)

DYOMAST

@marmi jeszcze Pertile w głosie na pewno dostana

(12.01.2025, 16:32)

marmi

Nie zgadzam się, zawody były zaplanowane w terminarzu a na dodatek miała to być niby obowiązkowa próba przedolimpijska.
Włosi niewątpliwie spartolili sprawę i nie dotrzymali terminu. Natomiast nie wątpię, iż żadnej kary nie będzie. Jeżeli Włosi będą chętni po IO organizować PŚ to go na 90% dostaną, bo nowa skocznia i dodatkowy kraj organizator, na czym FISowi zależy.

(11.01.2025, 14:34)

Pawmak

Od kiedy kary za coś takiego - kiedy jest skocznia gotowa z przebudową, wtedy są zawody.

(11.01.2025, 13:39)

Mariusz2022

Włoskie Predazzo dostanię jakąś karę za brak organizacji Pucharu Świata czy Sandro Spartoli im popuści ??? Polacy pewnie by dostali zakaz organizacji na kilka lat jakby odwołali.

(11.01.2025, 09:51)

Pawmak

Się okazało, że jest dzisiaj, też o 14:00 - pomyłka albo przesunęli.

(11.01.2025, 09:50)

pablos

A odprawa nie będzie dziś?

(11.01.2025, 09:01)

Alexander Supertramp

Hej, mam pytanie w trochę innym temacie. Wczoraj wg terminarza była odprawa techniczna na COC w Klingenthal a nigdzie nie mogę znaleźć listy startowej. Wiecie może gdzie można ją zobaczyć?

(11.01.2025, 08:35)

Arturion

No i podobno mają być jednak kwali zamiast serii próbnej.

(10.01.2025, 23:48)

Arturion

Czterech KAZ (jeszcze Tursunżanow).

(10.01.2025, 23:44)

Andrzej Koivuranta

Będzie tez zawodnik z Ukrainy, ale nie będzke Kaliniczenki ani Marusiaka, trzech kazachow ponoć też Muminov :)
Żeby tylko wiatr nie hulał to będą fajne zawody, tvp sport pokazuje. Stawiam na Wąska lub ewentualnie Żyła.

(10.01.2025, 22:41)

PawRycerzBogaAvengers2467

Wiem patrzyłem, zobaczę jutro w TVP sport kto będzie, choć dziwne, że nie ma na TVP MP, zawsze były.

(10.01.2025, 22:05)

Arturion

@Paw - na razie nie ma Niżnika, Pieczarki, Cienciały i Malarza. Może jutro jednak się pojawią.
Ale kwali jednak nie będzie.

(10.01.2025, 21:42)

PawRycerzBogaAvengers2467

MP nawet niezła obsada mają być Kazachowie.

(10.01.2025, 19:36)

Arturion

No i nie będzie tej czwórki, która jedzie na PK.

(09.01.2025, 22:44)

Arturion

Tak, czy owak w MP pewnie znów będa kwali, chyba, że młodziaków się trochę wycofa ze względu na rozmiar skoczni.

(09.01.2025, 22:43)

Arturion

@jb - użytkownik @Rawianek napisał gdzie indziej tak: "72 osoby na liście zgłoszeń finalnie pewnie będzie mniej. 67 mężczyzn (1 gość ze Słowacji), 5 kobiet (z czego jedna Słowaczka).
Osobiście uważam, że co do kobiet, to i Ukrainki bedą, zwłaszcza te trenujące w Polsce.

(09.01.2025, 22:41)

Artix9

A nie będzie Kapiasa czy Karkalika?

(09.01.2025, 22:36)

jamesbond007

Na MP zgłoszono 48 zawodników, w tym jednego z zagranicy - Kapustika.

@Paw Nie ma ludzi niezastąpionych. ;)

(09.01.2025, 22:19)

PawRycerzBogaAvengers2467

Ja też mam bana więc się nie wypowiadam, co do MP, ja bym oczywiście pojechał je zobaczyć i to bym się zrobił 10 dni wyjazdu do Zakopanego i na PŚ jeszcze, ale praca, a za mnie nikt nic nie zrobi.

(09.01.2025, 19:13)

Abdul Ihn Ah-Ersz

oho chyba przegialem nazwalem polskie skoki dnem chyba zaraz bedzie kasowanko komentarza

(09.01.2025, 17:02)

Abdul Ihn Ah-Ersz

i paradoksalnie pewnie nawet by nie wygral tego wewnętrznego konkursu bo to jest takie dno ze tu kazdy moze wygrac z kazdym xd

(09.01.2025, 17:02)

Abdul Ihn Ah-Ersz

duzo sensu ma robienie mistrzostw polski w momencie gdy jeden polski skoczek liczy sie jakkolwiek w pucharze swiata xddd

(09.01.2025, 17:00)

Lataj a.k.a. Lambdambient

Więc bez różnicy dla mnie, czy w tygodniu, czy jednak w weekend.

(09.01.2025, 16:36)

Lataj a.k.a. Lambdambient

@Pawmak
W każdym razie zainteresowanie mistrzostwami Polski jest niewielkie.

(09.01.2025, 16:36)

Mariusz2022

Jak wiadomo po igrzyskach reforma skoków. Ciekawym pomysłem by było żeby w każdy weekend odbywały się trzy konkursy : W piątki konkursy nie indywidualne a w soboty i niedziele indywidualne. Organizator każdych zawodów decydował by czy jest konkurs drużynowy kobiet lub mężczyzn, mikst i duety. Oczywiście T4S i Raw Air bez zmian.

(09.01.2025, 13:21)

Pawmak

Duble nie są fajne ani regulaminowe, a trudno oprzeć się takiemu wrażeniu...

Mistrzos twa w środku tygodnia sensu by nie miały - jeśli nie po sezonie, to ew. w czasie przerwy na MŚ, o ile nie zaburzyłyby przygotowań. Często kontynentalczycy je opuszczają, no i trudno.

(09.01.2025, 10:57)

Arturion

Fajnie typujesz, ale kontrowersyjnie komentujesz. :->

(08.01.2025, 23:38)

Krzysztof NBoRodo

pełna zgoda Arturion. Przecież to jest jawna patologia!

(08.01.2025, 22:56)

Arturion

A szkoda. MP powinno się zorganizować bez kolizji z innymi zawodami, choćby i w środku tygodnia.

(08.01.2025, 22:00)

jamesbond007

Na COC do Klingenthal jadą Kot, Juroszek, Joniak i Amilkiewicz. Tym samym nie wystąpią w mistrzostwach Polski. ;)

(08.01.2025, 20:18)

Pawmak

Nie zanosi się, żeby Kubacki i Żyła mieli kończyć kariery i nie ma takiego powodu (chociaż Żyła już zaawansowany wiekowo, ale rozmawiamy tu o ewentualnych startach Kasaiego, który jest 15 lat starszy i jeszcze może być go stać na punkty PŚ, który parę razy zdobył w zeszłym sezonie). Nieraz wychodzili z kryzysów, a Kubacki jeszcze ma duży potencjał (zresztą on jest od trenera mimo wszystko młodszy, no ale symbolicznie).

(08.01.2025, 17:59)

To drugorzędne sprawy. Mogę ich nazwać weteranami, niewiele to zmienia. Rzecz w tym, że mamy niezłego trenera, który mógłby nam budować kadrę pracując z młodymi, a musi robić z ludźmi, którzy zaraz zakończą kariery. I trenerowi to nie służy, bo tylko się frustruje i przyszłości polskich skoków nie służy, bo budowanie przyszłości najstarszej kadrze w PŚ jest kuriozalne. Szczęście w tym, że ci, na których możemy liczyć w przyszłości są młodsi od Tschofeniga, więc spory zapas czasowy jest. Za trzy, cztery lata spodziewam się efektów, byle tylko nikt nie wpadł na szalony pomysł zatrudniania jakiegoś byłego polskiego skoczka albo Maciusiaka na głównego trenera.

(08.01.2025, 17:11)

Pawmak

Miejsca zdecydowanie mówią co innego i to pomimo kontuzji, która go wyhamowała, a poziom chyba trudno porównywać. Na pewno nie ma co przeciwstawiać jednego trenera innym, wszyscy widać dobrze pracują.
No i zdecydowanie nie było żadnego bezproblemowego wygrywania tych bezsensownie nazwanych emerytami z TT w PK - dużo częściej było odwrotnie. Jeśli już, to ogólnie przebieg karier może mieć jakieś znaczenie w podejściu (choć teoretycznie nie powinien), no i wiek.

(08.01.2025, 16:35)

Dodatkowym potwierdzeniem tego, że to nie w TT jest problem jest to, że Stoch sobie poszedł a skacze gorzej niż w zeszłym sezonie (miejsca w PŚ mogą tego nie oddawać, bo ogólny poziom skoków w tym sezonie jest niższy niż w poprzednim).

(08.01.2025, 14:53)

Zaczynam nabierać wiary w TT. Widać, że najmłodszy zawodnik poradził sobie, wdrożył zmiany i idzie do góry. Dla starych może być frustrujące, że trenuje ich były skoczek, który w ogóle skakać nie potrafił, z którym wygrywali bez problemu w PK, ale taki Wąsek to inne czasy, on tego nie pamięta. Marzenie, jakby tak cała trójka emerytów odeszła na emeryturę, a TT musiałby przejąć trzech młodych i doprowadzić ich chociażby na poziom Wąska.

(08.01.2025, 14:50)

Pawmak

Dopiero w Sapporo to najbardziej prawdopodobne, no ale może się udać wcześniej.

(08.01.2025, 14:30)

jamesbond007

@Andrzej Mniej więcej tak. Tylko teraz jeden punkcik PŚ, jak rok temu, może nie wystarczyc.

(08.01.2025, 14:18)

Pawmak

Jeśli Kasai będzie najlepszy z JPN (jot-pe-en) na CoC-u i będą to miejsca w "10", to może być i na lotach w Oberstdorfie. A może i nawet w Zakopanem, chociaż teraz wygląda na to, że będzie ich w Zakopcu tylko 4 i Naito ma być na PK, a Takeuchi nigdzie.

(08.01.2025, 10:48)

Andrzej Koivuranta

Czyli Kasai pojawi się dopiero w Sapporo?A potem jak rok temu dobre występy w sapporo rowna się Raw Air z Kasaim?

(08.01.2025, 00:02)

Arturion

Tak, czy owak u JAP będzie piątka z T4S (bez Ryoyu) + Junshiro.

(07.01.2025, 21:16)

Pawmak

Cóż, Naito niby spełnił kryteria przed sezonem, a wzięli Nakamurę. Ale jeśli w PK 2 razy znaleźliby się w "10", to już spełnią (Takeuchi też ma szansę, ale musiałby mieć wyraźną zwyżkę formy). Chyba że ważniejszy jest poprzedni period z 2 konkursami niż aktualny :D Ale to wtedy na pewno mogą kogoś wziąć "na Nakamurę".

(07.01.2025, 14:19)

jamesbond007

Nie, zasady kwalifikacji do kadry japońskiej na PŚ są jasne - dwa razy w periodzie miejsce w pierwszej dziesiątce COC. Yukiya i Kasai nie spełnili tego warunku. Nie ma znaczenia, że w periodzie były tylko dwa konkursy.
Ciekawe, co by było, gdyby więcej zawodników odpuściło zawody. Ale tutaj raczej się nie zapowiada, bo Keiichi, Sakutaro, Junshiro i Naito walczą o własne miejsce w PŚ. Na razie ostatni w rankingu jest Naito, i to on by nie pojechał na loty do Obersdorfu.

(07.01.2025, 13:50)

Pawmak

Albo Y. Sato lub Kasai - gdyby któryś z nich był w "10" choć raz na Kontynentalu w Klingenthalu, to pewnie mógłby wskoczyć.

(07.01.2025, 13:41)

jamesbond007

Ryoyu podobno odpuszcza Zakopane. Więc dalej skacze Naito.

(07.01.2025, 12:58)

fortuna

Wskazuje się również, że Czofeniś to pierwszy skoczek triumfator TCS urodzony w XXI w. ale jest obecnie w średniej wieku zwycięzców TCS. Gdzie te czasy kiedy Peterka w 1997 r. i zwłaszcza Nieminen w 1992 r. mieli po 17, 18 lat, kiedy wygrywali swoje turnieje.

(07.01.2025, 11:07)

Pawmak

Także od sezonu 2001/2002 czekali Amerykanie na dwóch zawodników w "15" konkursu - ale w przeciwieństwie do Niemców wygrywających TCS się wczoraj doczekali. Nawet od 2001 roku, bo wówczas w listopadzie w inauguracyjnych konkursach w Kuopio w pierwszym Jones był 9., a Alborn 13., a dzień później Alborn 11. i Jones 12.
A Bickner wczoraj zajął najwyższe miejsce w karierze - o 1 lepsze niż na vikersundzkim mamucie w marcu 2017. Tamten i następny sezon miał najlepsze, zdobywając po 50 pkt, a tym już ma tylko o 6 mniej, więc zanosi się na najlepszy sezon w jego karierze, podczas gdy po tamtych robił sobie 2 całosezonowe przerwy, po powrocie z których zresztą wracał w słabej formie... Niezłe.

Czofenysia na wczoraj dałem na 3., ale przed konkursem myślałem, że nie będzie nawet na podium, a może nawet i w "5"... A tutaj sensacja. Na Innsbruck go dałem na 1., ale wtedy Kraft po raz pierwszy wygrał na Bergisel. Wczoraj zapewne też by wygrał, gdyby nie chyba rekordowo asekuracyjnie ustawiony korytarz wiatru. Przez który zresztą też pewnie Zniszczoł znów skiepścił 1. serię (tyle że tym razem trafił na słabego Żyłę :P). Też fenomen - w TCS 6 skoków treningowych na pierwszą "10" (2 w B-hofen nawet na 3. miejsce, choć 1 z podpórką), a zdobył tylko 2 punkty PŚ i był najniżej w turnieju sklasyfikowanym Polakiem... I to nie tylko kwestia wiatru, bo akurat w Innsbrucku czy wczoraj w II serii trafiał zdaje się na dobry.

(07.01.2025, 11:06)

fortuna

Chodziło mi o dominację w ostatnich 10 latach: Polacy wygrali 4 razy, Joju 3 razy. Halvor wygrał 1 raz podobnie jak Prevc i teraz Czofeniś.

(07.01.2025, 10:14)

Lataj a.k.a. Lambdambient

@fortuna
Wygrał także Granerud

(07.01.2025, 10:07)

fortuna

Niemcy co prawda czekają ponad 20 lat na triumf w TCS, ale Austria czeka równo 10 lat kiedy to wygrał właśnie Kraft. Przez te dziesięć lat wygrywali Polacy i Joju. A tak w ogóle od 2008 r. Austria wygrywała 7 lat pod rząd (zaczął Loitzl).

(07.01.2025, 08:34)

Arturion

@aaa - masz racje. Jeden z najbardziej emocjonujących w ogóle.
:-)

(07.01.2025, 02:57)

aaa

@NBoRodo: Nie wiem jak można pisać takie głupoty.. trzech bije się o zwycięstwo do ostatniego skoku, złe lądowanie i przetrzymanie na belce - to jeden z najbardziej emocjonujących TCS, a oglądam go od 30 lat...

(06.01.2025, 23:19)

Krzysztof NBoRodo

obiektywnie jeden z najmniej emocjonujacych TCS od lat...

(06.01.2025, 23:15)

PawRycerzBogaAvengers2467

Narzekali na Kubackiego, a na Turnieju Czterech Skoczni był drugim najlepszym Polskim zawodnikiem, choć to odległe miejsce, ale był 32

(06.01.2025, 22:49)

Andrzej Koivuranta

Okazuje się ze, kluczowe były wyniki w gapa, tam Kraft przegrał z Tschofenigiem o 20 punktów. Ja dziś wierzyłem w Deschwandena i Prevca, ale obydwaj dziś słabo, domen drugi skok już cienko niestety.

(06.01.2025, 22:20)

Lataj a.k.a. Lambdambient

@Arturion @PawRycerz
A u mnie nie ta kolejność, niestety. Za bardzo uwierzyłem w Krafta, ale z drugiej strony cieszy mnie, że to Młody wygrał.

(06.01.2025, 22:15)

Adam Ławniczak00

Zastanawia mnie jakim cudem zawodnicy skaczący w okolice 130 metra w ładnym stylu dostają noty po 17 17.5 gdzie oceniając i nie patrząc na odległość można by spokojnie przyznać 19 punktów. Przecież to nie są loty poniżej punktu K gdzie jak dobrze pamiętam nie można dać 18 za skok poniżej tej odległości

(06.01.2025, 21:35)

PawRycerzBogaAvengers2467

Arturion moje też.

(06.01.2025, 21:33)

Horus

Mina Krafta po ostatnim skoku - bezcenna :)

(06.01.2025, 21:30)

Arturion

Emocje byłym jak na finał turnieju przystało.
Moje typy na pierwsze trzy miejsca (w T4S) się sprawdziły. :-)

(06.01.2025, 20:15)

marmi

Tak, Hoerl przegrał lądowaniem, to nie była odległość, na której było trudno wylądować, tylko metr za HS, wystarczyło wylądować tak średnio, z zachwianiem, ten przysiad kosztował go chyba 100tys. Euro? Masakra...
U Krafta co innego zdecydowało, myślałem już jak większość, że wygra i że wykrakałem. A jednak trochę się chyba spalił tym długim oczekiwaniem i nie wyciągnął już tego drugiego skoku tak, by wygrać. Co akurat większość naszych kibiców jak i mnie jakoś niespecjalnie smuci hehe
Wkurzony był Kraft niesamowicie po zakończeniu, nie pamiętam go takiego na widoku kamer jeszcze. Odwrócił się i nie chciał nawet na Tschofeniga patrzeć (nie licząc kurtuazyjnej gratulacji najpierw). Właśnie tak pokazywali tych trzech Austriaków jak to niby sobie gratulują i kibicują nawzajem wcześniej, tak się trochę z tego komentatorzy w TV naigrywali zresztą. No i te hamulce widać puściły u Stefana. No cóż, gratulacje dla Tschofeniga, tym ostatnim skokiem sobie po prostu zasłużył, a atakował z takiej trochę pół straconej pozycji w drugim skoku trzeba powiedzieć. Tak czy owak ponownie dominacja austriacka, całe podium konkursu jak i TCS dla nich. Czy nikt nie może od nich odgapić tych języków w butach? LOL
Forfang świetny pierwszy skok zwłaszcza, szkoda, że zabrakło znowu troszkę do tego podium i rozerwania tej austriackiej dominacji.
Oestvold i Bickner życiówki - gratulacje także dla nich.
Bardzo dobry i stabilny Wąsek, oby tak dalej. Za to u Olka najwyraźniej jest problem z głową, to już za dużo razy świetny skok w niepunktowanej serii a potem dużo gorzej w konkursie... Awansował dzięki systemowi KO i słabemu rywalowi czyli Żyle, który skacze ostatnio stabilnie źle.
W przypadku Dawida można powiedzieć sporo szczęścia ostatnio, on akurat awansował jako ostatni szczęśliwy przegrany i to o 0,2 przed Nakamurą. Niemniej dobry ten pierwszy skok, drugi już słabszy.
Po spadku formy Paschke i bardzo dobrym ogólnie występie Norwegów to ci ostatni są obecnie drugim zespołem bijąc Niemcy.
U Austriaków Mueller najwyraźniej wyeliminował Fettnera z PŚ, no i szkoda bo ten ostatni to jeden z dwóch Austriaków, których lubię.
Słabiej dziś także Słoweńcy, Japończycy (z wyjątkiem Nikaido za sprawą drugiego skoku) i Deschwanden.
Koudelka nawet nieźle, ale zbyt trudnego przeciwnika dostał aby się na jakieś punkciki załapać.
Ogólnie większych zaskoczeń wśród odpadniętych po I serii brak (jak i sensacyjnych awansów do drugiej).

(06.01.2025, 19:58)

jamesbond007

Poza tym z kadry japońskiej wylatuje Naito - co jest pewnym zaskoczeniem, że przegrał z Sakutaro.
U Austriaków Mueller-Fettner 2:0. Fettner chyba musi poczekac na powrót do PŚ.

(06.01.2025, 19:25)

Artix9

Hoerl TCS przegrał lądowaniem. Po pierwszej serii wydawało się, że Kraft już wygra a jednak nie.
Wąsek znowu TOP 10 i w tym konkursie i w TCS, a u reszty to szansa na pare punktów.
Bickner i Oestvold z najlepszych wynikami w karierze, a Oestvold już prawie TOP 5. Frantz i Bickner za to bardzo pewnie zaczynają skakać, kto wie, w duetach mogą być mocni.
Za to Villumstad tym konkursem chyba stracił szansę na utrzymanie się w kadrze NOR.

(06.01.2025, 19:10)

jamesbond007

Gdyby Hoerl w drugim skoku lądował bliżej, ale dobrze, to by wygrał konkurs i turniej. Wystarczyłoby mu jakieś 138,5-139 metrów.

(06.01.2025, 18:57)

trener_ammanna18

Piękny konkurs, turniej jeszcze piękniejszy. Nie zwątpiłem w zwycięstwo Tschofeniga nawet po Innsbrucku, wczorajszych kwalifikacjach i dzisiejszych treningach, ten orzeł się mu po prostu należał! Narodziny legendy.

(06.01.2025, 18:56)

d2jsp

Całe szczęście, że Stefan Wiatr nie wygrał. Na podium go wcisnęli, ale na wygraną już zabrakło miejsca w kalkulatorze

(06.01.2025, 18:52)

improvvisazione

Amerykanie to widzę że bardzo często obok siebie w konkursie.

(06.01.2025, 18:47)

Marcin81

Kraft jedną ręką trzyma już Złotego Orła. Mam nadzieję, że Hoerl jeszcze odpali w II serii. Różnica między nimi to ok. 1,5m

(06.01.2025, 17:53)

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby komentować:

Kategorie użytkowników

niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP

Tschofenig wygrywa konkurs w Bischofshofen i Turniej Czterech Skoczni!

Kalendarium

Dziś urodziny obchodzą:

Alessandro Batby (2001)

Jan Tanczos (1955)

Najbliższe zawody - szczegółowy program

20 listopada 2025 (czwartek)